Hessler, Peter - Pogrzebana. Życie, śmierć i rewolucja w Egipcie.zip
-
_Kino VHS 80-90 -
█ Bumpinbaccas █(1) -
1977 -
1979 -
1980 -
1981 -
1982 -
1983 -
1984 -
1985 -
1986 -
1987 -
1988 -
1989 -
1990 -
1991 -
1992 -
1993 -
1995 -
1996 -
1997 -
1998 -
1999 -
200 Najlepszych Starych Filmów(1) -
Arab Porn(1) -
azjatki(9) -
Breast Milk -
ciekawe pdf -
Coock Hero Island 4 -
Douglas Murray -
FILM STEVEN SEAGAL -
Filmy dokumentalne 1908-1974 -
FILMY XXX OD LAT 18 -
filmy-2013-2014-2015 -
KONSTYTUCJA -
KSIĄŻKI - XIX I XX WIEK - DLA KONESERÓW -
MATURE -
mypus -
Niezwykla ksiazka z 1904 roku -
Nocne Cluby_Japonia -
podglądanie -
RealPlayer Downloads -
SUCHANOW Klementyna -
xxx -
XXX(3) -
xxxx -
XXXXX -
zachomikowane(1) -
衣 Owłosione(1) -
衣 Pissing
Adam Biernat i Marta Biernat
LaponiaWszystkie imiona śniegu
ZIP ♦ MOBI
Czy ludność Laponii ma więcej nazw na określenie śniegu, czy reniferów? W jaki sposób Saamowie dochodzili do porozumienia z duchami ziemi i drzew? Dlaczego namiętnie budowali labirynty? I jakie są ich narciarskie upodobania? Jođi lea buoret go oru – popularne przysłowie Saamów mówi, że „lepiej przemieszczać się z miejsca na miejsce, aniżeli tkwić w jednym miejscu”. Wyrusz tropem ludzi śniegu i rozsmakuj się w ich fascynującym świecie, który od wieków rozpalał wyobraźnię podróżników. Marta i Adam Biernat, autorzy popularnego bloga Bite of Iceland oraz bestsellerowej książki Rekin i baran pokażą Ci tę urzekającą i dziką krainę, jej dziewiczą naturę i wyżynno-górski krajobraz; opowiedzą o wierzeniach Saamów, ich zadziwiających zwyczajach, barwnych legendach i życiu codziennym. Dzięki podróży z tą książką poznasz najbardziej tajemniczą kulturę odległej Północy.
Adam Biernat i Marta Biernat
LaponiaWszystkie imiona śniegu
ZIP ♦ MOBI
Czy ludność Laponii ma więcej nazw na określenie śniegu, czy reniferów? W jaki sposób Saamowie dochodzili do porozumienia z duchami ziemi i drzew? Dlaczego namiętnie budowali labirynty? I jakie są ich narciarskie upodobania? Jođi lea buoret go oru – popularne przysłowie Saamów mówi, że „lepiej przemieszczać się z miejsca na miejsce, aniżeli tkwić w jednym miejscu”. Wyrusz tropem ludzi śniegu i rozsmakuj się w ich fascynującym świecie, który od wieków rozpalał wyobraźnię podróżników. Marta i Adam Biernat, autorzy popularnego bloga Bite of Iceland oraz bestsellerowej książki Rekin i baran pokażą Ci tę urzekającą i dziką krainę, jej dziewiczą naturę i wyżynno-górski krajobraz; opowiedzą o wierzeniach Saamów, ich zadziwiających zwyczajach, barwnych legendach i życiu codziennym. Dzięki podróży z tą książką poznasz najbardziej tajemniczą kulturę odległej Północy.
Tiziano Terzani
DuchyKorespondencje z Kambodży
Tiziano Terzani wielokrotnie przyjeżdżał do Kambodży między 1972 a 1994 rokiem. Losy tego małego państwa stały się dla niego symbolem postkolonialnej Azji, będącej przedmiotem rozgrywek między wielkimi mocarstwami. Pierwsze reportaże Terzani wysyłał z kraju rządzonego przez proamerykański rząd generała Lon Nola, uwikłanego w wojnę z Wietnamem, pogrążonego w chaosie. Podobnie jak jego mieszkańcy, z niepokojem, ale i z nadzieją oczekiwał nadejścia partyzanckich oddziałów komunistycznych. W kwietniu 1975 roku armia Czerwonych Khmerów zajęła Phnom Penh. Terzani, przebywajacy wówczas w Tajlandii, początkowo sceptycznie odnosił się do relacji uchodźców z Demokratycznej Kampuczy o systematycznej rzezi wrogów klasowych, uważając je za amerykańską prowokację. Ich słowa jednak się potwierdziły, a Terzani zrozumiał, że nastał koniec świata, który tak kochał. Jego książka to opowieść o zderzeniu azjatyckiej mentalności z krwawą rewolucją niesioną przez "duchy", czyli dawnych komunistycznych partyzantów, wracających z niebytu jako Czerwoni Khmerzy.
Charlie Leduff
Shitshow!Ameryka się sypie, a oglądalność szybuje
♦ MOBI
Charlie LeDuff, ekscentryczny amerykański dziennikarz, wraz z ekipą telewizyjną rusza w podróż po Stanach Zjednoczonych, oddając głos tym, których na co dzień nikt nie chce słuchać. Biali mężczyźni ciężko pracujący przy wydobyciu ropy, meksykańscy imigranci docierający do USA wpław przez Rio Grande, czarnoskórzy mieszkańcy Baltimore i Detroit żyjący na marginesie społeczeństwa, samotne matki płacące krocie za wodę niezdatną do picia i wielu innych, których poza LeDuffem wysłuchała tylko urna wyborcza. Ostatnie wybory prezydenckie w USA nie należały do elit z Nowego Jorku, Los Angeles czy Waszyngtonu. Należały do ludzi, jak pisze autor, mieszkających w samym butwiejącym środku, w miejscu, którego nie widać z gabinetów na obu wybrzeżach ani z drapaczy chmur, gdzie ulokowały się medialne elity. Te wybory nie należały do garniturów. Należały do flaneli. LeDuff nie przebiera w środkach i przekraczając niejedną granicę, obnaża to, co w polityce najgorsze – łapówkarstwo, bezczelność, oderwanie od rzeczywistości i bezkarność. Pokazuje też ignorancję mediów, które zamiast pochylać się nad najsłabszym, poklepują po plecach najsilniejszych. A więc, Panie i Panowie, zapraszamy! Przed wami niespotykany pokaz pychy, arogancji i głupoty. Degrengolada, cyrk na kółkach, burdel, kipisz… Krótko mówiąc – prawdziwy shitshow!
Filip Springer
MiedziankaHistoria znikania
ZIP ♦ MOBI, PDF
Coppferberge, Kopferberg, Kupferberg, Miedzianka – niewielkie miasteczko nieopodal Jeleniej Góry, którego nie ma. Tak jak nie ma gospody Ratuszowej, gdzie miejscowe panie, plotkując przy jednym ze stolików, krzywiły się zniesmaczone, gdy ich mężowie śpiewali "Gdybyś miał jeszcze jedną teściową, to…". Nie ma zabaw, podczas których Martin Lehmann grał na saksofonie, a dookoła wirowały roztańczone pary. Nie ma również browaru, papierni, zakładu kamieniarskiego, warsztatów rzemieślniczych. Nie ma pani Trenkler, która szyła koszule, pań Assmann i Alex, które zajmowały się pościelarstwem, pani Breuer, która handlowała masłem i jajkami. Nie ma cmentarza przy drodze do Mniszkowa z widokiem na Rudawy Janowickie, a w okolicy do dziś wspomina się, jak płyty nagrobne wyciągano z ziemi ciągnikami, a psy rozwlekały po całej wiosce ludzkie kości. Filip Springer przez ponad dwa lata szukał odpowiedzi na pytanie, dlaczego miasteczko z siedmiowiekową tradycją zniknęło z powierzchni ziemi. Czy stało się tak na skutek zniszczeń spowodowanych rabunkowym wydobyciem uranu przez Rosjan prowadzonym tutaj w latach 1948 – 1952? Czy też opowieści o szkodach górniczych zostały wymyślone przez władzę jako pretekst do wyburzenia miasta i ukrycia tajemnicy z przeszłości?
Maciej Jastrzębski
Klątwa gruzińskiego tortu
♦ MOBI
Gruzini wierzą, że kraj podarował im Bóg. Gdy Stwórca dzielił ziemię między narody, oni przyszli ostatni. — Spóźniliście się — rzekł do nich z wyrzutem Pan. — Przepraszamy, ale piliśmy wino za Twoje zdrowie — tłumaczyli Gruzini. — Cóż mam z wami począć, nie mam już ziemi, wszystko rozdałem — zatroskał się Pan Bóg. Gruzini pokornie pochylili głowy i trwali w milczeniu. Bóg pogładził swoją długą, siwą brodę, uśmiechnął się i rzekł: — Weźcie więc tę część, którą przygotowałem dla siebie. I tak Gruzini dostali we władanie maleńki kawałeczek ziemi, wciśnięty między brzeg Morza Czarnego a góry Kaukazu. Gruzja — mały, piękny kraj leżący u stóp Kaukazu. Niemal azjatycki, a jednak bardzo europejski. Kraj ludzi i wilków, któremu przed wiekami powierzono rolę obrońcy chrześcijaństwa przed zagrożeniem ze strony Persów, Arabów i Turków. Nie bez racji: Gruzini, jako drugi naród po Ormianach, już w VI wieku przyjęli chrześcijaństwo jako religię państwową. Ich średniowieczny król, Dawid Budowniczy tytułował się „Mieczem Mesjasza”. Dzieje tego dzielnego i niezależnego kraju to historia wojen z sąsiadami oraz najeźdźcami ze wschodu i zachodu, walki o niepodległość i własną tożsamość. Może pewne podobieństwo losów jest jednym z powodów, dla których Gruzini mają tak wiele sympatii dla Polaków? Jednak my sami niewiele wiemy o Gruzji i Gruzinach. Warto to zmienić, zwłaszcza, że ten kaukaski kraj staje się coraz popularniejszym celem wakacyjnych wyjazdów. A przecież wstyd nie znać zwyczajów, jakie panują w domu gospodarza…
Joanna Irzabek
Indie Spółka z o.o.
Indie stoją w rozkroku między XXI wiekiem a głębokim średniowieczem. Są krajem wielkich ambicji i groźnych frustracji. Gandhi jest nadal wielkim autorytetem, ale do głosu dochodzą ci, dla których ważniejszy jest - rządzący dziś Gudźaratem idol klasy średniej - Narendra Modi. To właśnie nowa klasa średnia jest przyszłością Indii - na razie to tylko 25 procent społeczeństwa, ale do 2025 roku jej szeregi wzrosną do 600 milionów. Już teraz przeciętny Hindus to żądny dobrobytu 25-ciolatek, który chce się szybko wzbogacić. O czym marzy? Na co wydaje zarobione pieniądze? Czy jest religijny? Na kogo zagłosuje w najbliższych wyborach? Kim dla niego jest kobieta i jaką powinna pełnić rolę? A to właśnie głos kobiet jest teraz w Indiach tak wyraźnie słyszalny! Hinduski kształtują oblicze współczesnych Indii prowokując zmiany, sięgają po władzę polityczną, anulują zaaranżowane jeszcze w kołysce małżeństwo. W ten sposób wykorzystują postawę milczącego posłuszeństwa. Autorka przemawia głosem samych Hindusów, pokazuje zmiany i nadejście nowej ery.