Download: 538.Sprawca nie jest znany, a już piszą o „prawicowym ekstremiście”. Publikujemy 35-minutowe nagranie zamachowca spod synagogi [WIDEO].mp4
Opublikowano 10 październik 2019 r.
Pod synagogą w Halle (Niemcy) doszło do strzelaniny. Uzbrojony napastnik zabił dwie osoby: mężczyznę i kobietę. Do ataku doszło pod synagogą w święto Jom Kippur. Jednak wbrew temu, co próbują dowieść niektórzy dziennikarze, poza zeznaniami żyda z synagogi, nie ma dowodów na to, by strzelanina miała jakikolwiek związek z nienawiścią na tle wyznaniowym. Zamordowa-ny mężczyzna przesiadywał w barze, a kobieta przechodziła obok kirkutu. W mieście trwa ob-ława, a media, w tym mainstreamowy Bild, już bredzą o „prawicowym ekstremizmie”.
– Mamy więc do czynienia z jednym sprawcą, który zbiegł pojazdem, którego ślady zostały przez funkcjonariuszy zidentyfikowane. Na podstawie tych śladów zatrzymano jedną podejrzaną oso-bę – dla niemieckich mediów powiedział rzecznik policji Ralf Karlstedt.
Dostałem do nagrań, który miał opublikować rzekomy zamachowiec. Na jednym z nich próbuje sforsować drzwi synagogi, które z uwagi na trwające uroczystości powinny być zamknięte, a na drugim pokazuje swój samochód oraz arsenał broni. Sprawa śmierdzi na kilometr, zwłaszcza że, w sytuacji gdy zamachowiec KOMPLETNIE nie jest znany, media piszą o „prawicowym ekstremi-zmie” i zamach próbuje się podpiąć pod „antysemityzm”.
PRZECZYTAJ: J. Międlar: Oświadczenie ws. zmanipulowania mojej wypowiedzi na temat zama-chu w Nowej Zelandii [WIDEO]
Sytuacja podobna do tej, która miała miejsce w marcu. Mam na myśli zamachowca z Nowej Zelandii Brentona Taranta. Mężczyzna, który zamordował kilkudziesięciu muzułmanów był przedstawiany w mediach jako „prawicowy ekstremista” mający powiązania z Polską. Żeby prawda nie wychodziła na jaw na temat zbrodniarza z Nowej Zelandii, miejscowi politycy zaka-zali publikacji „Manifestu”, który ten opublikował przed dokonaniem. Gdy go zaprezentowałem i powiedziałem jasno, że wynika z niego, że Tarrant był syjonistyczno-komunistycznym ateistą, a nie „prawicowym ekstremistą”, to skasowano mi kanał na YouTube i wmówiono opinii publicz-nej…, że popieram tego zbrodniarza. To była prawda niewygodna. Podobnie jest z wydarze-niami z Niemiec. Sprawę zamordowania dwóch przypadkowych osób próbuje się powiązać z „antysemityzmem” oraz szeroko pojętą prawicą. Po co? Tego typu sprawy, bardzo prawdopo-dobne że ustawki, służą prrzyprawianiu gęby szeroko pojętej prawicy, a przy okazji środowiska lewicowe, żydowskie i mniejszości poprzez martyrologię budują wokół siebie aurę nietykalno-ści. Szczegóły tłumaczę w krótkim komentarzu-wideo.