wrozba2(1).jpg
-
00 -
00 Lato -
01 -
02 -
03 -
03 Switzerland -
04 -
05 -
06 -
07 -
08 -
08 jesień -
1 -
10 -
12 -
15 -
16 -
2 -
3 -
4 -
figurki z owoców -
gif -
gih 4 -
grafika -
jpg -
jpg 0 -
jpg 11 -
jpg 2 -
jpg 3 -
jpg 4 -
jpg 5 -
kogut -
kotki -
księżyc -
n -
na wesoło -
panienka z okienka -
PNG 1 -
PNG 2 -
PNG 3 -
Róża i fortepian -
serduszka sliczności -
sypialnia -
tace -
TELEFONY -
w klatce -
w parasolce -
w ramce -
z kwiatami -
za płotkiem
Andrzejki przypadają na noc z 29 na 30 listopada, w wigilię św.Andrzeja. Według dawnych wierzeń ta noc miała moc magiczną, uchylającą wrota do nieznanej przyszłości.
Nie ma pewności, dlaczego tę właśnie noc uznano za najlepszą dla wróżb matrymonialnych, może wpływ na to miała pora roku?
Może dlatego, że jesienią rozpoczynała się na wsi pora kojarzenia małżeństw, a młodzi niepewni swojej przyszłości radzi byli ją poznać?
Może dni wolne od prac polowych, długie jesienne i zimowe wieczory sprzyjały rozważaniom, opowieściom i wróżbom, na które w innych porach roku czasu nie było, a świst nocnego wiatru wyzwalał lęki w których poczesne miejsce zajmowały siły nadprzyrodzone?
Niewykluczone, że mogło tak być.
Wszak w tym samym okresie, bo w nocy z 24 na 25 listopada przypadał zapomniany w XX wieku zwyczaj Katarzynek, kiedy wróżyli sobie kawalerowie, podczas gdy Andrzejki pierwotnie należały do panien.
Także w noc św. Marcina, z 10 na 11 listopada, pytano los o przyszłość.
Wspólnie zerwane tej nocy przez narzeczonych gałązki z drzew owocowych i osobno wstawione przez nich do wody, zakwitnąć miały do Bożego Narodzenia i dobrze wróżyć przyszłemu związkowi.
Dzień świętego Andrzeja przypada na przełom pór roku (jesieni i zimy) i roku liturgicznego. Jest to więc także ostatnia chwila przed adwentem. ("Święty Jędrzej adwent przytwierdzi") W wierzeniach ludowych w okresie przedadwentowym najczęściej pojawiały się istoty pozaziemskie, wróżby miały moc największą, a sprzyjać i pomagać im miały błąkające się po ziemi duchy.
Wielce prawdopodobnym się wydaje, że kolebką tych wierzeń jest starożytna Grecja.
Grecy wierzyli, iż dusza ludzka po śmierci człowieka zyskując dar jasnowidzenia, mocą tą wpływać może na świat rzeczywisty, zsyłając prorocze sny. Animizm i kult zmarłych w Grecji były składnikiem religii i do pomocy dusz Grecy uciekali się gdy chcieli uchylić rąbka tajemnicy przyszłości.
Na greckie pochodzenie wskazywać też może etymologia imienia patrona zwyczaju, Andrzej po grecku to Andress (andros-mężczyzna, aner-mąż)
Według innej hipotezy kult św. Andrzeja wywodzi się z wierzeń celtyckich i starogermańskich, związanych z postacią Frey (Frei, Freyrze), boga płodności i urodzaju, światła słonecznego i deszczu. Frey, syn Njorda władał też wiatrami i oceanem.
Święty Andrzej z Betsaidy patronuje podobnym dziedzinom życia, jest między innymi orędownikiem zakochanych w sprawach matrymonialnych, opiekunem małżeństw i rybaków.
Niezależnie jednak od tego, jak głęboko sięgają korzenie andrzejkowej tradycji, przetrwała do dziś w kulturze europejskiej.
W Europie Środkowej i Zachodniej znany od XII wieku, do Polski zwyczaj przywędrował w wieku XVI, a pierwsza polska wzmianka literacka o nim pojawiła się w 1557r za sprawą Marcina Bielskiego, autora "Komedyji Justyna i Konstancyjej"
Andrzejkowy zwyczaj znany był między innymi w Szkocji, której od ponad tysiąca lat patronuje święty Andrzej i którego krzyż znajduje się na narodowej fladze (Flaga Saltire) tego kraju. Podobnie jak w Polsce i tam wigilia św.Andrzeja była wieczorem wróżb. W Niemczech również wróżono w andrzejkową noc, a w dzień św.Andrzeja wychodzili na ulice pierwsi kolędnicy.
Andrzejki, znane też jako Jędrzejki lub Jędrzejówki, noc wróżb dziewczęcych dotyczących miłości i małżeństwa, traktowana z powagą, nierzadko poprzedzana postem i rozpoczynana modlitwą do św.Andrzeja, choć potępiane przez Kościół, obecnie są obyczajem świeckim.
Zmieniły też charakter, łamiąc panieński monopol.
Dziś zarówno dziewczęta jak i chłopcy, dzieci i dorośli bawią się żartobliwymi wróżbami, najczęściej wspólnie, na organizowanych zabawach i imprezach lub kameralnych, domowych spotkaniach.