047.JPG

Download: 047.JPG

Pobierz

115 KB

(525px x 650px)

Jak łódź podwodna
Zanurzam się w Twoim
Oceanie namiętności
Swą pożądliwością Cię otaczam
Pieszczotami granice przekraczam
Oddechem piekielnym
Wciąż pobudzam Twe zmysły
Już nie wiem co robią me dłonie
Nie panuję nad swoim językiem
Ale jest Ci ze mną cudownie
Bo reagujesz ekstazy okrzykiem.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

wladekgadula

Idź do chomika

Inne foldery z plikami do pobrania

Inne pliki do pobrania z tego chomika

_LuisRoyo__018.jpg

Raz tylko go widziała. Potem nie jadła, nie spała... W ...

Raz tylko go widziała. Potem nie jadła, nie spała... Wyczekiwała. Kilka słów od niego słyszała lecz na ich wspomnienie drżała rozbudzona namiętnością, nie treści, lecz tonu. Modliła się by wrócił... Została wysłuchana. Przyszedł. Nie mówił nic, pieścił do rana bez chwili wytchnienia, do zatracenia. Wypełnił ją lawą gorącą. Uśmiechnął się trochę drwiąco Spłonęła cała Nadszedł świt, którego nie chciała. Poszedł, sama została, bez tchu prawie. Czekała... Na noc, na mrok, na pożądania moc. Bez niego już żyć nie umiała. Zapach jej po nim pozostał piekielny Jakby najpiękniej pachniały róże i dwa nieduże ślady na poduszkach po różkach.

_LuisRoyo__020.jpg

Pożądania mocy nie znała dopóki Go nie spotkała. Zbudz ...

Pożądania mocy nie znała dopóki Go nie spotkała. Zbudził ją deszczu kropelką I dał jej rozkosz wielką Czy ma rogi ? o to nie dbała. Upojona nim cała Nocą o nim śniła Czy naiwną była ? Chciałaby trwać, tak bez końca W tych płomieniach, bez słońca W tym dusznym, miłym zapachu Nie odczuwa już strachu.

048.JPG

Tak długo będę dziś Pieścić Twoje ciało mój Panie Aż s ...

Tak długo będę dziś Pieścić Twoje ciało mój Panie Aż się nauczę na pamięć Każdej cząstki jego Zakamarka każdego A Ty pieszczotą ust swoich Dzisiaj mnie napoisz Pieszczotą swoich rogów Pożądanie me zaspokoisz. Tylko Ty dajesz szczęście Już teraz na pamięć Cię znam Czy nic nas nie rozdzieli Gdy siebie całą Ci dam ? Rozłąka z Tobą Panie To niemożliwa dla mnie rzecz Co ja ze sobą zrobię Gdy pewnego dnia Powiesz do mnie - idź precz !!!

049.jpg

Gdy się namiętnie pieściła Przyszedł do niej By sama ...

Gdy się namiętnie pieściła Przyszedł do niej By sama nie była Płonącymi oczami objął Ciało już rozpalone Ustami wędrówkę podjął Po skórze aksamitnej Rozkoszą przypalając Każdy zakamarek badał Językiem powodował Że się mokra stała I róg w niej schował I dopełnił co zaczęła sama.

067.jpg

Pieszczotliwie gładząc jego rogi Przyjęła go Między s ...

Pieszczotliwie gładząc jego rogi Przyjęła go Między swoje nogi Żądzą piekielną ogarnięta, drżąca W jękach rozkoszy Pod jego ciężarem mdlejąca Żeby nic nie stracić, biodra unosiła Czując jak ją napełnia Czując jak się spełnia. Spełniona, całując jego powieki Pragnęła by został na wieki.

090.jpg

Zabiorę Cię do krainy rozkoszy Tam gdzie nigdy nie była ...

Zabiorę Cię do krainy rozkoszy Tam gdzie nigdy nie byłaś W otchłań piekła uniosę Dam Ci pieszczoty wszystkie Które ja znam, a o których Ty nie wiesz Tylko grzesz byś na to zasłużyła Bym mógł to uczynić. Nie masz z kim? Zrób to ze mną Powiem Ci jak i gdzie Będzie Ci słodko na pewno Bo, swe ogniste dłonie Na piersi Twe położę Swój róg między uda Twoje włożę Językiem swoim Twój język splączę Usta swoje z Twoimi złączę Oddechem ognistym przypalę Nie pozwolę ochłonąć Skroniom pulsującym I wtedy upadniesz w grzechu I dusza też mą się stanie I będziemy tak to powtarzać I grzeszyć już nie przestaniesz A wtedy zabiorę Cię do siebie Na zawsze ze mną zostaniesz.

1(1).jpg

Splecione namiętnością ciała Pożądaniem falujące Piesz ...

Splecione namiętnością ciała Pożądaniem falujące Pieszczoty wzajemne Dreszcze powodujące Tak za dnia i po nocach Umiaru nie znamy Chcąc się sobą nasycić Ciągle się kochamy Bo cóż jedno spełnienie Lub drugie, lub piąte W miłosnym opętaniu To tylko początek I nie chcemy końca Na zawsze tak być By nigdy nie tęsknić Tylko dla siebie żyć.

1(2).jpg

Jeszcze za dnia Aniołem była Lecz tak ją kusiłeś Diable ...

Jeszcze za dnia Aniołem była Lecz tak ją kusiłeś Diable Że swoje skrzydła nocą spaliła Powędrowała ku Tobie W piekła ogniste czeluści Złączyłeś jej los z sobą I już jej nie wypuścisz. Ale czy będziesz wierny ? Diabłu się do końca nie wierzy. Bo ona siebie Ci ofiarując Jest pewna, że Tobie na niej zależy. Odwrotu chyba już nie ma Bo skrzydła pożarły płomienie Więc trzeba poddać się woli Diabła Wierząc w obietnic spełnienie.

10.jpg

Bezsenna noc omamy słuchowe marzenia w mej głowie nat ...

Bezsenna noc omamy słuchowe marzenia w mej głowie natłok myśli pędzących jak krew w żyłach przyspieszone tętno wspomnienia czas namiętności. Jego diabelskie jęki i westchnienia tamta noc jak piękne marzenia. Diabeł i ja nagie ciała dwa kochające się w świetle księżyca w tle grała jakaś muzyka ciągłe wspominanie powolne umieranie psychoza słyszę Jego głos widzę Jego twarz halucynacje wariacje z miłości do Niego totalne szaleństwo paranoja On ciągle w mej głowie obsesja szept Jego słów jeszcze czuję ciepło Jego ust choroba Jego oczy ten wzrok diabelski pamiętam rozgrzane ciała które pragną pieszczot pogrążają się we wzajemnej fascynacji ciała karmią się wzajemnym dotykiem tamta noc dwoje kochanków Diabeł i ja...

11.jpg

Chociaż Twoje pieszczoty Jeszcze mnie zawstydzają Dłon ...

Chociaż Twoje pieszczoty Jeszcze mnie zawstydzają Dłonie delikatne Równych sobie nie mają Usta płonące namiętności żarem Oczy uwodzące spojrzenia czarem Ciało do którego tylko Ja tulić się chcę Proszę do swego piekła Dzisiaj zabierz mnie Bo teraz już tylko z Tobą Twoją częścią pragnę być Potrzebny od zaraz na zawsze Jesteś diable mi.

więcej plików z tego folderu...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin