Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

rydzyk-przeprasza-prezydent.jpg

stanislaw.z6 / Kaczystan / rydzyk-przeprasza-prezydent.jpg
Kaczystan - rydzyk-przeprasza-prezydent.jpg
Download: rydzyk-przeprasza-prezydent.jpg

78 KB

(315px x 884px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Aby wprowadzić cud – kapitalizm
niejeden zginął stoczniowiec
by ich ratować – upasł się j e d e n
na naiwności swych owiec!
Niosły mu w zębach dupy wołowe
świadectwa swe udziałowe
tak na głupocie milionów owiec
upasł się Rydzyk – S t o c z n i o w i e c !!

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Kaczystan - 1281325451_by_19miras93_500.jpg
Warty przy krzyżu. Do krwi ostatniej! Dzielne tam są woj ...
Warty przy krzyżu. Do krwi ostatniej! Dzielne tam są wojowniki. Wiara w prezesa ich wciąż umacnia. Wzrok oszalały i dziki! Biwak pod krzyżem. Jaja na twardo. W słojach z ogórków sałatka. Grupy szturmowe tam się gromadzą. Już stoi córka i matka. I słów wymiana. Że bomba była! Że dobijano ofiary! Rząd katastrofę tę spowodował! Tak mówi młody i stary. Żydzi, masoni, dziwne zjawiska I jakieś smugi na niebie! My cię, prezesie, szczerze kochamy I zawsze wierzymy w ciebie! Słowa prezesa to święte słowa! Każdy wam moher to powie. I wierzy moher w swego prezesa. Bo pusto moher ma w głowie!
Kaczystan - KK.jpg
Gdyby mogli, Hitler też by leżał na Wawelu Każdy ma swo ...
Gdyby mogli, Hitler też by leżał na Wawelu Każdy ma swoje marzenia Które w trakcie swojego życia zmienia Chciałbym aby Polacy mieli możliwość wyboru Nie tylko jakiego mają majtek nosić koloru Każdy powinien sam decydować Jak ma się w różnych sytuacjach zachować I podejmować decyzje według własnego sumienia A nie pod naciskami kościoła i partyjnego chcenia Żyjemy w wolnym dla Polaków kraju I każdego jest sprawa czy pójdzie do piekła czy też do raju Ateista też ma swoje prawo wyboru I dla tego powinien walczyć bo to punkt jego honoru Nie będzie nam nikt dyktował Aby każdy biskupa w pierścień całował A rządy Czarnego Kelru Finansować z pieniędzy nas wielu Dla kościoła niech będzie modlitwa Bo dla ateistów oni to sitwa Żerująca na Polski pieniądzach Ogłupieni w tych swoich żądzach Nie dawać grosza Klerowi Bo bardziej się w Polsce obłowi Niech płacą wszyscy wierzący Ateistów to nie punkt wiążący Z budżetu nie dawać kasy Klerowi gdzie same grubasy Wara od Państwowych pieniędzy Nie będziemy przez Kler żyć w nędzy
Kaczystan - ziobro_pap550.jpg
Marzenia Robespierre’a “Mam kilka marzeń do realizacji ...
Marzenia Robespierre’a “Mam kilka marzeń do realizacji i w tajemnicy wyjawię je, w skrócie Zmienić oblicze polskiej demokracji, by iść do przodu – nie jak z dziurą w bucie Z partii usunąć (z tym sobie poradzę) ludzi związanych z byłym prezydentem Żeby z prezesem silną stworzyć władzę, zanim się wyśle prezesa na rentę. Potem wybory. Kurski chłop niegłupi. Zrobi kampanię… ciemny lud to kupi. Marzenie drugie to zostać premierem. Wprowadzę wtedy środki nadzwyczajne. Wreszcie policzę sie z Leszkiem Millerem. Wyrok zapadnie na rozprawie tajnej. W prawie konieczne zarządzę reformy, bo procedury krępują mi ruchy. W kajdankach zdejmie się posłów Platformy (z wyjątkiem pięknej pani poseł Muchy. - jej podobizny podziwiam zachłannie, kiedy z laptopem siedzę sobie w wannie) Myślę co zrobię z Januszem pajacem. W Radiu Maryja będzie głosowanie: Wydać Obrońcom Krzyża pod Pałacem, czy “specjalistom” dać na grillowanie. Długo i gorzko będą ci płakali, co kiedykolwiek coś mi zawinili Ci co się w szkole ze mnie naśmiewali, kardiochirurdzy co kogoś zabili. I ci co będą w moim kapowniku, kiedy podsłuchów założę bez liku. Kiedy załatwię sprawy osobiste. Urządzę czasem parę prowokacji. Raz na rok zrobię wokół Wielka Czystkę. To będzie nowa forma demokracji. I będzie prawnie oraz sprawiedliwie. Bez partii, mediów, sporów ani szumów. Głową narodu, uprzedzam uczciwie, będę do śmierci – zgodnie z wolą tłumów. …Tak sobie marzę Ojcze Dyrektorze.” – “Mocno popieram, Bog ci dopomoże.”
Kaczystan - TVP1.jpg
NIEZALEŻNE MEDIA Wciąż to samo, do znudzenia. Na okrągł ...
NIEZALEŻNE MEDIA Wciąż to samo, do znudzenia. Na okrągło pisbredzenia. I powtórki razy tysiąc albo więcej. Mogę przysiąc. Plują jadem gęby znane, nieustannie powtarzane. Nienawiścią tak skurczone, jak potrafią tylko one. Bo jest news i trzeba bawić - oglądalność tym poprawić. Choć wykształciuch burczy z kąta, to nieważne – lud ogląda. Dziennikarze niezależni nie przepuszczą żadnych bredni, Wykształciucha boli głowa - bo lud trzeba epatować! PiSmeneli korowody w poniedziałki, piątki, środy… A lud łyka każdą papkę i na więcej wciąż ma chrapkę!
Kaczystan - lech-kaczynski-prezydent-niemowa.jpg
Żył tak jak zginął, Całkiem przypadkiem Historii będąc z ...
Żył tak jak zginął, Całkiem przypadkiem Historii będąc zaledwie świadkiem Za całe swoje mając zasługi Że jest ten drugi Piął się i puszył,płynął na fali Tak się nabzdyczył, Tak się przechwalił Aż narodowi udzielił rady: Spieprzajcie dziady! Sam jednak spieprzył -i to dosłownie Ciągnąc za sobą krwawe pochodnie I zostawiając spadek niemały Nowe podziały Aż któryś syknął:Co tam nam Havel? Mamy większego:Dać go na Wawel! Cud uczynimy na miarę bytu Z gówna do mitu Lud swe objawił czucia najszczersze Poeci słusznie skrobnęli wiersze I do wieczności płynie w zaloty Trumna miernoty
Kaczystan - a.jpg
Śpiewają pieśni, wciąż lamentują, Wściekłe swe twarze zn ...
Śpiewają pieśni, wciąż lamentują, Wściekłe swe twarze znów pokazują, "Tutaj jest Polska" znowu wołają. Rozum odjęty. Już go nie mają! W ramach spuścizny różaniec z dzidą, Płoną pochodnie, a oni idą. Krzyżyki duże, małe krzyżyki, Pieśni, obelgi, wrzaski i krzyki! W ramach spuścizny łażą z wieńcami I zasypują nas lamentami. Szalone oczy, zjadliwe słowa, Pochodnie w dłoniach i pusta głowa!
Kaczystan - 01-001-000-02.gif
Nie wiem co słyszę, nie wiem co mówię. Przegrzane dyski, ...
Nie wiem co słyszę, nie wiem co mówię. Przegrzane dyski, czy mam dziś w czubie? Ledwie kojarzę, chodzę w amoku, i wrogów widzę na każdym kroku. Tusk zabił Lecha razem z Putinem, a potem wszystko opili winem. A tam w Warszawie znów wstrętni geje. Złoty róg dynda, a tu kur pieje. Tamci czuwają we dnie i w nocy, aby się nie dać wrogom zaskoczyć. Nieszczęśni bredzą tak jak mękach, z grymasem złości, z różańcem w rękach. Prezes wypuścił z butelki dżina. O moralności wciąż przypomina, od czci i wiary odsądza wszystkich, sam zaś jest prawy. Już od kołyski. Szaleństwa, kłamstwa, groźby, zarzuty, moralny szantaż, spisek uknuty, insynuacje, imperatywy. Nasz świat obłędu. Nasz świat prawdziwy!
Kaczystan - kaczynski_staruszek-1.jpg
SŁOWO O WYPRAWIE LECHA, SYNA RAJMUNDA (ciut inspirowane ...
SŁOWO O WYPRAWIE LECHA, SYNA RAJMUNDA (ciut inspirowane "Papierowym żołnierzykiem" Okudżawy, ale głównie innego geniusza, krajowego) – sierpień 2008 Raz w pewnym kraju sobie żył wódz dzielny i zawzięty, co chciał sąsiada rozbić w pył, bo miał resentymenty. Choć zmieniać świat i zwalczać zło niezmiennie był on gotów, to ten i ów uważał go (wraz z bratem) za idiotów. Choć sąsiad mógł zakręcić gaz i przykryć kraj uszanką, wódz brzytwę ostrzył wciąż o pas, co miał ją przeciw tankom. Więc nie ujawniał przed nim sztab tajemnic swych wojskowych, by nie pchał do nich swoich łap człek aż tak słabej głowy. Cierpliwie czekał wielki wódz, aż się doczekał chwili, by na wojenkę ruszyć móc w obronie Saakaszwili. I wezwał naród z całych płuc, by stawiać kosy sztorcem, i by na Smoleńsk, Witebsk, Łuck pod jego iść proporcem. Na wieść, że w bój wyrusza wódz, (że wódz wyrusza w bój) aż zadrżał Kreml w posadach. To z Miedwiediewem Putin buc (...) ze śmiechu się pokładał. Aż zapomnieli przez ten śmiech zakręcić kurek z ropą i wziął ich żywcem Wielki Lech, i trzymał pod swą stopą. I pognał ich za Ural precz pod knutem i nahajem, a czwarta Pospolita Rzecz znów wzięła Kreml za frajer. A odzyskawszy Ruś, wódz rzekł: W słowiańskiej tej dzierżawie bądź carem aż po wieków wiek, mój bracie Jarosławie! Tu mógłby koniec pieśni być, lecz dzięki tym geniuszom, wciąż się eposu ciągnie nić, bo wkrótce znów w bój ruszą. Wszak gdy jednego wroga wódz wykończył już za Bugiem, to wnet wyruszy wroga stłuc, co jest po stronie drugiej. Ze Szkopem szkopuł będzie wszak, gdy Berlin wódz odzyska, bo już trzeciego brata brak do wzięcia stanowiska. Więc kogóż wsadzi na tron tam, gdy Szwabom nosa utrze? Wódz koronować da się sam, a kraj - zostawi Putrze...
Kaczystan - smolensk.jpg
Ląduj, dziadu. Tam czekają. I nadzieję wielką mają, Że p ...
Ląduj, dziadu. Tam czekają. I nadzieję wielką mają, Że przybędę z mym orszakiem. Lecim prosto. Znanym szlakiem. Ani w lewo, ani w prawo. Tylko prosto lecim żwawo. Bez gadania tam lecimy. Wszystkie stacje zadziwimy. Będą zdjęcia i kamery. Będą ważne oficery. Mnóstwo ludzi mnie powita. Tam lecimy. No, i kwita! Furda mgiełki. Wiatry furda. Leć, bo znowu będzie burda. Wiesz, jak było. Pilnuj się. Bo się może skończyć źle. Nic tu nie masz do gadania. Słuchaj, błaźnie, mego zdania. Lądujemy. O, lotnisko! Rób, jak mówię. I to wszystko!
Kaczystan - 600 lat1.jpg
Są transparenty i wzniosłe hasła. I piana z ich ust wcią ...
Są transparenty i wzniosłe hasła. I piana z ich ust wciąż leci. Są matki, ojce, dziadki i babki, Są nawet malutkie dzieci. Mord polityczny! Rzecz niesłychana! Do władzy idą po trupach! Tak wykrzykują i wygrażają. Im nie przeszkadza ten upał. I pięści wznoszą i zieją jadem. W grymasy twarz wykrzywiona. Prawdziwy Polak, prawdziwa Polka, Prawdziwy tam mąż i żona. Prawe Polaki i prawe Polki. Przekleństwa, krzyki i wrzaski. Tutaj żałoba i łzy mocno płyną, Tam znów biesiadne oklaski. Gdzieś tam żałoba, a tu znów piwo Się strumieniami leje. Oni za wodzem! Wódz ich prowadzi! Na IV mają nadzieję! Warty przy krzyżu. Do krwi ostatniej! Dzielne tam są wojowniki. Wiara w prezesa ich wciąż umacnia. Wzrok oszalały i dziki! Słowa prezesa to święte słowa! Każdy wam moher to powie. I wierzy moher w jego charyzmę. Bo pusto moher ma w głowie!
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności