Z archiwum IPN - Ks. Jan Trojnar (2009) (27m41s).wmv
-
a-Polska -
Fotki -
Mój przyjaciel rikszarz -
Opozycja 23 -
Podróże Milionerów -
Poszukiwacze zaginionych arcydzieł -
Powtórka z życia -
Poza strachem -
Poza zasięgiem wzroku -
Pradawne sekrety -
Prawdziwa cena złota -
Prawdziwe psy -
Przywlaszczone arcydziela -
Pustynne narzeczone -
Raoni - Indiański wódz -
Rasa a inteligencja -
Raul Castro Ten drugi -
Recepta z epoki kamienia łupanego -
Religion in China -
Rok klęsk żywiołowych -
Rosyjscy Oligarchowie -
Rosyjskie Więzienia -
Rozbitkowie ewolucji -
Rozmowy przy stole -
Ród Kennedych -
Rusz Głową 2011-12 -
Rynek Podróbek -
Rynki finansowe - pieniądz nie śpi -
S-21. Mordercza Machina Czerwonych Khmerów -
Salem Zdemaskować Diabła -
Schleyer Historia z Niemiec Rodem -
Scieżka bojowników -
Sekrety supermarketów -
Sekta - Prorok przed sądem -
Sichzofrenia -
Skarbiec nasion - nadzieja biologów -
Skarby Dzikiego Zachodu -
Skarby starożytnego Izraela -
Sołówki Początki Gułagu -
Sowieckie Kino Stalina -
Spółdzielczość w Polsce -
Synowie wyklęci -
Syria - kraj cichej rewolucji -
Syria - kraj represji -
Szalone Siły Natury -
Świat bez granic -
Świat drugiej jakości -
Świat od świtu do zmierzchu -
Święta i Festiwale z Całego Świata -
Święta Wojna
Pomnik Karola Świerczewskiego Pomnik gen. Twórcy filmu próbują zrekonstruować okoliczności śmierci gen. Karola Świerczewskiego „Waltera”. Miała ona miejsce 28 marca 1947 roku w Jabłonkach koło Baligrodu, gdzie do dzisiaj stoi pomnik upamiętniający to wydarzenie. Została wykorzystana przez komunistów jako pretekst do przeprowadzenia tzw. akcji „Wisła”, w ramach której w terenów południowo-wschodniej Polski wysiedlono około 140 tys. Ukraińców. Propaganda komunistyczna uczyniła z gen. Świerczewskiego jednego z największych swoich bohaterów. Film przypomina, że gen. Karol Świerczewski służył od 1917 roku w bolszewickich formacjach wojskowych, brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej i został ranny w walkach z Wojskiem Polskim. W 1936 roku został wysłany przez Stalina do Hiszpanii, a od 1943 roku skierowano go do tworzenia polskich jednostek wojskowych w Związku Sowieckim. Jako komentatorzy występują historycy: dr hab. Grzegorz Motyka (PAN) oraz dr Sławomir Poleszak (IPN O/ Lublin) Scenariusz filmu: Tadeusz Doroszuk i Adam Sikorski. Reżyseria: Adam Sikorski. Rok produkcji: 2009. Czas: 27. 53 min. Wszystko co umieszczam na chomiku jest w celach czysto edukacyjnych ! Nie czerpie z tego żadnych zysków.
