Download: W USA trwają prace nad systemem jednolitej e-tożsamości. Będzie gorzej niż w Chinach - Webhosting.pl. Portal technologii internetowych.avi
TAGI: stany zjednoczone , e-administracja , obywatel , nadzór , monitoring , prywatność
2011-04-20 14:15 | Tomasz Smykowski
W USA trwają prace nad systemem jednolitej e-tożsamości. Będzie gorzej niż w Chinach?
W Stanach Zjednoczonych, na zlecenie rządu federalnego, prowadzone są prace nad „Narodową strategią zaufanych tożsamości w cyberprzestrzeni”. Projekt o akronimie NSTIC jest rozwijany przez Narodowy Instytut Standardów i Technologii (NIST).
System pozwoli za pomocą jednej potwierdzonej tożsamości dostać się do informacji o ubezpieczeniu społecznym, banku, albo historii zdrowotnej. Dzięki temu uczestnik nie będzie musiał posiadać hasła do każdej usługi. Zobaczcie, jak widzą to twórcy projektu:
W 2007 roku podobną technikę zaproponowały Chiny, jednak nie wprowadziły tego z powodu protestów obywateli. Podkreślano ryzyko związane z prywatnością i bezpieczeństwem informacji.
Senator Joe Lieberman uważa, że NSTIC jest próbą naśladowania cenzury internetu w chińskim stylu i wątpi, żeby nie było jednego centralnego repozytorium danych, tak jak przedstawiono to w powyższym wideo.
Paul Joseph Watson z PrisonPlanet.com przypomina przy okazji, że dane o obywatelach, przechowywane przez jednostki rządowe USA, były wielokrotnie kradzione, a także, że tracono część informacji zapisanych w systemie.
Niedawno wybuchł też skandal wokół programu niszczenia starych samochodów, w zamian za pieniądze (ang. cash for clunkers). W regulaminie rządowej strony cars.gov znajdował się zapis mówiący o tym, że komputery, z których zalogowano się do systemu, stają się własnością federalną, a władze „mają prawo przeglądać, monitorować i kopiować znajdujące się na nim dane”.
Podsumowując to Mark Gibbs uważa, że „administracja jest niekompetentna w niewyobrażalnej skali”, a co za tym idzie, pomysł jest „beznadziejny” i „stanowi przykładem ignorancji”.
Centralny system nie będzie w stanie bronić prywatności użytkowników, ale pozwoli na jeszcze łatwiejszą kradzież danych przez przestępców. Oczywiście pozwoli to też federalnemu rządowi na jeszcze łatwiejszy dostęp do danych mieszkańców USA.
Opinię tę potwierdza Marc Rotenberg z Electronic Privacy Information Center: „nie wiadomo jeszcze, czy propozycja Białego Domu rozwiąże ten problem (wielu haseł), czy stworzy nowe”.
źródło: prisonplanet.com