45_ córka wikingów.mp3
-
01 Sven Hassel - Legion potępiencow -
Ace Publication -
Ajaks -
AJ-Press -
ALCAN(2) -
Alpsten Ellen-Caryca -
Altair -
Amber -
Anatomy of the Ship(Ang) -
Andrezj Pilipiuk Zły las -
Andrzej Pilipiuk - Faceci w gumofilcach -
Audiobooki free(1) -
Aviatik -
Budowle(1) -
Ciszewski Marcin - Kontrola (A) -
Czarnobylska modlitwa - mp3 -
czasopisma lotnicze -
Do Broni -
Fortyfikacje(1) -
GPM 144 PP-2 SMIAŁY -
GPM 182 - BISMARCK -
Interpress -
Kagero -
Kagero (Super Drawings in 3D) -
kartony -
Komuda Jacek - Westerplatte (A) -
Metalowa burza -
Metro 2035 (dariush20) -
Mirage -
Modele broni palnej(1) -
Orlik 117 - Schnellboot S-1 -
Osprey -
Ossolineum -
Pilipiuk Andrzej - Upiór w ruderze -
Polska Filmoteka -
PWN -
Scale Aircraft Modelling(1) -
Sigma -
Stratus -
Taktyka i Strategia -
Vojenska Letadla -
WKiŁ -
Wojny, które zmieniły świat -
Wydawnictwo Bellona(1) -
Wydawnictwo Militaria(1) -
Wydawnictwo MON -
Wydawnictwo MON(1) -
Wydawnictwo Morskie -
YOAVHOZMI -
Znak
W takim miejscu i czasie żyje Sygryda - rozpuszczona młodsza siostrzyczka, dzika piętnastoletnia dziewczyna, w pośpiechu wydana za dużo starszego mężczyznę, wysłana daleko od swoich... Towarzyszymy jej przez większą część życia, od dnia, w którym poznała imię przyszłego męża, aż do samotnej starości. Jej losy są skomplikowane i bolesne, naznaczone rozpaczą, zdradą, śmiercią, chęcią zemsty - ale też szczęściem i miłością. Zostaje w jednej chwili pozbawiona czegoś, by potem mozolnie i ostrożnie budować swój świat na nowo. Powoli dojrzewa, jako żona, matka, kobieta, wierna...
Sygryda jest dumna, ma własne zdanie i chce wpływać na innych. Długo nie potrafi się nauczyć, że najtrudniej - ale i najlepiej - jest czasem ugiąć się i pozwolić biec sprawom własnym torem. Walczy sama ze sobą, z Bogiem, z najbliższymi... Początkowo poganka, przyjmuje chrzest, ale prawie przez cały czas nie potrafi do końca uwierzyć, zaufać Bogu i zdać się na niego. Skrzywdzona, pielęgnuje pragnienie zemsty i nie chce się go wyzbyć; najbliższych popycha do zbrodni... by w końcu pokutować, ale i to nie przynosi jej ukojenia. Dużo jest tu religii, ale mnie (a nie jestem chrześcijanką) nie raziła.
Nie ma w tej książce bohaterskich czynów i bohaterskich wikingowskich wypraw - albo, inaczej to ujmując - są, ale w tle, w relacjach i opowieściach. Mężczyźni giną na nich, przywożą bogate łupy, zdobywają lub zostają pobici, mordują... Ale w tym samym czasie w dworach toczy się normalne życie, życie kobiet, dzieci, starców i niewolnych, długie wieczory pełne oczekiwania i niepokoju... Kobiety rodzą, wychowują synów, tkają... i czekają na wieści.
Surowy jest klimat i surowe obyczaje - mąż może wynieść dziecko do lasu, by tam umarło, składane są ofiary z ludzi, do zwyczaju należy podkładanie ognia pod zabarykadowane dwory... Przeraziło mnie, kiedy już po wprowadzeniu chrześcijaństwa jeden z księży powiedział, że można kalekie dziecko wynieść zaraz po urodzeniu i nie będzie to grzechem. Ale Wikingowie mają też swoje, w pewnym sensie sprawiedliwe, prawa - całe systemy grzywien za wszelakie wykroczenia, od uwiedzenia dziewczyny po morderstwo... Wszystko to orzekane na tingach, poczynając od tych najmniejszych, domowych, a na całych zjazdach kończąc.
Vera Henriksen wciągnęła mnie w przedstawiony świat, sprawiła, że zobaczyłam go oczami Sygrydy, córki Wikingów. Opowieść jest jak tkane przez nią makaty - ciemna i smutna w chwilach rozpaczy, barwna i piękna w szczęśliwych czasach...