Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Livigno - Alpy.JPG

ga-mat / BOLESŁAW ZAJA-WIERSZE / Livigno - Alpy.JPG
BOLESŁAW ZAJA-WIERSZE - Livigno - Alpy.JPG
Download: Livigno - Alpy.JPG

34 KB

(409px x 353px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Moja dolina


Co roku wiosną witam Ciebie moja jedyna
Ocieniona szczytami, alpejska dolina
Łąki niebieskich kwiatów posłanie
Zewsząd pisk i śpiew świstaków wołanie

Tu narodziło się słynne Bombard ino
To prawie wszyscy dla zdrowia go piją
Przez cala dobę nic tylko ApresSki
Na stokach susy deski, i tylko deski


Gdy postawię nogę na gór szczycie
Dolina ozdobiona jeziorem smugą wiotką
Białe czapy okrywają szczyty skrycie
To moje sny o których marzyłem słodko

Odżywiają się wspomnienia, te dalekie i te z bliska
Dotykam dłonią chmur, radość serce ściska
Jaka siła wybrzuszyła szczyty dotykające nieba
Zatracam się w pięknie, nic więcej mi nie potrzeba

W snach błądzę po stokach Mottino i Carosella*
Śnieg biały, skrzy w słońcu w oczach karuzela
Pod Włoskim niebem w czarnych dolomitach
Witam wiosnę, witam nowe tam miłość zakwitła

Tych kilka chwil, upajam się, dotyka mnie pocałunek
Spijam z kwiatów rosę smakuje jak przedni trunek
Żegnam dolinę, ten skrawek świata dobrze mi znany
Wrócę tu tęsknotą, jak za pięknym owocem zakazanym

Autor:knipser-slonzok

*Kwietniowa dekada radości- Livigno

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Wspólny nasz cień

Wczoraj jest już zapomniane ,
jutro jakie będzie- poznamy
a życie biegnie wokoło nas tu i teraz!
Odwagi! Nam obojgu potrzeba

Życie jest takie, jakie jest,
i mamy je jedno, przydzielone.
Jak płyną nasze, dobrze wiemy
i dobrze znamy te bezwiednie utracone.

W życiu jest tylko kilka chwil,
które są warte naszego trudu,
Wciąż czekamy na nie, pragniemy ich,
Bo wiemy, że będą piękniejsze od cudu

Tak mówią uczone księgi i prorocy
Dla nas obojga pragnę by były dnie i noce
Takie zwyczajne, owiewane ciepłem wiatrem
Gest ust w uśmiechu, każdemu dłonią z kwiatem

Na cud nie czekajmy, machnijmy na to ręką
W życiu jest tyle piękna do zrobienia
Otwórzmy się do wzajem do siebie
W oczach przyjaźń, miłość, i to jest pewne

Każdego dnia, w nim chwil tysiące
Chwytajmy oburącz , te w barwach migające
Cieszmy się, ze oboje jeden chleb spożywamy
Szczęściem to, ze wspólnie jeden cień rzucamy

Autor:slonzok-knipser
Inne pliki do pobrania z tego chomika
BOLESŁAW ZAJA-WIERSZE - Początkiem szczęscia są marzenia o niej.jpg
Początkiem szczęścia są marzenia o niej Z za j ...
Początkiem szczęścia są marzenia o niej Z za jej spojrzeń, zauroczenie, łagodne olśnienie Ze słonecznego promienia cień natchnienia Z zadumy nad stanem ducha radość mnie napawa Wspomnieniom oddaje chwilkę, moja dusza rada Z barw przyrody wyłuskam śpiew ptaków Przywołam najpiękniejsze barwy, kolory Jesienne pejzaże, pajęczyn woalki Dla piękna, dziewcząt, matron, ręce matki Wzruszony niepewnością serca drżenia Przywołam dla nich najpiękniejsze słowa Pragnę podnieść ich piękno chociaż na chwilę I Wierzyc w piękno, dobro wciąż od nowa Bywały i nadal bywają delikatne , urocze Przez cale życie z nimi i obok w miłości kroczę Świeże ,zalotne zwiewne, wiatrem niesione Promieniujące bogactwem, miłości spragnione Bywają magiczne, dostępne, w pięknie zamknięte słowa zawierające dobro i miłość do nich dociera Wdzięcznością ich spojrzenie i serce zamiera Przed laty z parasolkami w krynolinach uśmiech dawały Dziś w dopasowanych dżinsach, powab i seks śmiały Dawnej twarze w woalkach, smukłe dłonie w mufkach Dziś pełne ekspresji, zmysłowe z laptopem w rękach W bogactwie zachowań w emocjach wyglądzie Za kierownicą , w szaleńczym pędzie Oddać ich subtelność, w powiewie, słońcu i chmurze Znajdujemy ich piękno w ubiorze , w zgrabnej figurze Nam panom wyznaczają w swoim życiu podrzędne role Tłumią naszą ekspresie, zmysły i naszą wole I tak jak zawsze bywało, w imię kobiecej słuszności Ulegamy im, bezbarwni w swej marność Ona obok nas w pięknie sama o sobie stanowi Stanowcza, ulęgła, bezwzględna czasem nas zaboli W tym jej urok, tak ją maluję i w pięknie kreuję Stawiam na piedestał, w sobie najpiękniej miłuję Nieodgadnione jej myśli, tęsknoty marzenia ukryte Pragniemy i dążymy by poznać kobiece tajemnice Na nic się zda nasza przebiegłość i stosowane fortele Artyzm ich kreacji, mimika, taneczne tańce oczyma i tyle Niesłychanym darem natury kobiecej piękności Młoda, matrona matka, w ich wewnętrznej pełności Są i będą delikatne w swej naturze ozdobą świata Zwiewność zalotność im naszą miłość zbrata Zawsze nad nimi czarowne niebo, białe chmury Kochamy ich dobroć, piękno, to wspaniałość natury Bolesław
BOLESŁAW ZAJA-WIERSZE - łagodny nastroj wieczoru.jpg
Natura obdarzyła mnie w dwie dłonie , których palce sw ...
Natura obdarzyła mnie w dwie dłonie , których palce swoja zwinnością piękno tworzą. Biorę w rękę świeczkę i płomieniem kreślę na wieczornym niebie, najpiękniejsze życzenia dla Ciebie, Maluję je Tobie z bukietem purpurowych róż z pachnącą kawą, z widokiem dalekich ciepłych mórz
BOLESŁAW ZAJA-WIERSZE - Zurawie.jpg
Rozmowa w lustrze W niedzielny poranek widzę siebie ...
Rozmowa w lustrze W niedzielny poranek widzę siebie w lustrze Chłopak mi dobrze znany, mówię do niego Nie jesteś nikim ważnym , zwyczajny - szary i dobrze jest jak jest, nie jesteś od parady Nie jesteś skarbnicą wiedzy, wiesz mało wiele i dobrze tobie tak, nie patrz na mnie jak na wrota bezmyślne malowane ciele Masz tylko to co w tobie piękne – godziny zamyśleń i jest tobie w tedy lepiej i pławisz się w nich Masz tylko i to jest cudowne minuty uniesień I wtedy wyglądasz wspaniale uroczyście Mówisz do mnie z uśmiechem z za lustra szyby Że uciekasz od smutku jak ogień od wody Mówisz że pchasz się łokciami w kolejce po kwiaty Sam nie wiesz, co w tobie dobre Pewnie znasz i swoje wady Masz chwile małe i wielkie gdzie radości po pachy Rzadko masz chwile słabości Wszystko pcha ciebie do zabawy Takim pewnie zostaniesz, stateczny spokojny Pragnący spokoju, nie wchodzący z innymi w swady Autor:slonzok 2011 04 17
BOLESŁAW ZAJA-WIERSZE - cisza w przyjażni.jpg
