Metoda jak najbardziej godna polecenia lub przynajmniej rozważenia, o ile dodamy jeszcze soft-start na termistorze (wystarczy dokoptować taki termistor w szereg, razem z rezystorami tworzącymi zasadniczy reduktor napięcia). Mądrze przemyślane i zrealizowane zasadniczo obniży koszt wykonania układu na lampach elektronowych, bo nie trzeba kupować drogiego transformatora. Można dodać oczywiście kolejne zabezpieczenia.

UWAGA NA WYSOKIE NAPIĘCIE!!!

OBECNIE W SIECI MAMY 230, A NIE 22OV !!!

opracowanie: Kazimierz Lewiński (1962)
lekkie "podczyszczenie" skanu: Marcin Perliński (2017)

z chomika rowdy

0,8 MB
25 lip 21 18:02

redukcja_napięcia_żarzenia_pojemnością_01.png

Nie polecam tej metody, bo jest nietrwała/niebezpieczna (wiem z autopsji*, bo radzieckie latarki doładowywane dogniazdkowo miały właśnie taki reduktor, bazujący na kondensatorze elektrolitycznym, który po ponad 20 latach wysychał, grzał się, topił obudowę dymiąc smrodem na cały dom i stwarzając całkiem realne ryzyko pożaru). Rozwiązanie rezystorowe, o ile jest prawidłowo zrealizowane, będzie chyba lepszym sposobem zaoszczędzenia na transformatorze sieciowym.

* nie byłoby tego problemu, gdyby nie zachciało mi się "zawatować" kawałkiem grubszego "drucicha" bezpiecznika wbudowanego w tę latareczkę

UWAGA NA WYSOKIE NAPIĘCIE!!!

RYZYKO POŻARU!!! (DODAJ KONIECZNIE BEZPIECZNIK I NIGDY GO NIE "WATUJ"!!!)

OBECNIE W SIECI MAMY 230, A NIE 22OV !!!

opracowanie: Kazimierz Lewiński (1962)
lekkie "podczyszczenie" skanu: Marcin Perliński (2017)

z chomika rowdy

0,5 MB
25 lip 21 18:02

redukcja_napięcia_żarzenia_pojemnością_02.png

z chomika rowdy

2,1 MB
25 lip 21 18:02

Nawijanie (samonośnych) cewek koszykowych (krzyżow ych) RU.pdf

Metoda radziecka, bardzo dokładna, efektowna i precyzyjna, ale też i najbardziej pracochłonna. Należy zbudować bardzo prosty pomocniczy przyrząd/szkielet z drewna.

opracowanie w języku rosyjskim

źródło: nieznane

z chomika rowdy

468 KB
25 lip 21 18:02

Nawijanie (samonośnych) cewek koszykowych (krzyżow ych) PL.pdf

Metoda polska, nieco mniej dokładna, ale szybsza i zalecana w przypadku potrzeby nawinięcia większej ilości cewek (wykorzystuje się wiertarkę ręczną - taką na korbkę - wraz ze specjalnie do tego dobudowanym metalowym przyrządzikiem pomocniczym).

opracowanie: Henryk Borowski (1956)

z chomika rowdy

410 KB
25 lip 21 18:02

01 - indukcyjność cewki jednowarstwowej - nomogram (arkusz).png

opracowanie: Kazimierz Lewiński (1962)
lekkie "podczyszczenie" skanu: Marcin Perliński (2017)

Sposób obliczania indukcyjności cewki został przedstawiony w instrukcji (patrz jedno "oczko" niżej).

Przykładowo cewka 100-zwojowa o średnicy wewnętrznej 1.5 cm oraz długości uzwojenia 3 cm będzie miała indukcyjność 60 µH.

