Rzeźba z gałęzi drzew.jpg
-
a ja mam dwie lewe ręce -
ABBA -
ach ty cyganko -
Amores -
animacje -
bal weteranów -
balanga -
ballada o Marii Magdalenie -
batory statku jedyny -
Boże Ciało -
Can't Help Falling In Love -
czarny Orfeusz -
Czeskie -
Dansing Band -
Dynamic -
Franz Peter Schubert -
humor -
i to i owo -
Jadę z Amelia -
Kornelia i Leszek Filec -
Leszek Orkisz -
Liban -
list do matki -
Maria Magdalena -
melodie -
Metrum -
Mexican Lady -
Monti różni wykonawcy -
Nimfa z czarnego stawu -
ostatni taniec -
pies -
piosenki -
pod papugami -
pojedyńcze -
pola zielone -
Polskie po czesku -
pozwól mi Panie -
procesje -
przemijanie -
Rosyjska -
Rysiek i Gosia -
samotna fregata -
Sierra Madre -
Słońce Jamajki -
The Shadows -
trzy razy kukułeczka -
wróżka czarodziejka -
wspominalem ten dzień -
zarzucę płaszcz -
Zibi i zespół Orjon
W pracowni rzeźbiarza
Stoją w kącie ułożone różne formy wyrzeźbione.
Są drewniane i gipsowe, marmurowe, papierowe.
Jedne małe inne duże, jedne płaskie drugie grube.
Mają kolor, kształt, fakturę czasem ubiór oraz minę.
Pierwsza rzeźba z drewna stoi, przypomina mi wagonik.
Druga rzeźba zaś z kamienia, górą wielką będzie teraz.
Trzecia forma marmurowa, jak lotnisko wygładzona.
Czwarta bryła z brązu lana, z wielkiej formy wyjmowana.
Piąta rzeźba z porcelany, jest postacią prosto z baśni.
Szóste dzieło zaś z kryształu, przypomina górę szklaną.
Jaką rzeźbę stworzyć mam, gdy tak wiele tworzyw mam.
Jaką barwę nadać jej, by urody dodać tej.
Jaki kształt wyrzeźbić mam, jaki dłutem nie wiem sam.
Być rzeźbiarzem trudno jest, trzeba pomysł dobry mieć.