2022-07-15_24-latka postrzelona w Rzeszowie.jpg
-
2012 -
Ateistyczna PRL -
Bezpartyjni Samorządowcy -
Cyceron -
Czepiel Stanisław -
czyste -
Domek -
DZIEŁO MATKI NATURY -
elektrownia atomowa -
Epikur -
Film dokument. Kto opłacił Lenina -
Forteczna Wieża Ciśnień w Nysie -
fototap-grafika -
Franklin Benjamin -
Friedrichstadt, Fryderykowo -
Getreidemarkt -
gołąb -
Hrabal Bohumil -
info -
Jagiellońska -
Kisielewski Stefan (Kisiel) -
Königstraße -
Koziar Andrzej -
Kundera Milan -
Łabędzie -
Mała stacja miasto -
Mitchell Dawia -
Nysa świątecznie -
Nysa zimą -
ODZNAKI -
os. Radoszyn -
Pl. Paderewskiego zimą -
PNG -
postaci -
przed 1945 -
Sałtykow-Szczedrin Michaił -
Sołżenicyn Aleksandr Isajewicz -
szczekanie -
Szekspir William -
Szymonowic Szymon -
ul. Tkacka -
Weberstraße -
Wisła - Zamek Prezydenta RP -
z Ukrainu -
Zafón Carlos Ruiz -
zajazd „Zagroda” -
ZIMA -
Zima stulecia_29.XII.1978-01.I.79 -
Zima w Polsce -
życzenia na każdą okoliczność
Stepan Andrijowycz Bandera to wyklęty bohater dwojga narodów, przywódcę OUN, który z zimną krwią wydawał wyroki śmierci na polskich polityków (np. Minister Spraw Wewnętrznych RP Bronisław Peracki w Warszawie 15 czerwca 1934 r.) i polskich obywateli albo Ukraińców, którzy w jego oczach „zdradzali naród ukraiński”. Ten nacjonalizm mieszał z faszystowskimi rytuałami OUN, która starała się praktykować ideologię faszyzmu, aby sprawiać wrażenie silnej i liczącej się w Europie organizacji. Ich pozdrowieniem były słowa „Sława Ukrajini!”, popełnianie mordów legitymowali własnym kodeksem wartości, według którego tylko OUN wie, co jest dobre i co jest złe dla narodu ukraińskiego i ma prawo zabijać wszystkich ludzi, którzy zagrażają realizacji jej planu, wprowadzeniu w nim faszystowskiej dyktatury i podporządkowaniu sobie całego społeczeństwa.
Po wkroczeniu Niemiec do Polski w 1939 roku, Bandera udał się do niemieckiego wywiadu Abwehr. Szkolił bojowników, aby zostali wysłani na terytorium ZSRR. Brał udział w tworzeniu znanych batalionów Nachtigal i Roland. Nachtigal wyróżniał się eksterminacją polskich profesorów i Żydów we Lwowie w lipcu 1941 r.
We Lwowie okupowanym przez Niemców na Rynku w dniu 30 czerwca 1941 r. Asystent Bandery, Jarosław Stecko ogłosił „Akt ożywienia potęgi ukraińskiej”, który m.in. głosił: „2. Na zachodnich ziemiach Ukrainy powstaje ukraińska potęga, która podda się ukraińskiemu rządowi krajowemu, który powstanie w stolicy Ukrainy - Kijowie. 3. Nowo utworzone państwo ukraińskie będzie ściśle współpracować z Narodowymi Socjalistycznymi Wielkimi Niemcami, które pod przewodnictwem swojego przywódcy Adolfa Hitlera tworzą nowy porządek w Europie i na świecie i pomagają narodowi ukraińskiemu uwolnić się z okupacji Moskwy. Ukraińska Narodowa Armia Rewolucyjna, która powstaje na ukraińskiej ziemi, będzie walczyć wraz ze sprzymierzoną armią niemiecką przeciwko okupacji Moskwy przez Suwerenne Państwo Rady i nowy porządek na całym świecie.”. To Niemców wkurzyło i wysłali go na „odpoczynek”. Ciekawe, że Ukraina Zachodnia przed 1 września 1939 roku znajdowała się w granicach Polski, a Ukraina Wschodnia (teren działań zbrojnych w 2022) należała do Związku Radzieckiego. Wobec tego pierwotnym celem była Ukraina Zachodnia.
