Perły097.gif
-
Babka lancetowata -
Chleb -
Chleb na zakwasie -
Cholesterol, nadciśnienie -
Ciesielska - Filozofia Życia - przepisy -
DMSO -
domy,dworki -
dr Mark Sircus -
Dr Mark Sircus - magnez -
Dziurawiec -
Etykiety -
Etykiety na butelki Złote -
Etykiety na domowe wino i nalewki -
glistnik-jaskółcze ziele -
Gustav Klmt -
Haluksy -
Jod -
Jola Jolanta -
Kalendarz zbioru ziół -
Kokorycz -
Kosmetyki -
Kosmetyki - naturalne -
Kosmetyki naturalne Kremy,maści -
Książki -
Kwiaty -
Maria Treben -
Maści -
Michał Wolski - Jod -
Mniszek lekarski -
Nagietek -
Naklejki -
Nalewki ziołowe -
Napisy -
Nawłoć -
Pasożyty -
Pokrzywa -
Połun -
Różański -Zielarstwo i metody fitoterapii( -
Siedmiopalecznik -
Soda -
St.Korżawska-zioła -
Syropy -
Tapety -
Wrotycz -
Zioła -
Zioła i przyprawy -
Zioła-zdjęcia -
Ziołowe przepisy -
Żywokost -
Żywokost - obrazy
Perły od wieków uważane są za symbol elegancji i harmonijnego piękna to subtelność i wytworność w najczystszej postaci. W starożytności wierzono, że perły to zastygłe łzy bogów w późniejszych czasach, że to łzy aniołów, ale mówiąc przyziemnym językiem, perły są po prostu aragonitem z pewną domieszką białka z pospolitej grupy albuminoidów, zwanego konchioliną. Aragonitu, czyli węglanu wapnia, mamy całe góry, także w Polsce, skąd, więc ta niezwykła rola pereł i ich handlowa wartość?Składają się na to trzy czynniki - wytworne skromne piękno i kształt, egzotyczne pochodzenie, no i rzadkość występowania.
Perły są wytworem nabłonka płaszcza małży, który otula całe ciało zwierzęcia i wytwarza na zewnątrz szkielet wapienno-konchiolinowy, który znamy, jako muszlę.
Wewnętrzna powierzchnia muszli często odznacza się niezwykłą gładkością i posiada atrakcyjne właściwości jest to doskonale nam znana macica perłowa, używana w zdobnictwie. Płaszcz pełni też ważną funkcję obronną i ta funkcja związana jest z wytwarzaniem pereł. Kiedy jakieś obce ciało wniknie pod skorupę muszli i zacznie drażnić nabłonek płaszcza, komórki nabłonka wydzielają te same substancje, które stanowią muszlę, ale w tak sprytny sposób, że izolują obce ciało. Odizolowanie, omurowanie mineralnym pancerzem tej tajemnicy jest doskonałą obroną przed szkodliwymi czynnikami. Słusznie, więc mówi się, że perła jest wynikiem cierpienia... mięczaka. W zależności od tego, w jaki sposób mięczak rozprawi się z niechcianym gościem, powstają perły o różnych kształtach. Mogą być gruszkowate, płaskie, nieregularne baroki, ale najbardziej ceni się perły regularnie kuliste. Poszczególne perły bardzo różnią się też, co do wielkości. Prawdziwym producentem pereł jubilerskich jest perłopław morski Pinctada margaritifera. Występuje w morzach tropikalnych, przede wszystkim w Oceanie Indyjskim i jest wyławiany przez „poławiaczy pereł”, którzy opanowali wiele set lat temu sztukę nurkowania, potrafili bez sprzętu docierać na głębokość ponad 25 metrów. Niegdyś w wielu rejonach prowadzono połowy perłopława w celu pozyskiwania pereł, jednak szybko doprowadzono do całkowitego wyeksploatowania ich siedlisk. Nic dziwnego powstawanie perły trwa kilkanaście lat i tylko jedna na 15 tysięcy dzikich ostryg oysters produkuje perłę. Reszta pereł aż 99.9% to perły naturalnie hodowlane… Obecnie połowy na niezbyt wielką skalę mają miejsce w okolicach niektórych wysp Oceanu Spokojnego i Morza Karaibskiego. Najczęściej perły mają barwę białą o tęczowym połysku, czasem są żółtawe lub zielonkawe, a czasem zupełnie czarne. Nie ma konkretnych informacji, od czego zależy barwa perły, ale najprawdopodobniej jest to sprawa specyfiki środowiska, składników wody morskiej i podłoża, i pewnie od rodzaju pożywienia. Fachowcy wyróżniają setki gatunków pereł starannie segregowanych przez firmy zatrudniające najlepszych znawców. Niektóre okazy są wręcz groteskowo, można powiedzieć jarmarcznie kolorowe i choć największe zainteresowanie budzą czarne perły występujące w niektórych atolach Pacyfiku prawdziwego majestatu dawały jednak zawsze sznury białych pereł.
Groteskowe? Jarmarczne? Ależ one są wspaniałe!
Do wyrobu biżuterii i innych przedmiotów ozdobnych, a także przyozdabiania szat, perły zaczęto stosować ok. 3000 lat przed Chrystusem. Swoją największą świetność przeżywały w starożytności.Uważane były za dar bogów zsyłany władcom. Ozdabiano nimi lektyki, szaty, buty a nawet sznurowadła, przyozdabiano makaty i łoża, ponieważ według ówczesnych pobudzały one wyobraźnię a „grę miłosną czyniły przyjemniejszą”.
W chrześcijańskim średniowieczu uważane były za symbol miłości Bożej, toteż ich główne zastosowanie ograniczało się do przedmiotów liturgicznych. W czasie krucjat rycerze na polach bitew wierzyli w magię zawartą w błyszczącym klejnocie chroniącym ich przed ranami. Szerokie zastosowanie pereł przywraca, na jakiś czas, odkrycie Ameryki, obok złota stanowiły najcenniejszy łup. Wiele europejskich krajów zabroniło noszenia pereł innym niższym stanom. Następne ożywienie w handlu perłami przypada na wielką rewolucję francuską. Posiadanie klejnotów staje się symbolem prestiżu i społecznego awansu. Perłami zdobione są przedmioty użytkowe, np. wazony, lustra, stroje, a ponad wszystko wystawne suknie ślubne, niekiedy tak ciężkie od naszytych pereł, że trudno je było nosić. We Francji miejscem obnoszenia klejnotów stają się słynne ogrody w pobliżu Luwru.
Perły odnajdziemy w dużej ilości w garderobach "pomazańców bożych" : Królowej Elżbiety I, Cesarzowej Józefiny, u słynnej Sisi - Cesarzowej Elżbiety, Królowej Anny Austriaczki, Marii Antoniny, ale przecież i u naszej nieszczęśliwej Królowej Barbary Radziwiłłównej ...
Stan taki trwa do I wojny światowej. Przy Piątej Avenue w Nowym Jorku powstają salony Tiffaniego i Cartiera. Dwaj Japończycy, Mise i Nishigawa, niezależnie od siebie opracowali technikę hodowli okrągłych pereł. W 1907 roku obaj opatentowali swoje odkrycie, zaś z ich metody korzysta się do dziś. Na początku lat dwudziestych w Japonii rozpoczęto hodowlę pereł na większą skalę. Na wystawie w Paryżu w 1924r zaprezentowano po raz pierwszy w Europie okrągłe perły hodowlane. Ceny pereł hodowlanych były znacznie niższe od naturalnych, powodując tym samym duży niepokój na rynku. Wcześniej jedynie arystokracja mogła sobie pozwolić na noszenie pereł. Teraz taka możliwość otworzyła się przed wszystkimi kobietami. Wielkimi miłośnikami pereł były m.in. Jowephine Baker, Grace Kelly, Jacky Onassis, Marylin Monroe, Liz Taylor, Coco Chanel ,Audrey Hepburn...
Już wiadomo, że perły to klejnoty ponadczasowe w dodatku zostały bardzo skutecznie odmłodzone przez współczesnych jubilerów i designerów. Obecnie bardzo modne są kolorowe, zielone, czarne i brunatne perły, ale i białe wybierane z reguły do małych czarnych..... Delikatne korale czy kolczyki są rewelacyjną, klasyczną biżuterią można nawet zmieszać ze sobą perły w różnych kolorach, aby stworzyć jeszcze ciekawszą kompozycję. Perły są zawsze piękne i modne, należy tylko odpowiednio o nie dbać, warto je mieć pod ręką, ale trzeba pamiętać, że perły są wrażliwe na kwasy, pot, kosmetyki i lakier do włosów, dlatego powinny być zakładane po wykonaniu makijażu i rozpyleniu perfum oraz zdejmowane zaraz po przyjściu do domu. Powinno się je przechowywać w osobnych, jedwabnych bądź flanelowych woreczkach nie powinny być pozostawiane w kasetkach z inną biżuterią…