UWAGA!!! NINIEJSZY NOMOGRAM JEST ZGODNY Z TYPOWYMI PODSTAWOWYMI KLASYCZNYMI ZAKRESAMI RADIOFONICZNYMI AM (= FALE DŁUGIE,ŚREDNIE, KRÓTKIE).

z chomika rowdy

230 KB
25 lip 21 18:02

02 - indukcyjność cewki jednowarstwowej - nomogram (instrukcja).png

opracowanie: Kazimierz Lewiński (1962)
lekkie "podczyszczenie" skanu: Marcin Perliński (2017)

instrukcja do powyża

z chomika rowdy

378 KB
25 lip 21 18:02

obwód rezonansowy LC (fale długie+średnie+krótkie) - nomogram.png

opracowanie: Kazimierz Lewiński (1962)
lekkie "podczyszczenie" skanu: Marcin Perliński (2017)

Korzysta się z tego w klasyczny "nomogramowy" sposób.

Mam np. kondendensator stały 1500 pF* (= 1.5 nF). Na prawej skali oznaczam sobie punkt 1500 pF. Chcę zrobić cewkę na fale długie (Program I Polskiego Radia, 225 kHz, czyli 1333 metry) --> oznaczam zatem na środkowej skali punkt 0.25 MHz (lub 1333 metry). Łączę oba punkty przy pomocy linijki i przedłużam powstałą linię w kierunku lewej skali (tak, aby przedłużana linia przecięła lewą skalę). Punkt przecięcia przedłużonej linii na lewej skali oznacza indukcyjność cewki (będzie to około 250 µH, wzgl. nieznacznie powyżej). Dokładne dostrojenie do częstotliwości 225 kHz uzyskamy w praktyce poprzez przesuwanie pręta ferrytowego (= anteny ferrytowej) w tekturkowym karkasie (na którym nawiniemy nasze uzwojenie rezonansowe).

* jest to amatorska metoda prowincjonalno-kresowa (optymalizowana pod kątem częstotliwości 225 kHz i odbioru "na zadupiu"), bo odbiorniki fabryczne zazwyczaj korzystają ze znacznie mniejszych pojemności łącznych/łączonych (np. 680 pF) oraz znacznie większych indukcyjności (np. 800 µH)

z chomika rowdy

257 KB
25 lip 21 18:02

obwód rezonansowy LC (UKF) - nomogram.png

opracowanie: Kazimierz Lewiński (1962)
lekkie "podczyszczenie" skanu: Marcin Perliński (2017)

Korzysta się z tego w klasyczny "nomogramowy" sposób.

Mam np. trymerek 40 pF. Na prawej skali oznaczam sobie punkt np. 25 pF. Chcę zrobić cewkę na fale UKF (Program III Polskiego Radia, 100.2 MHz) --> oznaczam zatem na środkowej skali punkt 100 MHz. Łączę oba punkty przy pomocy linijki i przedłużam powstałą linię w kierunku lewej skali (tak, aby przedłużana linia przecięła lewą skalę). Punkt przecięcia przedłużonej linii na lewej skali oznacza indukcyjność cewki (będzie to około 0.1 µH). Dokładne dostrojenie do stacji uzyskam poprzez pokręcanie trymerkiem lub poprzez delikatną zmianę odstępów międzyzwojowych cewki (i późniejsze jej ustabilizowanie mechaniczne/termiczne przy pomocy np. parafiny z roztopionej świeczki).

z chomika rowdy

49,8 MB
25 lip 21 18:02

Wargalla - Młody_Radioamator (1965).pdf

Dla początkujących radiokonstruktorów i nie tylko. Głównie lampowo oraz częściowo germanowo-tranzystorowo. Na uwagę zasługują opisy podstaw teoretycznych (od prawa Ohma począwszy) oraz bardzo szczegółowe praktyczne rozwiązania warsztatowe lub naprawcze (np. budowa płaskich cewek koszykowych, wariometrycznych czy suwakowych do odbiorników detektorowych lub reakcyjnych czy też np. takie perełki jak srebrzenie drutu miedzianego lapisem, samodzielna budowa urządzeń pomiarowych, próbników, nawijanie transformatorów sieciowych* i wyjściowych, autotransformatorów, eliminacja zakłóceń). Autor sporo uwagi poświęcił budowie klasycznych anten drutowych - takich porządnych zewnętrznych rozwieszanych między izolatorami porcelanowymi, opcjonalnie także z odgromnikami gazowymi i fachowym uziemieniem.

* warto się zainteresować np. uproszczonym sposobem obliczana transformatorów sieciowych

Publikacja zawiera szczegółowe opisy kilku amatorskich odbiorników broadcastingowych (= radiofonicznych) oraz amatorskich komunikacyjnych/nasłuchowych na fale krótkie (to rok 1965, więc jeszcze bez SSB, ale reakcyjniaki ze sprzężeniem zwrotnym to i nawet współczesnemu bełkotowi na SSB podołają). Zwracam uwagę na naprawdę proste odbiorniki lampowe (np. pełnoprawną sieciową głośnikową superheterodynę na trzech lampach, z których jedna lampencja jest przeznaczona jedynie do prostowania prądu) oraz kilka elementarnych odbiorników tranzystorowych (współcześnie pewnie trzeba by było ówczesne germanowce zastąpić krzemowymi wysokowzmocnieniowymi PNP-owcami, np. BC560C, lub poodwracać bieguny zasilania oraz polaryzację diod i elektrolitów, aby wsadzić tamże analogiczne tranzystory NPN, np. BC550C). W przypadku braku diodek germanowych wystarczy zamienić je na dowolne współczesne diody Schottky (np. BAT84 ma nawet nieco lepsze parametry niż diody germanowe).

opracowanie: Mieczysław Wargalla (1965)

z chomika rowdy

25,3 MB
25 lip 21 18:02

Nomogramy i tablice radiotechniczne 1962.pdf

Dziś rzecz już niemalże zapomniana, bo mamy różne kalkulatory online, programy przeliczające itd. itp. Ale jeśli prądu czy też Internetu zabraknie ...

Warto sobie wydrukować* choćby kilka najpotrzebniejszych rzeczy. Kto nauczy się tym czymś posługiwać, szybko stwierdzi, że rozwiązanie niniejsze jest wyraźnie wygodniejsze i niejednokrotnie nawet szybsze i bardziej "analogowo" przejrzystsze od tego całego współczesnego "high techu" (a od liczenia "na piechotę" przy pomocy wzorów tym bardziej).

* nawet ręczne przerysowanie wchodzi w grę, bo są to przecież czytelnie wyskalowane podziałki na osiach pionowych, więc wystarczy jedynie (choćby z grubsza) utrzymać zgodność wysokości/podziałki

Nomogramy charakteryzują się (ewentualnym) błędem wskazań/obliczeń nie przekraczającym 1.5%, co oznacza, że są wystarczająco miarodajne/dokładne w przypadku większości praktycznych zastosowań warsztatowo-konstruktorskich.

opracowanie: Kazimierz Lewiński (1962)

z chomika rowdy

7,1 MB
25 lip 21 18:02

Radiotelefonowy_skarb_makaroniarski_1.djvu

Tylko tranzystorowo. Większość mikrokontrolarzy oraz steckdosenkrótkofalowców może ewentualnie nie ogarnąć umysłem wzgl. pasją czy sentymentem. Język makarożerny, ale i tak wszystko jasne.

Wygląda na koniec lat sześćdziesiątych XX wieku, czyli germanowo, piezoelektrycznie, węglowo, a transformatorki dopasowujące impedancję (dzięki piezo) zazwyczaj całkowicie zbędne, czyli bardzo korzystnie.

opracowanie: G. Montuschi / A. Prizzi

z chomika rowdy

18,4 MB
25 lip 21 18:02

Radiotelefonowy_skarb_makaroniarski_2.djvu

z chomika rowdy

49,0 MB
25 lip 21 18:02

VHF COMM UKW-BER 1969-2001.part01.rar

Wersja międzynarodowa w języku angielskim. Poza numerem 3/1985 jest wszystko. Jakość nie jest kosmiczna, ale całkowicie akceptowalna. PDF.

Pewne wybrane "wypisy"* z oryginalnej wersji niemieckojęzycznej (czyli tej "nie międzynarodowej") znajdziesz w folderze "Krótkofalarstwo - archiwum Roba Kalmeijera" jako "UKW-BERICHTE".

* i to wcale nie tak mało, bo dobrych kilkadziesiąt artykułów

SUBWOLUMIN 1/22

z chomika rowdy