Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Andrea del Sarto - Ofiara Abrahama.jpg

WiDI19 / 2006 / Andrea del Sarto - Ofiara Abrahama.jpg
2006 - Andrea del Sarto - Ofiara Abrahama.jpg
Download: Andrea del Sarto - Ofiara Abrahama.jpg

27 KB

(250px x 333px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Andrea del Sarto, "Ofiara Abrahama", olej na desce, 1527–1530, Gemäldegalerie, Drezno

Temat dzieła został zaczerpnięty ze Starego Testamentu. Bóg, chcąc wypróbować lojalność Abrahama, nakazał mu złożyć ofiarę z jego syna Izaaka. Izaak był wówczas jedynym synem sędziwego patriarchy. Zrozpaczony Abraham postanowił wypełnić nakaz Boga. Kiedy miał zadać śmiertelny cios, powstrzymał go anioł, wskazując na baranka, którego patriarcha winien złożyć w ofierze zamiast swego syna. Ta dramatyczna scena często była przedstawiana przez artystów. Na obrazie Andrei del Sarto Abraham lewą ręką przytrzymuje syna na ofiarnym ołtarzu, a prawą mocno ściska nóż. Pełne bólu i lęku twarze Abrahama i Izaaka przełamują konwencje tradycyjnego malarstwa renesansowego. Artysta przedstawił chwilę, w której z nieba nadszedł ratunek dla Abrahama i jego syna. Koło głowy patriarchy pojawia się anioł, który palcem wskazuje na baranka błąkającego się koło ołtarza. Zaskoczony Abraham obraca głowę w kierunku anioła. Z jego twarzy nie zniknął jeszcze ból. Decyzja Boga dopiero za chwilę do niego dotrze. Przerażony Izaak nie zdaje sobie sprawy z tego, co się dzieje. W tle po prawej stronie u dołu obrazu widzimy leżącą postać. Jest to prawdopodobnie rozpaczająca Sara, małżonka Abrahama i matka Izaaka. Andrea del Sarto naprawdę nazywał się Andrea d’Agnolo di Francesco. Ponieważ jednak jego ojciec był znanym florenckim krawcem, nazywano go Andrzej od Krawca (Andrea del Sarto).

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
2006 - Salvador Dali - Chrystus św. Jana od Krzyża.jpg
Salvador Dalí, „Chrystus św. Jana od Krzyża”, olej na pł ...
Salvador Dalí, „Chrystus św. Jana od Krzyża”, olej na płótnie, 1951 Galeria Sztuki, Glasgow W klasztorze la Encarnación w Ávila zachował się niezwykły rysunek, stworzony ręką św. Jana od Krzyża. Ten żyjący w XVI wieku hiszpański mistyk narysował Jezusa na krzyżu widocznego z góry, jakby oglądał go z nieba Ojciec. „Kiedy pierwszy raz zobaczyłem ten rysunek, wywarł na mnie wielkie wrażenie. Potem przyśnił mi się w kolorze. Krucyfiks w moim śnie unosił się nad zatoką Port Lligat w Katalonii. Zrozumiałem, że muszę tak namalować” – napisał w 1952 roku najsławniejszy surrealista, hiszpański malarz Salvador Dalí na łamach „Scottish Art Review”. Artysta umieścił postać Zbawiciela w centrum kompozycji. Ciało Jezusa nie nosi żadnych śladów cierpienia. „Najpierw chciałem namalować krew, gwoździe, koronę cierniową. Ale potem zrezygnowałem z tego wszystkiego. Chciałem, by Chrystus był na moim obrazie piękny, by kojarzył się z metafizycznym pięknem Boga” – tłumaczył artysta. Pomiędzy krucyfiksem a zatoką ze spokojnie pracującymi rybakami Dalí namalował rozświetlone tajemniczym światłem chmury. Nadnaturalne światło z nieba oświetla też postać Zbawiciela kontrastującą z czarnym tłem. Wszystko to sprawia, że krzyż wydaje się umieszczony w jakiejś nieuchwytnej rzeczywistości pomiędzy niebem a ziemią. Nie widzimy twarzy Jezusa. Patrzy on w dół, na świat i ludzi, których zdaje się brać w opiekę swymi rozpostartymi ramionami.
2006 - Marc Chagall - Białe Ukrzyżowanie.jpg
Marc Chagall, „Białe ukrzyżowanie”, olej na płótnie, 193 ...
Marc Chagall, „Białe ukrzyżowanie”, olej na płótnie, 1938, Instytut Sztuki, Chicago U góry z prawej strony płonie synagoga. Na dole uciekający Żydzi. Z lewej żydowskie miasteczko po pogromie. Zdemolowane domy, uchodźcy na przepełnionej łodzi. Jeszcze wyżej maszerują siejący zniszczenie rewolucjoniści z czerwonymi sztandarami. Wreszcie na samej górze sylwetki lamentujących Żydów unoszące się w powietrzu – być może to dusze zmarłych… Marc Chagall (prawdziwe nazwisko Mosze Szagal) był Żydem spod Witebska (obecnie na Białorusi). Wyemigrował na Zachód w 1922 roku. „Białe ukrzyżowanie” powstało w 1938 roku, kiedy w III Rzeszy bardzo wzmogły się antysemickie prześladowania. W centrum obrazu artysta umieścił Jezusa owiniętego żydowskim szalem modlitewnym. Chrystus jest więc tu męczennikiem żydowskim. Chagall nie był chrześcijaninem, lecz mistykiem studiującym Biblię. Jego wiara łączyła elementy judaizmu i chrześcijaństwa. W „Białym ukrzyżowaniu” zawarł coś więcej niż tylko komentarz do aktualnej sytuacji politycznej. Świadczą o tym menora – świecznik umieszczony pod krzyżem oraz przystawiona z boku drabina. Według judaistycznej tradycji menora miała być zawsze zapalona w miejscu świętym w Świątyni w Jerozolimie. Artysta wskazuje więc na świętość Jezusa. Drabina sięgająca nieba przyśniła się Jakubowi. Czytamy o tym w Księdze Rodzaju (Rdz 28, 12). Łączyła ona ziemię z niebem, na jej szczycie stał Bóg. W „Białym Ukrzyżowaniu” biała drabina prowadzi w stronę Jezusa, którego cała postać skąpana jest w białym świetle spadającym z nieba. Droga do nieba prowadzi więc przez Chrystusa.
2006 - Adolphe William Bouguereau - Współcierpienie.jpg
Adolphe William Bouguereau, „Współcierpienie”, olej na p ...
Adolphe William Bouguereau, „Współcierpienie”, olej na płótnie, 1897, Kolekcja prywatna Dzieło to pokazuje ideę zrozumiałą dziś dla każdego. Razem z Chrystusem cierpią już nie osoby znane z Biblii, ale zwykły człowiek, który „niesie swój krzyż”, czyli boryka się ze swymi ludzkimi problemami. Zdruzgotany cierpieniem tuli się do Odkupiciela, w Nim upatrując pociechy. Zgodnie z panującą wówczas konwencją, człowiek jest ubrany w strój z czasów Chrystusa. Ale to nie tylko konwencja. To też sugestia artysty, że tym człowiekiem może być łotr, ukrzyżowany wraz z Jezusem. Łotr, który w ostatniej chwili okazał skruchę i trafił do raju. „Czy ja jestem takim łotrem?” – to pytanie może sobie zadać widz. Akademiści umieszczali często zwykłych ludzi w towarzystwie Boga i świętych. Nie bogatych mecenasów sztuki, jak robili artyści renesansowi, lecz przeciętnego człowieka, z którym mógłby utożsamić się widz. Kopie i reprodukcje ich obrazów do dziś znajdują liczne grono nabywców. Nazwisko Bouguereau trudno znaleźć w niejednej encyklopedii, ale jego obrazy wciąż poruszają wielu pobożnych ludzi. Był najsłynniejszym, najbardziej szanowanym artystą swoich czasów. Dziś Adolphe William Bouguereau jest kompletnie zapomniany. Wszystko dlatego, że uprawiał tzw. akademizm – oficjalną sztukę wzorowaną na dokonaniach renesansu, nieposzukującą nowych rozwiązań formalnych.
2006 - Grunewald - Ukrzyżowanie.jpg
Mathis Gothard Nithard, zwany Grünewald, „Ukrzyżowanie”, ...
Mathis Gothard Nithard, zwany Grünewald, „Ukrzyżowanie”, olej na desce, ok. 1515, część ołtarza z Isenheim, Muzeum Unterlinden, Colmar Ten obraz poraża realizmem, z jakim przedstawiono cierpienie Jezusa. Jego poorane chłostą, zakrwawione ciało i wykrzywione w konwulsjach dłonie wywierają ogromne wrażenie. I choć obraz powstał prawie pięćset lat temu, nasuwają się skojarzenia z filmem „Pasja” w reżyserii Mela Gibsona. Krzyż dzieli obraz na dwie części. Z lewej strony artysta pokazał ból i cierpienie, z prawej – znaczenie i sens Ofiary. Z lewej strony Matka Boża mdleje, osuwając się w ramiona św. Jana Apostoła. Poniżej modli się św. Maria Magdalena. Głowy wszystkich tych osób są wygięte w tym samym kierunku, co głowa Zbawiciela. Maria Magdalena powtarza gest Maryi, a Jan ma przymknięte oczy i uchylone usta, tak samo jak umierający Chrystus. Wszyscy oni cierpią razem z Nim. Po prawej stronie stoi św. Jan Chrzciciel. W rzeczywistości nie było go pod krzyżem, w dziele Grünewalda pełni on jednak rolę komentatora. U jego stóp stoi baranek z krzyżem, którego krew spływa do kielicha. To symboliczne wyrażenie sensu ofiary Chrystusa. Właśnie Jan Chrzciciel powiedział o Jezusie: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata” (J 1, 29). Jan pokazuje palcem wiszącego na krzyżu Zbawiciela, a w drugiej ręce trzyma otwartą księgę. To Biblia, z której łaciński cytat artysta umieścił nad ręką świętego: „Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał” (J 3, 30). Te słowa Jana Chrzciciela to motto dzieła i wskazówka dla nas wszystkich. Każdy z nas powinien wypowiedzieć je dla siebie. I głęboko przemyśleć.
2006 - Masaccio - Święty Piotr uzdrawiający swym cieniem.jpg
Tomaso di Ser Giovanni Guidi, zwany Masaccio, „Święty Pi ...
Tomaso di Ser Giovanni Guidi, zwany Masaccio, „Święty Piotr uzdrawiający swym cieniem”, fresk, 1426–1427, kościół Santa Maria del Carmine, Florencja W Dziejach Apostolskich czytamy, że Apostołowie po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa czynili w Jerozolimie cuda (Dz 5, 12–16). Wyobraźnię artystów szczególnie inspirowało jedno zdanie: „Wynoszono też chorych na ulicę i kładziono na łożach i noszach, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na któregoś z nich” (Dz 5, 15). Masaccio, dekorując kaplicę Brancacci we florenckim kościele Santa Maria del Carmine scenami z życia św. Piotra, namalował fresk będący ilustracją tych słów. Cień świętego pada na patrzących z nadzieją chorych. Świętemu Piotrowi towarzyszy św. Jan (idzie pierwszy z prawej).
2006 - Luca Signorelli - Kłamstwa Antychrysta.jpg
Luca Signorelli, „Kłamstwa Antychrysta”, fresk, 1499–150 ...
Luca Signorelli, „Kłamstwa Antychrysta”, fresk, 1499–1502, Katedra w Orvieto Z lewej strony stoją dwaj ubrani na czarno mężczyźni. Nie biorą udziału w przedstawionej scenie. Pierwszy z lewej to autor tego dzieła i innych fresków w kaplicy San Brizio w katedrze w Orvieto, Luca Signorelli. Drugi to Fra Angelico, artysta, który przed nim zaczynał dekorować tę kaplicę. Dekorować freskami inspirowanymi Apokalipsą wg św. Jana. Na środku na pierwszym planie widzimy stojącego na podwyższeniu mężczyznę przypominającego z wyglądu Chrystusa. To Antychryst. Za jego plecami stoi szatan, podpowiadający mu, co ma mówić. Przed Antychrystem leżą dary złożone w ofierze. Ludzie z uwagą słuchają jego słów. Tylko za plecami Antychrysta garść duchownych i świeckich gromadzi się osobno. Wszędzie widać rezultaty słów Antychrysta. Na pierwszym planie, na lewo od niego, kobieta lekkich obyczajów dostaje pieniądze za swój grzech. Całkiem z lewej artysta namalował stosy trupów. Na drugim planie widzimy kolejne sceny z Apokalipsy. Po prawej, przed budynkiem symbolizującym świątynię w Jerozolimie, odbywa się egzekucja dwóch świadków – apostołów Chrystusa (Ap 11,3–8). Obok egzekucji artysta namalował ich wskrzeszenie, zgodnie ze słowami Apokalipsy: „A po trzech i pół dniach duch życia z Boga w nich wstąpił i stanęli na nogi” (Ap 11,11). Wreszcie z lewej w niebiosach toczy się walka. Archanioł Michał strąca na ziemię szatana, „a z nim strąceni zostali jego aniołowie” (Ap 12,9). „Biada ziemi i biada morzu – bo zstąpił do was diabeł, pałając wielkim gniewem, świadom, że mało ma czasu” (Ap 12,12) – powtarza za Apokalipsą artysta.
2006 - El Greco - Chrystus uzdrawiający niewidomego.jpg
Dominikos Theotokopulos, zwany El Greco, „Chrystus uzdra ...
Dominikos Theotokopulos, zwany El Greco, „Chrystus uzdrawiający niewidomego”, olej na płótnie, 1570–1575, Galeria Narodowa, Parma Grupa ludzi po lewej stronie obrazu wydaje się niezbyt zainteresowana cudami dokonywanymi przez Jezusa. Są to kupcy, właśnie wyrzucani ze Świątyni w Jerozolimie. El Greco namalował bowiem uzdrawianie chorych, które nastąpiło tuż po wyrzuceniu sprzedających i kupujących – czytamy o tym w Ewangelii wg św. Mateusza (Mt 21,14). Wyrzucenie kupców podkreśla wymowny gest ręki półnagiego mężczyzny na pierwszym planie. Artysta umiejscowił tę scenę na świątynnym dziedzińcu. W centrum obrazu Chrystus uzdrawia chorych, po prawej uczniowie podziwiają dokonywane przez Zbawiciela cuda. Ich pełne afektacji gesty zdradzają charakterystyczny styl El Greca, nadający jego dziełom mistyczny charakter. Zdumienie budzić natomiast musi wygląd ludzi z lewej strony, półnagich, niewyglądających na kupców.
2006 - Philippe de Champaigne - Ofiarowanie w Świątyni.jpg
Philippe de Champaigne, „Ofiarowanie w Świątyni”, olej n ...
Philippe de Champaigne, „Ofiarowanie w Świątyni”, olej na płótnie, 1648 Królewskie Muzeum Sztuk Pięknych, Bruksela Każdy syn pierworodny czterdzieści dni po urodzeniu był w Świątyni w Jerozolimie ofiarowany Bogu. Rodzice składali go w ręce kapłana, a następnie „wykupywali” za symboliczną opłatą. Taką „opłatą” zwyczajowo była para synogarlic lub gołębi. Dlatego św. Józef, którego widzimy z lewej strony obrazu, niesie dwie synogarlice. Przedstawiony w centrum obrazu człowiek, który bierze w objęcia Jezusa, to jednak nie kapłan. To pobożny starzec o imieniu Symeon, któremu Duch Święty kiedyś objawił, że nie umrze, dopóki nie zobaczy Mesjasza. Natchniony przez Ducha przyszedł do Świątyni akurat wtedy, gdy Maryja i Józef nieśli Jezusa na ceremonię ofiarowania. Artysta namalował chwilę, w której Symeon, patrząc w niebo, mówi: „Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela” (Łk 2, 29–32). Matka Boża, którą widzimy na lewo od Symeona, słucha starca z uwagą. Wśród osób namalowanych z prawej strony wyróżnia się kobieta, wskazująca palcem Dzieciątko. To wymieniona również w Ewangelii wg św. Łukasza prorokini Anna. „Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy” (Łk 2, 38). A kapłan, który za chwilę dokona obrządku, czeka wewnątrz świątyni. Jego sylwetka jest ledwie widoczna w tle, pomiędzy Matką Bożą i Symeonem.
2006 - Rafael - Św. Paweł nauczający w Atenach.jpg
Rafael (Raffaelo Santi, zwany też Sanzio), "Św. Paweł na ...
Rafael (Raffaelo Santi, zwany też Sanzio), "Św. Paweł nauczający w Atenach", tempera na papierze zamocowanym na płótnie, 1515, Victoria and Albert Museum, Londyn Najpierw nauczał Żydów w synagodze, potem wszystkich chętnych na agorze – ateńskim rynku. Wreszcie ateńscy filozofowie zechcieli sami posłuchać, co ma im do powiedzenia ten, jak się wyrazili, „nowinkarz”. Zaprowadzili świętego Pawła na Areopag – wzgórze koło Akropolu, gdzie obradował zwykle najwyższy ateński trybunał. Słuchali z zaciekawieniem słów świętego, dopóki nie usłyszeli o zmartwychwstaniu. To okazało się nie do przyjęcia dla greckich filozofów. Przerwali wystąpienie Pawła, a niektórzy zaczęli się nawet z niego wyśmiewać. Wszystko to zostało opisane w Dziejach Apostolskich (17, 16–34). Rafael, jeden z najważniejszych artystów włoskiego renesansu, darzył wielkim szacunkiem starożytnych ateńskich filozofów. Nie chciał więc być dla nich zbyt surowy. Pokazał różne reakcje na nauczanie świętego. Po lewej stronie siedzą prześmiewcy, pokazujący Pawła palcami. Artysta pogrążył ich jednak w cieniu, odsuwając jakby na dalszy plan. Ich zachowanie nie jest zresztą ani bardzo agresywne, ani szydercze. W środku zgromadzenia widzimy nieprzekonanych, którzy jednak zastanawiają się nad tym, co usłyszeli. To oni powiedzieli apostołowi: „Posłuchamy cię o tym innym razem” (Dz 17, 32). Po prawej stronie, na pierwszym planie, artysta umieścił dwie osoby spośród tych, które dzięki słowom Pawła się nawróciły: Dionizego Areopagitę i kobietę imieniem Damaris. Oboje są wpatrzeni w Pawła, a Dionizy nawet naśladuje bezwiednie gest przemawiającego apostoła. Przedstawioną scenę Rafael ozdobił klasycznymi budowlami i rzeźbami, zgodnymi z gustami ludzi renesansu.
2006 - Rogier van der Weyden - Święty Łukasz malujący Matkę Bożą.jpg
Rogier van der Weyden „Święty Łukasz malujący Matkę Bożą ...
Rogier van der Weyden „Święty Łukasz malujący Matkę Bożą”, olej na desce, ok. 1450, Stara Pinakoteka, Monachium Święty Łukasz nie tylko napisał Ewangelię. Według tradycji, potrafił również malować. Teodor Lektor (VI wiek) podaje, że Ewangelista namalował obraz Matki Bożej, który zabrała z Jerozolimy Eudoksja, żona cesarza Teodozjusza II. Od tego czasu autorstwo św. Łukasza przypisywano wielu ikonom. Święty był często przedstawiany z przyborami malarskimi, namalowanym przez siebie obrazem lub w chwili jego malowania. Malarze uważali go za swego patrona. Portretując Łukasza, bardzo często myśleli o… sobie. O swojej pracy, o roli, jaka przypadła im w udziale – ludzi przekazujących i komentujących swym pędzlem najważniejsze prawdy, prawdy biblijne. Również Rogier van der Weyden jako Łukasza namalował siebie. Szkicując portret Matki Bożej, klęczy – co pokazuje jego pokorę. Ale twarz nie jest obliczem człowieka rozmodlonego. Łukasz – artysta patrzy na Maryję z uwagą i wnikliwością, stara się zgłębić to, co widzi, by jak najlepiej oddać to w swej twórczości. Maryja nie zwraca na niego uwagi. Karmi piersią swego Syna, z matczyną czułością skupia się na tej czynności. Van der Weyden zdaje się sugerować, że tak naprawdę, choć Ewangelista i Madonna są namalowani obok siebie, to w rzeczywistości w pokoju jest tylko Ona z Dzieciątkiem, a on studiuje jej macierzyństwo z oddali, obecny tylko swymi myślami. W tle pojawia się zresztą współczesny artyście krajobraz – anonimowe niderlandzkie miasteczko. Łukasz – van der Weyden maluje Matkę Bożą, by pokazać ją ludziom sobie współczesnym. Obraz istnieje w czterech wersjach, przechowywanych w muzeach w Bostonie, Sankt Petersburgu, Monachium i Brugii.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności