dyzio5.jpg
-
Abażur z serwetek -
ARCHIWUM X KOŚCIOŁA -
Ażurowa lampa -
BOLERKO -
CHIŃSKIE KWIATY -
COLOURING PATTERNs -
CZASOPISMA -
CZASOPISMO FLORES DE MEDIAS -
CZASOPISMO MEDIA VELADA -
CZASOPISMO MEDIAS -
CZASOPISMO MEDIAS DE SEDA -
CZASOPISMO MEIA DE SEDA -
DECOUPAGE -
decoupage(1) -
Decoupage(2) -
DO UPORZĄDKOWANIA -
DOMOWE PRZEDSZKOLE przedszkole -
GAZETY -
HAFTOWANIE -
KOLCZYKI -
Kolorowanki dla dzieci -
KRÓLICZEK ITP -
Kule z balonów -
Kurczak wstążeczkowy -
KURSY -
KWIATY -
KWIATY 1 -
MAŁA CZARODZIEJKA -
Miska -
MOTYLE I INNE MAŁE STWORZONKA -
Munecos lalki -
Musujące kostki do kąpieli -
MUZYKA RYTMY INDIAŃSKIE -
MUZYKA Z FILMÓW -
ozdabianie jaj -
OZDOBY ŚWIĄTECZNE -
PAT -
PATCHWORK -
PHOTOSHOP CS6 PEŁNA POLSKA WERSJA -
Piosenki do rysowania -
PISANKI -
przykłady wykorzystania -
Swiece i wykonanie -
SZKOŁA SZYDEŁKOWANIA -
WZORY -
Z PAPIERU -
Z PLASIKOWYCH BUTELEK -
ZEZEM -
ZRÓB TO SAM -
zyczenia
Bohdan Butenko Urodził się 8 lutego 1931 w Bydgoszczy rysownik, scenarzysta Przede wszystkim ilustrator i grafik. Dopiero później rysownik komiksów. Ale we wszystkich tych dziedzinach charakterystyczny, nietypowy, konsekwentny. Absolwent Warszawskiej ASP, obronił dyplom w pracowni Jana Marcina Szancera. Od 1990 roku prezes Fundacji Świat Dziecka.Debiutował w 1957 r. rysując Gapiszona na potrzeby serialu telewizyjnego. Była to strasznie mozolna praca - tła i postacie były rysowane na wielkich taflach szkła stojących na specjalnych ruchomych stelażach. W trakcie emisji (oczywiście na żywo) operator przesuwał szyby względem siebie, tworząc złudzenie ruchu. Serial cieszył się ogromna popularnością, zarówno w Polsce, jak i w zaprzyjaźnionych krajach demokracji ludowej, gdzie był emitowany. Oczywiście - wszystkie szyby trzeba było wtedy wieźć za granicę.Butenko ilustrował książki. Jest ich ogromna ilość - nie wiem, czy istnieje lista wszystkich dotychczas narysowanych przez niego tytułów. Było ich ponad 200. Począwszy od książeczek dla dzieci i młodzieży, poprzez różnego rodzaje podręczniki na poradnikach dla kierowców kończąc. Wiele wydawnictw wznawia stare tytuły, za których szatę odpowiadał Butenko, a autor wciąż pracuje nad nowymi książkami.
Butenko ilustrował prasę dziecięcą. W "Misiu" gościł Gapiszon, w "Świerszczyku" pojawili się Gucio i Cezar. Na łamach "Płomyczka" ukazała się Miśka. Zwłaszcza Gapiszon dał się zauważyć nader często. Stał się swoistą maskotką "Misia", jak Kleks w "Świecie Młodych". Z kolei Gucio i Cezar zrobili największą karierę - po występach jako bohaterowie komiksu zostali zatrudnieni do serialu rysunkowego, serialu kukiełkowego oraz spektakli teatralnych. Ukazały się nawet pocztówki z parą przemiłych zwierzaków. Komiksy Butenki ukazywały się przez długi czas, a Gapiszon bawi najmłodsze pokolenie czytelników "Misia" do dziś.Niektóre komiksy ukazujące się w gazetach zostały zebrane w albumiki. Udało się to m.in. Gapiszonowi (różne tomiki), Guciowi i Cezarowi (dziewięć zeszycików "cienkich" zebranych potem w trzy grubsze, dwa grubsze dodatkowo), Nieśmiertelny Kwapiszon (osiem zeszycików wznowionych w 2003 w jednym tomie), a także inne - Tajemnica Piratów.Jedną z charakterystycznych cech rysunku rysownika jest bardzo prosty styl. Gdyby nie mistrzostwo, z jakim jest stosowany, można by nawet rzec "prymitywny". Ale może właśnie dlatego tak bardzo oddziaływuje na wyobraźnię i niesie tak wielki ładunek humoru. Niedużo detali, ledwo zarysowane tło, charakterystyczny plan, na którym bohaterowie stoją jak gdyby na przekroju podłoża, bardzo umowna czasoprzestrzeń oraz proste, a jednak sympatyczne charaktery postaci, jak również niesłychany humor dialogów i niespotykane gdzie indziej kwestie ("wciórności!") tworzą magiczny świat, wykraczający daleko poza formę widoczną na pierwszy rzut oka.Wierzę, że duża rzesza edytorów może nie lubić tego autora. Jego książeczki zawsze zaskakiwały pod względem formalnym. A to a kadrze znajduje się część tekstu książki, a to zostają kropki, aby każdy mógł sam wpisać zakończenie opowieści, a to w miejscach, gdzie narysowana jest dziurka od klucza faktycznie ma być dziurka. Autor potrafi w niesamowity sposób bawić się konwencją i stosować nieszablonowe zabiegi, aby tylko rozbawić czytelnika.