ef95dfa48f3548fa8e2e072d62936cb8.jpeg
-
10 niezwykłych opuszczonych miejsc - filmik -
2015.07.17 -
2015.08.19 -
2015.11.08 -
2015.11.11 -
2015.12.25 Pełnia 100% księżyca -
2015-03-18 Szczecin w kwiatach -
2015-06-28 -
2015-07-30 -
2016.11.14 Superksiężyc -
2017.08.08 - częściowe zaćmienie księżyca -
2017.10.09 Płonące tornado -
2017.11.03 Pełnia Bobra -
23.03.2016 r. Jasne Błonie -
27.03.2016 r. Moje zdjęcia -
28.10.2015 -
Ahmad Haraji -
Charles H. White -
Daniel Ridgway Knight -
Dom zdrojowy -
domek nad morzem żony Hitlera -
Domu Zdrojowego „Eckerberg -
Dzień kobiet -
filmik -
filmiki -
Giennadij Kiriczenko -
Iwan Szyszkin -
José Miguel Román Francés -
Josephine Wall -
księżyc -
Lawrence Alma-Tadema -
Louis Aston Knight -
Lucia Sarto -
Michał bajor - No, A Ja (2022) -
Mohammad Yazdchi -
Moje zdjęcia -
moje zdjęcia 01-12-2015r -
moje zdjęcia 25.12.2015r -
NIEZWYKŁY ŚWIAT -
niezwykły świat 1 -
niezwykły świat 2 -
O kościele w Trzęsaczu i Zielenicy -
obrazy na polu -
Podziemia -
Rahim Navessi -
Sanatorium grozy. Barcinek -
Sergio Martinez -
Szczecin- nagranie archiwalne -
Victor Bauer -
zachód
Uzdrowisko powstało w 1878 roku. Wedle Romualda M. Łuczyńskiego z pomocą hydroterapii leczono tu "wszelkie dolegliwości", od chorób płuc i gardła po paraliż, hemoroidy i liszaje. Kuracjusze mieli do dyspozycji nowoczesny, oświetlony elektrycznością dom sanatoryjny, pawilon z wannami i czarującą dolinę Kamienicy. Poza spacerami, bilardem i piwem w pobliskiej karczmie rozrywek było niewiele. Mimo to wieś cieszyła się turystyczną popularnością aż do 1935 roku, kiedy to zakład przyrodoleczniczy przekazano Luftwaffe. Po wojnie w granicach Polski leczono w Barcinku funkcjonariuszy "bezpieki", po czym uzdrowisko na cztery dekady stało się ośrodkiem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i azylem dla schorowanych milicjantów.
Opuszczone sanatorium w Barcinku pod Jelenią Górą Opuszczone sanatorium w Barcinku
W 1990 roku sanatorium przeniesiono do pobliskich Cieplic. Wedle mieszkańców Barcinka tylko na czas generalnego remontu w zaniedbanych obiektach uzdrowiska. Na to jednak pieniędzy zabrakło, natomiast pełzającym wyrokiem śmierci okazała się prywatyzacja. Opuszczone budynki zostały wydane na pastwę okolicznej dziczy. Zaczęły znikać kaloryfery, instalacje, belki stropowe, dachówki. W sanatorium runął dach i stropy, zrujnowany pawilon z wannami zamienił się w wysypisko śmieci. Pożar zamiast przerazić, wywołał zdziwienie, że w tej ruinie można jeszcze wzniecić ogień...
Tym większą sensacją stały się zapowiedzi wrocławskiej firmy West Real Estate SA, która zabytkowe zgliszcza chciała adaptować i rozbudować. Efektem miało być nawiązujące do przedwojennej nazwy miejscowości Berthelsdorf Medical Spa z 210 klimatyzowanymi pokojami i apartamentami, dwie restauracje, dwa drink bary, centrum odnowy biologicznej, a nawet aquapark. Jednak w 2013 roku, kiedy prace powinny dobiegać końca, inwestor dopiero szykował wniosek o pozwolenie na budowę. Jak mu poszło? Trudno się tego dowiedzieć, kiedy podane przez niego numery telefonów odpowiadają zwięzłym komunikatem: "abonent czasowo niedostępny" lub "nie ma takiego numeru"...
***