1.jpeg

"Legends" jest nową odsłoną serii gier strategicznych "Stronghold" ("Twierdza"). Program oferować będzie wiele innowacji, takich jak tryb podbojów oraz zaawansowane opcje gry wieloosobowej. Do dyspozycji graczy zostaną oddane 24 misje i 3 kampanie, podczas których można będzie spotkać legendarne postacie takie jak Hrabia Drakula, Król Artur czy Zygfryd.

Seria „Stronghold”, prezentowała dość oryginalne ujęcie strategii czasu rzeczywistego i koncentrowała się nie tyle na wielkich potyczkach, co na zdobywaniu wielkich twierdz i zamków. Najcieplej została przez graczy przyjęta pierwsza część gry, która okazała się pozycją dostatecznie świeżą i innowacyjną, aby przyciągnąć przed monitory rzesze graczy. Niestety, kolejne odsłony nie cieszyły się już tak dużą popularnością, a „Stronghold 2”, według recenzentów, okazało się zupełną „klapą”. Obecnie powstaje kolejna część serii, która ma przerwać złą passę „warowni” i ponownie zaprezentować nam zacięte zmagania na polach bitwy i emocjonujące oblężenia zamków.

Producent twierdzi, iż „Stronghold Legends” będzie się mogło pochwalić znacznie większym rozmachem i charakterystyczną epickością zaprezentowanych wydarzeń, niż mieliśmy to okazję spotkać w poprzednich odsłonach. Historia przedstawiona w „Legendach” okaże się znacznie bardziej urozmaicona, wciągająca i ambitna. Na swej drodze spotkamy wiele charakterystycznych postaci oraz scenerii wyjętych rodem z podręczników do historii. Niestety, jako że gra jest we wczesnym stadium produkcji, producent nie ujawnił nam wielu szczegółów nota bene „Stronghold Legends”, a szkoda, gdyż pozycja zapowiada się bardzo apetycznie.
REKLAMA

Wyłaniająca się zza horyzontu pozycja odda nam do dyspozycji rozbudowany tryb dla pojedynczego gracza, okraszony ciekawą i wciągającą fabułą. Przed śmiałkami staną trzy ogromne kampanie, na które złoży się 24 oryginalnych misji, w czasie których zwiedzimy zarówno miejsca historyczne, mitologiczne oraz surrealistyczne krajobrazy wyjęte prosto z bajek. Fabuła w „Stronghold Legends” będzie czerpała całymi garściami zarówno z historii, jak i podań ludowych, zabobonów, czy opowieści fantasy. Dzięki takiemu posunięciu, gra ma przyciągnąć przed monitory jak najwięcej osób.

W czasie rozgrywki spotkamy wiele znanych postaci, zarówno takich, które rzeczywiście istniały, jak również osobistości żywcem wyjęte z legend. I tak, na naszej drodze stanie sam Król Artur wraz z Rycerzami Okrągłego Stołu, Zygfryd, a nawet potężny wampir Dracula, którego zamczysko będziemy musieli przejąć. Oczywiście liczba znanych person w finalnej wersji będzie znacznie większa, co znacznie ubarwi całą rozgrywkę i doda jej specyficznego smaczku.

Oczywiście nie samym trybem single-player gracz żyje, o czym pomyślał producent. Poza oficjalną kampanią, będziemy mogli konkurować z graczami z całego świata dzięki rozbudowanemu trybowi multiplayer. Specjalnie dla „globalnych rozgrywek” zostaną przygotowane ciekawe mody i mapy, dzięki którym stoczymy wymarzone potyczki ze znajomymi.

Oprawa graficzna zostanie oparta na znacznie zmodyfikowanym engine z drugiej odsłony „Strongholds”, co pozwoli nam ujrzeć świat gry w pełnym 3D. Producent zapewnie, że zostaną naprawione błędy wizualne z poprzednich części, a całość ma prezentować się o wiele bardziej szczegółowo, soczyście i barwnie.

„Stronghold Legends” zapowiada się na ambitny produkt, który ma szansę stać się pozycją obowiązkową na półce fana strategii. Niestety, do premiery jeszcze daleko, a producent z pewnością po drodze ujawni wiele kart dotyczących nadchodzącego tytułu. Czy „Stronghold Legends” znajdzie się w czołówce RTSów, dowiemy się dopiero w okolicach jesieni bieżącego roku.