Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

płomien który zyję.JPG

 WIERSZE BOLESŁAWA  - płomien który zyję.JPG
Download: płomien który zyję.JPG

141 KB

(895px x 821px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Przy ogniu kominka

Jest gdzieś płomień który żyję


Szczapy czerwieni słuchają naszej rozmowy
na moim ramieniu, delikatność twojej głowy
Spędzamy czarowny wieczór, on jest nasz
twoje ręce w moich, płomień odbija twoją twarz

W płomienie tęskne rzucamy własne marzenia
każdy oddech, jak matczyny kąsek chleba
Szeptem serca rozmowę słyszy ciepło kominka
splecione dłonie, wiecznie nam tęsknic trzeba

Na ustach nosimy ślady czerwonego płomienia
W sercach trwale ślady, twojego i mojego imienia

Bolesław

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Witaj, Jesień, mój długo oczekiwany przyjacielu!
Tego lata bardzo za tobą tęskniłem...
... Każdego roku nasze spotkanie jest szalenie pożądane!
Chcę więc, aby ciepło odparowało tak szybko, jak to możliwe...

Witam, Jesień karmazynowa... ukochany gościu,
przyjemnie urzekniesz złotymi strojami...
... Żeby smutek zniknął... a tęsknota jest nie do zniesienia,
Moja dusza powoli oczarowana opada liśćmi...

Witaj, jesień! Chociaż czasami jesteś deszczowy -
daj spokój, poczęstuję cię kawą z cynamonem ...
... Kocham cię... Złośliwy... Piękny...
Nawet serce trzepocze czułością dla ptaka...

Inne pliki do pobrania z tego chomika
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Samotnie nam przyszlo piesku żyć, ale mamy siebie.jpg
Samotnie nam przyszło piesku żyć, ale mamy siebie U ...
Samotnie nam przyszło piesku żyć, ale mamy siebie Uroczą jesień mam od wielu lat w sobie Cieszę się wszystkim nawet tym co staje na głowie Wyzwalam w sobie piękno to duchowa sfera Żyje duchowo bogato, nie czas mi umierać Nie uciekam do filozofii ,co mi życie niesie To mi nie pomoże w moim życiu, bo i po co Coraz bardziej ubieram swoje szaty w jesień Bawię się pięknym, zadowalam prostotą Wiem że jestem samotnikiem, w tym wiele wdzięku Rozmawiam sam z sobą, najczęściej w pozycji klęku Wtedy mam w sobie tą piękną jesień i jej rymy Tworzę sercem, duszą piękno, bez żadnej przyczyny Oglądam się wokoło, przestrzeń zamknięta w szarości A na moje twarzy uśmiech nieprzerwanie gości Nawet deszcz na mnie leci ciepły, wtedy nim płaczę Niebo mi przychylne, serce w pięknie puka, nie kołacze Urocza jesień i ona maleńka suczka szorstkowłosa Też leciwa jak jej pan , lat ze mną dogorywa Poznałem jej język, jej mowę i ogonem merdanie Idę z nią w samotności, słychać nas –to nasze gadanie Widzę wokoło prostotę i piękno od innych inaczej Opisuje je słowami z klawiatury, palety z fotografii W moich dłoniach, w umyśle wszelka barwa się mieni Wiem dlaczego, jestem siwiutki pan z obrazów jesieni Pozostała mi swoboda, wyzwalać akordy z pianina Gram melodię nikt już jej nie pamięta, tylko ona, psina Uśmiecham się do bibelotów i starych obrazów w ramach Tam była młodość, pozostała miłość którą wciąż utrwalam Autor:knipser
 WIERSZE BOLESŁAWA  - widzę ciebie biegnącą.jpg
Gałązko słońca rozchylona jak podróżne pejzaże rozpost ...
Gałązko słońca rozchylona jak podróżne pejzaże rozpostarte w jasnej przestrzeni uczysz mnie kochać: nie posiadając; kwitniesz w moim spojrzeniu, Kiedy płynę jak łąka pod skrzydłem jastrzębia, z kim płynę? Pod niebem nachylonym, otwartym jak echo; i dokąd? Czy ty mnie widzisz Spójrz wysoko.
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Pozdrowienia z życzeniami.jpg
Filiżanka gorącej czekolady
Filiżanka gorącej czekolady
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Mokre  pozdrowienia.jpg
Mokre pozdrowienia Taka prozaiczność niby nic a znac ...
Mokre pozdrowienia Taka prozaiczność niby nic a znaczyć wiele może W całym tłumie ludzi, i ja tam jestem mój boże Jak zgubione ziarnko piasku na pustyni Jak kamień w rzece ,w słońcu woda w kolorze się mieni Popatrz na mnie na kamień, szlifuje mnie woda Razem z nią me życie płynie, choć część ze mnie ujmuje, coś doda Z surowego piękna rzeźbi, rzeźbi moją urodę Zostawia mi serce , które kochając nadal jest młode Bo widzisz moja przyjaciółko, zależy jak kto patrzeć umie Jeden rzuci okiem , drugi spogląda długo, rozumem Wtedy trafia do człowieka jego mądrość wielka Uświadamia sobie i rozumie że w morzu najważniejsza jest kropelka W cały wszechświecie, jest wiele kropelek i kamieni Mnie natura dała gorące serce , które jest stałe w uczuciach i się nie zmieni Leże sobie opłukiwany strumieniem rzecznej wody Piszę mokre pozdrowienia z rzecznego nurtu , pełne swobody Mokre pozdrowienia po czasie się wysuszą Spadające kropelki z pozdrowień są piękne, Twoje serce wzruszą Autor:knipser 2010 10 01
 WIERSZE BOLESŁAWA  - złote liście wrzesnia.JPG
Brzask dnia , promienie liście tuli, Twoje sny są o posi ...
Brzask dnia , promienie liście tuli, Twoje sny są o posiadaniu Wędrujesz w śnię po obrzeżach piękna, wijesz się na posłaniu Czas budzić się do niedzielnego dnia z porannym brzmieniem Promień liści złotych dotyka i Ciebie w policzek dotknie promieniem Poranek drga , od czegoś, niewiadomego co serce wzruszy Będziesz w uśmiechu, a radosne Twoje łzy wiatr osuszy Dziś będzie dzień beztroski , zapomnisz o trudach w codziennej walce Posyłam Tobie złote liście, niech dotykają je Twoje delikatne palce -------------------------------------------- Zajrzyj proszę do mojego chomika, tam złote liście dla Ciebie
 WIERSZE BOLESŁAWA  - W moim mieście swiatła świecą.jpg
Wiem ,że ciebie tutaj nie ma Nie ma w moim wiosennym ...
Wiem ,że ciebie tutaj nie ma Nie ma w moim wiosennym mieście Ale na każdym kroku dosłownie Dotykasz mnie swoja obecnością Dobiegam do dworca , może.. Może ty jednak przyjechałaś Zielone i czerwone światła Na skrzyżowaniu Są tylko śladami Twojej kolorowej sukienki Szkoda, że ciebie tutaj nie ma Nie widzę kolorowej twoje sukienki
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Kobiecy dzień  miłością tchnie.jpg
Dla Ciebie dziewczyno uchylam rąbek nieba, otwieram serc ...
Dla Ciebie dziewczyno uchylam rąbek nieba, otwieram serce w nim dla ciebie dobroć i miłość wypływa ---------------------------------- Muzyka zimą w śnieg wtopiona Pod stopami wydaje dźwięki Zatrzymuje akordy jak biała ikona Innym razem słychać jej zimne jęki Na śniegu nie rosną białe róże Biel płatków owija stopy miłością Muzyka rozbrzmiewa staje do biegu Glosy muzyki ścielą się po śniegu Heroicznie słucham i wypatruje światła Jak co dnia, ONA miłość mnie dopadła Czy widzisz mnie, zasłaniają mnie kwiaty Przynoszę je Tobie, jak kawaler w swaty Życzenia, wiele ich pochowałem w bukietach Czytać je będziesz przez wiele, wiele dni Spełniać się one będą każdego dnia co parę chwil W życzeniach nie ma truizmu, tylko to co serce napisało samemu Jedno i ono musi się każdego dnia spełnić w całości Byś sama kochała, by ciebie kochali w zażyłości Marcowy dzień, muzyki w nim jak wezbrana rzeka Przed Tobą dziewczyno, wielu i ja z kwiatami czeka Pragnę by Twoje serce zasłuchane Słyszało, moje dla ciebie słowa przyjaciela Bolesław
 WIERSZE BOLESŁAWA  - słowa wymawiane.jpg
Najpiękniejsze podziękowania , za niecodzienne komentarz ...
Najpiękniejsze podziękowania , za niecodzienne komentarze przy moich wierszach - dziękuje wraz bukietem moich ulubionych kwiatów- frezii
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Bez okularów tez widzę.jpg
Słyszysz –zasłuchaj się Słyszysz ? Ktoś gra — z ...
Słyszysz –zasłuchaj się Słyszysz ? Ktoś gra — zza żywej, srebrnej kwiatów kraty Uczuć rozwiewna rozsnuwa się różowa mgła Coś jak zbudzenie łka w tonach sonaty — Słyszysz? Ktoś gra. Coś jak zbudzenie po baśniowym cudzie Trochę radości, chwila smutku, to tylko słona łza Na tonach miękkich, na uczuć ułudzie Słyszysz? Ktoś gra. Ukazują się sprzed oczu wymarzone światy Na szybach nutki złota słońca skra W smukłych wazonach pachną białe kwiaty Słyszysz? Ktoś gra. Słyszysz, dla ciebie jest ta gra, to gram ja Bolesław
 WIERSZE BOLESŁAWA  - rolnik i kon.jpg
Boso pomiędzy bruzdami czarnej ziemi „Gdy lemiesz swo ...
Boso pomiędzy bruzdami czarnej ziemi „Gdy lemiesz swoje ostrze wbija w glebę Ziemia pachnie, pachnie chlebem Gdy szczyptę ziemi w palcach rozsiewasz Ziemia swym pięknym milcząco śpiewa „ Coroczne moje wiosenne podróże Rwie mnie, rwie ku łonu naturze Nie chcę stracić tej wiosny ni minuty, godzina Wiosna się w dłoniach robotą zaczyna Witajcie zagony na swych czarnych polach Przyjmijcie mnie jak rok w rok, pracy nastała pora W moim miejskim bloku wspominam co chwile By iść za koniem, spoglądać w lemiesz i tyle Ranek, świst bata, w pole, nad głową słońce moje Konik wprzęgnięty ze mną, idziemy we dwoje Bez przerwy mój głos się niesie między bruzdami Za nami bociany, delektują się smakołykami Spoglądam za siebie, czarność ziemi niezwykła Jeszcze chwil parę, i szarość pola znikła Czas brony zapinać, każda skiba oddzielona Idę boso bruzdami, jedna czarna pola zasłona Czas ziemię karmić ziarnem jęczmienia i owsa Nasłuchuję szmeru siania, to pieśń radosna Gdy ziarno odda się miłości słonecznych promieni Rodzi się nowe złote, wypełni spichlerze jesieni Mój pobyt na wsi nazbyt zawsze bardzo krótki Zegnam gospodarzy, ona staruszka, on milutki Kasztanek leciwy już, on, ja, pług i oranie Smutek w oczach, łzy, to jak z domu wygnanie Wrócę tu w żniwa, zboże zżynać snopki wiązać Witam słońce w zenicie, gestem skowronka Być tam gdzie rodzi się życie, to osobliwość stwarza Ze moje piękne życie, nie chce znać kalendarza Autor:slonzok-knipser Bolesław
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności