BABCIA AGATA HASŁO - JEZUS
widziany: 29.11.2016 15:45
-
434 -
4001 -
460 -
320
5501 plików
1185,03 GB
Historia przywraca czar diamentowych arabskich nocy, prowadząc nas do miasta o nazwie Agrabah. Tam poznajemy wkrótce Aladyna i Abu - postaci ulicznego chłopca i jego małpki, którzy żeby przeżyć, muszą kraść. Następnie Dżasmina - to nieco rozkapryszona córka sułtana, która poszukuje w życiu prawdziwej miłości. Nie wyjdzie za mąż za kandydatów, których podsuwa jej ojciec. On sam sterowany jest praktycznie przez swojego doradcę - Dżaffara. Ten, przy pomocy swej czarnoksięskiej sztuki zdolny jest zaskarbić sobie wszystko, czego zechce. Pomaga mu w tym jego wierna towarzyszka, papuga Jago.
Kiedy "Aladyn" pojawił się w kinach, recenzenci wręcz rozpływali się w zachwytach nad nowym poziomem animacji. "To już nie są tylko animowane postacie, to są postacie na miarę filmów Spielberga" - głosiły recenzje. Ciekawa fabuła filmu, oparta na jednej z opowieści "Tysiąca i jednej nocy", pozwalała animatorom na nieograniczone wręcz możliwości. Sama postać Dżina - do którego głos podkładał sławny Robin Williams - urosła do wręcz symbolu, stąd też pojawiły się wątpliwości, kogo właściwie należałoby nazwać Aladynem - chłopca czy dżina.
Tutaj mała dygresja. Wiele osób w Polsce wypowiada i pisze to imię Alladyn, przez dwa "l". Jest to zapewne wynikiem przyzwyczajenia do udźwięczniania słów "ballada" oraz "Balladyna". Jednak w pierwotnej baśni imię tej postaci było "Ala-ad-din".
Jeśli chodzi o efekty specjalne, film jest wręcz nimi "nafaszerowany". Od napisów początkowych, aż do końcowych, będą nam one ciągle towarzyszyć. Największe wrażenie robi wielce spektakularny wyścig na latającym dywanie, przy pomocy którego Aladyn i Abu chcą uciec głodnej lawie. Także spotkanie Dżasminy oraz Aladyna na tymże dywanie robi na widzach duże wrażenie. Bardzo ładnie zanimowana jest też jaskinia ze skarbami, przedstawiona w filmie pod postacią wielkiej, tygrysiej głowy.
Pod względem muzycznym nie można mieć jakichkolwiek zastrzeżeń. Piosenki Alana Menkena są wspaniałe i szybko wpadają w ucho. "The Whole New World" - piosenka Dżasminy i Aladyna - natychmiast stała się przebojem. Kampania reklamowa "Aladyna" także ruszyła pełną parą - wszędzie było tych zabawek, figurek, naklejek i innych cudów.
Co ciekawe, w krajach "bardzo" muzułmańskich zabroniono projekcji filmu! Takim krajem była np. Indonezja, której cenzura uważała, że film stawia w złym świetle cały arabsko-islamski świat. No cóż...
Prawdę mówiąc mam odczucie, że "Aladyn" zamknął w historii Disneya pewien piękny rozdział. Najpiękniejszy rozdział. Być może wynika to z tego, że ten film - jak żaden inny - przypomina mi moje wczesne dzieciństwo, jednak następne produkcje, takie jak "Król Lew" czy "Pocahontas", w moim odczuciu, nie będą posiadały już tego magicznego czaru, pełnego tęczowych kolorów. Czasy się już zmieniły i dziś już nikt nie patrzy na świat tak, jak kiedyś...
W każdym bądź razie życzę wszystkim widzom, ażeby mieli możliwość obejrzenia tego wspaniałego arcydzieła, i żeby przyjęli go równie ciepło, jak ci widzowie z wczesnych lat 90. "Aladyn" to jeden wielki fajerwerk, zarówno mocno przygodowy, jak i bardzo romantyczny i nastrojowy. Dlatego też powinien spodobać się każdemu.
- sortuj według:
-
0 -
0 -
1 -
0
1 plików
701,15 MB