W 1944 r., Niemcy przerwali Banderze urlop i wyznaczyli jemu zadanie rozmieszczenia antyradzieckiego ruchu partyzanckiego na zachodniej Ukrainie wyzwolonej przez Armię Czerwoną. W tym czasie działała już tam Ukraińska Powstańcza Armia (UPA), w której partyzantami byli zarówno Bandera, jak i Melnik. Jego założycielem był młynarz Taras Bulba-Borowec.
Stepan Bandera bał się wrócić na Ukrainę. Zatem siedział w Monachium z dokumentami na nazwisko Stepan Popel. Stamtąd wysłał wytyczne swoim bojownikom w Galicji i Wołyniu z instrukcjami zniszczenia obywateli sympatyzujących z sowieckim reżimem, Polaków, Żydów, Moskali (Rosjan) i ... konkurentów-młynarzy. Sam ostrożnie uczestniczył w bitwach i zabijał osobiście.
Należy zauważyć, że w okresie powojennym na Ukrainie Zachodniej miała miejsce prawdziwa wojna domowa. Były takie rodziny galicyjskie, gdzie jeden brat poszedł do lasu do Bandery lub Mielnikowa, a drugi do „jastrzębi”. Tak nazywają się myśliwce batalionów myśliwskich przeciw Banderze, utworzone głównie z okolicznych mieszkańców.
Okrucieństwo i rozlew krwi w tym okresie nie znały granic. Aby kontynuować masakrę na Wołyniu w 1943 r., UPA niszczyły szczątki ludności polskiej. Z jednej strony polska Armia Krajowa (później WiN) odpowiadała w ten sam sposób, ale z drugiej strony współpracowała z UPA, mimo iż Bandera i Mielnikow brutalnie się zabijali. Jednakże choć się nawzajem zabijali, to jednak wspólnie też zabijali przedstawicieli rządu radzieckiego i działaczy prorosowieckich z Galicyjczyków, zwalczali jednostki Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego Ukraińskiej SRR (Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego Ukraińskiej SRR), jednostki policyjne i wojskowe kierowane przez Ministra Spraw Wewnętrznych Ukraińskiej SRR, generała porucznika Timofieja Strokacha, skutecznie zlikwidowały lub schwytały wszystkich wymienionych wrogów nowego porządku radzieckiego. Dlatego kiedy zorientowali, że nie dadzą rady wojować, Bandera postanowił ukryć się w Bawarii. Ale to go nie uratowało. 15 października 1959 r. zginął z rąk młodego Czekisty, Bogdana Staszińskiego, który zastrzelił go pistoletem strzykawkowym, który rozpylał cyjanek potasu.
20 stycznia 2010 r. Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko dekretem nr 46/2010 nadał Stepanowi Banderze, który nie był obywatelem Ukrainy przez jeden dzień, pośmiertnie tytuł Bohatera Ukrainy z oficjalnym sformułowaniem „za niezwyciężoność ducha w obronie idei narodowej”. Później kolejny prezydent Wiktor Janukowycz anulował ten dekret, co w konsekwencji narastania niepokojów społecznych doszło do Majdanu. Obecni ukraińscy plutokraci w Kijowie przemianowali Aleję Moskiewską na Aleję Stepan Bandera.
Ciekawa rzecz. Bandera był okropny, ukrywał się, a on Juszczenko - tytuł Bohatera. Przez teorię Bandery zostały sformułowane postulaty ukraińskiego nazizmu. Ten „apostoł”, jak nazywają go epigoni, napisał: „Nasza moc musi być straszna”. Lub inna „perła”: - „Jest za późno, aby rozmawiać o ukraińskich masach. My wychowaliśmy ich słabo, nie zabiliśmy mas, zawiesiliśmy. Teraz musimy pomyśleć o tym, jak utrzymać organizację i przejąć władzę”. I jeszcze więcej: „W imię idei narodowej zniszczymy połowę ludności Ukrainy”.
Mimo, iż III RP w swojej „konstytucji” (jeżeli te trochę kartek tak można nazwać) ma w art. 13 zapis: - „Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.”, to jednak uznała wraz ze społeczeństwem popierającym BANDERYZM, że program Bandery nie ma opisanych w USTAWIE znamion i podlega ochronie prawnej, zaś autor idei jest wyklętym bohaterem wraz ze wszystkimi co ożywili ten nurt i podlega uhonorowaniu wszelkimi zaszczytami i przywilejami.