Film opowiada o szarej eminencji polskiej dyplomacji, jaką był Józef Hieronim Retinger, oraz jego kontrowersyjnej misji w czasie II wojny światowej. Urodzony 17 kwietnia 1888 r. w Krakowie, wykształcenie pobierał na Zachodzie. W 1943 r. zajmował stanowisko, że Polska powinna w zamian za ziemie wschodnie próbować wytargować od Rosjan jakąś formę niepodległości. To przekonanie brało się z dobrego rozeznania stanowiska krajów anglosaskich. Jego koncepcja była bliska poglądowii brytyjskiemu na sprawę polską w tym czasie. Postanowił ze swoją koncepcją dotrzeć do polityków krajowych i spróbować ich przekonać. W realizacji tego zadania uzyskał pomoc od Brytyjczyków, jednocześnie próbując utrzymać ten fakt w tajemnicy przed władzami polskimi. Został zrzucony do Polski w nocy z 3 na 4 kwietnia 1944 r. W tym czasie na wschodnich kresach Polski trwała już akcja „Burza”. Misja Retingera wywołała zaniepokojenie w kręgach Naczelnego Wodza gen. Sosnkowskiego i stąd najprawdopodobniej wyszło ostrzeżenie do kraju. W tym czasie podejmowano próby otrucia go, które jednak się nie powiodły. Retinger przebywał w Polsce do 25 lipca 1944 r. Został wówczas ewakuowany do Londynu. Jako komentatorzy występują historycy z Instytutu Pamięci Narodowej: dr Władysław Bułhak (IPN Warszawa), dr Sławomir Poleszak (IPN Lublin). Scenariusz filmu: Tadeusz Doroszuk i Adam Sikorski. Reżyseria: Adam Sikorski. Rok produkcji: 2009. Czas: 27. 50 min. Wszystko co umieszczam na chomiku jest w celach czysto edukacyjnych ! Nie czerpie z tego żadnych zysków.
Karaś to partyzancki pseudonim podporucznika pilota Tadeusza Westfala, wrześniowego pilota z 32 Eskadry Rozpoznawczej, wsławionego w powietrznych bojach pod Radomskiem i Częstochową przeciw niemieckim kolumnom pancernym a walczącego właśnie na samolocie Karaś. Podczas jednego z lotów został zestrzelony i ciężko poparzony trafił do szpitala wojskowego w Łodzi. Potem ewakuowany był na wschód i tam ogarnęła go Armia Czerwona. Natychmiast przeszedł do konspiracji i wspólnie z wieloma podobnymi sobie wojskowymi stworzył pierwsze struktury polskiej samoobrony przeciw terrorowi sowieckiemu na bagnach nad Narwią. Ostrze akcji skierowane było głównie przeciw lokalnym konfidentom, ekspedycjom wysiedlającym Polaków na wschód i pospolitym rabusiom. Po wkroczeniu w czerwcu na ten teren Niemców, konspiracja, w skład której wchodził Tadeusz Westfal, zwana tajemniczo Podlaskimi Szwadronami Śmierci, przystąpiła do Związku Walki Zbrojnej a potem Armii Krajowej. Karaś otrzymał polecenie utworzenia oddziału Kedywu. Realizowane zadania były podobne do tych z czasów pierwszej okupacji sowieckiej – likwidacja konfidentów, posterunków policji, dokumentacji kontyngentowej, sabotaż na liniach kolejowych, walka z ekspedycjami karnymi. Dzienniki bojowe odnotowują tych akcji dziesiątki. Wraz ze zbliżaniem się frontu wschodniego w terenie pojawiły się oddziały sowieckie zwane potocznie partyzanckimi, ale w istocie przygotowujące dokumentację wywiadowczą dla NKWD. To był kolejny odcinek walki dla Karasia i jego ludzi. Nie dane było jednak naszemu bohaterowi doczekać zmiany okupantów. W bardzo niejasnych okolicznościach został zabity przez… i tu trzeba przywołać trzy hipotezy. Pierwsza mówi, iż zginął z rąk ukraińskich dezerterów z niemieckich oddziałów Wafffen SS, hipoteza druga mówi o sowieckich skoczkach, wreszcie trzecia określa jego śmierć jako odwet lokalnych wrogów za likwidację szpicli. - Wszystko co umieszczam na chomiku jest w celach czysto edukacyjnych ! Nie czerpie z tego żadnych zysków.
63 lata temu, 9 lutego 1951 r., w zasadzce zorganizowanej we wsi Nowiny przez grupę operacyjną UB pod dowództwem sierż. Ryszarda Trąbki, zginął por. Jan Leonowicz ps. "Burta", żołnierz Armii Krajowej, dowódca jednego z najdłużej walczących z komunistami oddziałów partyzanckich samodzielnego Obwodu WiN Tomaszów Lubelski. Jego zwłoki przewieziono do Tomaszowa Lub., gdzie przez dwa tygodnie wystawione były na widok publiczny przed budynkiem PUBP. Do dzisiaj nie wiadomo gdzie zostało pogrzebane ciało por. "Burty". Zakopano je najprawdopodobniej na dziedzińcu tomaszowskiego PUBP lub na nowym cmentarzu przy drodze do Zamościa. - Wszystko co umieszczam na chomiku jest w celach czysto edukacyjnych ! Nie czerpie z tego żadnych zysków.
„Z archiwum IPN” Historia porucznika Józefa Borowskiego „Groma” to opowieść o żołnierzu konspiratorze, którego niepodległościowa działalność została brutalnie przerwana bezsensowną śmiercią, którą śmiało można określić mianem śmierci bratobójczej. Józef Borowski całą okupację spędził w oflagu, gdyż do niewoli niemieckiej dostał się podczas walk wrześniowych. W styczniu 1945 r. podczas ewakuacji obozu Borowski został uwolniony przez nacierające oddziały Armii Czerwonej. Wówczas postanowił powrócić w rodzinne strony. Sytuacja, którą zastał na terenach administrowanych przez instalujące się wówczas polskie władze komunistyczne i sowiecką administrację wojskową skłoniła go do podjęcia decyzji o wstąpieniu w szeregi konspiracji. W maju 45 r. dołączył więc do tworzonego wówczas zgrupowania partyzanckiego rejonu białostockiego o kryptonimie „Piotrków”, dowodzonego przez por. Hieronima Piotrowskiego JURA. Wówczas otrzymał pseudonim „Grom” oraz dowództwo jednego z oddziałów samoobrony. Później na bazie tego oddziału powstała I Kompania 42 Pułku Piechoty Armii Krajowej zgrupowania Piotrków. W czerwcu 45 r. Kompania liczyła około stu partyzantów, a jej działalność koncentrowała się na działaniach samoobronnych wymierzonych przeciwko rozwijającym się siłom aparatu bezpieczeństwa. W rzeczywistości na całym obszarze tzw. Polski Lubelskiej istniał wtedy swoisty stan dwuwładzy – miasta wojewódzkie i powiatowe pozostawały pod wpływem władzy komunistów, natomiast w terenie rządziły oddziały podziemia niepodległościowego. Józef Borowski GROM został zastrzelony z broni maszynowej, 19.06.1945 r. w leśniczówce Stary Majdan. Niejasne okoliczności śmierci Groma dały asumpt jego towarzyszom broni do podejrzeń, że w tę śmierć zamieszana była bezpieka. Wskazywano nawet oficera AK, który ujawnił się we wrześniu 1945 r. i który miał dokonać zabójstwa. Prawda okazała się o wiele mniej skomplikowana, choć nie mniej tragiczna. Dowódca I Kompani 43 Pułku Piechoty AK zginął z rąk swoich podkomendnych, wydalonych przez niego kilka dni wcześniej z oddziału z powodu problemów z dyscypliną. Pochowano go na cmentarzu parafialnym w Supraślu, a postawienie mu nagrobka było możliwe dopiero po odzyskaniu przez Polskę pełnej suwerenności, po roku 1989. Jako komentatorzy występują historycy: dr Sławomir Poleszak (IPN O/Lublin) oraz Piotr Łapiński (IPN O/Białystok). Scenariusz filmu: Tadeusz Doroszuk i Adam Sikorski. Reżyseria: Adam Sikorski. Rok produkcji: 2009. Czas: 27.48 min. - Wszystko co umieszczam na chomiku jest w celach czysto edukacyjnych ! Nie czerpie z tego żadnych zysków.
Z archiwum IPN Oddzial BOA Film przybliża zupełnie nieznaną postać ppor. Stefana Pabisia ps. „Stefan”. Początki jego działalności wiążą się z powiatem Wołkowysk, gdzie od 1941 roku był zaangażowany w tamtejszą konspirację, a po 1945 r. – z województwem olsztyńskim. Był on dowódcą bojowego oddziału Armii Krajowej Obywatelskiej, potocznie nazywanego „BOA”. Był to jedyny oddział organizacji wołkowyskiej, który nie został rozbity przez sowietów w 1945 roku. Po ewakuacji do Polski prowadził działalność konspiracyjna pod przykrywką prowadzenia spółdzielni „Robotnik”, a następnie tartaku. Po ujawnieniu się w 1947 roku zaprzestał działalności w konspiracji. Mimo to zostaje aresztowany w 1948 roku i skazany na karę śmierci. Ułaskawiony przez Bieruta w 1955 roku, wychodzi na wolność. Jednak aż do 1984 roku był inwigilowany przez SB. - Wszystko co umieszczam na chomiku jest w celach czysto edukacyjnych ! Nie czerpie z tego żadnych zysków.
14 marca 1946 r. w budynku parafii Pętkowice został zamordowany proboszcz ks. Jan Trojnar. Okoliczności tego mordu nie zostały wyjaśnione do tej pory. Nasuwa się pytanie czy za jego śmierć odpowiada zwykła banda rabunkowa, funkcjonariusze UB czy może jeszcze ktoś inny ? Mimo upływu ponad sześćdziesięciu lat ta zagadka pozostaje niewyjaśniona. Ks. Jan Trojnar pochodził z bardzo biednej podrzeszowskiej wsi. Pod koniec okupacji niemieckiej, w 1945 r. został oddelegowany na stanowisko proboszcza w parafii Pętkowice. W czasie swojej krótkiej, bo niespełna rocznej, pracy duszpasterskiej w tej parafii zjednał sobie sympatię społeczności katolickiej jako że dla parafian był przystępny i chętnie się do nich zbliżał, a także dużo pracował fizycznie – nie tyle jako ksiądz ile jako dobry gospodarz. W rozmowach bywał być może za szczery, a gwarą chłopską posługiwał się nawet w kazaniach, co zapewne mogło niektórych razić. W czasie blisko rocznej pracy proboszcza bywał tu wielokrotnie okradany, obrzucany kamieniami i wreszcie bestialsko zamordowany po dwugodzinnych torturach fizycznych i moralnych. Śledztwo bezpieki w tej sprawie oczywiście prowadzi donikąd. Urząd Bezpieczeństwa nie kwapił się zbytnio z ustaleniem sprawców tego mordu. Dopiero tydzień po zabójstwie na miejscu zbrodni pojawił się patrol MO i pracownicy UB. Postawiono hipotezę o napadzie rabunkowym dokonanym przez partyzantów Armii Ludowej. Wszyscy wiedzieli jednak, że okoliczności tej śmierci są tuszowane. Relacje świadków wskazują na zupełnie inny trop... W okresie powojennym na terenie Pętkowic funkcjonowały dwa kościoły – rzymsko-katolicki i narodowy. Konflikt dwóch wyznań był tu szczególnie mocny przed wojną, zaś po jej zakończeniu został wzmocniony, gdyż władze komunistyczne zaczęły popierać hodurowców, skutecznie wbijając klin pomiędzy społeczność rzymsko- i polsko-katolicką. Śmierć księdza Trojnara – zaplanowana przez hodurowców i zaaprobowana przez bezpiekę - miała doprowadzić do rozbicia parafii rzymsko-katolickiej na tym terenie, a poprzez swoje okrucieństwo odstraszyć ewentualnych następców proboszcza. Każdy aż nadto to rozumiał... - Wszystko co umieszczam na chomiku jest w celach czysto edukacyjnych ! Nie czerpie z tego żadnych zysków.