Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Fryderyk Siedlecki - Matka Boża Uśmiechnięta.jpg

WiDI19 / 2006 / Fryderyk Siedlecki - Matka Boża Uśmiechnięta.jpg
2006 - Fryderyk Siedlecki - Matka Boża Uśmiechnięta.jpg
Download: Fryderyk Siedlecki - Matka Boża Uśmiechnięta.jpg

40 KB

(250px x 355px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Fryderyk Siedlecki „Matka Boża Uśmiechnięta”, olej na płótnie, 1723, sanktuarium w Pszowie

Historia tego obrazu zaczęła się od pielgrzymki do Częstochowy w roku 1722. Parafianie z Pszowa, miasteczka na Górnym Śląsku, postanowili zakupić dla swojego kościoła pamiątkową kopię jasnogórskiej ikony. Zgodnie z ówczesnym obyczajem, postarali się o poświęcenie tej kopii przez nałożenie na oryginalny obraz częstochowski. W drodze powrotnej do Pszowa obraz uległ uszkodzeniu. Oddano go do renowacji artyście Fryderykowi Siedleckiemu z pobliskiego Wodzisławia Śl. Malarz nie tyle go odnowił, co właściwie przemalował. Zachowując charakterystyczny układ jasnogórskiej ikony, dał zupełnie nowe, rozjaśnione oblicze Maryi i Dzieciątku. Na twarzy Maryi można było dostrzec delikatny uśmiech. Wizerunek zawieszono w bocznym ołtarzu. Wkrótce Madonnę z Pszowa zaczęto nazywać Matką Bożą Uśmiechniętą. Rozwinął się kult. Pojawiły się cudowne uzdrowienia, ludzie coraz liczniej modlili się przed obrazem pogodnej Madonny. Konieczne stało się wybudowanie nowej, większej świątyni, którą poświęcono w roku 1747. Cudowny wizerunek umieszczono w głównym ołtarzu. Cały urok obrazu kryje się w tajemniczym uśmiechu Maryi. Artysta namalował go bardzo delikatnie. Pochodzący z Pszowa ks. Jerzy Szymik mówi: „Starzy parafianie mawiają, że nie każdy ten uśmiech dostrzega i w zależności od stanu ducha i serca patrzącego uśmiech ten bywa różny: bardziej lub mniej wyraźny, radosny lub melancholijny, łaskawy, a nawet sceptyczny... Pszowska Pani się uśmiecha, ale uśmiech ten jakby nie był namalowany, jakby błąkał się gdzieś między obrazem a osobą patrzącą. Zobaczyć i zrozumieć ten uśmiech – to wejść w krainę nadziei”.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
2006 - Caravaggio - Wieczerza w Emaus.jpg
Michelangelo Merisi da Caravaggio „Wieczerza w Emaus”, o ...
Michelangelo Merisi da Caravaggio „Wieczerza w Emaus”, olej na płótnie, 1601–1602, National Gallery, Londyn Dwaj uczniowie Jezusa, kilka dni po Jego śmierci, wybrali się do Emaus, wioski pod Jerozolimą. Po drodze spotkali nieznajomego, którego zaprosili na kolację w gospodzie. W chwili, gdy łamał i błogosławił chleb, zorientowali się, że to zmartwychwstały Chrystus. Właśnie tę chwilę, z Ewangelii według św. Łukasza, namalował Caravaggio. Modelami artysty byli, jak w większości jego dzieł, ubodzy ludzie, podpatrzeni podczas posiłku w karczmie. Caravaggio zrezygnował z „oznaczania” Jezusa aureolą. Spośród pozostałych osób wyróżnia Go tylko skupione na Jego postaci światło. Widzimy chwilę, w której Jezus błogosławi chleb. Obaj uczniowie patrzą na Jego rękę i w tym momencie przypominają sobie ustanowienie Eucharystii. Nagle zaczynają rozumieć, kto siedzi koło nich. Stojący obok Chrystusa