Wiolonczelistka z Sarajewa.pdf
wiekuistka / Wiolonczelistka z Sarajewa.pdf
Download: Wiolonczelistka z Sarajewa.pdf
Pobierz1,16 MB
Sarajewo podczas oblężenia (1992). Snajperzy sieją śmierć. Wybuchy moździerzy zabijają mieszkańców. A pewien wiolonczelista siedzi przy oknie i gra Adagio Albinoniego. W pewnej chwili wybuch pocisku zabija dwadzieścia dwie osoby stojące w kolejce po chleb. Przez następne dwadzieścia dwa dni każdego popołudnia wiolonczelista schodzi na dół i grając Adagio, oddaje hołd zmarłym.
Steven Galloway opisuje historię oblężonego miasta z perspektywy trzech mieszkańców Sarajewa: Kenana, który stara się zdobyć wodę dla swoich bliskich, Dragana, który boleśnie przeżywa rozłąkę z synem i żoną, i kontrsnajperki o pseudonimie Strzała. To opowieść o przetrwaniu, o walce z pokusą nienawiści, o niezłomności ludzkiego ducha mimo strachu i cierpienia.
Komentarze:
Aby dodawać komentarze musisz się zalogować
Inne foldery z plikami do pobrania
Inne pliki do pobrania z tego chomika
 |
David Trisha - Ten nieznośny rudzielec Mike zakochał się w Erin po jej przyjeździe do Australii. Była bardzo biedną dziewczyną,a on - właścicielem wielkiej posiadłości ziemskiej, w dodatku zaręczonym z Caroline, córką bogatego sąsiada. Poza tym wychowywał dwójkę osieroconych bratanków, a jego narzeczona pomagała mu w opiece nad nimi. Dlatego nie miał pojęcia, co zrobić z ta swoją nagłą miłością do Erin. Czy ją wyznać? Czy może ukryć ją w imię wcześniejszych zobowiązań wobec Caroline? Długo sie wahał, aż do dnia w którym jego narzeczona... |
| Brandewyne Rebecca - Wiem, że jesteś lwem Mistral kochała Nicabara właściciela cyrku, jak rodzonego dziadka. Osierocona w dzioeciństwie właśnie w nim znalazła oparcie. Pogromca lwów, Kalif Khan, od razu wzbudził jej niechęć. Podejrzewała, że nowy pracownik działa na szkodę cyrku i Nicabara. Kalif, który naprawdę nazywał się Jordan Westcott i był milionerem, szefem ogromnej firmy, nie mógł zdradzić Mistral swojej tożsamości. By uratować podupadający cyrk, musiał działać incognito. Poza tym pragnął zdobyć względy dziewczyny dzięki swoim walorom, a nie rodowej fortunie... Kingsley Maggie - Bezpieczna przystań Nowy pilot był playboyem... Albo przynajmniej tak myślała Rebecca Lawrence! Wiedziała, że Powietrzne Pogotowie Ratunkowe potrzebowało dobrych pilotów i sanitariuszy, ale Daniel wydawał się jej zbyt arogancki. Dodatkowo irytujące było to, że chyba zainteresował się jej współlokatorką, Libby! Na początku się czubili, po czym zaczęli się dogadywać na płaszczyźnie zawodowej, lecz Daniela przekornie zaczęło drażnić, że Rebecca jest taka opanowana - i postanowił coś z tym zrobić... Rebecca wiedziała, że to zły pomysł, żeby się zakochać, a Daniel dał jasno do zrozumienia, że jedno nieudane małżeństwo to dla niego dość, chyba że Rebecca zdoła go nakłonić do zmiany zdania? Arnold Judith - Dwa serca "Odnajdujemy zagubione miłości" Taka była treść ogłoszenia, które Noah znalazł w gazecie. Uznał, że skoro miał dość odwagi, by odkrywać daleki świat, powinien także odważyć się na ryzyko odwiedzenia agencji zajmującej się poszukiwaniem utraconych kochanek i kochanków. Okazało się, że największym ryzykiem było poznanie właścicielki agencji, Maggie. W jednej chwili przestało go interesować odnalezienie Siseli; zapragnął przede wszystkim znaleźć drogę do serca pięknej pani detektyw! Maggie wcale się jego pomysł nie spodobał. Nie zgodziła się nawet na zaprzestanie poszukiwań Siseli, mimo że w głębi serca... |
Jest to fajna gra samochodowa, w której zasiadamy za kierownicą i mamy za zadanie szybko dojechać do bezpiecznego domu. Podczas podróży spotyka nas wiele pułapek.
Na piaszczystym brzegu Majorki pewnego dnia pojawia się wyrzucony przez fale obcy człowiek, greckiego pochodzenia. Zdumieni jego widokiem wyspiarze na razie go nie zabijają, prowadząc przybysza do jaskini, w której swą władzę sprawuje najwyższa kapłanka. Ale ta, zajęta akurat czymś innym, odsyła pojmanego Greka na drugi koniec wyspy, aby tam został osądzony i zgładzony...
Istnieje skrywana legenda, która głosi, że jeszcze przed ukrzyżowaniem Jezusa Piłat rozkazał, by wykonano portret skazańca. Ten jedyny prawdziwy wizerunek Chrystusa przetrwał gdzieś przez wieki, dając nieśmiertelność tym, którzy mieli go na własność. Zakon Templariuszy przez stulecia trzymał tę informację w ścisłej tajemnicy. Czy faktycznie Templariusze, w których posiadaniu się znalazł, chronili go przed światem? A może właśnie chronili świat przed jego mocą? Albo woleli, by ludzie stracili go z oczu, ponieważ zamierzali wykorzystać wizerunek Chrystusa do własnych, tajemnych celów… Jedno jest pewne, żądza posiadania tego starożytnego malowidła siała przez wieki – począwszy od średniowiecznych lochów Zakonu Templariuszy przez mury tajnych bractw aż po sejfy współczesnych banków szwajcarskich oraz gabinety elit politycznych – jedynie śmierć i cierpienie. Jaką tajemnicę skrywa starożytny portret…?