TAJEMNICZA AUDIENCJA.jpg

Bronisław Komorowski spotkał się 15 kwietnia z delegacją rabinów z Rabinicznego Centrum Europy. O spotkaniu nie dowiedziały się media, a strona internetowa prezydenta milczała na ten temat. Dopiero kilka dni później pojawiła się informacja o spotkaniu, podana przez żydowską agencję informacyjną “European Jewish Press”. W skład delegacji żydowskiej wchodzili m.in. rabin Gershon M. Garelin – założyciel i prezydent Rabinicznego Centrum Europy, główny rabin Polski, Michael Schudrich oraz honorowy konsul Polski w Izraelu, Zeev Baran, przyjaciel prezydenta Komorowskiego. Agencja poinformowała, że delegacja rabinów z Rabbinical Centre of Europe (RCE) “wręczyła polskiemu prezydentowi macę, chleb przaśny spożywany przez Żydów podczas święta Paschy”. Komorowski macę skosztował i rzekł, że w czasie rządów komunistycznych maca nie była w Polsce legalnie sprzedawana pod swoją nazwą, lecz przemianowano ją na “chleb dietetyczny”, a jego rodzina w celu zachowania zasad sprawiedliwości odmawiała jej kupowania…
Być może ta wrażliwość wynikała z korzeni żydowskich żony prezydenta. Zresztą nie tylko jej pochodzenie, ale zwłaszcza komunistyczne zaangażowanie rodziców pani Anny zostało opisane całkiem niedawno przez dziennikarzy. W każdym razie nieważne czy Komorowskiego wrażliwość była dziełem żony, jego samego, czy natchnieniem od samego ojca Abrahama. Ważna jest jedna linijka w depeszy prasowej żydowskiej agencji informacyjnej, w której rzecznik prasowy rabinicznego centrum, Asher Gold, oświadczył, że “Głos prezydenta Komorowskiego wspierający sprawy restytucji, ma mocne moralne podstawy i jest wielkim wsparciem dla byłych polskich Żydów, którzy szukają kompensacji za utratę swoich własności”. A więc chodzi o oddanie kolejnych kamienic Żydom. Wydanie organizacjom żydowskim mienia, które bezpowrotnie zniknie z krajobrazu polski; zabytkowego mienia, które po prostu w przypadku tzw. restytucji majątków pożydowskich idzie od razu na zwykły handel.

Robert Wit Wyrostkiewicz

Artykuł ukazał się w najnowszym numerze tygodnika "Nasza Polska" z 2 maja 2011 r. (Nr 18 (809))