17.Cypr, Troodos.png
-
50-letnia Chinka -
Ana Cheri -
bez makijażu -
bielizna -
bielizna dla facetów -
Boeing 777-300ER -
Candice Swanepoel -
doradca macierewicza -
dzien kobiet -
dżinsy -
humor 1 -
humor 5 -
i po wyborach -
Islandia -
IV RP wraca -
jego harem -
magdalena frąckowiak -
majówka -
malutki -
memy -
memy - ogórek -
memy-wybory -
moc w skorupce -
modelki zapraszają na mecze euro -
obieranie pomarańczy -
ogórek po wyborach -
Originals -
pis -
pis i nie tylko -
po wyborach -
polityczne -
polityczne 3 -
polityczne 4 -
polityczne 5 -
politycznie -
portrety karmiących -
pr.na smarfony -
psi przyjaciele -
romantycznie -
rysunki do zwyczajnych sytuacji -
sprawne i sprawni -
Victoria's Secret -
walentynki -
waszczykowski -
wielkanoc -
wkomponowane w naturę -
wulkany -
wybory 2015 -
z kina -
za kulisami
Cypr: Pafos i okolice .
Bachanalia non-stop
2
3
4
5
Tu życie wyznacza zasada „im wolniej, tym lepiej”, a pośpiech i porywczość są w złym tonie . Tutejszy klimat i skłonność do zabawy kruszy skandynawski dystans i chłód sprawniej niż milicja Honeckera enerdowską opozycję . Witamy na Cyprze !
Cypr to miejsce idealne . Wybór bezpieczny, jak wakacyjny wyjazd do Chorwacji, gdy inne plany zawiodły . Zaskoczenia na miejscu będą wyłącznie pozytywne, bez przykrych niespodzianek . Poza tym wszystko jest przyjemnie przewidywalne: kuchnia zawsze będzie smakować tak samo dobrze, wino przyjemnie uderzy do głowy, a pogoda nigdy się nie zepsuje . Perfekcyjne miejsce do odprawiania całorocznych bachanaliów .
Spokojnie można przyjechać tu na własną rękę, bez korzystania z pomocy biura podróży . Zdecydowanie warto być tu poza sezonem (czerwiec-sierpień), kiedy ceny i temperatury są niższe i nie przyprawiają o zawrót głowy, jak spożyta właśnie butelka zivanii .
Małe rzeczy są piękne ...
Jeśli dzięki folderom turystycznym, agencjom i przewodnikom poznacie już większość głównych atrakcji wyspy, skierujcie swoją atencję na prowincję wyspy . Cypr najlepiej poznawać intuicyjnie, bez mapy i bez planu . Dobre miejsca przyciągają dobrych ludzi . Z pewnością do nich traficie .
Uciekając od tłumów południowego wybrzeża wyspy, należy udać się na zachód . Lokalną drogą B1/B6 (lub bezpłatną autostradą A1/A6) można dojechać z lotniska w Larnace do Pafos – kameralnego miasta na zachodnim krańcu wyspy . Miasto i okolica są spokojne, odwiedzane raczej przez angielskich emerytów niż brytyjskich kawalerów z Bristolu urządzających wyjazdowe stag party . Hotelowe łóżko (apartament o powierzchnii 45 m2, taras większy niż kawalerka na Ursynowie) lub leżak nad jednym z dwóch basenów w Coral Beach Hotel są nieziemsko wygodne, zdecydowanie bardziej niż siedzenia w 5 letnim fordzie z wypożyczalni, którym zwiedzamy wyspę . To jest wręcz nakaz, obowiązek - rozsądnie dzielić czas na sybaryckie uciechy i eksplorację interioru .
Mały ford nie pozwoli wjechać na szutrowe drogi półwyspu Akamas i odwiedzenie słynnej z żółwi, które składają tu jaja Lara Beach (ciepło tak, że można kąpać się nawet początkiem listopada), ale warto pojechać na obiad do Polis, odwiedzając położone niedaleko Łaźnie Afrodyty . Psematismenos to najpiękniejsza prowincja jaką można sobie wymarzyć . W wiosce zagubionej między Larnaką, a Limassol, gdzie żyją niespełna dwie setki osób, znaleźć spokój nietrudno . Jedyna restauracja, przed sezonem jest czynna tylko w weekendy, a jedyny hałas to brzęk szkła opróżnianych przez nas kolejnych butelek cypryjskiego wina . Chwilo trwaj, krzyczy dusza ... Podobnie można jedynie poczuć się w morawskich Lednicach po sezonie . Tu i tam, wszyscy jadą tranzytem na urlop, a pod nosem takie cuda . Warto jeździć drogami powiatowymi i dać się zaskakiwać .
Góry Troodos pokazują inną twarz wyspy . Drogi tu kręte, a krajobrazy przypominają te znane nam z Beskidów . Ukryte w górach wioski słynne są przede wszystkim z malutkich kościółków wpisanych na listę UNESCO . Grzechem ciężkim nie odwiedzić kilku z nich . Jedną z najsłynniejszych wiosek w Troodos jest Kakopetria . Jej zdrowy i chłodny klimat sprzyja rozwojowi turystyki w okolicy . Stare miasto położne na wzgórzu słynne jest z domów, które mają drewniane tarasy i podcienia . W jednym z takich budynków ulokowała się Village Cafe, gdzie wg Elżbiety – mieszkającej od kilkunastu lat Polki – podają najlepszą kawę . Kawę cypryjską podaje się w małych filiżankach, zwykle z dodatkiem szklanki zimnej wody . Kawa jest tak mocna, jak uścisk szwedzkiego fiskusa i należy pić ją powoli . Zamawiamy metrio (mała, mocna kawa, nie za słodka, nie za mocna) i słuchamy opowieści naszego przewodnika . Elżbieta (absolwentka słynnego moskiewskiego uniwersytetu Łomonosowa) podkreśla przede wszystkim, że Cypryjczycy to ludzie bardzo serdeczni, uśmiechnięci, jak posiadacz loteryjnego kuponu, który właśnie trafił co najmniej „czwórkę”. – Nawet ostatni kryzys nie podłamał moich przyjaciół . Ostatnio jest ciężko, ale tu nigdy nie jesteś sam . Rodzina zawsze Tobie pomoże – mówi .
Informacje praktyczne
Jak dojechać: najlepiej bezpośrednio samolotem PLL LOT z Warszawy do Larnaki; Gdzie spać: hotel Coral Beach (Peyia 8099 - 5 km od Pafos, coral.com.cy). Dobry dla młodych par i dla rodzin z dziećmi . Dużo animacji i wielkie przestrzenie . Evkarpos House w Psematismenos (7740 Psematismenos, filokypros.com) - kamerlane noclegi w centrum wsi, basen i święty spokój w cenie; Gdzie jeść: restauracje w Coral Beach Hotel, tawerna Yanni w Omodhos - prosto, zdrowo i tanio;