DSC05646.JPG

Szczególny dzień w Oosterbeek

2013.06.06

Oosterbeek to miasteczko w Holandii w prowincji Gelderland około 5 km od Arnhem...

We wrześniu 1944 osada została poważnie zniszczona podczas ,,Operacji Market Garden".

Stacja...

Pociąg zatrzymał się na zielonej stacyjce,na której nie ma nic,oprócz tablicy z jej nazwą,zegarem i symbolicznym przystankiem.

Ponieważ tory leżą w dole,wokół nie widać zabudowań i trzeba wejść schodami na górę.

A tam ...

Tabliczka informacyjna...

Pokazująca kierunek do cmentarza Bohaterów - Airborn na wprost - szeroką drogą wśród zieleni (internet informuje ,że jest to 10.min piechotą i tak jest rzeczywiście)

Zadziwiająca cisza małej miejscowości,słońce i wiosenny śpiew ptaków towarzyszą cały czas.
W pewnym momencie kończy się niewielki rząd willi po lewej stronie drogi, a zaczyna łąka z drzewami na jej krańcu...

To Tam, tam spoczywają Bohaterowie bitwy o Arnhem ,tam są Polacy z Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Sosabowskiego - zrzuceni bezsensownie rozkazem Montgomery nad stary most De Waal ,wbrew negatywnej ocenie sytuacji gen. Sosabowskiego. Większość Polaków zginęła!
- ale nie dość tego, Anglik zrzucił fałszywie winę za niepowodzenie akcji na polskich żołnierzy i ich dowódcę, oceniając ich walkę jako niedostateczną !
A gen.Sosabowski został potem wydalony z armii !

O tym myślałam, wędrując drogą prowadzącą na wojenny cmentarz Airborn.
Ale również i innych faktach. O ciepłej pamięci o walczących Polakach wśród Holendrów.

W tym narodzie istnieje głęboko zakorzeniony szacunek i wdzięczność dla Polaków, wyzwalających wiele miast. Szczególnym sentymentem darzył polskich żołnierzy książę Bernhard - mąż królowej Julianny. Dzięki jego wielkim staraniom po tak wielu latach rząd holenderski przyznał w 2006 r. gen.Sosabowskiemu i jego żołnierzom pośmiertne odznaczenia za bohaterską walkę.

Dodam,że książę wymieniał korespondencję z parlamentem do ostatnich dni swego życia i udało mu się przekonać wszystkich o konieczności skorygowania błędnej,milczącej postawy oficjalnych władz o historycznych błędach.

31 maja 2006 gen Sosabowski otrzymał pośmiertnie odznaczenie Brązowego Lwa,a Chorągwi samodzielnej Brygady Spadochronowej przyznano Wojskowy Order Wilhelma. We wrześniu 2006 został odsłonięty pomnik generała W Driel - po drugiej stronie Renu,gdzie Polacy lądowali pod śmiertelnym obstrzałem Niemców.

Pojadę tam kiedyś z bukietem kwiatów !

Grupka młodzieży...

Kiedy doszłam do ocienionej drzewami bramy cmentarnej,zauważyłam grupkę młodzieży szkolnej z przewodnikiem i usłyszałam ze zdumieniem język angielski...Jak dobrze,że istnieją szkoły,gdzie przekazuje się młodym pokoleniom pamięć i szacunek dla minionego czasu.

Miejsce spoczynku tych z orłem na czapce...

Zaraz za wejściem, po obu stronach małych czerwonych budynków, w cieniu starych dębów śpią polscy Bohaterowie. Przed oczyma rozciąga się w głębi obszar z szeregami białych tabliczek, ale dwa szeregi Polaków na samym początku, stanowią jakby gwardię honorową.

W ciszy rozlegał się przepiękny koncert śpiewających kosów i szpaków. Schylając nisko głowę przed poległymi w zadumie robiłam zdjęcia wszystkich polskich grobów.

Poza obszarem cmentarza,w odległości około 100 m. jest Monument Airborn, gdzie niedawno składane były kwiaty.

Pomnik dla Spadochroniarzy... na skraju kwitnącej łąki.

***

W Oosterbeek po drugiej stronie torów kolejowych , jest również obelisk i Muzeum Airborn.
Pomimo prażącego slońca postanowiłam dotrzeć i tam.

Pomnik.

Pod koniec szerokiej alei ulicznej,przechodzącej dalej w drogę w kierunku Wageninegen ukazuje się po prawej stronie ogromna zielona przestrzeń, na której początku stoi piękny pomnik Żołnierza z dziewczynką.

Daleko,w głębi ,na tle linii drzew stoi obelisk.

Siedziba Muzeum Wojsk Spadochronowych w Oosterbeek...

Po prawej stronie ulicy zaczyna się piękny park na którego terenie położona jest okazała biała willa Hartenstein - w czasie bitwy o Arnhem siedziba sztabu dowodzącego gen. Urguharta. Dziś Muzeum Airborn. Widziałam piękne zadbane i wyeksponowane miejsca pamięci narodowej o historii walk w Drugiej Wojnie Światowej. Dobrze ,kiedy w narodzie istnieje stała potrzeba szacunku dla przeszłości...

Basia