Kirstin Downey - Izabela. Wojownicza królowa.pdf
-
♥ Bajo Sospecha -
♥ Dreamland -
♥ El Ministerio del Tiempo -
♥ Kamikaze (2014) z napisami PL -
♥ Los Nuestros -
1^ temporada.es -
1^ temporada.es(1) -
2^ temporada.es -
2^ temporada.es(1) -
3^ temporada.es -
Abandoned - Porzuceni [Hiszpania] -
Andalucia es de cine -
Cria Cuervos - Nakarmic Kruki [Hiszpania] -
El Bola - Kulka [Hiszpania] -
hay alguien ahi 1 -
hay alguien ahi 2 -
Hearne Kevin -
Io non ho paura - Nie boje sie [Hiszpania] -
KIK -
Literatura faktu, reportaż -
Literatura podróżnicza -
Nueva historia de Espana (dokumentalny) -
Sezon 2 -
SOLEDAD, LA (Samotność) -
Temporada 1 -
Temporada 2
Jak to możliwe, że walizkę na kółkach wynaleziono później, niż wysłano człowieka w kosmos? Dlaczego samochody elektryczne były przeznaczone dla kobiet? I co sprawiło, że dzierganie pończoch przeistoczyło się z ważnego męskiego zajęcia w nisko płatną pracę dla kobiet, a programowanie awansowało z nieistotnego kobiecego zadania w najważniejszą męską profesję w Dolinie Krzemowej? Historia techniki z definicji jest historią męskich wynalazków. Źródłem problemów z nowymi technologiami jest nasze wyobrażenie o płci i podziale na umysł i ciało – ten pierwszy męski, to drugie kobiece. Czas to zmienić. Szwedzka dziennikarka Katrine Marçal błyskotliwie i ze swadą rozkłada na czynniki pierwsze stulecia ignorowania kobiet w dziedzinie technologii i udowadnia, że przyszłość techniki należy właśnie do nich.
Polacy to nie jest naród skrytobójców, zamachowców i terrorystów. Myli się jednak ten, kto sądzi, że zamach po polsku to danie, którego nam nie serwowano. Średniowieczni polscy terroryści polują na księcia Leszka Białego. Polski król zasztyletowany przez porywaczy. Piłsudski na celowniku ukraińskich nacjonalistów. Bierut zamordowany i zastąpiony sobowtórem. Zamachów nie ustrzegli się polscy książęta, królowie, naczelnicy, pierwsi sekretarze i prezydenci. Jedne zamachy nas jednoczyły, bo ginął tyran. Inne wybudowały między nami mur, który nas trwale podzielił. Oto historia zamachów na polskich władców. Na najważniejszych ludzi, którzy tworzyli historię tego państwa. To opowieść pełna dramatyzmu, naznaczona heroizmem i przyprawiona podłością. Zaskakująca i tajemnicza.
„Plecakiem do przodu” to zbiór reportaży, wspomnień z podróży do takich krajów jak: Peru, Birma, Tybet, Sri Lanka, USA (dwa różne oblicza Ameryki) oraz Kuba. Autorka nie opisuje tu swoich wypraw na zasadzie typowego dziennika podróży od A do Z, a przytacza tylko te epizody, które były najbardziej fascynujące, zadziwiające i szczególnie utkwiły w jej pamięci. Książka jest także inspiracją do zwiedzania świata w taki sposób, który pozwala zgromadzić w sobie jak najwięcej wiedzy i różnego rodzaju doświadczeń, dotyczących innych, odmiennych od naszej kultur. Autorka pisze o tym, Jak ciekawe jest podróżowanie lokalnymi środkami transportu i nawiązywanie rozmów z mieszkańcami tych krajów, które zwiedzamy. O ile bardziej poznawcze jest takie właśnie odkrywanie świata niż obserwowanie go zza okien luksusowego turystycznego autokaru. Zdaniem autorki, nawet najbardziej szalone plany podróżnicze nie muszą kończyć się na marzeniach.
Wstrząsający reportaż o więziennym życiu z perspektywy strażników. Ludzi, którzy dzień w dzień, przez lata wyjątkowo trudnej służby, pilnują sprawców najokrutniejszych przestępstw. Paweł Kapusta oddaje głos gadom – tak w gwarze więziennej nazywa się klawiszy. Oddziałowi, dowódcy zmian, wychowawcy, dyrektorzy mówią o brudzie tej roboty, już do końca życia pozostającym w psychice. O szokujących zdarzeniach, z którymi muszą się mierzyć niemal każdego dnia. O codziennym kontakcie z bandytami, z którymi na wolności nikt nie chciałby mieć do czynienia. Odwiedzając zakłady karne, prześwietlając oddziały, cele i gabinety, Kapusta szuka dziur w niewydolnym systemie. W systemie, w którym zbrodniarze mają często więcej przywilejów niż pilnujący ich klawisze. W którym pojęcie resocjalizacja stanowi dla osadzonego jedynie sposób uzyskania dodatkowej przepustki.
Ponad 100 lat temu miliony naszych rodaków wyemigrowały w nieznane. Byli pełni obaw, ale też nadziei na lepszą przyszłość. Do Stanów Zjednoczonych przybyły wtedy prawie trzy miliony emigrantów. To była największa emigracyjna fala, jaka kiedykolwiek w historii odpłynęła z terenów polskich. Z chłopów – do niedawna jeszcze pańszczyźnianych – stawali się obywatelami najsilniejszego już wkrótce kraju na świecie, dumnymi fundatorami imponujących kościołów. Prababcie i pradziadkowie dzisiejszej Polonii. Jest to opowieść w konwencji reportażu, a motywem przewodnim – losy pradziadka, który wraz z żoną i synkiem, po lepsze jutro, z falą emigrantów, wyruszył w daleką podróż przez Atlantyk.
Habit już uszyty. Za dwa miesiące siostra Joanna uroczyście otrzyma go z rąk Mistrzyni. Ale teraz jest noc i siostra Joanna myśli tylko o tym, czy wszyscy zasnęli. Jest po komplecie, światła zgaszone. Nie wolno opuścić łóżka, nie wolno się odezwać. Siostra Joanna łamie reguły zakonne i wymyka się z pokoju. Przebiega pod ścianą, po schodach w górę, do biblioteki. Drzwi skrzypią. Trzeba uważać. Między regałami czeka już siostra Magdalena... Byłe zakonnice nikomu nie opowiadają o swoim życiu. Nie występują w telewizji. Powiedzieć złe słowo na zakon, to stanąć samotnie przeciw Kościołowi. Nie mówią znajomym ani rodzinie, bo ludzie nic nie rozumieją. Dla ludzi świat jest prosty: odeszła, bo na pewno w jakimś księdzu się zakochała. W ciążę z biskupem zaszła. Jak one tam bez chłopa wytrzymują? Chyba w czystości nie żyją?
Jeśli Norweg jest cały w skowronkach, może o sobie powiedzieć å være en glad laks, co oznacza, że jest zadowolonym łososiem. Nikt nie wie, jak to jest być łososiem, ale wiadomo, że typowy Norweg jest zadowolony z życia. Typowo norweskie jest samo mówienie o tym, co jest typowo norweskie. Określenie typisk norsk to niemalże marka, z której Norwegowie są niesłychanie dumni. Z tej książki dowiecie się, że typowo norweskie są między innymi prezenty w postaci szpatułki do sera (norweski wynalazek, który również napawa Norwegów dumą); lęk przed porównaniami z Duńczykami (lub – co gorsza! – ze Szwedami!); a także słynna skandynawska serdeczność, idąca w paradoksalnej parze z dystansem zachowywanym wobec obcych.
Większości ludzi Korea Północna kojarzy się z reżimem politycznym, prześladowaniami i kultem przywódcy kraju, Kim Dzong Una. Książka ta to kopalnia ciekawych informacji na temat współczesnego życia w tym kraju. Można się z niej dowiedzieć między innymi, że Korea Kimów produkuje własne tablety, marki Samijon, ale nie mają one funkcji Wi-Fi. Około 70–80 proc. mężczyzn codziennie pije alkohol. Studenci uniwersytetu w Pjongjangu mieszkają z rodzicami, więc chętnie wyjeżdżają na czyn społeczny na wieś – mogą spotkać się z rówieśnikami i trochę poimprezować. Najpopularniejszym narkotykiem w Korei Północnej jest metaamfetamina – pamiątka z czasów, kiedy reżim zapełniał swój skarbiec, wytwarzając ten narkotyk i handlując nim. Przyrodni brat Kim Dzong Ila był ambasadorem w Polsce. I tak dalej – ciekawostka za ciekawostką.
Sam Millar może pochwalić się barwnym życiorysem. Wychowywał się w Północnej Irlandii. Przeżył wydarzenia "Blanket protest", ale w przeciwieństwie do wielu, nie zrezygnował ze swoich przekonań, nawet gdy oznaczało to zawzięty opór przeciw represyjnemu reżimowi więziennemu. Następnie wyemigrował do Nowego Yorku, gdzie pracował w nielegalnych kasynach. Podczas pobytu w Ameryce zdemaskował podziemny świat irlandzkich gangów w Nowym Yorku zajmujących się hazardem. Imperium nie było zbudowane po to żeby przetrwać, ale Millar przygotowywał większą napaść. Razem ze wspólnikiem postanowił ukraść 7.2 miliona dolarów z dotychczas niezachwianej operacji Brinks Security w Rochester. To był śmiały, ale bezkrwawy skok.
Depresyjna mieszkanka przedmieść Warszawy. Przedstawicielka pokolenia umów śmieciowych. Bywalczyni supermarketów. Młoda żona i – niedługo – matka. Bohaterka „Jak pokochać centra handlowe” to kobieta, w jakiej przejrzeć może się wielu z nas. Mimo braku stałego zatrudnienia i prawa do urlopu macierzyńskiego decyduje się na dziecko. I odkrywa, że na to, co przychodzi po porodzie, nikt jej nie przygotował. Tej gigantycznej zmiany trzeba doświadczyć na sobie. Ona jej doświadcza bardzo boleśnie. Macierzyństwo okazuje się wyzwaniem, któremu trudno podołać. Niepojętą konfrontacją z własnym ciałem i kulturowymi nakazami. Rozprawą ze swoim dotychczasowym życiem. Jak można sobie z tym poradzić? Czy głęboka depresja poporodowa to jedyne tabu, z którym trzeba się zmierzyć?