ICO.iso

ICO Wy na to? Oto jak prawdziwie wybitny produkt potrafi pozostać niezauważony, aż do jego premiery. A więc jednak nie potrzeba głośnej i efektownej reklamy w TV, żeby dobrze sprzedać grę. Wystarczy, żeby była naprawdę dobra, a resztę zostawić mnie... Ale zacznijmy od początku.

Nowa gra na PS2 nie pozwala wyjść z podziwu dla jego autorów. Każdy z Was zapewne zastanawia się, gdzież leży ich przełomowe dokonanie. W grafice, fabule, może dźwięku, długości gry, czy systemie sterowania? Otóż nie. Gra bowiem jest zwyczajną zręcznościówką z elementami gry przygodowej i logicznej. Gdzie więc tkwi haczyk? Twórcy
ICO zawarli w niej jeden, jedyny, ale za to szalenie ważny element oddziałujący na psychikę gracza. Ktoś kiedyś stwierdził, że kobieta potrafi być kulą u nogi mężczyzny. W przypadku tej gry jest tak w istocie, ale któż nie chciałby pomóc jej bohaterowi doprowadzić tak słodkiego ciężaru do końca? A imię jej Yorda. Młoda, promieniująca mistycznym blaskiem dziewczyna już od początku wydaje się być z innego świata. Nie jest jednak typem Lary wędrowniczki, co to „wszędziewlezie”. I bardzo dobrze, bo to nawet nie przystoi księżniczce. Nasza podopieczna bez pomocy skazana jest na zgubę, jak porzucony, mały psiak – jeśli nie chwycimy jej mocno za rękę i nie poprowadzimy właściwą drogą, nie mamy co liczyć, że sama ją znajdzie. W dodatku nie każdy szlak będzie dla niej odpowiedni. Dzielny młodzian, którego krokami przyjdzie nam kierować, bez problemu wespnie się po wiszącym łańcuchu, przeskoczy przepaść, czy krocząc po wąskim gzymsie dostanie się do kolejnej komnaty mrocznego zamku. I właśnie taka jego rola, by wykorzystując swe ekwilibrystyczne zdolności ułatwić dziewczynie ominięcie zbyt trudnych fragmentów trasy, ewentualnie wspomóc ją w krytycznych.

dystybucja: Sony Computer Entertainment Polska
producent: Team Icopolska
premiera: 2002-03-22
gatunek: Przygodowa
moja ocena: 10/10

Jedna z najlepszych gier w jaką kiedykolwiek grałam :D