Ukryte namiętności.JPG

PROLOG
"Szłam wraz z moją córką i jej narzeczonym przez korytarz mojej dawnej szkoły kierując się do stołówki na lunch. Lekcje mijały nam niewiarygodnie szybko, może, dlatego, że wszystko to już potrafimy?!
Tak wiele się tu zmieniło. Mimo wszystko cieszę się, że tu wróciłam. Tak dawno nie widziałam lasów Forks, które są zawsze zielone. Nawet zatęskniłam za tym ciągłym deszczem i brakiem słońca. Nessie jest dziś strasznie podekscytowana. Czasem przypomina mi Alice, wydaje się równie szalona jak siostra jej ojca. Tak, to Edward jest ojcem mojego największego skarbu.
Gdy mnie zostawił mój świat się zawalił, a potem dowiedziałam się że jestem w ciąży i to z wampirem. Mimo wszystko dałam sobie radę i Reneesme wyrosła na piękną kobietę. Jest to tak jakby połączenie mnie i Edwarda. Mała ma moje oczy, zaś jej włosy mają taki sam kolor jak mojego ,,ukochanego” .
- Bella – usłyszałam głos córki, który przywrócił mnie do rzeczywistości.
- Tak? – zapytałam uśmiechając się do niej.
- Myślisz że dobrze zrobiłaś wracając tu? – zapytała.
- Tak uważam że to bardzo dobrze – odpowiedziałam zgodnie z prawdą. Wiele razy to przemyślałam zanim podjęłam decyzję o powrocie do Forks. Analizowałam wszystkie za i przeciw, by w końcu podjąć taką a nie inną decyzję. Byłam pewna, że Cullenowie nie pojawią się tutaj prędko, ponieważ uważają, że zginęłam w wypadku samochodowym, na pewno się o tym dowiedzieli, moja nowa, wampirza rodzina się o to postarała.
- Cieszę się – oznajmiła i pocałowała mnie w policzek.
Weszłyśmy do stołówki śmiejąc się z żartu, jaki opowiedział Tom, wszystkie oczy zwróciły się na nas, a rozmowy momentalnie ucichły. Rozejrzałam się po pomieszczeniu i gdy moje spojrzenie padło na stolik, przy którym dawniej siadali Cullenowie zamarłam……
Okej, ale zanim opowiem wam, co zdarzyło się potem zacznę od początku, od dnia, w którym Edward Anthony Cullen mnie zostawił, opuścił, porzucił, a z resztą nazwijcie, co tak chcecie…"