karczmarz patrzy na całą scenę zdziwiony, nic z niej nie rozumiejąc. Na stole leżą potrawy składające się na zwykły posiłek w gospodzie. Na pierwszym planie nie widzimy jednak chleba i wina, lecz kosz z owocami. Wielu historyków sztuki dopatruje się tu znaczeń symbolicznych, zwracając uwagę, że są to owoce jesienne, a wieczerza w Emaus miała miejsce wiosną. Winogrona mają symbolizować wino – krew Chrystusa, granaty – Jego męczeństwo, a jabłka – grzech pierworodny, przezwyciężony na krzyżu. W gestach Jezusa i uczniów również dopatrywano się znaczeń symbolicznych. Wyciągnięta ręka Chrystusa, w którą wpatrują się uczniowie, może oznaczać nie tylko błogosławieństwo, ale także powołanie, tak jak we wcześniejszym o trzy lata obrazie tego samego artysty – „Powołanie świętego Mateusza”. Zachowanie uczniów byłoby odpowiedzią na ten gest powołania. Uczeń z lewej strony próbuje zerwać się na równe nogi, tak jakby chciał natychmiast pójść tam, gdzie Chrystus mu wskaże. Taka interpretacja pozwala zrozumieć niezwykły gest ucznia z prawej strony. Niektórzy historycy sztuki uważają, że jest to święty Piotr. Widząc rękę Jezusa rozkłada on swoje ręce jak do ukrzyżowania. Byłaby to zapowiedź męczeńskiej śmierci Apostoła na krzyżu, którą poniósł dlatego, że był do końca wierny swojemu powołaniu.
2006 - Marc Chagall - Białe Ukrzyżowanie.jpg
Marc Chagall, „Białe ukrzyżowanie”, olej na płótnie, 193 ...
Marc Chagall, „Białe ukrzyżowanie”, olej na płótnie, 1938, Instytut Sztuki, Chicago U góry z prawej strony płonie synagoga. Na dole uciekający Żydzi. Z lewej żydowskie miasteczko po pogromie. Zdemolowane domy, uchodźcy na przepełnionej łodzi. Jeszcze wyżej maszerują siejący zniszczenie rewolucjoniści z czerwonymi sztandarami. Wreszcie na samej górze sylwetki lamentujących Żydów unoszące się w powietrzu – być może to dusze zmarłych… Marc Chagall (prawdziwe nazwisko Mosze Szagal) był Żydem spod Witebska (obecnie na Białorusi). Wyemigrował na Zachód w 1922 roku. „Białe ukrzyżowanie” powstało w 1938 roku, kiedy w III Rzeszy bardzo wzmogły się antysemickie prześladowania. W centrum obrazu artysta umieścił Jezusa owiniętego żydowskim szalem modlitewnym. Chrystus jest więc tu męczennikiem żydowskim. Chagall nie był chrześcijaninem, lecz mistykiem studiującym Biblię. Jego wiara łączyła elementy judaizmu i chrześcijaństwa. W „Białym ukrzyżowaniu” zawarł coś więcej niż tylko komentarz do aktualnej sytuacji politycznej. Świadczą o tym menora – świecznik umieszczony pod krzyżem oraz przystawiona z boku drabina. Według judaistycznej tradycji menora miała być zawsze zapalona w miejscu świętym w Świątyni w Jerozolimie. Artysta wskazuje więc na świętość Jezusa. Drabina sięgająca nieba przyśniła się Jakubowi. Czytamy o tym w Księdze Rodzaju (Rdz 28, 12). Łączyła ona ziemię z niebem, na jej szczycie stał Bóg. W „Białym Ukrzyżowaniu” biała drabina prowadzi w stronę Jezusa, którego cała postać skąpana jest w białym świetle spadającym z nieba. Droga do nieba prowadzi więc przez Chrystusa.
2006 - Adolphe William Bouguereau - Współcierpienie.jpg
Adolphe William Bouguereau, „Współcierpienie”, olej na p ...
Adolphe William Bouguereau, „Współcierpienie”, olej na płótnie, 1897, Kolekcja prywatna Dzieło to pokazuje ideę zrozumiałą dziś dla każdego. Razem z Chrystusem cierpią już nie osoby znane z Biblii, ale zwykły człowiek, który „niesie swój krzyż”, czyli boryka się ze swymi ludzkimi problemami. Zdruzgotany cierpieniem tuli się do Odkupiciela, w Nim upatrując pociechy. Zgodnie z panującą wówczas konwencją, człowiek jest ubrany w strój z czasów Chrystusa. Ale to nie tylko konwencja. To też sugestia artysty, że tym człowiekiem może być łotr, ukrzyżowany wraz z Jezusem. Łotr, który w ostatniej chwili okazał skruchę i trafił do raju. „Czy ja jestem takim łotrem?” – to pytanie może sobie zadać widz. Akademiści umieszczali często zwykłych ludzi w towarzystwie Boga i świętych. Nie bogatych mecenasów sztuki, jak robili artyści renesansowi, lecz przeciętnego człowieka, z którym mógłby utożsamić się widz. Kopie i reprodukcje ich obrazów do dziś znajdują liczne grono nabywców. Nazwisko Bouguereau trudno znaleźć w niejednej encyklopedii, ale jego obrazy wciąż poruszają wielu pobożnych ludzi. Był najsłynniejszym, najbardziej szanowanym artystą swoich czasów. Dziś Adolphe William Bouguereau jest kompletnie zapomniany. Wszystko dlatego, że uprawiał tzw. akademizm – oficjalną sztukę wzorowaną na dokonaniach renesansu, nieposzukującą nowych rozwiązań formalnych.
2006 - Gaugin - Żółty Chrystus.jpg
Paul Gauguin, „Żółty Chrystus”, olej na płótnie, 1889, G ...
Paul Gauguin, „Żółty Chrystus”, olej na płótnie, 1889, Galeria Albright-Knox, Nowy Jork To dzieło nie powstało na zamówienie. „Żółty Chrystus” jest obrazem rozterek duchowych Paula Gauguina, czołowego postimpresjonisty francuskiego. Gauguin, mimo że miał na utrzymaniu żonę i pięcioro dzieci, porzucił pracę zawodową, by całkowicie poświęcić się sztuce. Żona nie chciała zaakceptować życia w biedzie. Małżeństwo się rozpadło. Zrozpaczony malarz przyjechał do Bretanii (płn.-zach. Francja), gdzie w małej kaplicy w Trémalo zobaczył drewnianą rzeźbę z XVII wieku, pomalowaną złotą farbą. To dzieło ludowego artysty ujęło go swą prostotą i głębokim smutkiem. Namalował rzeźbę, zestawiając jej żółty kolor z taką samą barwą pól Bretanii. Chrystusowi nadał swoje rysy twarzy. Pod krzyżem umieścił zamyślone, pełne nostalgii trzy Marie (Matkę Bożą, św. Marię Kleofasową i św. Marię Magdalenę), ubrane w stroje bretońskich wieśniaczek. Mimo że znajdują się blisko siebie, każda z nich wydaje się samotna. Tak jak samotny czuł się Gauguin.
2006 - Rafael - Ukrzyżowanie.jpg
Rafael (Raffaello Santi, zwany też Sanzio), „Ukrzyżowani ...
Rafael (Raffaello Santi, zwany też Sanzio), „Ukrzyżowanie”, olej na desce, 1502–1503,, National Gallery, Londyn Rafael był mistrzem w malowaniu scen melancholijnych, przesyconych łagodnym smutkiem. Takie też jest „Ukrzyżowanie”, pozbawione dramatyzmu, utrzymane w pastelowych barwach. Nic nie zakłóca spokoju i harmonii sceny, przedstawionej w idealnej symetrii, której oś stanowi krzyż. Pod krzyżem artysta namalował cztery pogrążone w smutku osoby: z lewej strony stojącą Matkę Bożą i klęczącego św. Hieronima, a z prawej stojącego św. Jana i klęczącą św. Marię Magdalenę. Postaci i krajobraz są namalowane realistycznie. Artysta zadbał jednak o to, by dzieło uzyskało klimat nadnaturalny. Nad krzyżem umieścił schematyczne przedstawienia Słońca i Księżyca, a po obu stronach Chrystusa – sylwetki aniołów. Aniołowie zbierają do kielichów krew wypływającą z ran Jezusa. Stylizowane postacie aniołów, otoczone szarfami przypominającymi dawną kaligrafię, tworzącą fantazyjne ornamenty, sprawiają, że całe przedstawienie nabiera lekkości. Dzięki temu brak wyrazu bólu i cierpienia na twarzy Chrystusa i osób stojących pod krzyżem nie wydaje się sztuczny.
2006 - Grunewald - Ukrzyżowanie.jpg
Mathis Gothard Nithard, zwany Grünewald, „Ukrzyżowanie”, ...
Mathis Gothard Nithard, zwany Grünewald, „Ukrzyżowanie”, olej na desce, ok. 1515, część ołtarza z Isenheim, Muzeum Unterlinden, Colmar Ten obraz poraża realizmem, z jakim przedstawiono cierpienie Jezusa. Jego poorane chłostą, zakrwawione ciało i wykrzywione w konwulsjach dłonie wywierają ogromne wrażenie. I choć obraz powstał prawie pięćset lat temu, nasuwają się skojarzenia z filmem „Pasja” w reżyserii Mela Gibsona. Krzyż dzieli obraz na dwie części. Z lewej strony artysta pokazał ból i cierpienie, z prawej – znaczenie i sens Ofiary. Z lewej strony Matka Boża mdleje, osuwając się w ramiona św. Jana Apostoła. Poniżej modli się św. Maria Magdalena. Głowy wszystkich tych osób są wygięte w tym samym kierunku, co głowa Zbawiciela. Maria Magdalena powtarza gest Maryi, a Jan ma przymknięte oczy i uchylone usta, tak samo jak umierający Chrystus. Wszyscy oni cierpią razem z Nim. Po prawej stronie stoi św. Jan Chrzciciel. W rzeczywistości nie było go pod krzyżem, w dziele Grünewalda pełni on jednak rolę komentatora. U jego stóp stoi baranek z krzyżem, którego krew spływa do kielicha. To symboliczne wyrażenie sensu ofiary Chrystusa. Właśnie Jan Chrzciciel powiedział o Jezusie: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata” (J 1, 29). Jan pokazuje palcem wiszącego na krzyżu Zbawiciela, a w drugiej ręce trzyma otwartą księgę. To Biblia, z której łaciński cytat artysta umieścił nad ręką świętego: „Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał” (J 3, 30). Te słowa Jana Chrzciciela to motto dzieła i wskazówka dla nas wszystkich. Każdy z nas powinien wypowiedzieć je dla siebie. I głęboko przemyśleć.
2006 - Masaccio - Święty Piotr uzdrawiający swym cieniem.jpg
Tomaso di Ser Giovanni Guidi, zwany Masaccio, „Święty Pi ...
Tomaso di Ser Giovanni Guidi, zwany Masaccio, „Święty Piotr uzdrawiający swym cieniem”, fresk, 1426–1427, kościół Santa Maria del Carmine, Florencja W Dziejach Apostolskich czytamy, że Apostołowie po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa czynili w Jerozolimie cuda (Dz 5, 12–16). Wyobraźnię artystów szczególnie inspirowało jedno zdanie: „Wynoszono też chorych na ulicę i kładziono na łożach i noszach, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na któregoś z nich” (Dz 5, 15). Masaccio, dekorując kaplicę Brancacci we florenckim kościele Santa Maria del Carmine scenami z życia św. Piotra, namalował fresk będący ilustracją tych słów. Cień świętego pada na patrzących z nadzieją chorych. Świętemu Piotrowi towarzyszy św. Jan (idzie pierwszy z prawej).
2006 - Luca Signorelli - Kłamstwa Antychrysta.jpg
Luca Signorelli, „Kłamstwa Antychrysta”, fresk, 1499–150 ...
Luca Signorelli, „Kłamstwa Antychrysta”, fresk, 1499–1502, Katedra w Orvieto Z lewej strony stoją dwaj ubrani na czarno mężczyźni. Nie biorą udziału w przedstawionej scenie. Pierwszy z lewej to autor tego dzieła i innych fresków w kaplicy San Brizio w katedrze w Orvieto, Luca Signorelli. Drugi to Fra Angelico, artysta, który przed nim zaczynał dekorować tę kaplicę. Dekorować freskami inspirowanymi Apokalipsą wg św. Jana. Na środku na pierwszym planie widzimy stojącego na podwyższeniu mężczyznę przypominającego z wyglądu Chrystusa. To Antychryst. Za jego plecami stoi szatan, podpowiadający mu, co ma mówić. Przed Antychrystem leżą dary złożone w ofierze. Ludzie z uwagą słuchają jego słów. Tylko za plecami Antychrysta garść duchownych i świeckich gromadzi się osobno. Wszędzie widać rezultaty słów Antychrysta. Na pierwszym planie, na lewo od niego, kobieta lekkich obyczajów dostaje pieniądze za swój grzech. Całkiem z lewej artysta namalował stosy trupów. Na drugim planie widzimy kolejne sceny z Apokalipsy. Po prawej, przed budynkiem symbolizującym świątynię w Jerozolimie, odbywa się egzekucja dwóch świadków – apostołów Chrystusa (Ap 11,3–8). Obok egzekucji artysta namalował ich wskrzeszenie, zgodnie ze słowami Apokalipsy: „A po trzech i pół dniach duch życia z Boga w nich wstąpił i stanęli na nogi” (Ap 11,11). Wreszcie z lewej w niebiosach toczy się walka. Archanioł Michał strąca na ziemię szatana, „a z nim strąceni zostali jego aniołowie” (Ap 12,9). „Biada ziemi i biada morzu – bo zstąpił do was diabeł, pałając wielkim gniewem, świadom, że mało ma czasu” (Ap 12,12) – powtarza za Apokalipsą artysta.
2006 - El Greco - Chrystus uzdrawiający niewidomego.jpg
Dominikos Theotokopulos, zwany El Greco, „Chrystus uzdra ...
Dominikos Theotokopulos, zwany El Greco, „Chrystus uzdrawiający niewidomego”, olej na płótnie, 1570–1575, Galeria Narodowa, Parma Grupa ludzi po lewej stronie obrazu wydaje się niezbyt zainteresowana cudami dokonywanymi przez Jezusa. Są to kupcy, właśnie wyrzucani ze Świątyni w Jerozolimie. El Greco namalował bowiem uzdrawianie chorych, które nastąpiło tuż po wyrzuceniu sprzedających i kupujących – czytamy o tym w Ewangelii wg św. Mateusza (Mt 21,14). Wyrzucenie kupców podkreśla wymowny gest ręki półnagiego mężczyzny na pierwszym planie. Artysta umiejscowił tę scenę na świątynnym dziedzińcu. W centrum obrazu Chrystus uzdrawia chorych, po prawej uczniowie podziwiają dokonywane przez Zbawiciela cuda. Ich pełne afektacji gesty zdradzają charakterystyczny styl El Greca, nadający jego dziełom mistyczny charakter. Zdumienie budzić natomiast musi wygląd ludzi z lewej strony, półnagich, niewyglądających na kupców.
2006 - Philippe de Champaigne - Ofiarowanie w Świątyni.jpg
Philippe de Champaigne, „Ofiarowanie w Świątyni”, olej n ...
Philippe de Champaigne, „Ofiarowanie w Świątyni”, olej na płótnie, 1648 Królewskie Muzeum Sztuk Pięknych, Bruksela Każdy syn pierworodny czterdzieści dni po urodzeniu był w Świątyni w Jerozolimie ofiarowany Bogu. Rodzice składali go w ręce kapłana, a następnie „wykupywali” za symboliczną opłatą. Taką „opłatą” zwyczajowo była para synogarlic lub gołębi. Dlatego św. Józef, którego widzimy z lewej strony obrazu, niesie dwie synogarlice. Przedstawiony w centrum obrazu człowiek, który bierze w objęcia Jezusa, to jednak nie kapłan. To pobożny starzec o imieniu Symeon, któremu Duch Święty kiedyś objawił, że nie umrze, dopóki nie zobaczy Mesjasza. Natchniony przez Ducha przyszedł do Świątyni akurat wtedy, gdy Maryja i Józef nieśli Jezusa na ceremonię ofiarowania. Artysta namalował chwilę, w której Symeon, patrząc w niebo, mówi: „Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela” (Łk 2, 29–32). Matka Boża, którą widzimy na lewo od Symeona, słucha starca z uwagą. Wśród osób namalowanych z prawej strony wyróżnia się kobieta, wskazująca palcem Dzieciątko. To wymieniona również w Ewangelii wg św. Łukasza prorokini Anna. „Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy” (Łk 2, 38). A kapłan, który za chwilę dokona obrządku, czeka wewnątrz świątyni. Jego sylwetka jest ledwie widoczna w tle, pomiędzy Matką Bożą i Symeonem.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności