Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto
biblest
  • Prezent Prezent
  • Ulubiony
    Ulubiony
  • Wiadomość Wiadomość

Śląskie Towarzystwo Biblijne

widziany: 3.01.2021 12:22

  • pliki muzyczne
    3
  • pliki wideo
    2
  • obrazy
    1
  • dokumenty
    27

65 plików
1,77 GB

Ukryj opis
  • 11,7 MB
  • 7 sty 14 21:18
Dzienniczek Ucznia - rozdział dziesiąty

Ale jak przyszły dni Noego, takie będzie i przyjście Syna Człowieka.

Bo jak za owych dni przed potopem jedli, pili, żenili się i za mąż wydawali,
aż do tego dnia, którego Noe wszedł do arki, i nie dowiadywali się, aż rzyszedł potop i wszystkich zabrał, tak też zdarzy się przyjście Syna Człowieka.Wtedy dwaj będą na roli, jeden jest zabierany, a drugi pozostawiany;dwie mielące na młynie, jedna jest zabierana, a druga pozostawiana.Czuwajcie więc, ponieważ nie wiecie, o której godzinie wasz Pan nadchodzi. (Mateusz 24,37-42; NBG)


Coraz częściej patrzymy ku niebiosom, gdyż przyjście Pana jest bliskie. Wydarzenia nadchodzą już nie szybko, ale można powiedzieć - lawinowo. Na dniach dojdzie do pojednania Kościoła Rzymsko-Katolickiego z Prawosławiem (o czym piszą szeroko w Internecie), lecz uwagę przykuwa inny fakt – nasilająca się dążność Żydów do odbudowy Świątyni Jerozolimskiej. Jak podała TVN 24.pl, to kwestia najbliższego czasu.

Izraelscy fanatycy religijni przystąpili do budowy repliki Świątyni Jerozolimskiej, zniszczonej przez XII legion Tytusa w 70 roku n.e. Kopia w skali 1:1 ma powstać w osiedlu Micpe Jerycho na Zachodnim Brzegu, niedaleko Jerycha w Autonomii Palestyńskiej.

Ze starej świątyni, w Jerozolimie, zachował się tylko fragment Muru Zachodniego, znany powszechnie jako Ściana Płaczu. Religijni fanatycy mówią, że model Świątyni Jerozolimskiej zostanie wykorzystany w specjalnej "szkole kapłanów" (kohenów), która została w środę uroczyście otwarta w tym osiedlu. Nowi kapłani służyć będą w Trzeciej Świątyni, która zostanie postawiona w Jerozolimie - zapowiadają fanatycy.

Głównym elementem projektu w Micpe Jerycho ma być ołtarz, który "mierzyć będzie 16 metrów długości oraz 5 metrów szerokości i wysokości, a więc będzie wielkości małego domku" - powiedział Lewi Hazan, jeden z religijnych aktywistów. - Głęboko symboliczne znaczenie projektu w Micpe Jerycho będzie równoznaczne z rozpoczęciem budowy Trzeciej Świątyni, która wedle tradycji religijnej musi być dziełem ludzkich rąk - dodał rabin osiedla, Jehuda Krojzner. Rabin nie odpowiedział jednak na pytanie, co miałoby się stać z meczetami Al-Aksa i Omara (Kopuły Na Skale) - od setek lat stojących w miejscu dawnej Świątyni Jerozolimskiej i będących miejscem kultu dla setek milionów muzułmanów na świecie.

Choć izraelscy fanatycy religijni budujący replikę świątyni określają ten projekt jako "wydarzenie o przełomowym znaczeniu historycznym", to zdaniem fachowców ich działania mogą doprowadzić do eskalacji i tak już gwałtownych zamieszek arabskich, trwających od kilku dni w okolicach jerozolimskiego Wzgórza Świątynnego.
  • 11,1 MB
  • 7 sty 14 21:18
Dzienniczek Ucznia - rozdział 11

Minął świąteczny gwar i huk rakiet, pies mi się uspokoił, więc nastała chwila refleksji. Bądźcie świętymi w każdym sposobie życia.

Co to znaczy?

Przypomnę jeszcze raz, że święty – to znaczy oddzielony i czysty, zarówno w hebrajskim, jak i w grece. Oddzielony – zapytacie: Od czego? Ano, od świata, od świata! Od jego wierzeń i pragnień, od jego świąt i wartości.

Nie miłujcie tego porządku świata, ani rzeczy w tym porządku. Jeśli ktoś miłuje ten porządek, nie ma w nim miłości Ojca.

Ponieważ wszystko w tym porządku - pożądanie ciała wewnętrznego (także: cielesnej natury), pożądanie oczu oraz chełpliwość życia - nie jest z Ojca, ale jest ze świata. Lecz ten porządek i jego pożądanie przemija, ale kto czyni wolę Boga, pozostaje na wieczność (1 Jana 2,15-17; NBG). Czysty – spytacie, w jaki sposób? Wyłącznie przez Słowo Boga oraz krew Pana Jezusa.

Nie jest moim zamiarem ocena, bądź krytyka jakiejkolwiek religii. I nie mam takich praw! Bo gdyby nie łaska, tylko łaska, też byłbym zanurzony w świecie. Bowiem archanioł Michał, gdy rozmawiał odnośnie ciała Mojżesza, oddzielając się od tego oszczerczego (szatana), nie odważył się na bezbożną mowę, aby wnieść ocenę (także: sąd, zasądzenie), lecz powiedział: Oby cię Pan ukarał (Judas 1,9; NBG).

Moim celem jest głoszenie prawdy. I to nie prawdy ludzkiej, ustalonej poprzez jednostki, czy nawet większe gremia – lecz prawdy Pisma Świętego, jak najmniej skalanego i w swej bogatej strukturze, jak najbliższego oryginałowi.

W mitologii greckiej i rzymskiej rodzili się bogowie i bogowie ze sobą obcowali, na podobieństwo ludzi. W Biblii nic takiego nie pisze. Wprost przeciwnie. Jest powiedziane, że Bóg jest jeden – wieczny, niezmienny, wszechpotężny; Bóg, który jest Miłością oraz Sprawiedliwością. Kiedy czytam o Bożym Narodzeniu i to nawet w literaturze uczniów Pana, ogarnia mnie przygnębienie. Pomińmy już sam termin – z gruntu niewiarygodny (sporo biblistów uważa, że Jezus przyszedł na świat w 5 dniu Święta Namiotów; bowiem jest napisane, że Słowo rozbiło namiot wśród ludzi) i przejdźmy do istoty.

Czy w Betlejem urodził się Bóg? To niepodobne! Bo przecież Bóg jest wieczny; nie rodzi się i nie umiera! Kto więc, urodził się z Miriam? Ano, Człowiek! Prawdziwy człowiek! Słowo przyjęło postać człowieka, aby oświecić ludzi oraz dokonać odkupienia poprzez ofiarę doskonałą.

Za winy całej ludzkości to nie Bóg złożył ofiarę Bogu – ale za grzesznych ludzi umarł niewinny człowiek (zresztą opuszczony przez Boga po złożeniu na niego grzechu).

Człowiek taki jak my, za wyjątkiem jednego – grzechu. A że ten Człowiek jest wiecznym Bogiem, czy dokładniej, że w Nim przebywa pełnia Bóstwa – stanowi wypełnienie proroctw.
  • 4,2 MB
  • 7 sty 14 21:18
Dzienniczek Ucznia rozdział 12

W 1 Liście Jana zostało napisane: On jest tym, który przyszedł z powodu wody i krwi - Jezus Chrystus; nie tylko pośród wody, ale pośród wody i we krwi. A Duch jest Tym, co świadczy, ponieważ Duch jest prawdą. Gdyż trzej są Ci, którzy świadczą w Niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty; a Ci trzej są jednym (także: tym samym).

Także trzej są, co świadczą na ziemi: Duch, woda oraz przelana krew; a ci trzej są ku jednemu (5,6-8; NBG). Jezus Chrystus przyszedł z powodu wody i krwi… Tą Wodą, którą piszę z dużej litery, jest głoszone, albo spisane Słowo Boga. To Słowo, które osądzi wielu.

I dlatego uczniowie Pana twardo trzymają się Biblii – Skrzyni Prawdy i mówią o prowadzeniu Ducha. Bo skoro powiedziano: Nie może być; ale niech Bóg pozostanie prawdomówny, a każdy człowiek kłamca, tak jak jest napisane: Obyś został uznany za sprawiedliwego w twoich słowach, a zwyciężysz w czasie twojego sądu (Rzymian 3,4; NBG), to wydaje się oczywiste, że Bóg, sam Bóg zadbał o to, by na świecie istniała Skrzynia Prawdy. Choć wielu pragnie ją zafałszować i to kłamstwo podawać za prawdę.

Żyjemy w znamiennych czasach powszechnego dostępu do Biblii. Mało. Materiałów pomocniczych jest tak wiele, że każdy sam może sprawdzić, jak jest dokładnie napisane. Wcale nie trzeba znać greki. Mimo tego wielu „pasterzy” poleca „mętną Wodę” i wręcz się przy niej upiera. A Prawda wzbudza alergie. Choć przecież to czysta Woda winna stać się podstawą nauczania. Słowo, które się stanie Sędzią. Słowo, które przepuszcza do wieczności, bądź skazuje na potępienie.

Izraelici mieli tego wyraźne zapowiedzi, już od samego początku. Po złożeniu pierwszej ofiary paschalnej, woda morza Sitowia (Czerwonego) otworzyła się przed Mojżeszem oraz całym narodem wybranym. Ta sama woda, Egipcjanom, którzy nie mieli udziału w ofierze, przyniosła zgubę i śmierć. Gdy spojrzymy na to duchowo, można powiedzieć tak: Przed tymi, co przyjęli ofiarę Jezusa (Paschę Nowego Testamentu), także otwiera się Woda (spisane Słowo) oraz pozwala przejść na „drugi brzeg”. Wejść do nowego życia w Chrystusie i osiągnąć wieczne zbawienie. Przed tymi, którzy Jezusa nie przyjęli - nie jedzą jego ciała, nie piją jego krwi i lekceważą Słowo - ta sama Woda się zamknie, wieszcząc im zatracenie.
  • 2,2 MB
  • 7 sty 14 21:18
Dzienniczek Ucznia - rozdział siódmy

Przypowieść i przenośnię... O tym właśnie, chciałbym napisać. Aby czytając Pismo, dostrzegać jedno i drugie. A skoro Izraelitom wszystko zdarzyło się dla wzoru oraz naszego napomnienia - najpierw sięgnijmy do Mojżesza. W książce „Poza murami Babilonu” porównywałem drogę Izraelitów z Egiptu do Kanaanu, do drogi ucznia Pana Jezusa ze świata do odpocznienia.

Teraz chcę się skoncentrować na jednym. Zaś Mojżesz poprowadził Israelitów z dala od morza Sitowia, więc weszli do pustyni Szur i szli przez pustynię trzy dni, lecz nie znaleźli wody.

Potem przybyli do Mara, lecz nie mogli pić wód z Mara, bo były gorzkie; dlatego też nazwano jego imię - Mara. Zatem lud szemrał przeciwko Mojżeszowi, mówiąc: Co będziemy pić? Więc zawołał do WIEKUISTEGO, a WIEKUISTY wskazał mu drzewo. Zatem wrzucił je do wody, i woda się osłodziła (II Mojżesza 15,22-25; NBG). Tak wygląda sama przypowieść. A jaka będzie przenośnia? Ta, dotycząca ucznia Pana. Posłuchajmy...

Z chwilą powołana przez Boga i obdarowania łaską Wiary, uczeń Pana Jezusa Chrystusa wychodzi ze świata (Egiptu) i zmierza do odpocznienia (Kanaanu). Bóg nie prowadzi go utartym szlakiem (drogą przy morzu Śródziemnym), lecz każe iść przez pustynię, gdzie głównym problemem jest woda.

Zatem każdy bez przerwy jest spragniony i nieustannie jej szuka (znów przypomnę, że w Nowym Testamencie Woda symbolizuje spisane, bądź mówione Słowo Boga. A Jezus odpowiadając jej, rzekł: Każdy, kto pije z tej wody, znowu będzie pragnął; zaś kto wypije z wody, którą ja mu dam, nie będzie pragnął na wieczność; a woda którą mu dam, stanie się w nim zdrojem wody, co wytryskuje ku życiu wiecznemu. Jan 4,13-14; NBG)
  • 1,6 MB
  • 7 sty 14 21:18
Dzienniczek Ucznia - rozdział drugi

Nie wspinaj się za wysoko, bo Bóg potrząśnie drzewem (z mądrości żydowskich)

I BÓG powiedział do Noacha (Noego): Wejdź do arki, ty i cały twój dom, bo upatrzyłem ciebie jako sprawiedliwego przede mną w tym wieku

(także: pokoleniu; I Mojżesza 7,1; NBG).

W kolejnym rozważaniu posuniemy się wstecz, aż do czasów Noego i w duchowy sposób rozważymy jego postępowanie. Myślę o wiadomym pijaństwie, a następnie o jego skutkach.

Biblia informuje, że Bóg upatrzył sobie Noacha, obdarzył łaską Wiary oraz z Wiary uznał go za sprawiedliwego.

Zaś powołania i dary Boga są niezmienne. Ale kiedy skończył się potop, doszło do „haniebnego” wydarzenia: A Noach - mąż roli, zaczął uprawiać ziemię oraz zasadził winnicę.

Napił się także wina i się odurzył, i obnażył się we wnętrzu swojego namiotu. A Cham, ojciec Kanaana, zobaczył nagość swojego ojca i na dworze, opowiedział to dwóm swoim braciom.

Zaś Szem i Jafet wzięli szatę, obaj włożyli ją na swe ramiona, podeszli wstecz oraz przykryli nagość swojego ojca; ale ich twarze były odwrócone tak, że nie widzieli nagości swojego ojca.

A Noach obudził się po swym winie oraz dowiedział się, co mu uczynił jego młodszy syn. Zatem powiedział: Przeklęty Kanaan; niech będzie swoim braciom sługą sług. I powiedział: Błogosławiony Wiekuisty, Bóg Szema; a Kanaan niech będzie im sługą. Niech Bóg rozprzestrzeni Jafetowi i niech zamieszka w namiotach Szema; a Kanaan niech będzie im sługą (I Mojżesza 8,20-27; NBG).
  • 1,2 MB
  • 7 sty 14 21:18
Dzienniczek Ucznia - rozdział trzeci

Co da człowiek w zamian za swoją duszę? (Mateusz 16,26; NBG).

Kiedy na dworcu rozdawałem Biblie, dwoje ludzi, niezależnie od siebie, powiedziało mi następujące słowa: „Daj pan tą książkę, przeczytam... Mam pewien dług względem Boga”. Opowiem obie historie.

Pierwszy dłużnik pracował jako górnik; rąbał węgiel na przodku, że ino się kurzyło. Urobek rzucał na taśmociąg, lecący wzdłuż chodnika, a stąd dostawał się on do kruszarki, gdzie był miażdżony na części. Kruszarka miała ostre zęby oraz ponurą gardziel, więc strach było nawet patrzeć. Wielki, stalowy smok, któremu dymi się z pyska. Od tego górniczego potwora dzieliło go jakieś 5 metrów. I wyobraź pan sobie – ciągnął swoją opowieść, że pewnego dnia się potknąłem i upadłem wprost na taśmociąg. Strach mnie sparaliżował do tego stopnia, że nie mogłem wykonać żadnego ruchu. A taśmociąg leci dość szybko. Kiedy byłem tuż przy kruszarce, wywrzeszczałem na całe gardło: Boże, ratuj! Nie żebym wierzył w Boga, nic z tych rzeczy, a jednak tak krzyknąłem. Silnie i rozpaczliwe do tego stopnia, że mimo huku i strachu, sam usłyszałem swój głos. I w tym momencie zgasło światło. Taśmociąg się zatrzymał oraz stanęła kruszarka. A ja leżałem na brzuchu, pod tymi stalowymi zębami. Panie! Co ja tu panu będę mówił; jeszcze moment, a byłaby ze mnie zacierka. Pochowano by mnie na hałdzie i to w wielu, drobnych kawałkach! Teraz powiem, co było po tym. W kopalniach bada się wypadki. W tej sprawie też powołano komisję i wszystkich przesłuchano. Potem sporządzono protokół oraz wydano zalecenia. Wszystko było, jak zwykle, oczywiste. Nieuwaga, no i moje podarte buty! W tym stanie sprawę zamknięto. Jednego tylko nie zdołano wyjaśnić: Kto wyłączył światło na przodku?!
  • 1,5 MB
  • 7 sty 14 21:18
Dzienniczek Ucznia - rozdział szósty

Jaka jest różnica pomiędzy Starym, a Nowym Testamentem? Na tak postawione pytanie, większość z braci z pewnością się obruszy.

Po co o tym pisać? – zapytają, my to dokładnie wiemy! Ale gdy przyjdzie do szczegółów, okaże się, że nie bardzo; że wszystko jest rozmazane i płynne, i tak do końca nie wiadomo, dlaczego umarł Jezus.

Przypomnę więc, jeszcze raz. Prawo Mojżesza jest ustaloną przez Boga drogą życia na podstawie normy sprawiedliwości człowieka, opartej na dobrych uczynkach i sądach. Sprawiedliwy prawnie, czyli prawy Israelita według ciała, winien wypełniać całe Prawo, w każdej chwili swojego życia. Jeśliby się tak działo, Żyd by zachował życie w Prawie, dopóki by go nie złamał. Jeżeli uchybi choćby w jednym – będzie winien wszystkiego oraz podlega karze śmierci.

Jeślibyś jednak nie słuchał głosu WIEKUISTEGO, twojego Boga, by strzec i spełniać wszystkie (!) Jego przykazania oraz ustawy, które ci dzisiaj przykazuję – wtedy przyjdą do ciebie wszystkie te przekleństwa oraz cię dosięgną. Będziesz przeklęty w mieście i będziesz przeklęty na polu; będzie przeklęty twój kosz i twoja misa; przeklęty owoc twojego życia, owoc twojej ziemi, płód twojej rogacizny oraz przychówek twoich trzód; przeklęty będziesz wchodząc oraz przeklęty wychodząc (V Mojżesza 28,15-19; NBG).

Prawo Wiary, określone w Nowym Przymierzu z Israelem, nie opiera się na uczynkach starego Prawa, czy też starego (złego) sumienia – lecz na Wierze / Ufności względem wielkiego i objawionego Imienia Boga - Jezus (co znaczy: Jam Jest Wspomaga / Ratuje / Zbawia), w słowa Pana oraz w Dzieło Zbawienia, które Bóg sprawił w Jezusie – Człowieku. Prawo Wiary mówi też o uczynkach z Wiary.

Jak to najprościej powiedzieć?
  • 383 KB
  • 7 sty 14 21:18
Dzienniczek Ucznia - rozdział czwarty

Szukajcie mnie, a żyć będziecie!

(Amos. 5:4; BG)


W zborach denominacyjnych coraz częściej szerzą się tak zwane „prawa moralne”, więc wypada się nad nimi pochylić.

Kto je tworzy?

Propagują je najczęściej liderzy zborów, czy denominacji, już nawet biskupi; bądź bracia którzy mylą talent krasomówczy z darem nauczania od Pana. Pisałem już na ten temat wiele razy, lecz z reguły nie mogłem znaleźć słów, a słowa nie składały się w myśli.

Aż tu zadzwonił brat Jan i wskazał mi Witkacego. Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy) był znanym ateuszem (?) i modernistą, ale też nietuzinkowym umysłem. Na jego rozważania zwrócił uwagę Czesław Miłosz, w książce „Zaczynając od moich ulic”. I oto ten międzywojenny skandalista, napisał następujące zdanie: Etyka pożre metafizykę... (określającą pozazmysłowy stosunek materii do ducha)... a prawo moralne służy tylko interesom wąskich grup społecznych; zresztą ulegając zmianom. „Tłumacząc to” na nasz język: Etyka zabija skruchę, prośbę o litość oraz dążność do poznawania Boga, a prawo moralne służy tylko interesom klasy liderów i władzy nad społecznością.

Człowiek zajęty wypełnianiem tego prawa z reguły uważa, że poznał Boga wystarczająco. Tymczasem napisano w odniesieniu do naszych czasów: A aniołowi zgromadzenia wybranych Laodyceńczyków napisz: To mówi Amen, świadek wierny i prawdomówny, władza władzy ustanowionej przez Boga. Znam twoje czyny, że nie jesteś ani chłodny, ani gorący; obyś był chłodny lub gorący. A ponieważ jesteś letni - a więc ani gorący, ani chłodny - zamierzam cię zwymiotować z moich ust. Gdyż mówisz: Jestem bogaty, wzbogaciłem się i nie mam potrzeby niczego. A nie wiesz, że jesteś nieszczęśliwy, wzbudzający litość, ubogi, ślepy i nagi. Radzę ci, byś się wzbogacił; nabądź u mnie złotą ozdobę, która jest wypalona pośród ognia. I białe szaty (płaszcz sprawiedliwości z Boga oraz szaty weselne), byś się odział, i by nie została ukazana hańba twojej nagości (którą nabył Adam, spożywając z drzewa Wiadomości Dobrego i Złego). Nadto by twoje oczy były namaszczone maścią poprawiającą wzrok (mowa tu o „drugim przejrzeniu”), abyś widział (Objawienie 3, 14-18; NBG).
  • 482 KB
  • 7 sty 14 21:18
Dzienniczek Ucznia - rozdział piąty

Objawienie Jezusa Chrystusa, spisane przez apostoła Jana

Został mi także dany pręt mierniczy, podobny do laski; a anioł stanął, mówiąc: Podnieś się i zmierz Świątynię Boga, ołtarz i tych, co składają w niej hołd.

A dziedziniec, który jest na zewnątrz Świątyni - wyrzuć poza oraz go nie mierz, bo został dany poganom (narodom spoza Israela); więc będą poniewierać (także: deptać, nawiedzać) święte miasto przez czterdzieści dwa miesiące. I dam je dwóm moim świadkom, którzy przyodzieją się worami, i będą prorokować tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.

Ci są dwoma oliwkami oraz dwoma podstawkami do lamp, co stoją przed obliczem Pana ziemi. A jeśli ktoś chciałby im zaszkodzić - to ogień wychodzi z ich ust oraz pochłania ich wrogów; więc jeśli ktoś zechciał im zaszkodzić – tak, ten musi zostać zabity.

Ci mają moc zamknąć niebo, aby deszcz nie zraszał ich dni prorokowania. Mają moc względem wód, by je zamieniać w krew, i ilekroć by chcieli - ugodzić ziemię każdym ciosem.

A gdy zakończą swoje świadectwo - bestia, która wychodzi ze świata podziemnego, wywoła z nimi bitwę, zwycięży ich i ich zabije.

A ich zwłoki będą na placu (także: szerokim pasie) wielkiego miasta, które duchowo nazywa się Sodomą i Egiptem; gdzie też ich Pan został ukrzyżowany. A ci z ludów, plemion, języków i narodów widzą ich zwłoki przez trzy i pół dnia, ale ich zwłok nie pozwalają włożyć do grobowca.

Także mieszkający na ziemi dzięki nim się cieszą, są rozweseleni, oraz będą sobie nawzajem przesyłać dary, ponieważ ci dwaj prorocy znękali tych, co zamieszkują na ziemi. A po trzech i pół dniach wszedł w nich od Boga duch życia oraz stanęli na swych nogach; więc na tych, co ich widzieli, padł wielki strach. Usłyszeli też wielki głos z Nieba, który im mówił: Wstąpcie tu. Więc w obłoku wstąpili do Nieba, a ich wrogowie oglądali tylko samych siebie. I w tej godzinie stało się wielkie trzęsienie, zatem dziesiąta część miasta upadła; w trzęsieniu zostało zabitych siedem tysięcy osób spośród ludzi, a pozostali stali się przestraszeni oraz oddali chwałę Bogu Nieba.

Odeszło drugie biada; a oto szybko przychodzi trzecie biada.
  • 199 KB
  • 7 sty 14 21:18
Dzienniczek Ucznia rozdział ósmy

Czyli nie tylko ludzie, ale i aniołowie Boga - porażeni bezmiarem odstępstwa, i oczywiście... zwierzęta. I o nich chciałbym napisać.

Jest takie powiedzenie: Ten, kto nie kocha zwierząt – nie może kochać i ludzi. Gdyż miłość, ta pochodząca od Boga, rozlewa się w człowieku na ogół stworzenia Pana.

Z nich pochodzą najwięksi przyjaciele i one też bywają nauczycielami. Zaprawdę, zapytaj zwierząt, a cię nauczą i opowie ci ptactwo nieba. Albo przemów do ziemi, a ci wskaże i objaśnią ci ryby morza. Kto by w tym wszystkim nie poznał, że stworzyła to ręka WIEKUISTEGO (Ijob 12,7-9; NBG).

Wraz z postępem technicznym, coraz częściej podziwiamy wspaniałe filmy o zwierzętach, a nawet istnieje kanał pod nazwą Animal planet, poświęcony florze i faunie. Można wiele zobaczyć z bliska, choć nie zawsze najwyższego lotu. Oglądając współczesne filmy o ludziach, upewniamy przekonaniu, że kręcili je upadli twórcy dla upadłego człowieka. Gwałt, przemoc, morderstwa, kradzieże serwuje się na przekąskę; zaś głównym daniem jest piła – do głów, nie żywopłotów. Bo tak orzekł nasz pan – marketing! Podobnie jest w filmach o zwierzętach.

Bardzo rzadko można zobaczyć coś pięknego, wzniosłego, szlachetnego, zaś królują szpony, kły i pazury; tu i tam krew leje się strumieniami, w obu przypadkach - nadmiar seksu. Upadłego człowieka rajcuje i groza, i kopulacja. A przecież istnieje obszar poezji i to w ramach każdego gatunku. Czasem wręcz zapowiada jutro...
  • 362 KB
  • 7 sty 14 21:18
Dzienniczek Ucznia rozdział dziewiąty

Od lat kupuję Kalendarz Chrześcijański „Dobry zasiew” i czytam, co tam zostało napisane.

Raz jest dobrze, raz niewłaściwie, raz chwiejnie, więc przełykam różne pigułki. W dzisiejszym dniu przytoczono powyższy werset oraz go rozwinięto i nad tym rozwinięciem chciałbym się teraz zatrzymać.

Nie lubię krytykować współbraci, wzdragam się przed jakąkolwiek oceną, bowiem wyznaję prawdę, że wszystko pochodzi z łaski Pana.

Lecz co zrobić, kiedy drepcze się po manowcach? Czy milczeć? Kiedy słabowidzący prowadzi słabowidzących, może już w dół nie wpadną, lecz ich droga z pewnością będzie kręta.

Napisano: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a będzie wam otworzone.

Każdy bowiem, kto prosi - otrzymuje; a kto szuka - znajduje; a temu, który kołacze - będzie otworzone (Mateusz 7,7; NBG).

Ale można powiedzieć tak: Kto przyjął Pana Jezusa – ten znalazł! Tak, to jest święta prawda, tak jest, oczywiście! Zasadniczy krok został zrobiony! Lecz czy teraz, należy usiąść i wpaść w drzemkę?

Zająć się budynkami? Strojami? Z werwą wzmacniać hierarchię? Tworzyć utopijne jedności? Czy też podążać Drogą, którą jest Jezus Chrystus oraz nadal prosić, kołatać i... szukać? Bo jeśli tak się nie stanie, to może się okazać, że w swej drodze za Panem nie byliśmy nauczycielami – a jedynie zwodziliśmy współbraci!

Zaś tego nikomu nie życzę! Zająłem się owym tekstem z zasadniczego powodu. Brat, który go napisał wszedł na temat grzeszności i sprawiedliwości. W Piśmie jest napisane, co cytowałem już setki razy, ale widocznie za mało: On jest tym, o którym wam mówimy liczne i trudne do wyjaśnienia słowo, gdyż staliście się ociężali słuchem.

Bo będąc zobowiązani, by przez ten czas być nauczycielami - znowu macie potrzebę, aby was ktoś nauczał początku podstawowych zasad rozumienia słów Boga. Staliście się takimi, co mają potrzebę mleka, a nie solidnego pokarmu. Ponieważ każdy, kto wspólnie spożywa mleko, jest nieświadomy (także: nieznający) kwestii (także: słowa, tematu, sensu, sprawy, ładu, nakazu; BW nauki o...) sprawiedliwości; ponieważ jest niemowlęcy.

Zaś solidny pokarm jest dla dojrzałych - tych, co poprzez nabytą umiejętność mają wyćwiczoną zdolność umysłu do rozdzielenia szlachetnego (także: pięknego; dobrego, stosownego; pomyślnego, szczęśliwego; doskonałego) i złego (Hebrajczyków 5,11-14; NBG).

Zatem pytam każdego brata, który uważa siebie za nauczyciela: Czy zna biblijną kwestię sprawiedliwości? Jeśli odpowie: Tak, i potrafi to udowodnić, to na podstawie powyższego wersetu trzeba przyjąć, że posiada dar nauczania. Zaś jeśli zacznie wykwintnie kręcić, to będzie oznaczało, że Pan go jeszcze nie powołał na tą funkcję.

Może mieć dar ewangelizacji – w to nie wątpię, lecz daru pasterstwa i nauczania nie posiada. A jeśli bez woli Pana go zagarnie – wchodzi na niebezpieczna ścieżkę.
  • 343 KB
  • 7 sty 14 21:18
Dzienniczek Ucznia rozdział trzynasty

Z wielkim uporem, staram się wyjaśniać podstawowe pojęcia, względnie znaczenie pewnych słów. Bowiem często mówimy o czymś, o czym mamy blade pojęcie; albo dokładnie nie wiemy, co się kryje pod danym słowem.

Wpadła mi w ręce książka, nosząca tytuł „Sprawiedliwość Boga”, w której autor, podpierając się licznymi cytatami (KJV), dowodzi, że jesteśmy sprawiedliwymi przed Bogiem. Rozwija to w 10 rozdziałach, a w 11-tym, zaczyna snuć dywagacje w kwestii grzeszności uczniów Pana i daje dobre rady, jak sobie radzić z grzechem.

Można więc również pisać książki na tematy zakryte przed autorem.

Słuchałem kazania o bliskości pochwycenia, w którym użyto wersetu:

Nie każdy, kto mi mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; ale ten, kto czyni wolę mojego Ojca, który jest w niebiosach. Wielu mi powie w owym dniu: Panie, Panie, czy nie w Twoim Imieniu prorokowaliśmy, nie w Twoim Imieniu wyrzuciliśmy demony i nie czyniliśmy wielu cudów w Twym Imieniu? A wtedy im wyznam: Nigdy was nie poznałem; odstąpcie ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie / niesprawiedliwość. (Mateusz 7,21-23; NBG).

Lecz mówiący skoncentrował się na zagrożeniu, nie rozwijając zdania: ...odstąpcie ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie / niesprawiedliwość. A to przecież zdanie kluczowe!

Należało więc, zapytać słuchających: A czy wy jesteście prawi? Czy czynicie wyłącznie sprawiedliwość? Niech to każdy rozważy w swoim sercu, bowiem nie życzę nikomu, by usłyszał te słowa z ust Jezusa.

Lecz aby dać odpowiedź, wpierw należy rozważyć pojęcia podstawowe. Co to jest prawość, bezprawie, sprawiedliwość i niesprawiedliwość; co nazywamy grzechem?

Zacznę od tego ostatniego, na początku bardzo ogólnie. Grzech jest zlekceważeniem / naruszeniem / przestępstwem wobec Słowa Boga (a więc samego Boga - Stwórcy), podanego człowiekowi bezpośrednio, przez proroka, albo też w formie Prawa.
  • 273 KB
  • 7 sty 14 21:18
Skrucha, skrucha przed Bogiem – podstawa nawrócenia oraz powód, który poprzedza każdą łaskę.

Jak to jest z ową skruchą? Czy człowiek nawrócony do Boga został skruszony do końca? Otóż, nie. Skrucha to niewątpliwie proces tworzenia nowego człowieka, od powrotu do Boga – po wejście do odpocznienia.

Często ubolewamy nad faktem, że wielu braci i sióstr tuła się „po pustyni”, miotana wichrami różnych nauk. Ubolewamy także nad tym, że tak niewielu z nich przechodzi „duchowy Jordan” i wchodzi do „duchowego Kanaanu”, a więc do sfery odpocznienia.

Bo dopiero przy drugim rozstąpieniu się Wody – symbolu Słowa, Prawda wyzwala z grzechu. Choć powszechne jest przekonanie, że wyzwolenie od grzechu nie następuje na tym świecie. Jakie są tego przyczyny? – pytamy Pana i siebie. Skrucha! Czy raczej… Brak skruchy. Nie uznawanie bankructwa człowieka nawet w prawach tworzonych przez nas samych.

List do Laodyceńczyków określa i opisuje nasze czasy. Pochylmy się nad tym fragmentem Objawienia: A aniołowi zgromadzenia wybranych Laodyceńczyków napisz: To mówi Amen (z hebr.: Godzien wiary), świadek wierny i prawdomówny, władza władzy ustanowionej przez Boga. Znam twoje czyny, że nie jesteś ani chłodny, ani gorący; obyś był chłodny lub gorący.

A ponieważ jesteś letni - a więc ani gorący, ani chłodny – zamierzam (także: zwlekam aby) cię zwymiotować z moich ust (tłumaczenie równoległe: zamierzam cię wyrzucić od mych ust). Gdyż mówisz: Jestem bogaty, wzbogaciłem się i nie mam potrzeby niczego. A nie wiesz, że jesteś nieszczęśliwy (także: znoszący cierpienia), wzbudzający litość, ubogi, ślepy i nagi.

Radzę ci, byś się wzbogacił; nabądź u mnie złotą ozdobę, która jest wypalona pośród ognia. I białe szaty, byś się odział, oraz by nie została ukazana hańba twojej nagości. Nadto by twoje oczy były namaszczone maścią poprawiającą wzrok, abyś widział.

Ja, ilukolwiek pokocham, tych poprawiam i uczę (także: wychowuję, ćwiczę; karcę). Ubiegaj się więc, gorliwie oraz skrusz się (także: zmień myślenie; Objawienie 3,14-19; NBG).
  • 1,2 MB
  • 7 sty 14 21:18
A w ostatnich dniach zdarzy się, mówi Bóg, że wyleję z mojego Ducha na wszelkie ciało wewnętrzne, zatem wasi synowie i wasze córki będą prorokować, wasi młodzieńcy ujrzą wizje, a wasi starsi śnić będą snami.

(Dokonania apostołów 3,17; NBG)

Oto właśnie ostatnie dni! W tych dniach pojawią się zatem proroctwa, wizje, a starsi śnić będą snami.

Sny… Z tymi snami jest jednak śliska sprawa. Bowiem bracia i siostry mogą mieć sny od Pana, z samych siebie oraz sny demoniczne. Zatem należy je badać, czy aby są od Boga. Ale są podziały darów, zaś Duch ten sam; oraz różne są podziały służb, ale Pan ten sam.

Są też podziały czynów, ale ten sam Bóg, który działa wszystko we wszystkim. A każdemu dawane jest objawienie Ducha, stosownie do współkorzyści.

Bowiem jednemu dawane jest przez Ducha słowo mądrości; a drugiemu - w zgodzie z tym samym Duchem - słowo wyższego poznania. Jednemu ufność w tym samym Duchu, a innemu dary uzdrawiań w tym Duchu. Jednemu czyny mocy, drugiemu prorokowanie, a innemu rozróżnianie duchów; zaś jeszcze innemu rodzaj języków, a drugiemu tłumaczenie języków. A to wszystko wykonuje jeden i ten sam Duch, który odrębnie każdemu rozdziela, jak sobie życzy (1 Koryntian 12, 4-11; NBG).

Umiłowani, nie wierzcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy duch jest z Boga; bowiem wielu fałszywych proroków wyszło na świat (1 Jana 4,1; NBG).
  • 366 KB
  • 7 sty 14 21:18
Nowa Biblia Gdańska zeszła już z maszyn drukarskich i po oprawie natychmiast będzie dostępna. Pewnie pojawią się też pytania na temat tłumaczenia. Wszystkim więc adwersarzom powtórzę jeszcze raz: Łatwo się zadaje pytania, ale trudniej i żmudniej udzielać odpowiedzi. W szczególnym przypadku Biblii mogą one być wielce złożone.

Zresztą, czy ktoś przyjmie zawartą w nich argumentację? Jedynym Nauczycielem jest Pan i to On przekonuje przez Ducha do tego, czy też innego zdania. Człowiek ma funkcję wyłącznie pomocniczą. W „Dzienniczku Ucznia” staram się więc, wiele wyjaśniać i prostować pokrętne ścieżki.

Nadto, tak mówiąc szczerze, denerwują mnie „konsumpcyjne”, krótkie i agresywne pytania. Chcesz na nie znać odpowiedź – szukaj, kołataj, pukaj; pytaj Pana. To się podoba Bogu.

Lecz w zasadniczych kwestiach postaram się nie lenić. W tych, o których dotychczas nie pisałem. Właśnie dostałem od brata Grzesia e-mail na temat wersetu Mateusza 15,24. Cytuje mi tłumaczenia z innych przekładów, polskich i zagranicznych, i pyta:

A czemu w NBG jest inaczej? Znowu podrapałem się w głowę, odsapnąłem i myślę sobie tak: Dziwne pytanie. Bo, po prawdzie; po co robić kolejny przekład na polski, jeśli byłby on identyczny z poprzednimi?

Specyfika języka hebrajskiego i greckiego pozwala robić wiele przekładów. Bo zawsze wybieramy jedynie pewną warstwę Pisma (słów). Ja starałem się je tak dobierać, by nie zgubić głównego nurtu Biblii, a jednocześnie wskazywać na sprawy dla naszych czasów najważniejsze.

Zaś Grzesiowi odpisałem w ten sposób: Przytoczony werset ma następujące tłumaczenia: Lecz On odpowiedział: Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela (BT).

A On, odpowiadając, rzekł: Jestem posłany tylko do owiec zaginionych z domu Izraela (BW). A on odpowiadając rzekł: Nie jestem posłany, tylko do owiec, które zginęły z domu Izraelskiego (BG).

NBG tłumaczy go następująco: A on odpowiadając, rzekł: Nie jestem wysłany tylko do owiec ginących w domu Israela.
  • 146 KB
  • 7 sty 14 21:18
Wielu ludzi mówi o bogu, ale Boga wcale nie znają; zatem czy jest to Bóg prawdziwy; Bóg Abrahama, Izaaka i Jakóba? I wielu mówi o Jezusie, ale Jezusa też nie znają; zatem czy jest to Jezus Pisma?

Ale boję się, aby jakoś, tak jak wąż w jego podstępności oszukał Ewę, nie zostały skażone wasze zamiary, z dala od prostoty względem Chrystusa. Gdyż jeśli ktoś przychodzi i ogłasza innego Jezusa, którego myśmy nie ogłaszali; albo bierzecie innego ducha, którego nie otrzymaliście; albo inną ewangelię, której nie przyjęliście łaskawie - znosicie to dobrze (2 Koryntian 11,3-4; NBG).

Wielu, w święta zasiada „przy choince” – lecz na co dzień propagują ateizm i to nie raz w skrajnej postaci.

Bardzo się ucieszyłem, kiedy w końcu zainstalowano mi programy: „National Geographik” i „Animal Planet”, licząc, że obejrzę ciekawe filmy o odkryciach oraz o życiu zwierząt. Niestety. „National Geographik” do szczętu przesiągł materializmem, więc działa mi na nerwy; zaś dzikość „Animal Planet” przejawia się darwiniźmie.

Słowem, w jednym, jak i drugim przypadku, nie jest nam razem „po drodze”. I aż dziw bierze, że ludzie obdarzeni licznymi tytułami, więc na swój sposób rozsądni, mogą opowiedać takie bzdury, bądź wyplatać „różowe, wiklinowe koszyczki”. Lecz wystarczy zadać proste pytania, by z gronostaji, podbitych groźną miną, wylazły parciane szwy. Dla przykładu:

Dlaczego nawet przez grube szkło – widać, a przez cieniutką blaszkę – nie widać? Jak to się stało, że po Wielkim Wybuchu, z którego „powstał świat”, na ziemi zgromadziła się tak wielka ilość wody? Skąd ona się wzięła? A wziąć się przecież musiała, aby powstała „prazupa”. Czemu jej nie ma w układzie słonecznym, a gdzie indziej także wydaje się wątpliwa?
  • 327 KB
  • 7 sty 14 21:18
Kto popełnia grzech, z diabła jest, gdyż diabeł od początku grzeszy.

A Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie.

(1 Jan. 3:8; Biblia Warszawska)

Ten werset, w tłumaczeniu Biblii Warszawskiej, szczególnie mi leżał na sercu. Przede wszystkim jako młodemu uczniowi Pana, ale i później, aż do dokonania przekładu Nowej Biblii Gdańskiej.

Bo, jakże to tak! Wiedziałem, że otrzymałem od Boga Wiarę; czytałem, że mi przebaczono; a tu naraz, niemalże prosto z mostu, że jestem, jak napisano, z diabła! Wtedy jeszcze uważałem, że grzeszę, a dokładniej, wciągnęli mnie w te grzechy zborownicy.

Kiedy czytałem Biblię, a czytałem ją niemal codziennie, pamiętałem na której stronie znajduje się ten werset i tą kartkę opuszczałem bez czytania. Abym tego w ogóle nie widział! No i, ma się rozumieć, walczyłem z przeróżnymi, ubzduranymi grzechami.

Następny szok przeżyłem, kiedy sięgnąłem do manuskryptów, z których wynikało, że diabła w ogóle nie ma! To pojęcie to wymysł ludzki. Jest oczywiście szatan, gr. satan/ satanas (co znaczy: przeciwnik Boga) i demony, ale diabła po prostu nie ma. Skąd się więc wziął? Ano, z gmatwania Biblii. Aby bliżej określić szatana,

Pismo podaje jego podstawową cechę – gr. diabolos (co znaczy: ten oszczerczy, oczerniający, niesłusznie obmawiający, oskarżający). Jest to przymiotnik – nie rzeczownik. Kiedy tak popatrzymy na sprawę, otwiera się inny obraz, który – co wiem z własnego doświadczenia – jest zgodny z rzeczywistością.

W Nowej Biblii Gdańskiej ten werset brzmi następująco: Kto powoduje grzech (także: czyni grzech) - jest z tego oszczerczego, gdyż ten oszczerczy od początku grzeszy. A Syn Boga po to został objawiony, aby zniszczyć uczynki tego oszczerczego. A to olbrzymia różnica. Jak się ona przejawia w zborach? Ano tak, że głoszenie nauki o sprawiedliwości jest tłumione, spychane na bok, a nawet zakazane.

Zaś mówienie, że się nie grzeszy poczytywane jest za bluźnierstwo. Powiada się tak: Nie grzeszył będziesz po śmierci! A to jest kłamstwo. Nigdzie w Piśmie w ten sposób nie pisze.

Wprost przeciwnie – Biblia zachęca do wejścia w odpocznienie w Bogu (wieczny szabat), a zatem i bezgrzeszność. Zatem można się zatrwożyć nieposłuszeństwem wtedy, kiedy jest zaniedbana (także: porzucona, zostawiona) obietnica wejścia do Jego odpoczynku; gdy komuś z was się wydaje (także: myśli, uznaje za słuszne; uważa, że ma znaczenie), że jest słabszym (także: przyszedł za późno, pozostał w tyle, cierpi brak).

Gdyż i nam zwiastowana jest dobra nowina, tak jak i tamtym. Ale tamtym słowo relacji nie pomogło, bo nie zostało połączone z wiarą tych, którzy usłyszeli. Bowiem wchodzimy do odpoczynku gdy zaufamy, tak jak powiedział:

Ponieważ przysiągłem w mojej zapalczywości, że nie wejdą do mojego odpoczynku; a przecież dzieła dokonały się od założenia świata.
  • 379 KB
  • 7 sty 14 21:18
Zaś Prawo Mojżesza weszło bokiem… (Rzymian 5,20; NBG)

Jak to bokiem? Dlaczego bokiem? Tak tłumacząc, „obrażam” judaistów, a rabini gotowi podnieść wielki wrzask. Nadto poważna grupa pastorów oraz rabini mesjanistyczni (stworzono takie pojęcie!). Z tego się trzeba wytłumaczyć! Proszę bardzo. Tym bardziej, że powroty do Prawa Przykazań (Mojżesza) zamiast maleć – stają się wręcz nagminne.

W gronie ortodoksyjnych Żydów, tych według cielesnej natury, nie należy używać zwrotu – Stare Przymierze z Izraelem. Bo zaraz ktoś się obruszy i zapyta: Dlaczego – stare? Ponieważ jest i nowe – Nowe Przymierze z Izraelem. Jednak z różnych powodów się tego nie przyjmuje i kwita. No to wpierw porozmawiajmy o Tanach. Tym bardziej, że i Żydzi mają świadomość końca obecnego porządku rzeczy.

Zatem zapytam oponentów:

- Czy było wolą Boga byśmy znali co jest dobre, a co złe i w myśl tego postępowali?

A sam odpowiem cytatem z Pisma: WIEKUISTY, Bóg, przykazał też człowiekowi, mówiąc: Możesz spożywać z każdego drzewa ogrodu; ale z drzewa Poznania Dobrego i Złego - nie będziesz z niego spożywał; bo gdy z niego spożyjesz, wydany śmierci - umrzesz (I Mojżesza 2,16-17; NBG). A przecież Prawo Mojżesza opiera się na tym poznaniu.

- Czy Hebel (Abel) spodobał się Bogu z uwagi na uczynki sumienia (rozeznanie dobrego i złego, które miał, jako syn Adama)? O niczym takim nie pisze. Wprost przeciwnie. Abel zabił niewinne zwierzęta, czego tuż po Edenie nie robiono. Na to Bóg zezwolił dopiero po potopie, czyli za ok.1500 lat.

A po pewnym czasie stało się, że Kain przyniósł WIEKUISTEMU dar z owoców ziemi; także Hebel przyniósł z pierworodnych swojej trzody oraz z ich tłuszczu. Zaś PAN wejrzał na Hebla oraz na jego dar; ale na Kaina i na jego dar nie wejrzał (I Mojżesza 4,3-5; NBG). Jak to więc jest z tym Ablem? Dlaczego był miłym Bogu? W czym to się przejawiło? I czy Abel nie był owocem początku predestynacji?

- Czy Noe, Abraham, Jakób oraz 12 patriarchów przestrzegało Prawa Mojżesza? Ale skądże! Tego Prawa jeszcze nie było! A jednak stali się filarami Izraela. Więc, dlaczego? Co było ich wspólną cechą? Czemu spodobali się Bogu?

- Czy przez Prawo Mojżesza możliwe jest zbawienie, owa nadzieja Izraela - a zatem życie wieczne?
  • 321 KB
  • 7 sty 14 21:18
Dzienniczek Ucznia rozdział dwudziesty

Czasem przychodzą pytania na które boję się odpowiadać. Bo nie dostałem pełnomocnictw, a odpowiedź może być błędna.

Może być również tak, że wnioski, które wyciągnąłem, mają być nauką dla mnie; niekoniecznie muszą być przeznaczone dla drugich. Dar pasterstwa i nauczania także ma określone granice.

Zaś struktura Zgromadzenia Wybranych jest płaska, z Panem będącym Głową Ciała. To do Niego należy się zwracać.

Ale wy nie bądźcie nazywani nauczycielem mistrzem; bowiem jeden jest wasz Mistrz Chrystus; zaś wy wszyscy jesteście braćmi. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym Ojcem; bowiem jeden jest wasz Ojciec Ten w niebiosach. Więc nie bądźcie nazywani mistrzami, gdyż jeden jest wasz Mistrz - Chrystus (Mateusza 23, 6-10; NBG).

Dobrze – można powiedzieć, mieli Izraelici według ciała. Gdy pojawiał się jakiś problem, kierowano pytanie do proroka, a ten, po rozmowie z Bogiem, udzielał wiążącej odpowiedzi. Nie mogło tak pozostać? Otóż, nie. Bo zmieniło się Prawo, zasady i sytuacja. Zostaje zrodzony nowy człowiek. Uczeń Pana Jezusa Chrystusa ma Ducha Świętego w sobie.

Został zanurzony w Duchu, bądź jest już napełniony Duchem, więc stał się dla siebie prorokiem. Może się pytać w każdej sprawie i z pewnością otrzyma odpowiedź. Niemniej my często byśmy chcieli, by rozchyliło się Niebo, Pan Jezus wyjrzał zza chmur i powiedział: Marku, Jakóbie, Ewo!

W tej sprawie zrób tak, a tak! Wtedy by była pewność. Oczywiście! Ale gdzie byłaby Wiara? Otóż, to! Udzielane nam odpowiedzi musimy przyjąć z Wiary i Ufać. Bowiem w takim porządku żyjemy.
  • 482 KB
  • 7 sty 14 21:18
Dzienniczek Ucznia rozdział dwudziesty pierwszy

Na rynku ukazała się Nowa Biblia Gdańska, mp3 (audio), wydawnictwa Christ Media. Och! Cóż to za wydanie! Zarówno szata graficzna, muzyka, jak i nagrania są najwyższej próby. Miło się tego słucha.

Ale… Że też zawsze musi być jakieś ale… Wydawnictwo, bez uzgodnienia z nami, dość beztrosko, zmieniło hebrajskie brzmienie imion na spolszczone (zamiast Chawy mamy znów Ewę; zamiast Jezusa, syna Nuna, znowu nieszczęsnego Jozuego, itd.)

Trudno mi wszystko sprawdzać, ale zauważyłem, że na przykład w Łukaszu 9,23 zmieniono – usunąć swój krzyż - na podnieść (zgodnie z doktryną wielu, denominacyjnych kościołów); choć w Marku 10,21 zostawiono. Prosiłem, aby to poprawiono, np. przez karteczkę erraty.

Lecz rozmowy były nerwowe, zaś erratę wydrukowano jedynie na ich stronie internetowej (Link do erraty: http://christmedia.pl/informacje/errata/biblia-audio-mp3/errata-2/

Z tego powodu zmieniliśmy w internecie zapis dotyczący praw autorskich NBG, na bardziej rygorystyczny.

A czemu pierwszy był delikatny? Ano dlatego, że miał poinformować współbraci, że my żadnych odpłatności nie chcemy, ale i zabraniamy zmian – dodatków, czy uzupełnień. Nawet do głowy nam nie przyszło, że może dojść do „poprawek” tekstu! A to się okazało za mało. Zatem od teraz pisze tak: Śląskie Towarzystwo Biblijne nie pobiera żadnych opłat za druk, powielanie, kopiowanie, czy inne rozpowszechnianie NBG, w myśl słów Pana Jezusa: Darmo wzięliście - darmo dawajcie (Mateusz 10,8). Jednak w każdym przypadku, gdy działania podejmuje instytucja, lub osoba prywatna i prowadzone są na większą skalę - zastrzega się prawa autorskie dotyczące nienaruszalności tekstu oraz braku jakichkolwiek dodatków, czy uzupełnień Pisma. W każdym, takim przypadku wymagana jest stosowna umowa ze ŚTB.

Choć Pan Jezus przecież powiedział: Ale wasza mowa niech będzie: Tak, tak; nie, nie; a co nadto więcej, jest od złego (Mateusz 5, 37; NBG). Ufff! No, cóż…Takie czasy! Pióra są lekkie i żwawe.

Choć Biblię „poprawiano” od wieków. Bez przerwy grasowali przeróżni „rewizjoniści”, dokonując rewizji tekstu. Stąd zbiór Textus Receptus stał się niezmiernie ważny; ale też i pomocna Septuaginta.
  • Pobierz folder
  • Aby móc przechomikować folder musisz być zalogowanyZachomikuj folder
  • dokumenty
    20
  • obrazy
    0
  • pliki wideo
    0
  • pliki muzyczne
    0

20 plików
38,59 MB




Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności