Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Jak Daleko Stąd Jak Blisko.rmvb

Marian_Chomik / !!!!_KINO POLSKIE / KINO POLSKIE / Jak Daleko Stąd Jak Blisko.rmvb
Download: Jak Daleko Stąd Jak Blisko.rmvb

350,53 MB

Czas trwania: 92 min

0.0 / 5 (0 głosów)
Dorobek filmowy Tadeusza Konwickiego zajmuje w polskiej kinematografii miejsce szczególne. Krytyka najczęściej określa dokonania twórcy "Lawy" mianem "kina autorskiego", nastawionego przede wszystkim (jeśli nie wyłącznie) na unaocznianie obsesji, niepokojów i fascynacji artysty. Introwertyzm filmów Konwickiego wywoływał sprzeczne reakcje u widzów. Jedni dziwili się złośliwie, dlaczego filmy o "prywatnych kompleksach" autora mają być finansowane za państwowe pieniądze. Według innych głęboka penetracja duszy jednostki paradoksalnie odkrywała nie znane dotąd obszary wiedzy o życiu zbiorowości. W większości filmów autora "Zaduszek" nie ma klasycznie rozumianej akcji. Zastępuje ją poetycka gra nastrojów, balansowanie na granicy jawy i snu, koegzystencja realistycznego konkretu i nadrealistycznych fantazji. Ujęcia wydają się nadmiernie statyczne, obraz często znaczy mniej niż słowo. Dlatego kinowe dokonania Konwickiego uchodzą za "niekasowe" i trudne w odbiorze. Z opinią tą kłóci się jednak sporo nagród zebranych przez reżysera w kraju i za granicą. Tematyka filmów Konwickiego nie odbiega od tej, którą nagminnie porusza w swoich książkach. Psychika uformowana pod wpływem przeżyć wojennych ("Ostatni dzień lata"), romantyczno- martyrologiczna tradycja polskiej kultury ("Salto", "Lawa"), tęsknota za utraconym światem dzieciństwa ("Dolina Issy") to tworzywo, z którego reżyser najczęściej buduje swe kinowe opowieści. Nie inaczej jest w "Jak daleko stąd, jak blisko" (1972). Bohaterem tego, utrzymanego w konwencji snu, utworu jest czterdziestoletni Andrzej, który odbywa symboliczną podróż w przeszłość. Ma nadzieję, że dzięki niej uda mu się wyjaśnić przyczyny samobójstwa jego przyjaciela Maksa. W ślad za Andrzejem podąża grupa zagadkowych przebierańców w strojach chochołów i aktor Włodek. Podczas onirycznej wędrówki bohater spotyka widma osób, z którymi był niegdyś związany. Są wśród nich m.in. partyzancka miłość Musia, rodzice, pierwsza żona Joasia i towarzysz dziecięcych zabaw Szloma. "Jak daleko stąd, jak blisko" uhonorowano Nagrodą Specjalną Jury na Lubuskim Lecie Filmowym w Łagowie (1972), "Syrenką Warszawską" Polskiej Krytyki Filmowej (1972) oraz Nagrodą Specjalną Jury za najlepszy scenariusz na MFF Autorskich w San Remo (1973).

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Dwa Księżyce.rmvb play
Adaptacja opowiadania znanej pisarki Marii Kuncewiczowej ...
Adaptacja opowiadania znanej pisarki Marii Kuncewiczowej, autorki "Tristan 1946", "Cudzoziemki", "Natury". Barański "mistrz opisu małomiasteczkowej kultury i obyczajów"- jak napisano w jednej z recenzji realizując "Dwa księżyce" udowodnił, że pozostaje wierny głównemu tematowi swojej twórczości. Ten trwający ponad dwie godziny film jest zbudowany z 17 epizodów, w których wystąpiło w sumie 107 aktorów, a aż 40 zagrało główne role. W obsadzie same aktorskie gwiazdy, gdyż każda nawet najmniejsza rola dawała tu możliwość stworzenia niezapomnianej kreacji. I właśnie scenariusz, a nie względy finansowe przyciągnęły tylu znakomitych aktorów. Reżyser z wielkim uczuciem odtworzył atmosferę przedwojennego Kazimierza. "Chciałbym ocalić od zapomnienia stworzone przez Kuncewiczową obrazy. W zbiorze jej nowel znalazłem to co ogromnie cenię. Zmysł obserwacyjny, wyczulony na językowe niuanse słuch, wyjątkową znajomość opisywanego środowiska i doskonale nakreślone portrety psychologiczne" - mówił Barański. Krytycy zgodnie podkreślali malarskość i poetyckość zrealizowanego przez niego filmu. "Dwa księżyce" pełne są nostalgii, w poetycki sposób ukazują, że "inny" księżyc świeci bogatym a "inny" biednym. Rok 1930. Polskie miasteczko nad Wisłą, pełne małych i dużych nieszczęść, ukrytych ludzkich pragnień, zyskuje szczególne znaczenie - staje się obrazem "całego świata". Oto "miejscowi" i "letnicy", ludzie z różnych grup społecznych: zubożała inteligencja, artyści, mieszczanie o różnym stopniu zamożności, biedota szanująca każdy grosz i każdą pracę, i nędza ostateczna - ale bez utraty godności. Każdy z nich nosi w sobie obraz Boga i każdy, niezależnie od tego, czy jest artystą czy kupcem, szuka sensu istnienia.
Wniebowzięci.rmvb play
Jedna z lepszych komedii Andrzeja Kondratiuka z pamiętny ...
Jedna z lepszych komedii Andrzeja Kondratiuka z pamiętnym duetem Maklakiewicz - Himilsbach w rolach głównych. Komedia to zresztą szczególna, bo oprócz autentycznego humoru, sporo tu nostalgii i materiału do nie zawsze wesołej refleksji. Bohaterami filmu są dwaj dojrzali mężczyźni, którym w życiu więcej się nie udało niż udało. Pewnego dnia dostają od losu niezwykłą szansę. Wygrywają dużą sumę w toto-lotka. Za uzyskane pieniądze postanawiają wybrać się w pierwszą w życiu podróż samolotem. Spróbowawszy smaku podniebnej peregrynacji, trwonią resztę gotówki na kolejne samolotowe eskapady. Stylistycznie film Kondratiuka miejscami przypomina dokument, przede wszystkim za sprawą gry naturszczyków, stanowiących większą część obsady oraz dialogów, które często robią wrażenie improwizowanych. Realistyczna narracja doskonale wydobywa nieporadność dwójki bohaterów w próbie przekroczenia własnego losu. Pieniądze dają im możliwość zaznania innego życia, wcielenia się w inne role społeczne. Obaj chętnie korzystają z nowych możliwości, by na końcu przekonać się, że tak naprawdę najlepiej czują się, gdy są sobą. Film Kondratiuka przewrotnie pokazuje, że czasem spełnione wielkie marzenie nie czyni ludzi ani lepszymi, ani szczęśliwszymi. Pomaga natomiast zaakceptować własny los, jakikolwiek by on był.
Wyrok na Franciszka Kłosa.avi play
"Wyrok na Franciszka Kłosa" to poruszająca historia mało ...
"Wyrok na Franciszka Kłosa" to poruszająca historia małomiasteczkowego granatowego policjanta, świetnie zagranego przez Mirosława Bakę. Świat wartości Franciszka Kłosa jest prosty. Trzeba jak najlepiej wykonywać swoją pracę, by mieć środki na utrzymanie rodziny. Zawód policjanta zaś polega na wypełnianiu rozkazów przełożonych. Przełożonymi są hitlerowcy. Należy zatem ścigać polskich konspiratorów, prześladować Żydów, a kiedy nie ma wyjścia - strzelać i zabijać. Wydaje się, że imponderabilia takie, jak patriotyzm czy wierność religii katolickiej nie mają dla Kłosa znaczenia. Czy rzeczywiście? Pomimo prostoty swego rozumowania, bohater czuje rosnący niepokój sumienia. Stara się topić go w alkoholu. Wódka jednak przestaje wystarczać, gdy Kłos otrzymuje list od podziemnego sądu, wydającego nań wyrok śmierci za zdradę. Niepokój zmienia się w paniczny strach. Po uliczkach rodzinnego miasteczka Kłos chodzi teraz z rozpiętą kaburą, oglądając się na wszystkie strony. Pije coraz więcej, coraz gorliwiej służy też hitlerowcom, dla których stanowi zastanawiający i zarazem groteskowy fenomen. Tymczasem zaczynają ginąć znajomi Kłosa, podobnie jak on skazani przez podziemie na śmierć. Coraz bardziej zagubiony i przerażony policjant próbuje rozpaczliwie szukać wyjścia ze swojego opłakanego położenia. Jest jednak na to zbyt słaby. Porzuciwszy ostatnią deskę ratunku, zatraca się całkowicie w mrocznych odmętach zła.
Co mi zrobisz jak mnie złapiesz.mp4
play
oglądaj online
Dyrektor dużego przedsiębiorstwa, Krzakoski, czując się ...
Dyrektor dużego przedsiębiorstwa, Krzakoski, czując się zagrożony na stanowisku, organizuje konferencję dla dziennikarzy, połączoną z bankietem, na której bezskutecznie usiłuje przekonać zgromadzonych gości o swych sukcesach i dynamicznym rozwoju zakładu. Kiedy w opustoszałej sali medytuje nad przyszłością, pojawia się dziewczyna w ciąży z wiadomością, że to on jest ojcem mającego się narodzić dziecka. Krzakoski z trudem przypomina sobie okoliczności znajomości nawiązanej na raucie w ambasadzie polskiej w Paryżu. Jadąc z Danusią samochodem do przyjaciela ginekologa powoduje wypadek, ale po krótkiej rozmowie dziewczyny z milicjantem zostaje puszczony bez żadnych konsekwencji. Zaczyna kojarzyć pewne fakty i dochodzi do wniosku, że Danusia jest córką jakiejś ważnej osobistości. Małżeństwo z nią stworzyłoby mu szansę podreperowania zagrożonej pozycji, cóż, kiedy jest jeszcze żona. Zastępca i zausznik dyrektora, Dudała, proponuje, aby Krzakoski udowodnił żonie zdradę małżeńską. Krzakoski wpada na pomysł zaangażowania na fikcyjnym etacie swojego starego kolegi Romana Ferde, fotografa z zamiłowania, trudniącego się obecnie odpłatnym staniem w kolejce po meble pod "Emilią". Kolega ma sfotografować żonę przyłapaną in flagranti z kochankiem. Ale małżonka okazuje się absolutnie wierna. Jej wizyta złożona w hotelu cudzoziemcowi miała na celu jedynie okazyjne kupienie tureckiego kożuszka. Wreszcie dyrektorowa zdradza męża ze snującym się za nią jak cień Ferde, a ten - zaangażowany teraz uczuciowo - przestaje świadczyć usługi na rzecz dyrektora. Dudała radzi Krzakoskiemu, aby do momentu znalezienia dowodu zdrady małżeńskiej wyjechał na Węgry, gdzie ich przedsiębiorstwo buduje duży zakład przemysłowy. Po powrocie Krzakoskiego do kraju okazuje się, że w czasie jego nieobecności zaszły liczne zmiany - żona wystąpiła o rozwód, a Dudała nie tylko ożenił się z Danusią ale objął jego stanowisko. Krzakoski zostaje sam, a Ferde wraca do kolejki pod pawilon meblowy "Emilia" i opowiada sąsiadom całą historię.
Wezwanie.avi play
Było to w roku 1983. Funkcjonariusze milicji nocą wyciąg ...
Było to w roku 1983. Funkcjonariusze milicji nocą wyciągnęli lekarkę warszawskiego pogotowia z domu i osadzili w areszcie śledczym. Początkowo nie wiedziała, dlaczego pozbawiono ją wolności. Nikt jej o tym nie poinformował, a z dostarczanych do celi gazet wycinano artykuły dotyczące jej sprawy. Na procesie prokurator postawił jej zarzut pobicia i okradzenia pacjenta, pijaczka wiezionego karetką. Wszystko wskazywało na to, że sprawa jest grubymi nićmi szyta, a dowody spreparowano, lecz kobieta, nim ją uniewinniono, przesiedziała w areszcie śledczym ponad rok. W tym samym czasie bowiem toczył się proces zabójców Grzegorza Przemyka i, aby uprawdopodobnić oskarżenie sanitariuszy o ten bestialski czy, potrzebna była jeszcze jedna sprawa na dowód, że bicie pacjentów było w zwyczaju pracowników pogotowia. Tą lekarką była Barbara Makowska, pracująca zresztą w pogotowiu do dziś. Po wyjściu na wolność spisała wspomnienia, które stały się podstawą scenariusza tego wstrząsającego obrazu.
Cztery noce z Anną.avi play
Jerzy Pilch napisał kiedyś, że sztuka pisarstwa jest po ...
