„Testament” Jaroszewicza! Jakie tajemnice krył premier PRL Archeologia wiedzy.mp4

Opublikowano 10.kwiecień .2022
Doskonala audycja. Z calym szcunkiem dla prowadzacej, ze nie przeszkadza.Dobrze sie sluchalo o tej tragicznej I niewyjasnionej historii.
Wspaniała dogłębna analiza.Bardzo dobry wywiad.Jak się komuś dłuży, to może posłuchać w odcinkach,bo warto i prowadząca nie przeszkadza.
Ciekawe czego szukali ? Jakie dokumenty mógł posiadać Jaroszewicz ? Gdzie te dokumenty teraz się znajdują ? Kto zlecił to morderstwo ? Czy je znaleźli ? A może dokumenty były zbyt dobrze ukryte.
Zgadzam się w wielu punktach tego programu. Od siebie dodam, że to samo komando morderców, dwóch mężczyzn i kobieta, zamordowało dyrektora studiów wschodnich, pan Gadowski chyba znał go osobiście, a więc optowałbym, że jest to rosyjska spec grupa zawodowych morderców. Rosyjskie służby specjalne prowadziły Jaruzelskiego, Kiszczaka, Wałęsę i innych polskich matrioszków o których premier Jaroszewicz wiedział zadużo i w ich interesie było uciszyć byłego premiera i wydobyć od niego cenne informacje. Mordercy torturowali pana Piotra 6-7 godzin a więc za długo bo ich ofiara niechciała i prawdopodobnie nie wydała tych dokumentów. Mordercze komando jeszcze przed świtem powinno ulotnić się z willi Jaroszewicza, żeby nie narazić się na odkrycie a więc popełnili duży błąd. Kto uśpił agresywnego psa? Na 100% ten niby student z Leningradu, to żaden student a kadrowy pracownik GRU a wpuścił go do własnego domu Jan Jaroszewicz. Nikt inny nie mógł wejść do domu premiera sam, bez Jana Jaroszewicza, bo pies był czujny i na pewno zaalarmowałby domowników. Czy Jan, młodszy syn Jaroszewiczów, współpracował w tym zabójstwie z ruskimi mordercami? Na 100%, był zwerbowany w czasie studiów w Leningradzie a świadczy to o tym jego dziwne zachowanie po śmierci było nie było jego własnej matki i ojca. Ruskie sukinsyny, mistrzowie nakręcania makaronu na ucho, obiecali Janowi, że chcą tylko te dokumenty i jest on do tej pory w transie, zresztą gdyby pisnął parę z ust to wydałby wyrok śmierci na siebie. Może przed pójściem w zaświaty zdobędzie się na odwagę? Sądzę, że jego starszy brat doskonale zdaje sobie sprawę kto wydał na śmierć ich ojca ale tez boi się o swoje życie, świadczy o tym sprawa noża fińskiego, co innego w prokuraturze a co innego w sądzie.