Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Poezja - Stan Borys (do słów W. Broniewskiego).mp3

shlafrock / Muzycznie - Poetycznie / Broniewski Władysław / Poezja - Stan Borys (do słów W. Broniewskiego).mp3
Download: Poezja - Stan Borys (do słów W. Broniewskiego).mp3

3,24 MB

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

obrazek

Broniewski, Wilhelm Sasnal, olej na płótnie, 2005
Inne pliki do pobrania z tego chomika
Broniewski Projekt
Idę sobie zamaszyście i opada ze mnie życie jak jesienne liście. Jakie liście? - dębu, brzozy, topoli, ale to boli. No cóż? było kilka miłości i trwoga, i noce bezsenne, było dużo tkliwości i złości, wszystko zmienne. No i lecą liście, liście, a każde: imię. Powiedz je uroczyście, wymień. Ach, nie! To już nagie gałęzie chwytliwe. Kiedy serce i myśl na uwięzi, jak być szczęśliwym? I ostał się pień nagi, nad nim zamieci kłąb. Odwagi! To ja - dąb.
Miła, ja nie mam słów, a miałem dość ich. Nie wiem, skąd bierze się znów ten lęk radości. Czemu znów serce drży jak wtedy wiosną, a łzy zabłysły jak bzy, co w Polsce rosną. Tkliwość. I morza szum. I noc co milczy. Na Schumannowskie "Warum?" - twój szept: "Najmilszy!..." I trzebaż było tych mąk i tej rozpaczy, gdy dwoje splecionych rąk tak wiele znaczy?
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności