Download: Południe - północ.avi
Drugi film fabularny w dorobku Łukasza Karwowskiego, absolwenta londyńskiej szkoły filmowej i wydziału reżyserii łódzkiej filmówki, twórcy wyświetlanej wiosną w polskich kinach komedii romantycznej "Mała wielka miłość". Karwowski przez kilka lat mieszkał we Francji, pracował w Londynie, Paryżu i Los Angeles, zajmując się głównie realizacją telewizyjnych reklamówek, na których szlifował swój warsztat. Jego utrzymany w balladowym tonie film drogi "Południe - północ" zwraca uwagę pięknymi zdjęciami, a także ścieżką dźwiękową, która doskonale współgra z obrazem i oddaje klimat tej opowieści. Główne role zagrali: Borys Szyc oraz Agnieszka Grochowska (która wystąpiła również w "Małej wielkiej miłości") i to na nich spoczywa ciężar całej historii, bo para ta przez półtorej godziny praktycznie nie znika z ekranu. Partnerują im: Robert Więckiewicz grający aż pięć epizodycznych ról oraz Stanisława Celińska w zabawnym epizodzie z krowami. Pytany o swoje dzieło, Łukasz Karwowski mówił: "Dla mnie jest to film o miłości. O tym, że miłość potrafi zmienić ludzi, pokazać wyjścia z sytuacji, które normalnie są bez wyjścia. Czyli jest to film o miłości i jej sile". 29 - letni Jakub przez dziesięć i pół roku przebywał w zakonie. Pewnego dnia zdarzył się wypadek: chłopak zasłabł i upadł, złamał rękę. Okazało się, że ma guza mózgu. Lekarze uprzedzili go, że zostało mu niewiele życia: parę tygodni, może miesiąc. Młody zakonnik postanawia spędzić ostatnie chwile życia poza klasztorem. Chce zobaczyć morze, więc z gitarą na plecach - prezentem od współbraci - wyrusza w podróż na północ kraju. Na przystanku autobusowym w szczerym polu poznaje Julię. Ubrana w kusą spódniczkę 21 - latka z długimi blond włosami wraca z Warszawy do domu na wsi. Udaje im się złapać autostop i od tej chwili najbliższe dni spędzą razem. Czasami jadą rowerem, furmanką, ciężarówką, ale częściej po prostu wędrują przez pola, łąki i rzeki. Nocują w chatce myśliwego - filozofującego samotnika, odpoczywają przed sklepem spożywczym, zatrzymują się na posiłek w gospodarstwie sfrustrowanego rolnika samotnie wychowującego gromadkę dzieci, kąpią się w rzece. W końcu o mało w niej nie toną: ona - z premedytacją, on - próbując ją ratować. Na początku znajomości są zupełnie różni, wydaje się, że nigdy nie znajdą wspólnego języka. Julia jest bowiem odważna i gadatliwa, pije piwo, pali papierosy i klnie; Jakub jest spokojny, wyciszony, niekiedy wręcz lękliwy, popija oranżadę i brzdąka na gitarze. Z czasem okazuje się, że dziewczyna też jest chora: przez rok była w stolicy prostytutką i zaraziła się wirusem HIV. Wspólne przeżycia, trudy podróży, wzajemnie odkrywane bolesne tajemnice sprawiają, że w ciągu kilku dni tych dwoje młodych ludzi stanie się sobie bliskich. Będą się wspierać i troszczyć o siebie, a wreszcie połączy ich gorące, pełne desperacji uczucie.