Reżyseria: Wojciech Solarz
Scenariusz: Wojciech Solarz
Zdjęcia: Jerzy Łukaszewicz
Muzyka: Andrzej Trzaskowski
Obsada aktorska: Wieńczysław Gliński (Henryk), Joanna Szczepkowska (Agnieszka), Wiesława Gutowska (Hanka), Krzysztof Janczar (Kajo), Krzysztof Gosztyła (Wiktor), Anna Ciepielewska (Marta, żona Henryka), Janusz Kłosiński (leśniczy Oleś), Piotr Łysak (Andrzej, syn Henryka), Anna Jeager (Tereska Michalska), Grzegorz Czerniak (Henryk w dzieciństwie), Elżbieta Burakowska (pracownica informacji na dworcu), Dorota Kozłowicz (Haneczka, córka Henryka), Maria Kuszyńska (Anna), Wanda Lothe-Stanisławska (matka Henryka), Ewa Miodyńska (stewardessa w samolocie do Krakowa), Adam Baumann (kłusownik; w czołówce nazwisko: Bauman), Janusz Gajos (uczestnik narady), Aleksander Gąssowski, Juliusz Kalinowski (staruszek), Andrzej Krasicki (siwy pan), Czesław Lasota (dyrektor), Krzysztof Litwin (kierowca samochodu pogrzebowego), Jerzy Moes (uczestnik narady), Leon Niemczyk (Daniel, przyjaciel Marty), Marian Opania (kierowca), Andrzej Płocki (kelner), Jan Pyjor (kelner), Henryk Talar (psychiatra), Juliusz Wyrzykowski (Karol, syn Henryka), Arabeska (grupa baletowa), Zdzisław Szymborski (uczestnik narady; nie występuje w napisach)
Henryk jest cenionym pracownikiem, przykładnym mężem oraz troskliwym ojcem dwóch dorastających synów i małej córeczki. Pewnego dnia, w czasie przygotowań do wyjazdu służbowego wpada mu w ręce gazeta ze zdjęciem zatytułowanym "Wakacyjne wspomnienia", na którym rozpoznaje znaną mu z dzieciństwa miejscowość. Opanowuje go przemożna chęć dotarcia do odległej krainy dzieciństwa i oderwania od jednostajnego życia. Podróż samolotem i krótki wypad na łono natury kończą się niezbyt fortunnie: świeże powietrze tak go odurza, że słabnie. Nawiedzają go wspomnienia z dzieciństwa: pojawia się zakochana w nim mała Tereska przepowiadając mu rychłą śmierć. Przerażony budzi się na noszach, niesiony przez harcerzy. Wraca do domu wcześniej niż zapowiadał zaskakując rodzinę: synowie urządzili akurat huczną prywatkę, żona wraca z adoratorem z dancingu. Henryk pośpiesznie przygotowuje się do wyjazdu. Wpada jeszcze na chwilę do pracy i nie zważając na ważną naradę - "żegna się" z oniemiałymi ze zdziwienia kolegami. Teraz już bez żadnych przeszkód jedzie swoim wysłużonym volkswagenem prosto na Mazury. Po drodze zabiera autostopowiczów Agnieszkę, Hankę, Kaja i Wiktora. Młodzi ludzie biorą go za uczonego lub pisarza, a Henryk nie wyprowadza ich z błędu.