-
3546 -
27190 -
21525 -
1672
60184 plików
17363,93 GB
To ma zwiastować nadchodzącą apokalipsę, podobno niektóre inne znaki widać już teraz.
Zbliżający się 21 grudnia 2012 wywołuje takie poruszenie, że słyszymy o nim niemal wszędzie (sklepach, radiach, na ulicy). Wielu zwolenników teorii zagłady świata, twierdzi że do apokalipsy może dojść wskutek przebiegunowania Ziemi.
Docierają do nas sygnały o dziwnych dźwiękach rozlegających się na Ziemi.
Przedstawiam wam zwiastuny końca świata:
1. Pierwszym zwiastunem końca świata mają być wielkie migracje zwierząt, które jak nigdy dotąd nie będą bać się ludzi, będą bać się czegoś znacznie potężniejszego co zmusi je do ciągłej ucieczki i poszukiwania bezpiecznego miejsca.
2. Na kilka dni przed końcem świata, wszystkie ptaki na Ziemi, mają to już przeczuwać i wrzeszczeć niemiłosiernie zwiastując nadejście armagedonu.
3. W sam dzień końca, nastąpić ma przebiegunowanie Ziemi, które spowoduje że północ zamieni się miejscem z południem. Doprowadzi to do zniszczenia wszystkich urządzeń działających na zasadzie pola magnetycznego oraz m.in kręcenia się kompasu.
4. Mamy dostrzec niezwykłe odgłosy i dziwne dźwięki występujące na Ziemi, już teraz – mają one być spowodowane bardzo szybkim przesuwaniem się płyt tektonicznych (czego dodatkowym skutkiem mogą być trzęsienia Ziemi i fale Tsunami).
5. Zmieniające się pole magnetyczne Ziemi, nie tylko spowoduje zniszczenie urządzeń, ale zdezorientuje ptactwo, ryby i delfiny, jak i wszystkie zwierzęta. Spowoduje to np. masowe wypływanie ryb i delfinów na brzegi czy uderzanie ptaków o Ziemię.
6. Dwa Słońca na niebie, o tym mówiło już wielu jasnowidzów. Najnowsze informacje pomagają nam stwierdzić, że nie chodzi tutaj o 2 Słońce, a o tajemniczą Planetę X (Nibiru)która ma zbliżyć się do Ziemi , że zachwieje jej pole grawitacyjne na tyle blisko lub płonącą planetę Wenus,.
7. Ogromne nasilenie aktywności Słońca doprowadzić ma do awarii wszystkich urządzeń elektrycznych. Komputery nie będą chciały się uruchamiać.
8. Tak negatywne oddziaływanie pola magnetycznego, Słońca i Nibiru, mają prowadzić do przeraźliwych wizji podczas snów u wszystkich ludzi i ogólnego strachu i paniki. Ludzie obdarzeni tzw. 6 zmysłem lub wyjątkową intuicją będą wyczuwać nadchodzące zmiany.
MOIM ZDANIEM ROK 2013 Będzie Kluczowy
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Gdy nadszedł tak bardzo oczekiwany dzień 21 grudnia 2012 roku napięcie sięgnęło zenitu. Wiele osób wierzyło, że ta data wyznaczająca początek nowego okresu w kalendarzu Majów będzie również szczególna ze względu na to, że do czegoś dojdzie. Gdy nie zdarzyło się nic szczegolnego zainteresowanie tematyką końca świata, rzekomo przepowiedzianego w wielu źródłach historycznych, po prostu przygasła. Wszystko zmieniło się w ciągu ostatniego tygodnia. Najpierw doszło do abdykacji Papieża a potem doszło do kilku znaków na niebie i Ziemi, które na nowo rozbudziły emocje związane z ewentualną apokalipsą.
Wszystko zaczęło się od abdykacji Papieża Benedykta XVI. Sprawa jest bardzo tajemnicza, bo już w lutym 2012 pojawiły się pogłoski o możliwym zamachu na papieża a kardynał Paolo Romeo podczas pobytu w Chinach stwierdził, że w ciągu roku będziemy mieli nowego papieża. Początkowo sugerowano, że Benedykt XVI zostanie zamordowany, ale ostatecznie okazało się, że postanowił abdykować.
Jedno jest pewne, będzie konklawe i Kościół Katolicki będzie miał nowego Ojca Świętego. Oczywiście tak nieoczekiwane ustąpienie Benedykta XVI spowodowało, że przypomniano sobie o proroctwu św. Malachiasza. Warto przypomniec, że chodzi o proroctwo irlandziego biskupa Malachiasza, który w XII wieku przybył do Rzymu na zaproszenie Innocentego II i w trakcie pobytu doznał objawienia na temat wszystkich przyszłych następców św. Piotra.
Od momentu spisania przepowiedni do samego końca podał on 112 papieży okreslając ich zdaniami po łacinie. Te krótkie frazy wskazywały na pewne cechy, którymi mieli się charakteryzować przyszli zwierzchnicy Kościoła. Te określenia pasują do wszystkich poprzednich papieży. Nasz Jan Paweł II określany był jako "z pracy Słońca", Benedykt XVI to "chwała oliwki" a tak się składa, że Zakon Benedyktynów ma w herbie własnie gałazkę oliwną. Skoro jednak papież abdykuje nadchodzi ostatni, 112 następca świętego Piotra, określany przez malachiasza jako "Piotr Rzymianin".
Bardzo możliwy wydaje się obecnie wybór papieża z Afryki a najbardziej prawdopodobni "papabile" z czarnego lądu to Francis Arinze z Nigerii i Peter Turkson z Ghany. Nie trzeba dodawać, że gdyby został wybrany czarny papież o imieniu Peter to od razu zostanie to uznane za wypełnienie się przepowiedni Malachiasza
Jakby tego było mało zaczęło dochodzić do dziwnych zdarzeń, które w zdecydowany sposób wyczerpują znamiona tak zwanych "znaków na niebie i Ziemi" wskazujących na nadchodząca apokalipse. Sama abdykacja papieża to trochę mało aby wzbudzić ogólnoświatowy niepokój, ale w dzień jej ogłoszenia doszło do niezwykłego zjawiska. W bazylikę Św. Piotra uderzył piorun co na dodatek udało się uchwycić jednemu z fotoreporterów. To już może uchodzić za znak.
Jakkolwiek tego typu znaki na Ziemi moga być zbyte machnięciem ręką to ze zdarzeniami z jakimi mieliśmy do czynienia w ciągu ostatnich kilku dni już nie jest tak łatwo. Zjawisko nad Rosją zrobiło na wszystkich piorunujące wrażenie, bo trudno o bardziej namacalny dowód na to, że jednak coś się jednak dzieje i ci którzy wierzyli w to, że 21 grudnia wyznaczał symboliczny początek wielkich zmian mają teraz chwilę triumfu.
Zresztą znakiem można też uznać incydent do jakiego doszło 26 stycznia 2013. Benedykt XVI wypuścił wtedy z balkonu symbol pokoju, czyli białego gołębia. Ptak od razu został zaatakowany przez mewę i musiał się ratować ucieczką. Wiele osób uznało to za zły znak a sam fakt, że w miesiąc po tym zdarzeniu pontyfikat papieża dobiegnie końca dodaje sprawie aury tajemniczości.
Kolejny znak
Norweskie media informują o niezwykłym zdjęciu wykonanym przez fotografa-amatora Jacka Lihauga. Na fotografii przedstawiającej zorzę polarną nad norweskim miasteczkiem Bo, widać twarz człowieka przypominającego Jezusa - czytamy w serwisie nrk.no.
Lihaug przyznaje w rozmowie z serwisem, że zorza sama w sobie nie była spektakularna, ale to, co zobaczył na zdjęciu, zaskoczyło go. - Nie widziałem nic na niebie, twarz zobaczyłem dopiero, kiedy przeglądałem zdjęcia w aparacie - mówi.
Wiele wskazuje na to, że marzec 2013 będzie szczególny. W połowie miesiaca dojdzie do konklawe i jesli papież będzie miał czarny kolor skóry to jeszcze więcej osób może uwierzyć w to, że świat chyli się ku nieuchronnemu końcu. Na dodatek pojawia się coraz więcej głosów wskazujących na to, że to do czego miało dojść pod koniec grudnia stanie się do końca marca. Nadal jednak pozostaje pytanie co takiego nas czeka. Na pewno dowiemy się już niedługo.
źródła: Internet
- sortuj według:
-
1 -
0 -
10 -
21
32 plików
2,1 GB