Jerzy Pilch napisał kiedyś, że sztuka pisarstwa jest po prostu ułożeniem zdań we właściwej kolejności. Bohdan Zadura stwierdził z kolei, że literatura to zdania, których wyróżnikiem jest to, że są po prostu piękne. Jeżeli zastosować to do filmu, można powiedzieć, że idealny obraz to ten, który prezentuje ujęcia we właściwej kolejności, co pozwala obcować z pięknem. Pretensjonalny banał? Może, ale nowy film Jerzego Skolimowskiego unaocznia nam jego słuszność. Twórca "Bariery" milczał przez 16 lat. Jego ostatni film "Ferdydurke", ekranizację powieści Gombrowicza, nawet reżyser uznaje za przeciętny. Jak przyznał w jednym z wywiadów: po prostu czekał, aż poczuje, że znowu może nakręcić film, z którego będzie mógł być zadowolony. Ekstatyczne przyjęcie "Czterech nocy z Anną" na festiwalu w Cannes, triumfalny pochód przez największe światowe imprezy filmowe , dowodzi tego, że mu się udało. Zasłużenie. Film Skolimowskiego zaczyna się jak thriller. Z wyglądu lekko upośledzony osiłek w waciaku kupuje w sklepie siekierę. Jest pracownikiem spalarni zwłok, w przerwach między wrzucaniem do pieca kolejnych kończyn zmarłych pacjentów, podgląda mieszkającą w przeciwległym baraku pielęgniarkę. Leon zakrada się wieczorami do jej domu (tytułowe cztery noce), podsuwając wcześniej dziewczynie środki nasenne. Przychodzi jednak nie w celu seksualnym, a jedynie by pobyć chwilę z nieosiągalnym dla niego obiektem marzeń. Wątek kryminalny ma na celu zmylenie widza, wodzenie go na pokuszenie konwencji, ale to tylko przykrywka, jedyną istotną sprawą jest tu autentyczność emocji. Nie taka, jak ją często rozumiemy - wykrzyczana, egzaltowana, ładna i połyskliwa. Raczej ta kameralna, miłość, która nie wykrzykuje, a szepcze swoje imię. W "Czterech nocach z Anną" najbardziej urzeka prostota i wiara w to, co jest solą kina - skupienie na detalu, niuansie, mało z pozoru znaczących gestach i grymasach. Opowieść o wrażliwcu, którego emocji nikt nie chce i nie rozumie. Są zbędne dla wszystkich poza nim. Brzmi jak lament przeciwko okrutnemu światu, ale to nieprawda. Skolimowski nie generalizuje, nie stawia diagnoz, nie oskarża i nie poucza. Wierzy w siłę poszczególnych scen, wierzy w siłę dobrego kadru: Leon leżący pod łóżkiem ukochanej obserwuje pająka chodzącego po jego krawacie, codzienne wizyty u niej z latarką trzymaną jak monstrancja na wysokości serca, czuły gest przyszycia guzika do fartucha ukochanej. Przecież łatwo byłoby obrócić te sceny w egzaltowany banał, a jednak dawno nie widzieliśmy w polskim kinie czegoś równie wzruszającego i autentycznego. Podobną subtelność osiągnął Claude Sautet ("Nelly i pan Arnaud"), Skolimowski podąża tropem francuskiego mistrza. Sukces filmu to oczywiście wielka zasługa aktorów, genialnego Artura Steranko w roli ociężałego wrażliwca, współczesnego Quasimodo, oraz Kingi Preis. „Tylko wybitna aktorka może stworzyć wielką kreację, wypowiadając w filmie zaledwie paręnaście słów, a przez większość czasu będąc pogrążoną we śnie” - mówił reżyser i trudno się z nim nie zgodzić. Światowe festiwale uwielbiają małe historie osadzone w lokalnym kontekście.
Ballada o ścinaniu drzewa.avi play
Brygada majstra Błaszczyka kierującego trzyosobową bryga ...
Brygada majstra Błaszczyka kierującego trzyosobową brygadą robotników (jego podwładni to zapalony grzybiarz Malawka i żółtodziób Kazio) dostaje zadanie ścięcia przydrożnego drzewa. Majster jako pierwszy zjawia się na miejscu pracy. Wkrótce przychodzi Kazio. Malawka, który od wczesnego ranka szukał grzybów, spóźnia się, co wywołuje zdenerwowanie majstra. Kiedy wreszcie wszyscy są w komplecie, Kazio chwyta piłę i chce brać się do roboty. Błaszczyk jednak obcesowo studzi jego zapał, w wyniku czego chłopak obraża się. Widząc to Malawka perswaduje majstrowi, jak należy postępować z "młodymi". Lekko skonfundowany Błaszczyk przywołuje więc Kazia i łagodniejszym tonem zleca mu wykonanie dokładnych pomiarów drzewa. Prawdziwy fachowiec musi przecież wiedzieć, co ścina. Tymczasem nadchodzi południe, czyli pora posiłku. Kazio biegnie na pobliskie pole, gdzie zauważył koleżankę w kostiumie kąpielowym. Malawka i Błaszczyk zaś z zadowoleniem raczą się kiełbasą i opowieściami "z dawnych, dobrych czasów". A robota jak czekała, tak czeka.
Szansa.avi play
W prowincjonalnym liceum pracę rozpoczyna nowy nauczycie ...
W prowincjonalnym liceum pracę rozpoczyna nowy nauczyciel w-f. Janota jest człowiekiem niezwykle energicznym i z miejsca podejmuje się "postawić na nogi" zaniedbany dotąd przedmiot. Tworzy drużynę piłki ręcznej, organizuje pozalekcyjne treningi, zdobywa potrzebny sprzęt. Dzięki jego działalności poprawia się nie najlepsza opinia szkoły, Janota zyskuje więc wielu sympatyków wśród nauczycieli i przychylność dyrektora. Częste treningi zabierają jednak uczniom coraz więcej czasu, jeden z nich - zdolny muzyk, musi zrezygnować z prób, gdyż nauczyciel w-f nie chce go zwalniać z treningów. Stopniowo Janota podporządkowuje sobie wybranych do drużyny uczniów, posuwa się nawet do szantażu, a jednego z chłopców wrabia w donosicielstwo. Na zbilżającą się rocznicę urodzin patrona szkoły nauczyciel historii Ejmont przygotowuje przedstawienie, jednak pracę z uczniami uniemożliwiają ciągłe treningi. Dyrektor podejmuje decyzję, że zamiast przedstawienia w rocznicę odbędzie się spartakiada. Ejmont jednak nie zamierza się poddać. Na radzie pedagogicznej próbuje przeciwstawić się poczynaniom Janoty, ale zostaje zakrzyczany przez zwolenników trenera, który "działa dla dobra szkoły". W tej sytuacji historyk pisze list do kuratorium, jego koledzy jednak nie chcą go podpisać. Tymczasem ma miejsce zdarzenie, które rzuca inne światło na działania Janoty. W czasie treningu znęca się on nad jednym z uczniów, który poskarżył się Ejmontowi. Chłopak najpierw próbuje uderzyć trenera, a później usiłuje popełnić samobójstwo. Przekreśla to karierę Janoty.
Angelus.avi play
Punktem wyjścia dla fikcyjnej historii, opowiedzianej pr ...
Punktem wyjścia dla fikcyjnej historii, opowiedzianej przez film, jest historia prawdziwa: dzieje zdumiewającego i niezwykłego w skali światowej, fenomenu, jakim była Janowska gmina okultystyczna, działająca na Śląsku, w latach 30-tych i w dwóch pierwszych dekadach powojennych. Ten fenomen był świadomie fałszowany przez władze PRL i zaistniał dzięki malarstwu członków gminy, które w kilku przypadkach osiągnęło światowy sukces. Twórczość ta przesłoniła to, co było jej przyczyną i źródłem: hermetyczne nauki i praktyki alchemiczne oraz teozofię Janowskich okultystów. Akcja filmu dziać się będzie we wczesnych latach 50-tych (oraz dwie sceny retrospektywne z roku 1939). Rok 1939. W gronie uczniów umiera Mistrz gminy okultystycznej. Na łożu śmierci - namaszcza swego następcę: malarza i teozofa Teofila; przekazuje uczniom księgi i znaki. Wypowiada potrójne proroctwo: I - wybuch wielkiej wojny; II - inwazja świata astralnego i rządy jego demonów; III - Apokalipsa: zniszczenie przez promień z Saturna, kiedy ludzkość ostatecznie sprzeniewierzy się prawu moralnemu i boskiemu. Uczciwie trzeba przyznać, że takiego filmu jak "Angelus" w polskim kinie jeszcze nie było, a przynajmniej ja takiego nie widziałem. Oryginalna i niesztampowa fabuła dała Majewskiemu ogromne możliwości stworzenia unikalnego świata, w którym codzienna rzeczywistość miesza się z okultyzmem i magią. I tak po węglowych hałdach spacerują anioły, a z dworcowych megafonów wydobywają się tajemnicze głosy, słyszalne jedynie dla członków gminy. Takie przedstawienie świata charakterystyczne jest dla realizmu magicznego, w którym różne wymiary zostają wymieszane, a wchodzące w ich skład elementy równouprawnione. Najwybitniejsze dzieła, dzięki którym pojęcie 'realizm magiczny' zrobiło zawrotną karierę na świece powstały w Ameryce Południowej, ale ten sposób przedstawiania rzeczywistości wpłynął również na twórców z innych krajów, w tym oczywiście filmowców. Od wielu już lat próbują oni z mniejszym, lub większym szczęściem pokazać magiczną rzeczywistość, ale jak do tej pory udało się to tylko Alfonso Arau w obrazie "Przepiórki w płatkach róż", ekranizacji powieści Laury Esquivel. Teraz w moim odczuciu dołączył do niego Majewski, który "Angelusie" pokazał nasz rodzimy realizm magiczny, niepowtarzalny i unikalny. Na uwagę zasługuje również sposób realizacji filmu bowiem jest on nie mniej oryginalny niż sama fabuła. W obrazie większość ról odtwarzają posługujący się piękną śląską gwarą naturszczycy, osoby nie mające doświadczenia filmowego. Dzięki takiemu rozwiązaniu opowiadane wydarzenia stają się bardziej realne i prawdziwe dla widza. Fantastyczna jest również w "Angelusie" scenografia, której projektantem był Lech Majewski. Tworząc filmową rzeczywistość artysta sięgnął do malarstwa prymitywistów, pełnego żywych kolorów, soczystych barw i specyficznej estetyki. "Tak właśnie pamiętam swoje dzieciństwo" - mówił na konferencji prasowej reżyser.
W dół kolorowym wzgórzem.rmvb play
Opowieść, której bohaterem jest zwolniony z więzienia Ry ...
Opowieść, której bohaterem jest zwolniony z więzienia Rysiek, zaczyna się jak film drogi. Młody człowiek wraca do domu okazją, opowiadając przygodnemu kierowcy o swoim życiu. Spędził dwa lata w zakładzie karnym w Nysie za napad na hurtownię i pobicie strażnika. Trafił za kratki, biorąc całą winę na siebie. Nie zdradził wspólników, którzy uniknęli kary i cieszą się wolnością. Cierpiał za wszystkich, jednak tylko jeden z nich, Marek, odwiedzał go w więzieniu. Teraz Rysiek chce zacząć nowe życie. Jedzie do niewielkiego Wolimierza, gdzie ma po ojcu 20 - hektarowe gospodarstwo, i gdzie czeka na niego ukochana. Czy wszystko jednak wygląda tak różowo? Kierowca samochodu sugeruje, że gdyby mu się nie powiodło, może liczyć na pracę na budowie w Stargardzie. Rzeczywiście, chłopak będzie wkrótce potrzebował pomocy. Nie ma już do czego wracać. Majątek po zmarłych rodzicach przejął jego brat Jarek, który bez powodzenia szukał szczęścia w wielkim mieście. Praca we Wrocławiu okazała się wielkim niewypałem, wrócił więc na ojcowiznę i zajął całe gospodarstwo. Co gorsza, brat zabrał Ryśkowi nie tylko rodzinny majątek, ale także narzeczoną Agatę, z którą się ożenił. Podobno ojciec przed śmiercią zmienił zdanie i zapisał wszystko Jarkowi. Rysiek jedzie więc do domu tylko po to, by wyrównać rachunki z bratem. Rozczarowany i przybity niepowodzeniami chłopak odwiedza dawnego kompana Tadka, którego żona Dorota właśnie urodziła córkę Natalkę. Małżeństwo przeżywa głęboki kryzys, nie ma w nim miejsca na miłość, jest za to żal, rozczarowanie, pretensje i znudzenie sobą. Tadek oficjalnie prowadzi dobrze prosperujący biznes, ale tak naprawdę nadal zajmuje się ciemnymi interesami. Proponuje Ryśkowi pracę kierowcy, ale on nie wierzy w uczciwość kolegi i zdecydowanie odmawia. Ma inny pomysł na życie. Chce skończyć z kryminalną przeszłością, odzyskać dom, który brat zamierza sprzedać, i przede wszystkim odebrać mu ukochaną Agatę. Czy dawni kompani pokrzyżują mu plany?
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności