DEKLARACJA RODOWEJ SIEDZIBY.rtf
-
! 卐 - 5G - 卐 -
# Jan Dociekliwy -
# WIRUSY-BAKTERIE-ZARAZKI-SROVID -
38. ZAKAZANA HISTORIA -
ANGIELSKOJĘZYCZNE -
ARNOLD EHRET -
BORAKS ważniejszy niż myślisz -
COVID itp -
Dawna medycyna -
Dni świrusa - Bald TV -
DR MERCOLA BIULETYN -
FILMY - KANAŁY -
Flat Earth Book Collection -
Fragment najnowszej ksiązki Grzesia -
GRAFIKA -
GRAFIKA PROZDROWOTNA -
Harmonia -
Holographic Moon -
Instrukcje obsługi VW Golf V -
Jan Kwaśniewski 3 Jak nie chorować -
KAGANIEC NA TWARZY -
KORONA AUDIO -
KORONAŚWIRUS -
Kraterowa Ziemia -
Książki -
KSIĄŻKI -
KSIĄŻKI NAJ -
Medycyna naturalna -
'Medycyna współczesna' -
NEOS - PLAKATY ULOTKI -
Nowy folder -
Plandemia -
Po angielsku -
PROMIENIOWANIE EMF -
RÓŻNE OBRAZKI -
SPOTKANIE W PORAJU -
SPOTKANIE W WIŚLE -
SPOTKANIE W ZAKOPANEM -
Spożywcze trucizny -
STRONY INTERNETOWE -
Technologia 5G -
Viera Scheibner -
Viktor Schauberger -
W jez Ang -
Wesołe historie w drodze na ksieżyc -
WhatsApp -
Z dysku -
ZABÓJCZA CHEMIA -
Zdrowie -
ZŁUDZENIA ZWANE CHOROBAMI
- Ja? Bynajmniej - odpowiedziałem - a czemu tak sądzisz?
- No przecież ciągle siedzisz w tych tematach… 2012 i tym podobne - orzekła.
- Ja? Bynajmniej - odpowiedziałem - a czemu tak sądzisz?
- No przecież… - zawahała się na chwilę - a nie siedzisz? To czym się zajmujesz?
- Raczej początkiem Nowego Świata - wyjaśniłem uprzejmie.
- A czy początek Nowego Świata nie wymaga końca starego? - zapytała.
- Zapewne tak - odparłem - ale to nie znaczy, że trzeba się tym zajmować. On się sam zajmuje sobą, Stary Świat - wali się, pada na kolana i rozpada w pył padając na ziemię. Ale tym się "zajmuje" - jeśli można użyć takiego określenia - siła grawitacji. Nikt inny nie musi.
- No dobrze, ale te wszystkie teorie spiskowe, Iluminaci, kalendarz Majów, New Word Order, spisek bankierów i tym podobne… - spojrzała na mnie ze zdziwieniem.
- To są objawy nowotworu, który zabija Stary Świat - odpowiedziałem. Owszem, nimi można się zajmować, ale z podobną skutecznością, jaką osiąga medycyna oficjalna, która wycina węzły chłonne, podaje środki przeciwbólowe, aplikuje chemio- i radioterapię - ale ona się nie zajmuje budowaniem zdrowego organizmu. Ona zwraca całą swoją uwagę na usuwanie objawów choroby. Tym jest zajmowanie się końcem Starego Świata. Mnie to kompletnie nie interesuje - odpowiedziałem.
- Ale przecież się tym interesowałeś kiedyś. Sama pamiętam, jak roztaczałeś wizję III wojny światowej i opowiadałeś mi, że tym światem rządzą źli ludzie - popatrzyła na mnie badawczo.
- To prawda - odpowiedziałem. Jak odnajdujesz w sobie symptomy choroby, to im się przyglądasz. Próbujesz zrozumieć, co one ci mówią. I albo próbujesz je zlikwidować - wyciąć, czy jakkolwiek inwazyjnie się ich pozbyć, albo starasz się zrozumieć istotę choroby i próbujesz odbudować zdrowy i zharmonizowany wewnętrznie (i zewnętrznie) organizm. Ta fundamentalna różnica w podejściu do zjawiska choroby jest dokładnie tym, co różni tzw. medycynę oficjalną od podejścia alternatywnego. Podobnie dzieje się, kiedy traktujesz nasz świat, jako organizm o kompletnie zachwianej równowadze i harmonii, zaś objawy tej choroby, jako przyczynę zła. A spuchnięty węzeł chłonny nie jest przyczyną choroby, jest tylko objawem dramatycznej walki organizmu z chorobą, objawem konfliktu energii. I tyle. Więc sama zauważ, czy warto się nim zajmować jakkolwiek ponad to, by dostrzec w nim objaw choroby?
- Czyli wtedy - kiedy mi opowiadałeś o tym wszystkim, czego nie chciałam słuchać - opisywałeś mi symptomy choroby?
- Dokładnie tak. I zapewne robiłem to z takim samym przerażeniem, z jakim opowiada o swojej chorobie każdy, kto staje się jej świadom i się jej boi. To nie była droga do wyleczenia. To była droga do przedłużenia agonii. I tym właśnie jest koncentrowanie się na Iluminatach, Rotchildach, mikrochipach, planach wymordowania 5/6 populacji planety i tym podobnych. To dokładnie - trzymając się mojej analogii do zdrowia i medycyny - oferuje nam "twój" lekarz. Chemioterapia, która wyniszczy 5/6 odporności twojego organizmu, sterydy - twój Rockefeller, operacja wycięcia guza, czyli Patriot Act, cenzura Internetu i pełna kontrola twojego życia i tak dalej. Ale wolno ci się nie zgodzić. To tutaj dokładnie jest umiejscowione współcześnie hamletowskie pytanie "być albo nie być". Możesz powiedzieć NIE. I Być.
- Poczekaj, pogubiłam się. Powiedzieć NIE, znaczy podjąć walkę z chorobą. Czyli zająć się tym czym zajmują się właśnie tzw. spiskowcy - sprzeciwem wobec objawów choroby.
- Bardzo trafnie to ujęłaś - podchwyciłem. Problem w tym, że oni się zajmują sprzeciwem wobec objawów choroby… Ale czy sądzisz, że to jest droga do wyleczenia? To jest do pewnego stopnia ten sam błąd, który popełnia oficjalna naukowa medycyna. A niestety, przykro mi to powiedzieć, że w przypadku medycyny to błąd kardynalny.
- To znaczy, że to wszystko co robią spiskowcy jest pozbawione sensu?
- Nie, tego nie powiedziałem. Tutaj jest cienka czerwona linia, którą jest bardzo łatwo przekroczyć w ogóle o tym nie wiedząc. Ja nie twierdzę, że to co oni robią jest bez sensu.
- Poczekaj, tego już zupełnie nie rozumiem…
- Widzisz, tzw. spiskowcy - to bardzo fałszywie opisujące tę grupę ludzi określenie, albowiem to ich zamyka w formule działalności zakazanej - i o to właśnie chodzi tym, którzy ich nie lubią - więc nie nazywajmy ich tak, ale nazwijmy ich: środowiska i media alternatywne. Więc owe środowiska i media alternatywne - ocalałe głównie w Internecie i w kilku zepchniętych w niszę drukowanych wydawnictwach - więc owe media alternatywne, jak David Icke, Alex Jones, RedICeCreation, CoastToCoastRadio, tak naprawdę jest ich dużo więcej, niż wymieniłem - więc ich działalność, też ma swój sens. To oni pokazują objawy choroby. To oni pełnią rolę ostrzegających o tym, że źle się dzieje i to nie tylko w państwie duńskim. Bez Icke'a czy Jones'a prawdopodobnie nasza wiedza o stanie zaawansowania naszej choroby byłaby dużo mniejsza. A więc i nasza świadomość o skali zagrożenia byłaby dużo mniejsza. A więc i nasza wola do zajmowania się tym, czym ja się zajmuję - projektowaniem Nowego Świata - zapewne byłaby o wiele słabsza. Więc daleki jestem od tego, żeby dezawuować ich działalność. Choć mają diablo niewdzięczną rolę. Po pierwsze są narażeni na ataki wszelkiej maści sceptyków, nie mówiąc o represjach ze strony ginącego systemu, a takowe też mają miejsce. Po drugie oni pełnią trochę taką rolę, jak białe krwinki w naszym organizmie. Podejmują bezpośrednią walkę z chorobą, ale też giną w tej walce. Więc jestem daleki od tego, by nie doceniać ich działalności, ale nie zmienia to mojej postawy, że ja się zajmuje projektowaniem lepszej przyszłości....
CAŁY TEKST W PLIKU SAMYM DOLE PONIŻEJ ORAZ NA STRONIE http://www.schodamidonieba.com/
"Powyższy tekst jest wprowadzeniem do tematu organizowanej konferencji pt. ROK 2013 - Projektowanie Nowego Świata.
Wszelkie szczegóły dotyczące konferencji znajdziesz na stronie www.schodamidonieba.com
Konferencja odbyła się w Warszawie 25 października 2009"