Tylko słowa mnie z nią łączą Chwilą żyję, chwilą na ...
Tylko słowa mnie z nią łączą Chwilą żyję, chwilą na odległość wzroku na ekran zamykam blask jego, ciemność wokół cisza, ty daleka To tylko chwila, by być samemu smutnym jutro takie odległe, tą chwilą jestem smutno pustym. Jak wypełnić to krótkie rozstanie, wspominać słowa które jeszcze w uszach dzwonią dotykać twarzy jej chusteczki - otoczyć się jej wonią Chwila rozstań to maraton minut, które muszę przeżyć, biegnąc w samotności, gdy dotrwam do porannej mety – ile we mnie będzie znów radości. Było ostatnie przyjazne spojrzenie, jej uśmiech i powab delikatnej jej ręki, rozstanie ile w tym męki. Nocne wołanie, dniu przybądź jak najszybciej, już teraz, w tej chwili, trudno wytrzymać bez niej, ona mi jutro życie umili. Nastanie poranek-monitor znów zaświeci barwą tęczy Wypisuje do niej słów tysiące, powitań radosnych Wypisuję literki barwne, baśniowe koloru wiosny Bolesław Cisza w przyjażni, rozdziela bardziej niż przestrzeń. Cisza w przyjażni nie przynosi słów, cisza zabija nawet myśli.
BOLESŁAW ZAJA-WIERSZE - Podałaś mi swoją ręke.jpg
Podałaś mi swoja rękę Wspominam tą miłą chwilę D ...
Podałaś mi swoja rękę Wspominam tą miłą chwilę Dzień zwyczajny -monitor zajaśniał Obraz w barwach, me lico rozjaśnił Przejmująca cisza w oczach, we mnie całym Powiew nieznanego, na klawiaturze, ręce omdlałe Serce inaczej, inaczej bije Jedno uderzenie co godzinę To pamiętam, mam to przed oczyma Tą chwile ciągle w sercu trzymam Słowami ciepłymi podałaś mi swoją rękę Dotknąłem ja słownymi ustami ciarki przez plecy przeszły było czarownie pięknie Była ciepła, delikatna jak ty sama rozwarte moje źrenice To było w południe, słońce w zenicie Monitor zajaśniał, ach wspomnienie Ten dzień dał mi ciebie Ja tobie Po dziś, nadal jestem w niebie Autor:slonzok - knipser
BOLESŁAW ZAJA-WIERSZE - 3f236f2ed488.jpg
Gdy nie było ciebie przy mnie Gdy nie było ciebie pr ...
Gdy nie było ciebie przy mnie Gdy nie było ciebie przy mnie Kwiaty na parapecie zwieszają kielichy Za oknem szpitala, czerwcowa łąka przywiędła Jakby ją rosa i deszcz strugą nie całowała W sobie samotność, nikt nie schyla się nade mną Pusty, miałki, nieszczęśliwy ze wszystkich stworzeń Stojak, wenflonowy posiłek, pusty sufit firmamentem Dłoń ściśnięta, oczy nie widzące, ciebie nie ma przy mnie. Może moje serce bardzo kochało ,przez lata cale dla naszych tęsknot i marzeń wiecznotrwałych. Gdybym ciebie chociaż słowem przywołać mógł Gdybyś była przy mnie uczyniłby to sam Bóg Gdy ciebie przy mnie nie ma Samotność wlecze się jak spacer starca Migoczą światełka, kreski, kardiogramu echa Zmęczony operacją, zasypiam, mała pociecha Stanąłem bezwiednie na ulicy jak słup soli Nie potrafiłem zrobić kroku, każda cząstka boli Glos zamarł w krtani, błagam ratunku oczyma Ryk syreny, ona- biało czerwona Erka Mam w sobie dar bezcenny, to By Passy Serce chłopca, operacja, robota pierwszej klasy Czasem gdy mnie chęć i namiętność wystrzeli Witam niebo, sercem, daleko mi do ziemi. Gdy ciebie nie było przy mnie Próżne oczekiwania, zanikały marzenia Mara zwodnicza, rozwiewająca się w mroku Jesteś, idziesz ku mnie, poznaje po twoim kroku Jest tyle pięknych chwil którymi warto się dzielić Prosiłem złote słonce by się zatrzymało Dostałem nowe życie którego mi ciągle mało Serce już zdrowe, stuka cudownie jak dawniej stukało Jesteś obok, coś we mnie drgnęło jak dotyk kwiatem Dziś, jutro zatańczymy z całym światem Autor:slonzok - knipser
BOLESŁAW ZAJA-WIERSZE - ciebie przy mnie nie ma.JPG
Wspomnienia, wspomnienia Zapamiętałem, dalej pamiętam ...
Wspomnienia, wspomnienia Zapamiętałem, dalej pamiętam zapach twoich włosów Dziś odsłaniają mi to co miłością było I piękne dnie razem czego dostrzec nie sposób I łączne marzenia jakich przed nami nie było Były okresy piękna ponad zmysły, dziś zwątpione Przypominają piękno którego mam w sobie aż nadto Lata we mnie drzemały, w pięknie utajnione Co czas jakiś wybuchają jak jaskrawe światło Prosiłem by tamten czas zamknął się blaskiem Niech zatrzaśnie się jak barwny ptak w pułapce Dalej w swej orbicie obraca się niebieska ziemia Pamiętam zapach twoich włosów, ciebie przy mnie nie ma wspomnienia, wspomnienia Ja nie odszedłem, ja zostałem i jestem Autor:slonzok
BOLESŁAW ZAJA-WIERSZE - Miłość do kobiety.JPG
Jest tyle pięknych chwil którymi warto się dzielić Pros ...
Jest tyle pięknych chwil którymi warto się dzielić Prosiłem złote słonce by się zatrzymało Dostałem nowe życie którego mi ciągle mało Serce już zdrowe, stuka cudownie jak dawniej stukało Jesteś obok, coś we mnie drgnęło jak dotyk kwiatem Dziś, jutro zatańczymy z całym światem
BOLESŁAW ZAJA-WIERSZE - Patrzący bystro. 700.jpg
Fotel Wchodzę, one obie mundurkach niebieskich Pow ...
Fotel Wchodzę, one obie mundurkach niebieskich Powitanie, uśmiechy, gabinet szyk wielki Siadam w fotelu rozpostarty jak u fryzjera Jedna z niebieskich na szyi w kołnierzyk mnie ubiera Druga łapię mnie za twarz ustawia pod światło Ja otwieram gębę, dla niej to czynić warto Z uśmiechem coś białego mi pod język wkłada Skończyły się uśmiechy, moja twarz blada Ta niebieska z przodu, druga za plecami i jej nie widzę Zaczynają tyradę, jak to panie z siebie obie bardzo rade Powiedz do mnie te słowa ta z przodu rzecze, jak to jest, żyjesz więcej jak półwiecze Żyjesz, patrzy mi w oczy, już trzy czwarte wieku A tego co jak widzę masz tyle co w młodym człowieku Chce odpowiedzieć grzecznie pełnym zdaniem trafnie Milczę , mimo że mam w pełni usta otwarte Zadaje mi pytania ta niebieska i grzebie mi w gębie Ja jak źle wychowany milczę zawzięcie Odpowiadam mruganiem oczyma jak niemowa Tak czynie przy każdym jej pytaniu od nowa Jakich używasz mikstur ze jest ich jeszcze tak wiele Odpowiadam oczyma, znajdywałem je w popiele Za młodych moich lat życia, nie było w tubce białego Była kreda, popiół z pieca koloru szarego Ta druga z tyłu stoi za fotelem jak żołnierz na warcie Ja z oczyma w suficie milczę, mimo że ma usta otwarte Pytają o moje życie, czy wnukowie zdrowi i cali Ja im odpowiadam pokazując jak mim palcami Każą mi płukać coś co w smaku pachnie miętą Zamiast ze smakiem wypić, jak prostak wypluwam Zdejmują mi z szyi gorset, resztę forsy z opłaty chowam Kłaniam się niebieskim, milczę gębę mam zamkniętą Na odchodnym jeszcze słyszę tej w tym niebieskim Druga jej wtóruję głosem anielskim Czekamy na pana za rok –do kontroli Przyjdę, było przyjemnie pomilczeć, to nic nie boli. Autor:slonzok-knipser
BOLESŁAW ZAJA-WIERSZE - wieczorem. - czytający swoje slowa.jpg
Serce wciąż głośno woła Spacer o świcie, mgła nad r ...
Serce wciąż głośno woła Spacer o świcie, mgła nad rozległą tonią Trawa rosę strząsa z siebie jak dreszcze Samotny spacer, piesek u nogi moją bronią Zasłuchany w przyrodzie która trwa wiecznie Chcę podarować tobie to ranne piękno w sekrecie Pragnę objąć w dłoniach chmury z nieba Za chwil parę słońce i myśl w zenicie Krzyczę szczęśliwy, dla ciebie chce mi się śpiewać Tak bardzo tęsknie za pisaną rozmową Buduje w barwach mój mały świat wokoło Frezjami barwą i zapachem pachną słowa Śpiewam je tobie, serce wciąż głośno woła Serce każdego dnia ciebie woła i woła Wołanie trwa nieskończenie lat wiele Wysypuje ścieżkę barwnym kwieciem Tylko echo, w moich słowach się chowa W przyjaźni tkwię samotnie jak kołek w płocie Miałaś zostać i nie odejść ode mnie wcale Zamilkłaś, jak kamień wrzucany , kręgi na wodzie Samotny spacer, tęsknoty, tak już pewnie zostanie Słowami poezji dotykam ciebie w marzeniach Autor:slonzok-knipser
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności