Download: Miasto ruin, Warszawa '45 z lotu ptaka.mp4
"Twórcy obsypanego Oscarami "Gladiatora" odbudowali w komputerze fragment
Koloseum. Autorzy "Miasta ruin" musieli odtworzyć całą Warszawę z 1945 r.
Efekt jest niesamowity. Publiczność zobaczy to 1 sierpnia.
Film trwa 5 minut i 6 sekund - dokładnie tyle, ile potrzebuje samolot z II
wojny światowej, by zrobić pętlę nad historycznym centrum Warszawy. Jest
wiosna 1945 r. Maszyna nadlatuje znad Gocławia. W dole widać Wisłę i
zbiornik Stacji Pomp Rzecznych przy ul. Czerniakowskiej. Trójwymiarowy obraz
(oglądamy go w specjalnych okularach) zaskakuje realizmem. Samolot leci na
północ wzdłuż rzeki. Pod nami zburzone mosty: Poniatowskiego, Średnicowy i
Kierbedzia, i dopiero co przerzucone mosty pontonowe. Widok jest tak
wyraźny, że dostrzegamy wywrócone wagony kolejki dowożącej węgiel do
elektrowni na Powiślu. Przed Starym Miastem pilot obniża pułap i skręca w
lewo. Rozpoznajemy ogrody Zamku Królewskiego, Arkady Kubickiego i pozbawiony
dachu Pałac pod Blachą. W miejscu Zamku zionie pustka. Starówka zmieniła się
w rumowisko, a mury katedry św. Jana przypominają krater wulkanu.
Przelatując nad pl. Krasińskich z potrzaskanym pałacem, samolot dociera nad
teren getta. Zrównana z ziemią dawna dzielnica żydowska wygląda jak
pustynia. Przed ocalałym kościołem św. Augustyna pilot zawraca nad Wisłę.
Napisy końcowe: 1 września 1939 r. Warszawa miała 1,3 mln mieszkańców, 1
sierpnia 1944 r. - 900 tys., a po Powstaniu Warszawskim w ruinach przetrwało
mniej niż tysiąc.
Nakręcenie "Miasta ruin" to inicjatywa Muzeum Powstania Warszawskiego, które
przez kilka lat zastanawiało się, jak pokazać zniszczoną i wyludnioną
stolicę tuż po zakończeniu wojny.
- Słowami trudno to opowiedzieć, zaś archiwalne fotografie pokazują tylko
wycinek rzeczywistości - mówi wicedyrektor MPW Paweł Ukielski.
Animację komputerową miasta widzianego z lotu ptaka zlecono studiu Platige
Image, znanemu z realizacji nominowanej do Oscara "Katedry" Tomasza
Bagińskiego. Bazą do odtworzenia Warszawy sprzed 65 lat były dwa radzieckie
fotoplany z lat 1945 i 1947 oraz blisko tysiąc archiwalnych zdjęć. Nad
zgodnością animacji z prawdą historyczną czuwali konsultanci Ryszard
Mączewski i dr Krzysztof Jaszczyński z fundacji Warszawa1939.pl. Przez ponad
rok nad filmem pracowało około 30 osób.
- Musieliśmy odtworzyć rzeźbę terenu, siatkę ulic, a potem przez trzy
miesiące ręcznie ustawiać budynki. Dokładnie odwzorowaliśmy ponad sto
najbardziej charakterystycznych obiektów, a wszystkich jest 63 tys. Tak
"zbudowane" miasto sfilmowaliśmy wirtualną kamerą, co trwało dwa miesiące i
wykonywane było przez sto komputerów - tłumaczy Michał Gryn z Platige Image.
36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego pomógł, udostępniając
śmigłowiec. - Dopiero z góry zobaczyliśmy, jakie są relacje między
poszczególnymi obiektami. Okazało się np., że Zamek Ujazdowski widziany z
samolotu wcale nie dominuje nad okolicą - mówi Piotr Śliwowski z MPW,
kierownik projektu.
Kolory animacji zaczerpnięto z niemieckich fotografii z czasów okupacji i
zdjęć Warszawy zamieszczonych wówczas w magazynie "Life". Poruszającą muzykę
skomponował Adam Skorupa.