AAO rozdziały 1-6.pdf

Chiflada napisano 5.08.2011 17:33

Dziekuję

DaFi123 napisano 5.07.2011 20:58

Dzięki za kolejny świetny rozdział. ;D ;)

Nanik_ napisano 4.07.2011 22:14

Zaskoczył mnie ten rozdział. Nie od razu połapałam się, że był... od końca :) Ciekawy pomysl. Podoba mi się, muszę to podkreśli raz jeszcze, jak powoli rozwija się tu sytuacja - czas płynie, oni są krok za krokiem coraz bliżej... ale to jest tak niesamowicie naturalne!! Sami są tym zaskoczeni, uświadamiając sobie, że spędzają ze sobą czas. Jak to może z boku wyglądać. I właściwie to zaskoczenie wydaje się być intensywniejszą emocją od tego, co czują do siebie - o przyciąganiu, potrzebie zobaczenia się nie ma zbyt wiele mowy. Edward chyba nie chce przyjąć tego do wiadomości. Subtelnie, ale to w nim narasta. Podoba mi się również to, że partnerzy B i E nie są jakimiś potworami (wtedy ich zejście się byłoby bardziej... oczywiste). Cały czas próbuję rozgryźć Victorię - nie lubię tej postaci, tak z założenia. Szukam, czego by się do niej przyczepić - niestety, z przykrością stwierdzam, że poza tym, że jest roztrzepana i zabiegana i brak jej czasu dla rodziny... to trudno się przyczepić (chyba, że faktycznie wie coś o byłym). Właśnie to zabieganie - i E i B połączyło to, że ich partnerzy nie maja dla nich czasu. Być może nie dobrali się najlepiej, ale gdyby te związki funkcjonowały jak należy, nic by się nie stało. A tak - wytworzyła się w ich życiach pustka... w którą wskoczył ktoś inny. Jestem pod dużym wrażeniem tego opowiadania i dziękuję Aniu, że wkładasz swoją pracę, czas w jego tłumaczenie :):):)

Bella_13 napisano 3.07.2011 14:25

dzięki za rozdział ;)