Download: Barbara Sass Ratujcie piękny Bytom! [FILM SYCYLIA Z 1957 ROKU] - Dziennikzachodni.pl.avi
ZOBACZ KONIECZNIE:
Bytom się wali? A kiedyś wyglądał tak [STARE WIDOKÓWKI]
Katastrofa w Bytomiu. Trzy kamienice zawalone! [WIDEO i ZDJĘCIA]
Film "Sycylia", który stworzyła Barbara Sass, znana polska reżyserka i scenarzystka, znalazł się w internecie. Jak mówi nam Sass, filmik z 1957 roku był jej studencką etiudą. I chociaż zdobył w 1958 roku II nagrodę na warszawskim Festiwalu Etiud PWSFTViT, jak przyznaje autorka, nigdy chyba nie był wyświetlany publicznie. Nic dziwnego. W dobie propagandy przemysłu węglowego pokazuje Bytom - w trzy lata po rozpoczęciu "podkopywania" - jako miasto zniszczone szkodami górniczymi. - Pamiętam ten film, chociaż był dokumentem, a mnie ciągnęło bardziej do fabuły - mówi nam Barbara Sass.
- Robiłam go na absolutorium, bo na dyplom była właśnie fabuła. O sytuacji Bytomia, miasta zabytkowego, które niszczą szkody górnicze, dowiedziałam się z notatki prasowej. Zapewne nie mogła być obszerna, ale temat mnie zainteresował. Nie byłam związana ze Śląskiem, ale pamiętam, że wtedy przez moment zrobił się wokół tego szum - mówi Barbara Sass. Przyznaje, że film był odważny. I ciekawy. - Tak, to wtedy był kontrowersyjny temat. I odważny, bo krytykujący to, co było priorytetem, czyli kopalnie - mówi dzisiaj reżyserka.
Sama się dziwi, że chociaż film nie wszedł do kin, to przetrwał. Przyznaje, że nie śledziła potem sytuacji Bytomia. Była przekonana, że po tylu latach sytuacja się unormowała. Kiedy powiedzieliśmy reżyserce, że w mieście szkody górnicze znowu dają o sobie znać, była wstrząśnięta.
- Obiecywano, że to wszystko da się naprawić, a węgiel będzie wydobywany racjonalnie. Byłam przekonana, że w Bytomiu jest teraz spokojnie. Zróbcie wszystko, aby to miasto ratować - apeluje.
Michał Staniszewski, mieszkaniec Bytomia-Miechowic i działacz rady dzielnicy, zainteresował się filmem przede wszystkim ze względu na pokazany tu zabytek, pałac Matki Ewy. Ale przyznaje, że oglądając go, był wstrząśnięty.
- Można zrobić doskonałe porównania i przekonać się, że szkody górnicze to nie jest kwestia ostatnich lat - mówi. Władze miasta zapewniają, że sytuację monitorują. Kompania Węglowa na bieżąco kontroluje stan zagrożonych budynków, są też pod nadzorem Instytutu Techniki Budowlanej i Głównego Instytutu Górnictwa. Ograniczono wysokości eksploatowanych ścian i ich dobowy postęp wydobycia. Zmieniono metodę wydobywania. Ale przez lata nie dbano o to, aby walczyć z konsekwencjami szkód. Liczył się węgiel. Jak mówi lektor z "Sycylii": 1 tona wydobytego węgla to 24 dolary. Jak to teraz przeliczyć