Saint Germain

St. Germain "From Detroit to St Germain", F Communications 1999


Ludovic Navarre alias Saint Germain to jeden z pionierów "french touch", nowej elektronicznej muzyki z Francji. Wraz z Laurentem Garnierem oraz Shazz przetarł drogę dla takich wykonawców jak Dimitri from Paris, Air czy Daft Punk.
Dopiero teraz, na fali popularności albumu "Tourist" wydanego w zeszłym roku, do sklepów trafia podwójna, retrospektywna składanka "From Detroit to St Germain".Wydawnictwo to zawiera wszystkie ważniejsze nagrania Ludovica Navarre z okresu 1992 - 1995. Nazwa albumu nie jest przypadkowa: we wczesnym okresie działalności zdarzało mu się produkować utwory w klimacie Detroit techno takie jak "How do you plead?" z klasycznej winylowej EP-ki "Nouveau" wydanej przez Navarre jako Soofle i zawierającej utwory w stylu Derricka Maya i Carla Craiga czy też "French" z EP-ki Tolerance wydanej pod szyldem Deepside.

W utworach "Percussion" i "Soul Salsa Soul" odnajdziecie mieszankę muzyki latynoskiej, salsy, tanecznego house i jazzu, czyli cechy charakterystyczne dla zeszłorocznego albumu "Tourist". W "Thank you mum" house'owy rytm dyktowany przez sample perkusji oraz bas organów Hammonda kontrastuje z "ambientowym" zaśpiewem bluesowym i gitarą. Tak obecnie brzmi spopularyzowana przez amerykańskie wytwórnie (np Guidance) lounge music - Navarre komponował tak 6 lat temu. "Thank you mum" i wsparty saksofonem "What's new" pochodzą z klasycznego albumu "Boulevard" podobnie jak przebój "Alabama blues", który największą popularnością zaczął cieszyć się gdy zremiksował go Todd Edwards tworząc jeden z pierwszych klasyków stylu speed garage.

Navarre określa tę muzykę jako "easy listening underground house music". Tymczasem to coś więcej: tak jakby taneczne, deep-housowe rytmy z Nowego Jorku i Chicago połączyć z rasowym bluesem z Delty i duchem jazzowego mainstreamu. Muzyka Navarre'a jest unikalna. Podobnie jak oryginalny styl house, ma one korzenie w czarnej muzyce, ale bliżej jej do jazzu i bluesa niż do czarnego disco, funky i soul. Jego produkcje nawet sprzed kilku lat brzmią świeżo i oryginalnie.

Weźcie ze sobą ten album. Załóżcie słuchawki do przenośnego sprzętu i wyjdźcie na ulicę. Niech będzie to tętniąca życiem, wielkomiejskim rytmem arteria wielkiej metropolii - Warszawy, Berlina czy Paryża. Idźcie głównym traktem i zboczcie czasem w przecznicę tak, jak czyni to ze swoją muzyką St Germain. Ta muzyka to doskonałe tło do obserwacji - zresztą sama powstała zapewne z podglądania życia w wielkim mieście. Cywilizacyjnych rozterek i tempa życia nic nie odzwierciedla tak kolorowo jak wysublimowany elegancki styl jego muzyki, pochodny użytkowej muzyki znanej z parkietów.

"Kompletna seria dla koneserów" tak brzmi adnotacja na okładce płyty i nie jest to bynajmniej tani chwyt reklamowy.

Image.aspx?id=148267976Image.aspx?id=148268098


1 - Alabama Blues
2 - Black Man
3 - Deep in It
4 - Dub Experience
5 - French
6 - How Do You Plead
7 - Jack on the Groove
8 - Move
9 - My Mama Said (Jazz in the Hous)
10 - Prelusion
11 - Soul Salsa Soul
12 - Walk So Lonely

Nie ma plików w tym folderze