The Lone Gunmen [1x03] Eine Kleine Frohike (XviD asd).avi

Fani kultowego serialu "Z Archiwum X" na pewno pamiętają trzech dziennikarzy, którzy z detektywistycznym zacięciem badali różne tajemnicze sprawy i opisywali je następnie na łamach swojej gazety "Samotny strzelec". Parokrotnie pomogli też agentom Mulderowi i Scully w rozwiązaniu niezwykłych zagadek, przed jakimi stawali pracownicy wydziału specjalnego FBI. Z czasem twórcy "Archiwum X" postanowili rozwinąć ten poboczny wątek w oddzielnym serialu, którego bohaterami uczynili właśnie Johna Byersa, Melvina Frohike'a i Richarda Langly'ego. Ale "Samotni strzelcy", adresowani głównie do młodzieżowej widowni, mają raczej komediowy ton i sensacyjno-przygodowy charakter, daleki od niezwykłej, nawiązującej do filmów grozy i science fiction atmosfery "Archiwum X". Pracując nad kolejnymi sprawami, wykazują się tyleż dociekliwością i uporem, co wyjątkową zdolnością do pakowania się w tarapaty i niemałym pechem. Ostatecznie jednak wszystko dobrze się dla nich kończy. Ich główną rywalką niejednokrotnie okazuje się piękna Yves Adele Harlow, która zajmuje się szpiegostwem gospodarczym. Bywa, że sprytna agentka przychodzi "samotnym strzelcom" z pomocą, ale na ogół tylko wtedy, gdy widzi w tym korzyści dla siebie. Oni sami zyskają wkrótce pomocnika w osobie osiłkowatego, ale sympatycznego i oddanego wspólnej sprawie Jimmy'ego Bonda. W pierwszym odcinku "strzelcy" usiłują wykraść z firmy E-Com- Con w Wirginii najnowszy procesor Octium IV, który monitoruje swoich użytkowników. W ostatniej chwili procesor zabiera im sprzed nosa brodaty mężczyzna. Jak się niebawem okaże, była to przebrana Yves Adele Harlow. Tymczasem John Byers dostaje wiadomość o tajemniczej śmierci ojca, naukowca, Berta Byersa, z którym nie widział się od lat. Na pogrzebie spotyka przyjaciela ojca, Raya Helma, który sugeruje, że rzekomy wypadek samochodowy to mogło być morderstwo. Byers i jego przyjaciele postanawiają wyjaśnić tę zagadkę. Na dywanie w domu Berta znajdują ślady krwi, ale nie jest to jego krew. Co więcej, w komputerze Berta ktoś wykasował wiele plików... w godzinę po jego domniemanej śmierci. Sprawa zaczyna się komplikować, lecz "strzelcy" nie rezygnują.