-
14950 -
4023 -
6612 -
8732
44983 plików
2035,38 GB
Rok produkcji: 1997
Dane techniczne: Barwny. 65 min.
Spektakl został przeniesiony z Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi.
Premiera: 14.01.1999
Reżyseria: Zbigniew Brzoza
Przeniesienie spektaklu z Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi (premiera w lutym 1996). Przedstawienie Zbigniewa Brzozy, prezentowane na wielu krajowych przeglądach teatralnych, m.in. podczas Międzynarodowego Festiwalu Gombrowiczowskiego w Radomiu i w trakcie Warszawskich Spotkań Teatralnych, zebrało bardzo przychylne recenzje - "to świetna zabawa, precyzyjnie pomyślana, do najdrobniejszego detalu, i takoż zagrana przez cały zespół". Reżyser i zarazem autor adaptacji sięgnął do pierwocin literackich Witolda Gombrowicza (1904-69). Opowiadanie "Zbrodnia z premedytacją" z debiutanckiego zbioru "Pamiętnik z okresu dojrzewania" (1933) zawiera już jednak fundamentalne dla całej jego twórczości wątki, tropy i problemy. Jest tu i Forma, rozumiana jako klucz do rozpoznawania świata, i "przyprawianie gęby", wtłaczanie w gorset społecznych ról i uzależnień poprzez wywieranie psychicznego gwałtu na otoczeniu - a wszystko pokazane z niezwykłym wyczuciem komizmu i efektu scenicznego. Klimat żartu teatralnego współtworzą wykonawcy, doskonale "noszący gęby" przypisane wszystkim postaciom, oraz skrzypek i perkusista w duecie, którzy dają muzyczny komentarz do rozgrywającego się na naszych oczach psychologicznego horroru. "Zbrodnia z premedytacją" jest teatralną zabawą z konwencją kryminału i równocześnie - z psychologicznym dziedzictwem dostojewszczyzny, tutaj doprowadzonym do absurdu. Bohater Gombrowicza, wprost przywołując Dostojewskiego, zastanawia się, "jak przyrządzić pasztet z zająca, nie mając zająca", czyli jak znaleźć sprawcę zbrodni, której nie popełniono. Zbrodnia nie przychodzi przecież sama, zbrodnię trzeba wypracować myślowo - twierdzi sądzia, który prowadzi śledztwo w sprawie wymyślonego przez siebie morderstwa, oczywiście, zakończone sukcesem. Skoro bowiem misja sędziego polega na wykrywaniu zbrodni, to muszą istnieć zbrodnie i zbrodniarze, najlepiej - działający z dającą się udowodnić premedytacją.
Sędzia śledczy H. dla załatwienia spraw majątkowych przybywa do wiejskiej posiadłości pana K. Ku jego zaskoczeniu, nikt nie czeka na niego na stacji ani w domu, w dodatku rodzina gospodarza zachowuje się dziwnie, strachliwie i sztywno, po prostu - podejrzanie. Pani domu wyznaje wreszcie, że jej mąż umarł dzisiejszej nocy na serce. Jest tak zdenerwowana, że od drżenia jej rąk zaczyna drżeć w posadach cały dom. Sędzia zdaje sobie sprawę, że jako gość Wdowy powinien zachować się stosownie - "ujrzeć zezwłok", uklęknąć pośród świec, wyrazić ból i żal. Jednak w głębi duszy obrusza się, że zmuszono go "do takich występów", osobiście nienawidzi "łez, wzdychania i kapki u nosa". W narzuconej mu sytuacji czuje się ośmieszony i upokorzony, jak "wulgarny szpicel policyjny wobec majestatu śmierci". A przecież ludzie powinni się liczyć z jego "charakterem urzędowym". Jest sędzią śledczym, a tu jest trup. A gdzie trup, tam zbrodnia. Sędzia H. bezbłędnie wchodzi w swoją rolę, zaczyna na nowo układać całą historię, z zawodowego punktu widzenia. Od tej chwili podejrzane wydaje się wszystko - że ktoś długo nie chciał wpuścić go do domu i z pewnością coś przed nim ukrywa. I to, że Wdowa na tydzień przed śmiercią męża przeniosła się do innej sypialni, a syn zamknął drzwi od kredensu, nigdy dotychczas nie zamykane. Narasta atmosfera strachu, oskarżeń i donosów. Na razie głównym "dowodem" w sprawie jest trup karalucha znaleziony pod łóżkiem - morderca musiał go zgładzić "z rozpędu". Nie ma wprawdzie oznak uduszenia ofiary, ale zapewne uduszenie ma charakter "typowo wewnętrzny", może pana K. udusiła "własna krew". A więc byłoby to ojcobójstwo? Sędzia H. stara się nie wyciągać pochopnych wniosków, lecz wie, że pętla wkrótce zaciśnie się wokół szyi mordercy. Musi jeszcze tylko popracować psychologicznie nad synem zmarłego i pozostałymi domownikami. W pewnej fazie śledztwa wydaje się wręcz wielce prawdopodobne, że "trup najwyraźniej był w zmowie z bandą morderców". [PAT]
Obsada aktorska: Andrzej Wichrowski (Sędzia śledczy), Ewa Mirowska (Wdowa), Andrzej Mastalerz (Antoś), Agata Piotrowska-Mastalerz (Cecylia), Mariusz Jakus (Parobek), Piotr Krukowski (Lokaj), Cezary Rybiński (Ignaś)
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB