Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Biali kochankowie.JPG

 WIERSZE BOLESŁAWA  - Biali kochankowie.JPG
Download: Biali kochankowie.JPG

213 KB

(1078px x 781px)

0.0 / 5 (0 głosów)
W białe słowa ubrana

Biali kochankowie

W białe słowa jest ubrana
Białą różą przystrojona
Woalem zamieci i śnieżyć
Nocą towarzysz jej księżyc

Idzie po śniegu bez śladów stopy
Idzie nieprzerwanie w śniegu brnie
Obejmuje w swe władanie mnie
Jej wola, moje przeznaczenie

Czy będę kochany twoja potęgą
pytam się na śniegu cienia
Nachylam się nad biała księgą
Nie doczekałem się jej spojrzenia

Jesteś w białe moje słowa ubrana
wyczekiwana w modlitwie pociechą
zagrzmisz niepewnością jak leśne echo
To moja poezja, samotna, śnieżno biała

Autor:slonzok-knipser

Bolesław Zaja

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Witaj, Jesień, mój długo oczekiwany przyjacielu!
Tego lata bardzo za tobą tęskniłem...
... Każdego roku nasze spotkanie jest szalenie pożądane!
Chcę więc, aby ciepło odparowało tak szybko, jak to możliwe...

Witam, Jesień karmazynowa... ukochany gościu,
przyjemnie urzekniesz złotymi strojami...
... Żeby smutek zniknął... a tęsknota jest nie do zniesienia,
Moja dusza powoli oczarowana opada liśćmi...

Witaj, jesień! Chociaż czasami jesteś deszczowy -
daj spokój, poczęstuję cię kawą z cynamonem ...
... Kocham cię... Złośliwy... Piękny...
Nawet serce trzepocze czułością dla ptaka...

Inne pliki do pobrania z tego chomika
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Chwilo, jakże cudowne słowo.....jpg
Chwila , jakże cudowne słowo Gdy piszę do Ciebie , ...
Chwila , jakże cudowne słowo Gdy piszę do Ciebie , to trwa zawsze chwile A tak pragnę tych chwil więcej W tej chwili gdy kreślę słowa Pragnę Twoja twarz na ekran wywołać - popatrzeć w Twoje przenikliwe oczy o głębi jeziora - przytulić wzrokiem całą Ciebie co ekran przede mną chowa - dotknąć palcem ekranu miejsca , gdzie usta - wyrzec w Twoim kierunku ukochane słowa Chwilo trwaj w nieskończoność , bym mógł zabrać z sobą -Twój obraz nieskończenie dla mnie piękny - Twoje spojrzenie i je zapamiętać w sobie - Twoje włosy dziś wysoko upięte Chwilo trwaj bo pragnę podziękować losowi - że jesteś i będziesz chociaż daleko ale będziesz - ze spędzam w tych chwilach czas życia najpiękniejszy - Chwilo trwaj , najjaśniej byś nie stała się w wspomnieniem - Chwilo bądź z tą dziewczyną wiecznie ,gdyż jest ona moim marzeniem Autor: knipser 2010 08 25
 WIERSZE BOLESŁAWA  - coreczka.jpg
Spoglądam ku tobie i i tylko patrzę W labiryncie ...
Spoglądam ku tobie i i tylko patrzę W labiryncie i zakamarkach mego życia Które oglądam w moich barwnych snach Widzę ciebie moje dziecię Bosą, rozbawioną w przykrótkiej sukience Spoglądam ku tobie i tylko patrzę Biegasz po szarych jesiennych łąkach Spoglądasz w niebo gdzie ptaków rój Zegnasz je to jesienna rozłąka Gestem czynisz i zatrzymujesz się w pół Spoglądam ku tobie i tylko patrzę Biegniesz żegnając ptaki one już daleko Ścigasz się z wiatrem, ciągle w biegu Machasz rękoma gestem dziewczęcia Piękno w tobie, jesteś dzieckiem szczęścia Spoglądam ku tobie i tylko patrzę Oddychasz pełną piersią dziecięcego uwielbienia Widzę z pod niebios, to młodości sens istnienia Swawolisz, przed tobą otwierają się bramy To świat czeka na ciebie, to los szczęścia wybrany Spoglądam ku tobie i tylko patrzę Zima kroczy, zawiesza sople na drzewach Nie ma ciebie biegnącej, śniegu pokrywa Wiosną budzę się w realnym świecie Widzę nowe piękno, już nie jesteś dziecię Spoglądam ku tobie i tylko patrzę Dziś patrzę z zachwytem i tylko marzę Piękno obok rodziło się i rozkwitło w pełni Obejmie świat we władanie, życie jej się spełni Spoglądałem ku tobie i nadal tylko patrzę córeczko Autor-slonzok-knipser Pozdrawiam moim wierszem - Boleslaw
 WIERSZE BOLESŁAWA  - W marzeniach.jpg
Piszesz dziewczyno że Nigdy jego ust już nie dotknie ...
Piszesz dziewczyno że Nigdy jego ust już nie dotkniesz ustami piersi jego nie obmyją twoimi łzami w marzeniach pragniesz zamknął swój świat w marzeniach będziesz kochać kogo chcesz nikt ciebie nie zgani serca nie zrani nie zdradzi ani wyśmieje tylko marzeniom ufać pragniesz w marzeniach pokładasz nadzieję Odpisuję Nie dotkniesz ust a one rozkosz niosą. Nie położysz główki na jego piersi, by usłyszeć serca bicie Oddasz się samotnym marzeniom - cóż to jest za życie ? Nie zamykaj siebie w sobie i dla innych, oddawaj się namiętnościom, do tego powołała ciebie natura, a ty ją na przekór, złością. Nikt tobie serca nie zrani, to również nieprawda - samotność mocno uderza, i jest bezwzględna – wyjątkowo twarda Nikt ciebie nie zdradzi, gdy w samotni będziesz jak w celi klasztoru, zdradzi ciebie własne sumienie, zdradzi natury natchnienie. Nikt ciebie nie wyśmieje, to również kłam, wyśmieje ciebie sumienie, ze sprzedałaś samotności swoje istnienie. Nie szukaj w samotności nadziei, jaką ona może przybrać postać, samotnego stracha na wróble, czy umierającemu kwiatu na baczność stać. Wstań z letargu, szukaj ust do całowania, układaj główkę na jego piersiach i słuchaj radosnego bicia serca . Powyrzucaj klucze od celi samotności, idź tam gdzie światła, gwar -idź ku ludzkości Ładnie skomponowałaś swoja udrękę, ja pocieszałem jak mogłem, z pocałowaniem w twoją rękę. Autor:slonzok-knipser
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Uwiłem ciebnie w dłoniach.JPG
Jedno olśnienie, jeden świt najświętszy Jeden promie ...
Jedno olśnienie, jeden świt najświętszy Jeden promień wiosny zielona chwila W dłoniach giętkie ciało w łuk się spiętrzy Rodzi się wiosenna cudowna dziewczyna To nie senność , to kształtna pierś jej biała Twarz opromieniona w uśmiechu słonecznym Z kwiatów wiosny uwiłem jej wiosenne ciało W jej piękność tchnę powaby istoty doczesnej Dodam kolorytu najpiękniejsze owinę w wieniec Stare moje ręce uwiły ją w nadziemskim pięknie Młoda wiosna przywabi go, to letni młodzieniec Dam mu w dłonie kwiat, niech u jej stóp klęknie Gdy to się stanie, będzie to moja złowa chwila I ja klęczałem przed wiosną, jak ten czas mija Pożegnanie, uwiłem ciebie i rozkwitłaś jak róża Czekają na ciebie lasy jeziora i tęczowe wzgórza Bolesław Autor:slonzok knipser
 WIERSZE BOLESŁAWA  - max_kapliczka2.jpg
Kapliczka przy drogach Na drodze życia, swojego żywo ...
Kapliczka przy drogach Na drodze życia, swojego żywota spotykam przydrożne kapliczki figurki świętych, papierowe kwiatki promyk słońca w lusterku, skromne vota Stoją samotnie w cieniu przydrożnych drzew wsłuchują się w szept modlitwy i boga gniew wiele słów wysłuchują święci w kapliczkach chybocze płomieniem paląca się świeczka Przechodzień wstrzymuje krok chyli czoło mamrocze pod nosem słowo i jest mu wesoło w potrzebie pragnienia zbliżenia do Boga powierzam miłością wypowiadane tam słowa Dziś staję przed przydrożną kapliczką spoglądają na mnie z figurki oczy Jezusa na ustach jego uśmiech który wzrusza spowiadam się prosząc, wysyłaj słowa do Boga Nie proszę o wiele, a właściwie niczego nie pragnę składam przyrzeczenie że w swoim życiu nadal będę się zachowywał składnie Jego oczy przymykają się dobrodusznie mnie aprobuję- w ciszy wnęki moich słów wysłuchuje misterium spowiedzi, błogosławiono się czuję Samotna modlitwa, bez chorału i muzycznych organów, złotego blichtru pewnie szybciej ,w tej ciszy Bóg moje słowa usłyszy Klęczę w modlitwie oddaje się słowom prostym w moim sercu po prostu radośniej świątecznie ozdabiam kapliczkę wstążkami zapalam świeczkę, figura Jezusa z radosnymi łzami Autor:slonzok knipser Bolesław Zaja
 WIERSZE BOLESŁAWA  - A mnie sie marzec marzy.JPG
A mnie się marzec marzy Miauczę, jak to tylko kot ...
A mnie się marzec marzy Miauczę, jak to tylko kot potrafi Za ciepłymi marcowymi dniami zimowe wieczory tęskno kołacze we mnie w kocie wiele majaczeń Zostawiam ślady chodząc nocą Myśl moja wiosenne dni goni Frustrat, leniwy, żywa mysz mnie mija Nie chce mi się jej gonić Nie zatrzymam żadnej chwili Która obok mnie kota przechodzi To zimowe dnie przemijania Pieskie me kota życie, musze się godzić Ślęczę na przyzbie i spoglądam w księżyc Pragnę, proszę jego, proszę mi wywróżyć Kiedy przyjdą do mnie dnie miłości Nie słyszę , proszę mi powtórzyć Tych dni marcowych co minęły Chciałbym je przywrócić Została mi ona kotka w marzeniach Niech do mnie w marcu wróci Autor:slonzok-knipser Bolesław Zaja
Kamienie Iść drogą i potykać się o kamienie które jak w betonie twardo stoją na ziemi , to wielkie nieszczęście, pech na drodze życia takiemu los niczego nie umila Stoją i zawadzają, szydzą z potknięć o nie, okazują zadowolenie, nie ruszysz ich z ziemi. Gdy spojrzysz na nie bliska wszystkie podobne do siebie, o tych samych nieprzyjemnych licach. Są szorstkie na swej powierzchni, kształtem nieforemne , mimo, ze kamieniami, wydają dźwięki nieprzyjemne. Zawsze naburmuszone stoją i czekają, jakby tu komuś zaczepić o nogi, jakby okazać swą wyższość, stać zawsze u drogi. Żadnego pożytku, z nich nie ma, po prostu są, i wołają o pomstę do nieba. Spoglądam to na jeden , drugi, dziesiątki szorstkich nieprzyjemnych kamieni, to jakbym widział ludzkie twarze, w grymasach, w których nie ma radości, złość i pycha się mieni. Taki jeden z drugim nawet miłym spojrzeniem się nie podzieli, od dobra i pomocy innym wszystko go dzieli Sam sobie jest panem i kłodą życia dla innych, nie martwi się tym, bo nie wie ,że jest czemukolwiek winny. Zachowuje się jak pies ogrodnika, sam nigdy nikomu nic nie da. Garnie ku sobie i chełpi się tym co zdobył najczęściej nieprawidłowa drogą. Ktoś przed wiekami wymyślił dla nich nazwę, i nazwał ich egoistami. Ego wiadomo - końcówka - są zawsze w swym życiu sami. Mój wiersz to ugorowe poletko nasadziłem na nim same kąkole jest pokrzywa i perz Gdzie spojrzysz suche badyle Pokazałem nas w prawdziwych w kamieniach I ja tam wśród wielu jestem, tak mniemam Autor:slonzok-knipser Bolesław Zaja
 WIERSZE BOLESŁAWA  - dłoń w dłoń.JPG
Usta-usta i dłoń ciepłem sprzyja Noc nad nimi, pragnie ...
Usta-usta i dłoń ciepłem sprzyja Noc nad nimi, pragnie zostać, niechętnie przemija Wiedzą oba ciała do kogo należą Gdy spleceni obok siebie leżą Bóg przymyka oczy, z niego gwiazdy świecą Słowa z ust do ust szeptem przemykają Zatrzymać czas, a minuty biegną lecą Kochankowie śpiewni pod niebiosa gniewni w miłości ich pałające ciała pięknej czułej miłości chwała Brzask wolno rozwiera uszczęśliwione sploty Nie znalazł nic w ciałach prócz pieszczoty Bolesław
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności