Download: Punkty za pochodzenie_by_adam_xyz.avi
(1982) Władek Seretny jedzie na egzamin wstępny do szkoły teatralnej. Konkurenci, rozpoznając jego chłopskie pochodzenie, starają się go ośmieszyć; odpowiada im lekceważeniem. Podczas egzaminu jako jedyny pojmuje dosłownie zadanie odegrania scenki na basenie i rozbiera się, wzbudzając wesołość wśród członków komisji. Tylko stary profesor wyczuwa w chłopcu materiał na artystę, nie może mu jednak pomóc. Po recytacji wiersza - jest to współczesna rewolucyjna poezja robotnicza - Władek odpada. Dowiaduje się, że nie wyniósł z domu wiedzy ani kultury, że ma zbyt mało wyrazistą twarz i szczękościsk. Ale profesorka dykcji zachęca go do pracy i obiecuje prywatne lekcje. Opuszczając gmach uczelni Władek trafia w środek grupy łowców autografów, która otacza znanego gwiazdora. Chłopiec nie poddaje się psychozie. W domu Władek mówi, że został przyjęty na studia, ale nie przyznano mu akademika ani stypendium. Ojciec żyje innymi problemami - robotnicy z cementowni znowu ukradli z pola kartofle, magazynier oszukuje przy dostawach - pisze jednak do mieszkającego w mieście starego przyjaciela list z prośbą o przyjęcie Władka na stancję. Karol Owsiański serdecznie wita chłopca. Całe dnie spędza Władek u profesorki dykcji: odwdzięczając się za lekcje opiekuje się jej małymi dziećmi. Wkrótce Owsiański, oburzony późnymi powrotami, wyrzuca go z mieszkania. Parę nocy spędza Władek w teatrze, skąd maszynista Sobański zabiera go do siebie, mimo iż przy jego wielodzietnej rodzinie trudno o wolny kąt. Chłopcu udaje się otrzymać posadę teatralnego gońca, dzięki temu poznaje krąg ludzi związanych z teatrem, od profesorów po studentów. Pewnego dnia przyjeżdża matka. Władek mówi kolegom, że to gospodyni i wysyła ją do mieszkania Sobańskich. Po powrocie już jej nie zastaje. Na następny egzamin chłopiec przygotowuje fragmenty roli Konrada z "Wyzwolenia" Wyspiańskiego. Umawia się ze znanym reżyserem, który właśnie wystawia tę sztukę w teatrze. Reżyser okazuje się homoseksualistą; kwestie Konrada z II aktu ("A co jest mi wstrętne i nieznośne...") przerywa propozycją bruderszaftu i pieszczotami. Władek reaguje ostro. Reżyser wyrzuca go, mimo iż chłopiec zdaje się żałować swej reakcji. Wkrótce potem następuje awantura z dyrektorem, po której Władek traci posadę. Ale nawiązuje kontakt ze starym profesorem. Od niego uczy się interpretować tekst, a także rozumieć istotę artyzmu i jej funkcję społeczną. Profesor prowadzi lekcje z Władkiem regularnie, choć czuje się coraz gorzej. Efekty nauki są widoczne. Mocno brzmi dialog Konrada z Maską 11-ą - o oszustach, kradnących narodowi duszę. Po świętach umiera ojciec. Siostra Władka zabiera do siebie matkę, gospodarkę trzeba przekazać państwu. Leśniczy musi zabić psa, który nie chce opuścić swojego podwórka. Władek przechodzi okres załamania, jednak stary profesor nie pozwala mu wrócić na wieś i zmarnować dotychczasowego wysiłku. Przypadkowo chłopiec spotyka Jolę, która razem z nim zdawała egzamin wstępny. Obrotna pannica nawiązuje szereg korzystnych znajomości, jest stałą bywalczynią SPATiF-u.