Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Jean Clouet - Portret Franciszka I jako św. Jana Chrzciciela.jpg

WiDI19 / 2006 / Jean Clouet - Portret Franciszka I jako św. Jana Chrzciciela.jpg
2006 - Jean Clouet - Portret Franciszka I jako św. Jana Chrzciciela.jpg
Download: Jean Clouet - Portret Franciszka I jako św. Jana Chrzciciela.jpg

15 KB

(250px x 313px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Jean Clouet, "Portret Franciszka I jako św. Jana Chrzciciela", olej na desce, 1518, prywatna kolekcja

Jean Clouet, „Portret Franciszka I jako św. Jana Chrzciciela”,olej na desce, 1518, prywatna kolekcja
Święty Jan Chrzciciel powiedział o Jezusie: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata” (J 1, 29). Dlatego na obrazie Jeana Cloueta wskazuje palcem na baranka. Żeby nie było wątpliwości, że chodzi o Chrystusa, barankowi towarzyszy krzyż. A Jan, zgodnie ze słowami Pisma Świętego (Mt 3,4, Mk 1,6), jest ubrany w wielbłądzią skórę. Artysta inspirował się powstałym nieco wcześniej obrazem Leonarda da Vinci. U Leonarda święty, przedstawiony na ciemnym tle, wskazuje palcem na krzyż, jednocześnie ukazując niebo. Clouet maluje taki sam krzyż i takie samo ciemne tło, pozwalające widzowi skupić uwagę wyłącznie na postaci Jana. Powtarza również gest wskazania palcem. Obraz Jeana Cloueta jest jednak nie tylko artystyczną wizją postaci św. Jana Chrzciciela. Święty ma twarz króla Francji Franciszka I Walezjusza. Wielcy władcy miewali bowiem czasem dziwne kaprysy. Clouet od 1516 roku był malarzem nadwornym tego monarchy. W 1518 r. otrzymał polecenie sportretowania chlebodawcy jako św. Jana. Zagadkową rolę odgrywa namalowana w lewym górnym rogu papuga. Ptaki te były w XVI wieku bardzo drogie, uważane wręcz za symbol luksusu. Władców malowano więc czasem z ich ulubionymi papugami. Jednocześnie jednak wiadomo, że papuga potrafi naśladować ludzką mowę bez jej zrozumienia. Czy Clouet chciał pokazać, że król, nakazując sportretować się w roli świętego, zachował się jak papuga? Czy odważył się zakpić ze swego monarchy? Dziś nie sposób już odpowiedzieć na te pytania.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
2006 - Masaccio - Trójca Święta.jpg
Tomaso di ser Giovanni Guidi di More, zwany Masaccio, "T ...
Tomaso di ser Giovanni Guidi di More, zwany Masaccio, "Trójca Święta", fresk, 1425–1427, kościół Santa Maria Novella, Florencja Tomaso di ser Giovanni Guidi di More znany jest w historii sztuki jako Masaccio, tzn. „Gruby”, tak bowiem go nazywano. Żył tylko 28 lat. Jego twórczość ma jednak fundamentalne znaczenie. Jako pierwszy wprowadził do malarstwa opracowane przez architekta Filippo Brunelleschiego zasady perspektywy wykreślnej. Dokonał tego we fresku namalowanym na ścianie lewej bocznej nawy florenckiego kościoła Santa Maria Novella. To wielkie dzieło, obecnie mocno już zniszczone, oznaczało przełom w malarstwie i stało się wzorem dla innych artystów. Zastosowanie zasad perspektywy pozwoliło artyście uzyskać niezwykłe w jego czasach wrażenie głębi w obrazie. Aby wzmocnić ten efekt, artysta przedstawił Trójcę Świętą w ramach architektonicznych. Namalował arkadę, otwierającą jakby głęboką niszę przykrytą sklepieniem. W centrum obrazu znajduje się Trójca Święta: stojący na podwyższeniu Bóg Ojciec podtrzymuje krzyż Syna. Nad Jezusem unosi się słabo widoczna gołębica symbolizująca Ducha Świętego. Po obu stronach krzyża stoją Matka Boża i św. Jan. Kompozycja jest symetryczna, zgodnie z zasadami sztuki renesansowej. Obraz powstał na zamówienie bogatej rodziny florenckiej, która chciała w ten sposób udekorować miejsce rodzinnego grobowca (dziś nieistniejącego). Postaci klęczących donatorów artysta umieścił po obu stronach. I chociaż znajdują się tuż obok Matki Bożej i św. Jana, ramy architektoniczne i perspektywa sprawiają, że widz odnosi wrażenie, jakby klęczały poza właściwym obrazem, adorując go z zewnątrz. Obraz miał dekorować miejsce wiecznego spoczynku. Dlatego u dołu Masaccio namalował grobowiec z leżącym na sarkofagu szkieletem. Łaciński napis nad szkieletem przekazuje sentencję: „Czym byłem, tym jesteś, czym jestem, tym będziesz”.
2006 - Jacek Malczewski - Zmartwychwstanie.jpg
Jacek Malczewski, „Zmartwychwstanie”, olej na płótnie, 1 ...
Jacek Malczewski, „Zmartwychwstanie”, olej na płótnie, 1900, Muzeum Narodowe, Poznań Stary człowiek z przymkniętymi powiekami wsłuchuje się w coś, co słyszy tylko on. Tak jakby nasłuchiwał głosu stojącego obok anioła. W tle, w ponurym, niemal pustynnym krajobrazie widzimy odległe zarysy grobów. W lewej ręce stary człowiek ściska zawieszony na szyi szkaplerzyk. W prawej trzyma… szarańczę. Malczewski namalował człowieka umierającego. Dał mu swoją twarz, ale mogłaby to być twarz kogokolwiek z nas, bo każdy człowiek stanie kiedyś w obliczu śmierci. Szarańcza oznacza tu słabość, bezradność człowieka wobec tego, co nieuniknione. Tym symbolem posługiwano się już w Starym Testamencie: „Niknę jak cień, co się nachyla, strząsają mnie jak szarańczę” (Ps 109, 23); „(…) i ociężałą stanie się szarańcza (…) bo zdążać będzie człowiek do swego wiecznego domu i kręcić się już będą po ulicy płaczki” (Koh 12, 5). Pozostaje jednak wiara. Lewa ręka umierającego ściska szkaplerzyk, co pokazuje jego zwrócenie się ku Bogu. Bóg oznajmia człowiekowi jego los przez swego posłańca – anioła. Malczewski namalował go jako uskrzydloną postać kobiecą. Anioł trzyma w dłoniach dwie szklane miseczki, z których wyfruwają małe, niebieskie motyle. Od starożytności trzy fazy egzystencji tego owada (gąsienica, poczwarka, motyl), były symbolem – kolejno – życia, śmierci i zmartwychwstania. W tradycji chrześcijańskiej motyl wydostający się z kokonu poczwarki symbolizuje zmartwychwstanie duszy. Motyle zmartwychwstania są więc odpowiedzią, na którą czeka umierający człowiek. Nieprzypadkowo ludzka dłoń z szarańczą spotyka się z anielską dłonią trzymającą miskę z motylami. To najważniejsza część obrazu, mówiąca o śmierci i zmartwychwstaniu.
2006 - Caravaggio - Wieczerza w Emaus.jpg
Michelangelo Merisi da Caravaggio „Wieczerza w Emaus”, o ...
Michelangelo Merisi da Caravaggio „Wieczerza w Emaus”, olej na płótnie, 1601–1602, National Gallery, Londyn Dwaj uczniowie Jezusa, kilka dni po Jego śmierci, wybrali się do Emaus, wioski pod Jerozolimą. Po drodze spotkali nieznajomego, którego zaprosili na kolację w gospodzie. W chwili, gdy łamał i błogosławił chleb, zorientowali się, że to zmartwychwstały Chrystus. Właśnie tę chwilę, z Ewangelii według św. Łukasza, namalował Caravaggio. Modelami artysty byli, jak w większości jego dzieł, ubodzy ludzie, podpatrzeni podczas posiłku w karczmie. Caravaggio zrezygnował z „oznaczania” Jezusa aureolą. Spośród pozostałych osób wyróżnia Go tylko skupione na Jego postaci światło. Widzimy chwilę, w której Jezus błogosławi chleb. Obaj uczniowie patrzą na Jego rękę i w tym momencie przypominają sobie ustanowienie Eucharystii. Nagle zaczynają rozumieć, kto siedzi koło nich. Stojący obok Chrystusa karczmarz patrzy na całą scenę zdziwiony, nic z niej nie rozumiejąc. Na stole leżą potrawy składające się na zwykły posiłek w gospodzie. Na pierwszym planie nie widzimy jednak chleba i wina, lecz kosz z owocami. Wielu historyków sztuki dopatruje się tu znaczeń symbolicznych, zwracając uwagę, że są to owoce jesienne, a wieczerza w Emaus miała miejsce wiosną. Winogrona mają symbolizować wino – krew Chrystusa, granaty – Jego męczeństwo, a jabłka – grzech pierworodny, przezwyciężony na krzyżu. W gestach Jezusa i uczniów również dopatrywano się znaczeń symbolicznych. Wyciągnięta ręka Chrystusa, w którą wpatrują się uczniowie, może oznaczać nie tylko błogosławieństwo, ale także powołanie, tak jak we wcześniejszym o trzy lata obrazie tego samego artysty – „Powołanie świętego Mateusza”. Zachowanie uczniów byłoby odpowiedzią na ten gest powołania. Uczeń z lewej strony próbuje zerwać się na równe nogi, tak jakby chciał natychmiast pójść tam, gdzie Chrystus mu wskaże. Taka interpretacja pozwala zrozumieć niezwykły gest ucznia z prawej strony. Niektórzy historycy sztuki uważają, że jest to święty Piotr. Widząc rękę Jezusa rozkłada on swoje ręce jak do ukrzyżowania. Byłaby to zapowiedź męczeńskiej śmierci Apostoła na krzyżu, którą poniósł dlatego, że był do końca wierny swojemu powołaniu.
2006 - Rafael - Ukrzyżowanie.jpg
Rafael (Raffaello Santi, zwany też Sanzio), „Ukrzyżowani ...
Rafael (Raffaello Santi, zwany też Sanzio), „Ukrzyżowanie”, olej na desce, 1502–1503,, National Gallery, Londyn Rafael był mistrzem w malowaniu scen melancholijnych, przesyconych łagodnym smutkiem. Takie też jest „Ukrzyżowanie”, pozbawione dramatyzmu, utrzymane w pastelowych barwach. Nic nie zakłóca spokoju i harmonii sceny, przedstawionej w idealnej symetrii, której oś stanowi krzyż. Pod krzyżem artysta namalował cztery pogrążone w smutku osoby: z lewej strony stojącą Matkę Bożą i klęczącego św. Hieronima, a z prawej stojącego św. Jana i klęczącą św. Marię Magdalenę. Postaci i krajobraz są namalowane realistycznie. Artysta zadbał jednak o to, by dzieło uzyskało klimat nadnaturalny. Nad krzyżem umieścił schematyczne przedstawienia Słońca i Księżyca, a po obu stronach Chrystusa – sylwetki aniołów. Aniołowie zbierają do kielichów krew wypływającą z ran Jezusa. Stylizowane postacie aniołów, otoczone szarfami przypominającymi dawną kaligrafię, tworzącą fantazyjne ornamenty, sprawiają, że całe przedstawienie nabiera lekkości. Dzięki temu brak wyrazu bólu i cierpienia na twarzy Chrystusa i osób stojących pod krzyżem nie wydaje się sztuczny.
2006 - Autor nieznany - Ukrzyżowanie.jpg
Autor nieznany, „Ukrzyżowanie”, tempera na desce, II poł ...
Autor nieznany, „Ukrzyżowanie”, tempera na desce, II poł. XVI w., Muzeum Historyczne, Sanok Pod krzyżem widzimy szczelinę w ziemi, w której leży czaszka. Według tradycji, znajdował się tam grób pierwszego człowieka – Adama. Z przebitych nóg Odkupiciela ścieka na czaszkę Adama krew – krew odkupienia. W ten sposób Jezus swym cierpieniem przezwycięża grzech pierworodny. Adam symbolizuje tutaj nas wszystkich. Jezus daje Adamowi i wszystkim ludziom możliwość zbawienia. Układ osób w ikonach Ukrzyżowania jest zawsze taki sam. Po lewej stronie zawsze stoi Matka Boża. Na ikonie z Kostarowców towarzyszą jej Maria Kleofasowa i Maria Magdalena. Po prawej – św. Jan, któremu Jezus powierzył opiekę nad swą Matką, oraz Longinus – żołnierz, który włócznią przebił Chrystusowi bok i w tym momencie nawrócił się.Jezus wisi na krzyżu mającym dolne ramię, do którego przybite są Jego nogi.
2006 - Grunewald - Ukrzyżowanie.jpg
Mathis Gothard Nithard, zwany Grünewald, „Ukrzyżowanie”, ...
Mathis Gothard Nithard, zwany Grünewald, „Ukrzyżowanie”, olej na desce, ok. 1515, część ołtarza z Isenheim, Muzeum Unterlinden, Colmar Ten obraz poraża realizmem, z jakim przedstawiono cierpienie Jezusa. Jego poorane chłostą, zakrwawione ciało i wykrzywione w konwulsjach dłonie wywierają ogromne wrażenie. I choć obraz powstał prawie pięćset lat temu, nasuwają się skojarzenia z filmem „Pasja” w reżyserii Mela Gibsona. Krzyż dzieli obraz na dwie części. Z lewej strony artysta pokazał ból i cierpienie, z prawej – znaczenie i sens Ofiary. Z lewej strony Matka Boża mdleje, osuwając się w ramiona św. Jana Apostoła. Poniżej modli się św. Maria Magdalena. Głowy wszystkich tych osób są wygięte w tym samym kierunku, co głowa Zbawiciela. Maria Magdalena powtarza gest Maryi, a Jan ma przymknięte oczy i uchylone usta, tak samo jak umierający Chrystus. Wszyscy oni cierpią razem z Nim. Po prawej stronie stoi św. Jan Chrzciciel. W rzeczywistości nie było go pod krzyżem, w dziele Grünewalda pełni on jednak rolę komentatora. U jego stóp stoi baranek z krzyżem, którego krew spływa do kielicha. To symboliczne wyrażenie sensu ofiary Chrystusa. Właśnie Jan Chrzciciel powiedział o Jezusie: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata” (J 1, 29). Jan pokazuje palcem wiszącego na krzyżu Zbawiciela, a w drugiej ręce trzyma otwartą księgę. To Biblia, z której łaciński cytat artysta umieścił nad ręką świętego: „Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał” (J 3, 30). Te słowa Jana Chrzciciela to motto dzieła i wskazówka dla nas wszystkich. Każdy z nas powinien wypowiedzieć je dla siebie. I głęboko przemyśleć.
2006 - Masaccio - Święty Piotr uzdrawiający swym cieniem.jpg
Tomaso di Ser Giovanni Guidi, zwany Masaccio, „Święty Pi ...
Tomaso di Ser Giovanni Guidi, zwany Masaccio, „Święty Piotr uzdrawiający swym cieniem”, fresk, 1426–1427, kościół Santa Maria del Carmine, Florencja W Dziejach Apostolskich czytamy, że Apostołowie po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa czynili w Jerozolimie cuda (Dz 5, 12–16). Wyobraźnię artystów szczególnie inspirowało jedno zdanie: „Wynoszono też chorych na ulicę i kładziono na łożach i noszach, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na któregoś z nich” (Dz 5, 15). Masaccio, dekorując kaplicę Brancacci we florenckim kościele Santa Maria del Carmine scenami z życia św. Piotra, namalował fresk będący ilustracją tych słów. Cień świętego pada na patrzących z nadzieją chorych. Świętemu Piotrowi towarzyszy św. Jan (idzie pierwszy z prawej).
2006 - Luca Signorelli - Kłamstwa Antychrysta.jpg
Luca Signorelli, „Kłamstwa Antychrysta”, fresk, 1499–150 ...
Luca Signorelli, „Kłamstwa Antychrysta”, fresk, 1499–1502, Katedra w Orvieto Z lewej strony stoją dwaj ubrani na czarno mężczyźni. Nie biorą udziału w przedstawionej scenie. Pierwszy z lewej to autor tego dzieła i innych fresków w kaplicy San Brizio w katedrze w Orvieto, Luca Signorelli. Drugi to Fra Angelico, artysta, który przed nim zaczynał dekorować tę kaplicę. Dekorować freskami inspirowanymi Apokalipsą wg św. Jana. Na środku na pierwszym planie widzimy stojącego na podwyższeniu mężczyznę przypominającego z wyglądu Chrystusa. To Antychryst. Za jego plecami stoi szatan, podpowiadający mu, co ma mówić. Przed Antychrystem leżą dary złożone w ofierze. Ludzie z uwagą słuchają jego słów. Tylko za plecami Antychrysta garść duchownych i świeckich gromadzi się osobno. Wszędzie widać rezultaty słów Antychrysta. Na pierwszym planie, na lewo od niego, kobieta lekkich obyczajów dostaje pieniądze za swój grzech. Całkiem z lewej artysta namalował stosy trupów. Na drugim planie widzimy kolejne sceny z Apokalipsy. Po prawej, przed budynkiem symbolizującym świątynię w Jerozolimie, odbywa się egzekucja dwóch świadków – apostołów Chrystusa (Ap 11,3–8). Obok egzekucji artysta namalował ich wskrzeszenie, zgodnie ze słowami Apokalipsy: „A po trzech i pół dniach duch życia z Boga w nich wstąpił i stanęli na nogi” (Ap 11,11). Wreszcie z lewej w niebiosach toczy się walka. Archanioł Michał strąca na ziemię szatana, „a z nim strąceni zostali jego aniołowie” (Ap 12,9). „Biada ziemi i biada morzu – bo zstąpił do was diabeł, pałając wielkim gniewem, świadom, że mało ma czasu” (Ap 12,12) – powtarza za Apokalipsą artysta.
2006 - El Greco - Chrystus uzdrawiający niewidomego.jpg
Dominikos Theotokopulos, zwany El Greco, „Chrystus uzdra ...
Dominikos Theotokopulos, zwany El Greco, „Chrystus uzdrawiający niewidomego”, olej na płótnie, 1570–1575, Galeria Narodowa, Parma Grupa ludzi po lewej stronie obrazu wydaje się niezbyt zainteresowana cudami dokonywanymi przez Jezusa. Są to kupcy, właśnie wyrzucani ze Świątyni w Jerozolimie. El Greco namalował bowiem uzdrawianie chorych, które nastąpiło tuż po wyrzuceniu sprzedających i kupujących – czytamy o tym w Ewangelii wg św. Mateusza (Mt 21,14). Wyrzucenie kupców podkreśla wymowny gest ręki półnagiego mężczyzny na pierwszym planie. Artysta umiejscowił tę scenę na świątynnym dziedzińcu. W centrum obrazu Chrystus uzdrawia chorych, po prawej uczniowie podziwiają dokonywane przez Zbawiciela cuda. Ich pełne afektacji gesty zdradzają charakterystyczny styl El Greca, nadający jego dziełom mistyczny charakter. Zdumienie budzić natomiast musi wygląd ludzi z lewej strony, półnagich, niewyglądających na kupców.
2006 - Philippe de Champaigne - Ofiarowanie w Świątyni.jpg
Philippe de Champaigne, „Ofiarowanie w Świątyni”, olej n ...
Philippe de Champaigne, „Ofiarowanie w Świątyni”, olej na płótnie, 1648 Królewskie Muzeum Sztuk Pięknych, Bruksela Każdy syn pierworodny czterdzieści dni po urodzeniu był w Świątyni w Jerozolimie ofiarowany Bogu. Rodzice składali go w ręce kapłana, a następnie „wykupywali” za symboliczną opłatą. Taką „opłatą” zwyczajowo była para synogarlic lub gołębi. Dlatego św. Józef, którego widzimy z lewej strony obrazu, niesie dwie synogarlice. Przedstawiony w centrum obrazu człowiek, który bierze w objęcia Jezusa, to jednak nie kapłan. To pobożny starzec o imieniu Symeon, któremu Duch Święty kiedyś objawił, że nie umrze, dopóki nie zobaczy Mesjasza. Natchniony przez Ducha przyszedł do Świątyni akurat wtedy, gdy Maryja i Józef nieśli Jezusa na ceremonię ofiarowania. Artysta namalował chwilę, w której Symeon, patrząc w niebo, mówi: „Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela” (Łk 2, 29–32). Matka Boża, którą widzimy na lewo od Symeona, słucha starca z uwagą. Wśród osób namalowanych z prawej strony wyróżnia się kobieta, wskazująca palcem Dzieciątko. To wymieniona również w Ewangelii wg św. Łukasza prorokini Anna. „Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy” (Łk 2, 38). A kapłan, który za chwilę dokona obrządku, czeka wewnątrz świątyni. Jego sylwetka jest ledwie widoczna w tle, pomiędzy Matką Bożą i Symeonem.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności