Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto
lumbalis
  • Prezent Prezent
  • Ulubiony
    Ulubiony
  • Wiadomość Wiadomość

Mężczyzna Marek

widziany: 1.11.2023 21:25

  • pliki muzyczne
    5475
  • pliki wideo
    0
  • obrazy
    868
  • dokumenty
    65

6409 plików
76,47 GB

  • 5,5 MB
  • 22 lip 18 17:52
  • 3,3 MB
  • 22 lip 18 17:52
GUILLOT (wołając gospodarza). Halo! Jest tam żywy kto? Jak długo mamy krzyczeć tu? Czy słyszysz wreszcie gospodarzu
DE BRÉTIGNY. My chcemy pić!
GUILLOT. My chcemy jeść!
Kpisz z nas przeklęty hotelarzu! Przecież tam ktoś musi być!
GUILLOT. Przykro to jest chyba wszka czekać tu bez skutku tak!

DE BRÉTIGNY Może zmarł, pewnie zmarł!
POUSETTE AND OTHERS: Panowie moi nie kłóćcie się.
Co czynić mamy
Nie słyszy nas, więc wołać dalej. Więc krzyczeć dalej!

Hejże hej!
Widać źle w gospodzie tej!
Litość miej, bo umrzemy z głodu!
No co? więc co? Nie odpowiada!
Nie odpowiada?
Nie odpowiada.
Głuchy pień widać z tego dziada!
Więc jeszcze raz.
Nie krzyczcie tak, podwaja to apetyt wszak
Hejże hej
Widać źle w gospodzie tej.
Ach, już jest winowajca!
  • 2,7 MB
  • 22 lip 18 17:52
Cóż nam powie ten zdrajca?
Cóż tu powiedzieć mam? Słóweczko jedno mam:już obiad czeka tam!
Przekąsek jest moc!
Ryby, raki, kurczaki i ser i tort!
Raki też? No, no.
OO słodka opatrzności, obiad mamy już!
Łosoś, raki, kurczaki!
- Raki, kurczaki?
Raków cały stos!
Ostry sos, pasztet, sery, mocne wino- nie żart!
Obiadek mój jest grzechy wart!
O słodka opatrzności! Obiad mamy już!
Każdy zjadłby wołu, gdy poczuje głów, żaden wtedy trud.
Dobry obiad gotów wszakże, trzeba jednak płacić także!Idę już, gdyż pakiętać muszę o panu des Grieux.
Ucieka czas, lecę ile tchu
Gdy przyjedzie pierwszy wóz, muszę miejsce zająć mu!
Oto na pierwszym planie mieszczanie i mieszczanki.
Jak barwne wianki...
Trzeba poplotkować, trzeba pożartować.
Z ładną mieszczanką można poflirtować.
Miałem możność zaobserwować, że człowiek ze wszystkich istot jest najbardziej wścibski.
  • 2,2 MB
  • 22 lip 18 17:52
Dzwonek już wszystkich wzywa, to dyliżans przybywa!
Chcemy wszystko zbadać: kto przybył tu, kto będzie wsiadać.
Trzeba tu stać, wszystko musimy znać!

LESCAUT
To pewnie jest ten znany zajazd,
gdzie od Arras ma przybyć dyliżans już zaraz...

Ty pewnie chcesz żartować, Lesaut? Czyżbyś mógł rzucić nas?

Nie, nie, przenigdy!
  • 1,6 MB
  • 22 lip 18 17:52
W gospodzie posiedźcie godzinkę, winko pewnie znajdzie się tam. Spotkać tu muszę swoją kuzynkę.
Czekać tu muszę na kuzynkę, a potem wnet zjawię się sam!
- Więc pośpiesz się!
Wszak znacie mnie, nie spóźnię się!

A więc poczekajcie godzinkę, winko pewnie znajdzie się tam.
Spotkam tu tylko swą kuzynkę i wnet potem zjawię się sam!
W drogę więc czas. Dogonię was!
Pamięć mnie nie zawodzi, gdy o kieliszek chodzi!
A więc poczekajcie godzinkę, winko pewnie znajdzie się tam.
Spotkam tu tylko swą kuzynkę i wnet potem zjawię się sam!
W drogę więc czas. Dogonię was!

MIESZCZANIE: Już jadą!
  • 1,8 MB
  • 22 lip 18 17:52
Ach, ma fryzura, ma toaleta!
Och, jaka śmieszna to kobieta!
Hej tragarzu, tu!
Już idę, już!
Ach, patrzcię na tę wariatkę!
Gdzie ptaszęta?
Kto skradł klatkę?
Hej, pocztylionie! Chodź no tu!
Gdzie kufer? Gdzie mój kosz?
Momencik już biegniemy, już!
Bagaże ludziom wydać zaraz!
Nie wszyscy naraz!
Ach, co za męka, co za trud, gdy do powozu wsiadać trzeba...
O nieba! Lepiej już za życia swój testament spisać wprzód!
Ach, co za rwetes, co za szum, gdy pcha się tłum.
Gwałt taki, jakby go opętał istny szał!
Spokój tam!
Ja jestem tu pierwszy!
Wcale nie!
  • 1,8 MB
  • 22 lip 18 17:52
MIESZCZANIE: Spójrzcie na tę dziewczynę!

LESCAUT: Jak mi się zdaje, prześliczne dziewczę tam - to Manon! - Jestem Lescaut!
MANON: Pan? Kuzyn mój? Uściśnij mnie!
- Boże mój, Manon! Chyba śnię!
- Do diaska, piękna to dziewczyna. Z niej dumna może być rodzina!
- Ach, daruj mi, kuzynie mój!
- Ach, daruj mi to podniecenie, ach wybacz mi to roztargnienie!
- Zachwycająca!
- Wciąż cała drżę!
- Ach, daruj mi, kuzynie mój!
- Zachwycająca
  • 4,6 MB
  • 22 lip 18 17:51
MANON
Ach, wybacz mi kuzynie mój.
Daruj mi to podniecenie, wybacz mi to roztargnienie
bom jeszcze jest oszołomiona!
Nie mogę tego skrywać dłużej, bo jestem pierwszy raz w podróży.
Zaledwie powóz się oddalił, już piękno chłonął wnet mój wzrok.
Nowe cuda się wciąż zjawiały: cienisty las gór, barwny sok.
Ach, daruj mi kuzynie mój, wrażenia są tak świeże!
Spoglądam wciąż w uniesieniu, na wiatrem kołysany bór
I zapominam w podnieceniu, że mnie klasztorny czeka mur. Klasztorny mur!
Zbyt wiele mam wciąż nowych wrażeń, więc nie śmiej się, gdy powiem ci, ze podróż ta jest szczytem marzeń,
że brama raju mi się śni...
Kuzynie mój!
Choć w mym życiu było też wiele przykrych chwil i wiele łez
Lecz chwile smutku były krótkie!
Był też śmiech!
Ach, śmiałam się!
Lecz czemu? Nie wiem już
Nie gniewaj się, kuzynie mój i wybacz mi o tak, bo jestem wciąż oszołomiona i jestem dziś tak roztargniona, nie mogę tego skrywać dłużej, że jestem pierwszy raz w podróży!
  • 2,5 MB
  • 22 lip 18 17:51
POSTILLIONS (to TRAVELLERS): Now then, time’s
up, sirs!
TRAVELLERS (in comical alarm): What’s that you
Ray!
POSTILLIONS: We say time’s up; you see, the coach is
ready!
TRAVELLERS:
What! now, so soon?
Ah! is not this provoking!
Heavens! that this worry, there should be
For harmless travellers such as we!
Ah! ev’ry man his will should make
Before he dare a journey take.
(The crowd slowly disperse, leaving LESCAUT and MANON
together.)

LESCAUT
Zaczekaj chwilę tu łaskawie, z rzeczami twymi wnet się zjawię

THE TOWNSPEOPLE (finally dispersing): We have
discharged our solemn duty. (Exeunt.)
  • 3,7 MB
  • 22 lip 18 17:51
Nędzny hotelarzu! Źle sobie poczynasz!
Widać źle nam darzysz, skoro nie ma wina!

O nieba! Cóż to widzą oczy moje!
O Pani!
O Boże! Co za śmieszny człowiek!
- O piekna pani, racz wysłuchać, zwą mnie Guillot. Guillot de Morfontaine.
Mam luidorów pełną skrzynię. Dla ciebie...pani. wszystko uczynię.
Słodkie słówko dasz mi za to. Skończyłem... pani - co ty na to?
- Zamiast gniew okazać panu, mam do śmiechu wielką chęć!
- Co tam robisz Guillot? Czekamy na ciebie!
Diabli cię nadali! Znowu nową przyjaciółkę pragnie mieć!
Niepoprawny ten rozpustnik zarzuca na nią sieć! Lecz nigdy dotąd żadna twarz nie miała tak czarującego uśmiechu.
Zmykaj stąd Guillot, póki czas, jeden, mylny krok zgubi nas.
Przyjacielu stary, słuchaj nas, póki czas. Wróć z tej drogi...wróć
Ach, te płonne mrzonki rzuć
Póki czas, słuchaj nas! Płonne mrzonki rzuć!
A więc, Guillot! Zostaw dziewczę to i chodź. Wołają cię już!
Pieszczotko!. Jedno słówko miłe!
Guillot! Zostaw wreszcie to dziewczę w spokoju!
Nim powóz mój nadjedzie,ty przez ten krótki czas zastanów się, o miła, co dalej robić masz! W powozie moim miejsce do dyspozycji twej! Zapewniam najgoręcej, więc jechać ze mną chciej!
- Pan czego chce?
- Co ja?
- Tak, pan? Słucham więc!
- Nie wiem. Nie wiem nic!
Zmykaj stąd, Guillot, póki czas, jeden mylny krok zgubi was!
Płonne mrzonki rzuć, z tej drogi wróć!
  • 1,2 MB
  • 22 lip 18 17:51
LESCAUT
Co chciał ten pan, Manon?
MANON: W tym nie ma mojej winy.
LESCAUT: Nie gniewam się, gdyż mam o swej kuzynce dobre zdanie.
STRAŻ: Masz już czas? WIesz, że piękna gra czeka nas?
LESCAUT:
Dam kilka rad tej panience, a potem wam resztę czasu poświęcę.
STRAŻ: Posłuchamy kazania
  • 3,6 MB
  • 22 lip 18 17:51
LESCAUT
Spójrz mi w oczy, Manon.
Stąd niedaleko są koszary...
Ja na chwilę muszę tam wejść.
Twym opiekunem jestem dzisiaj, więc słuchać musisz mnie.
Czekaj aż wrócę tu.
Pozostań tu i bądź rozsądna.
A nie zapomnij droga ma, że w mym ręku leży twój los.
Mam strzec honoru rodziny naszej!
A gdyby tak natrętny ktoś tu zaczepiał cię zuchwale, bądź ostrożna, nie ufaj mu.
Nie odpowiadaj lepiej wcale!
A gdy wrócę, to już mu sam nauczkę dam!
Pozostań więc i bądź rozsądna.
Pamiętaj moja droga wciąż, że w mym ręku leży twój los.
Mam strzec honoru rodziny naszej!
Zobaczymy, kogo z nas zechce szczęście obdarzyć dziś. Go gry!
Pozostań tu i bądź ostrożna!
  • 2,3 MB
  • 22 lip 18 17:51
Czekam więc - kuzyn tak chce.
Na nic chęć i pragnienia, co mi zmąciły dziś myśli
Już marzeń dość.
Jakie piękne są te panie!
A najmłodsza to ta, której strój cały lśni
Ach, jakże urodę kobiety podkreśla piękno toalety
Pióra, kwiaty i perły jak łzy!
Manon, znów pragniesz wiele
znów dusza twa mknie do gwiazd
Przed tobą drzwi klasztornej celi!
marzeń twoich czuć złudny blask
Tak, Manon, nie wolno żądać ci za wiele.
Rzuć złudny świat!
Lecz mą duszę porywa, czaruje pięknem wielki świat!
Ach, na duszę moją urok padł, ja chcę żyć radością żywa!
I cóż, mMnon? Znów chcesz za wiele!
Znów dusza twa mknie do gwiazd
O tak, Manon! Przed tobą drzwi klasztornej celi.
Ktoś idzie...
  • 2,7 MB
  • 22 lip 18 17:51
Manon:
Manon, znów pragniesz wiele
znów dusza twa mknie do gwiazd
Przed tobą drzwi klasztornej celi!
marzeń twoich czuć złudny blask
Tak, Manon, nie wolno żądać ci za wiele.
Rzuć złudny świat!
Lecz mą duszę porywa, czaruje pięknem wielki świat!
Ach, na duszę moją urok padł, ja chcę żyć radością żywa!
I cóż, mMnon? Znów chcesz za wiele!
Znów dusza twa mknie do gwiazd
O tak, Manon! Przed tobą drzwi klasztornej celi.
  • 2,6 MB
  • 22 lip 18 17:51
Ktoś idzie...idę na swoje miejsce

Des Grieux:
Muszę wyjechać właśnie dziś. Waham się, nie wiem co czynić.
Radosna nawiedza mnie myśl. Powitam jutro ojca. Ach, ojcze!
Tak! Widzę uśmiech jego. Serce nie zawiedzie mnie!
Widzę go, wzywa mnie, w ramiona bierze swe!
O nieba! Przywidzenie? Czary? Czy też cuda?
Czy to sen, czy marzenie?
Jednak nie! Nie ułuda... Życia kres, przebudzenie? Zupełnie jakby żelazne ramię wiodło mnie na inną drogę i wbrew mej woli ciągnęło ku temu dziewczęciu!
  • 3,0 MB
  • 22 lip 18 17:51
O pani!
- Proszę...
- Wybacz mi! Ja nie panuję już nad sobą!
Ujrzałem cię dziś po raz pierwszy, a serce me do ciebie się śpieszy.
Powiedz mi - jak cię zwą?
- Wszyscy zwą mnie Manon.
Szczere jest to spojrzenie - ten sprawia tak miłe wrażenie!
Dziwne są słowa me, lecz chciej wybaczyć je!
Słowa te miłe są, słodko w duszy mej brzmią.
Pieszczą słuch, koją serce.
Chciałabym powiedzieć coś więcej, lecz nie wolno! Manon!
- Czekam cię, miła, już czekam od lat!
Manon! Tyś w sercu mym królową! Tyś cały mój świat!
Czar twych słów!
O Manon! W mych snach widzę Cię.
W mych snach widzę cie już od lat!
  • 3,1 MB
  • 22 lip 18 17:51
- Ach, mów jeszcze!
- Ponoć płochą jestem dziewczyną. Nic złego to nie znaczy, jednak cała rodzina myśli inaczej. Boże mój! Za to chcą mnie zamknąć w klasztorze!
Oto opowieść jest o Manon, Manon Lescaut...

- Nie! Nie uwierzę w to, by tak złym można być!
- Skarby urody w murach skryć.
- Tyle wdzięku młodości za życia pogrzebać!
- Niestety, tak - to wola nieba! Srogi cios przyjąć trzeba! Los tak chce... Jeszcze dziś do klasztoru muszę iść!
- Nie! Już wolności twej Manon, nikt nie naruszy!
- Czy tak?
- Na honor mój, des Grieux! Na mnie licz, zaufaj mi!
- Ach, przywracasz mi uroki życia!
- O Manon! Ty nie odjedziesz już! Ja wszędzie znajdę cię! Na krańcu świata! Wydobędę cię z każdej otchłani! Natychmiast cię porwę w ramiona! Życie swe składam ci w darze. Na zawsze już miłość złączyła nas!
  • 1,0 MB
  • 22 lip 18 17:51
Przypadek dziwny z pomocą przyszedł nam w powozie miejsce już zapewnione mam
Jakiś pan chciał dziś porwać Manon. Pomścij mnie!
Ale jak?
- Powozem jego odjedziemy razem
- O Manon
Lecz jak? Uciekać z tobą?
Tak Manon! Sam los złączył nas z sobą.
  • 2,4 MB
  • 22 lip 18 17:50
Paryż szczęście nam da! Wierzyć mam?
= Serca dwa w jeden takt będą bić
- Wiecznie bić
- Zwiąże nas miłości nić...szczęścia nić
Nie rozłączy nas nikt
Dla nas wzejdzie radosny świt
Paryż nam szczęście da, złączy nas
Paryż nam szczęście da.
Nosić będziesz nazwisko moje.
O Manon!
Spełnią się marzenia mych dni
Wierzyć się nie chce, że już dziś.
Ja chyba śnię... O tak!
Pójdź! Paryż szczęście da nam!
Jechać mam?
Szczęście tam czeka nas!
Nie rozłączy nas nikt! Już nikt!
Tam zabłyśnie szczęścia świt. Promień szczęścia zabłyśnie nam...Szczęście tam czeka nas!
Cały świat będzie nasz!
To one.
  • 1,3 MB
  • 22 lip 18 17:50
Zawróć stąd, Guillot, póki czas, słuchaj nas!
Te panie takie piękne!
Wieczorem pójdziemy razem do kasyna
Co? To kuzyna mego głos!
Chodź już czas!
Zawróć stąd Guillot, póki czas
Ach, znikome są radości dni, ucieka czas, więc gońmy życie
  • 4,0 MB
  • 22 lip 18 17:50
LESCAUT (entering intoxicated):
Not a coin! Dame Fortune plays me false!
(Looking for MANON.) Hi! Manon! - What! Gone
away? Manon! Manon!
GUILLOT (coming out of pavilion cautiously): I’ll see
her once again!
LESCAUT: Ah! ‘t is you, my fine fellow!
‘T is you have taken Manon; you! Give her up!
Give her to me!
(Enter TOWNSPEOPLE and INNKEEPER.)
GUILLOT: Now, my good Lescaut, why make this
noise and cause a scandal!
LESCAUT: Ah! bah! What’s that to me! ( To
TOWNPEOPLE.) He has robbed us of our honor! And ‘t
is a feast too good (to GUILLOT) for such a taste as
yours!
GUILLOT (frightened.): What an adventure!
INNKEEPER AND TOWNSPEOPLE: Now, then,
explain yourself!
GUILLOT: Good! Let us do it gently, sirs, and without
prejudice.
LESCAUT (louder):
Answer me, as in a court of law –
Where is Manon?
INNKEEPER: What! She who was here lately has
driven away. A young man is with her;
they have gone!
GUILLOT (in despair): O heavens!
(Noise, carriage in distance.)
  • Odtwórz folderOdtwórz folder
  • Pobierz folder
  • Aby móc przechomikować folder musisz być zalogowanyZachomikuj folder
  • dokumenty
    0
  • obrazy
    0
  • pliki wideo
    0
  • pliki muzyczne
    21

21 plików
56,55 MB




jegah58199

jegah58199 napisano 24.04.2022 18:56

zgłoś do usunięcia
Super chomik
rexer42192

rexer42192 napisano 4.12.2022 18:55

zgłoś do usunięcia
Super chomik
doyec30638

doyec30638 napisano 16.05.2023 03:28

zgłoś do usunięcia
Zapraszam

Musisz się zalogować by móc dodawać nowe wiadomości do tego Chomika.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności