Małopole czyli świat 01.avi

Po latach więzienia do rodzinnej wioski powraca Zyga Woszek. Jego pojawienie się wzbudza wśród mieszkańców Małopola ogromną sensację. Wieść niesie się lotem błyskawicy. W atmosferze niepokoju pod sklepem Norka, gdzie skupia się całe życie Małopola, krążą pogłoski i mnożą się domysły. Tkwiąca w pamięci wiejskiej społeczności sprawa sprzed lat nagle odżywa. Jedni czekają na wyrównanie rachunków, innych paraliżuje strach przed zemstą. Na pobliskim cmentarzu Zyga widzi się z ojcem. Nad grobem matki odżywają wspomnienia. Były więzień wyrzuca sobie, iż nie uczestniczył w pogrzebie. Upiera się przy ciążącym na nim obowiązku opłacenia kosztów pochowania bliskiej mu osoby. Spotkanie z bratem Kazikiem nie odbywa się w przyjaznej atmosferze. Wyczuwa się między nimi napięcie i urazy sprzed lat. Zyga uważa brata za współwinnego swoich krzywd i po części sprawcę swojego uwięzienia. Samego Kazika dręczą wyrzuty sumienia, czy podczas procesu zachował się tak, jak powinien. Woszek waha się czy wyjechać, czy też osiąść w Małopolu. Do pozostania zachęca go gorąco siostra Anna. Szwagier Zenek proponuje wspólną pracę przy melioracji pola. Okazywane mu przez rodzinę siostry ciepło, pełne mądrości słowa ojca i szansa na pogodzenie się z bratem sprawiają, że Zyga postanawia nie opuszczać wioski tak szybko, jak planował. W tym samym czasie szorstko potraktowany przez Zygę stróż cmentarza Józef, zwany w Małopolu "Biskupem", rozpowszechnia wieści o planowanej przez przybysza zemście. Plotki te docierają do Olszewskiego, Kuligi i Jurczyka. Trzech zamieszanych w zabójstwo sprzed lat mężczyzn ma prawo obawiać się odwetu. W trosce o własne życie były policjant Olszewski knuje intrygę mającą ponownie zaprowadzić Zygę do więzienia. Szantażuje "Biskupa", dorabiającego nielegalnie jako znachor. Olszewski skłania opiekuna cmentarnego do złożenia w przyszłości obciążających Woszka zeznań.