Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto
krzysztofros
  • Prezent Prezent
  • Ulubiony
    Ulubiony
  • Wiadomość Wiadomość

widziany: 11.02.2025 18:58

  • pliki muzyczne
    1021
  • pliki wideo
    3902
  • obrazy
    3462
  • dokumenty
    3445

13659 plików
1525,06 GB

Ukryj opis Rozwiń

Dobronocka

Rocznik 2013

« poprzednia stronanastępna strona »
  • 105,2 MB
  • 18 lip 15 13:10
Stres: wróg czy przyjaciel?

Dagmara SkalskaTomasz Skalski

Dagmara i Tomasz Skalscy

- Gdybyśmy wszyscy mieli poczucie jedności z wszechświatem, temat stresu nie pojawiałby się w naszym życiu - mówi w audycji "Dobronocka" dr Tomasz Skalski, filozof.

Odpowiedzialność za codzienny stres najłatwiej i bezkarnie zrzucamy na okoliczności, los, Boga czy innych ludzi. - Po naszych przodkach odziedziczyliśmy taką skłonność, żeby rozglądać się nerwowo po otoczeniu i tam szukać źródeł tego, co nam doskwiera - wyjaśnia Tomasz Skalski.

Człowiek pierwotny był raczej ostrożny niż pełen zaufania wobec otaczającego go świata. W toku ewolucji, w człowieku coraz bardziej zaczęła się odzywać ta mniej zwierzęca strona naszego jestestwa. - Dlatego uczestnicząc w dzisiejszym świecie, korzystamy nie tylko z naszych zwierzęcych instynktów, ale też myślimy i interpretujemy - podkreśla gość "Dobronocki" i dodaje, że ta druga część naszego "ja” jest współcześnie istotniejsza.

To ciągłe myślenie, rozpamiętywanie i nieustanne karanie siebie za błędy prowadzi jednak do przewlekłych stanów depresyjnych, apatii i zaburzeń w naszym stanie psychicznym. Tak tworzy się stres, który wtórnie przekłada się na ogólny stan naszego całego organizmu.

Jak współczesny człowiek radzi sobie ze stresem? Czy na stres mamy wpływ tylko my sami, czy może jest on zakodowany w naszych genach? I czy stes może nam w życiu pomóc?

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy. Gośćmi Grażyny Dobroń byli Dagmara Skalska, twórczyni projektu "Pozytywna egoistka” i doktor Tomasz Skalski, filozof, pracownik Uniwersytetu Śląskiego.

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 105,4 MB
  • 18 lip 15 13:10
Odmienność może być twoim atutem

Maciej Bennewicz

Maciej Bennewicz


Każdy z nas choć raz czuł się w życiu odmieńcem, wykluczonym, niedostosowanym, cudakiem, dziwakiem... Trudno nam było funkcjonować w świecie uznanych społecznie norm i wartości. Tymczasem okazuje się, że z odmienności można zrobić swój atut, o czym przekonuje Maciej Bennewicz - socjolog i coach.

To uczucie, niestety, prawdopodobnie zna każdy. Zdradzony przez najbliższą osobę, oszukany przez przyjaciela, wyśmiewany przez kolegów. W końcu natura ludzka jest mocno skomplikowana, a mechanizmy społeczne pełne są pułapek.

Jak zrobić atut ze swojej wyjątkowości, z innego sposobu myślenia i odczuwania? Grażynie Dobroń opowiedział o tym Maciej Bennewicz - socjolog, coach i poszukiwacz wewnętrznej równowagi. - Wielu ludziom wydaje się, że zwiększając kontrolę nad swoim życiem zwiększają poczucie satysfakcji z niego. Tymczasem to, co możemy kontrolować i na co możemy mieć wpływ, a co najczęściej sobie odpuszczamy, to jest nasz układ nerwowy. A właśnie mózg warto kontrolować i trenować - mówi Bennewicz.

Socjolog dodaje, że żyjemy w kulcie racjonalności. - Wydaje nam się, że świat jest przewidywalny i że czynimy sobie ziemię poddaną. Jednak już starożytni mędrcy mówili: nie wysilaj się tak bardzo, "przyłącz się" do własnego otoczenia i do talentu. Do tego, co masz mocne, do swojej wyjątkowości. Jeśli z tego zrobisz atut, wtedy twoje życie zacznie rozkwitać - mówi gość audycji "Dobronocka".

Według niego zamiast na swój talent, zwracamy uwagę na to, czego nam brakuje. Koncentrujemy się na swoich wadach. Walczymy z otoczeniem i z przeciwnościami zamiast skoncentrować się na tym, co nam dobrze wychodzi. - Naturalne jest bycie w harmonii z otoczeniem - dodaje Bennewicz.

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 110,7 MB
  • 18 lip 15 13:10
Regina Brett o chęci do życia

Regina Brett

Regina Brett


- W pewnym momencie życia wyrzuciłam z siebie wszystkie złe rzeczy, wymagało to wielu godzin modlitwy i pracy z terapeutą, ale musiałam przepakować walizki - mówi w "Dobronocce" Regina Brett.

Ostatnia z jedenastki rodzeństwa, niezauważana w rodzinie, liceum skończyła jako alkoholiczka. Dostała się na studia, ale za chwile była już w ciąży. Dopiero w wieku 30 lat skończyła dziennikarstwo i religioznawstwo. Potem przyszedł czas na miłość. Spotkała mężczyznę swojego życia, ale - by nie było zbyt pięknie - weszła też w strefę raka. To wszystko dużo jak na jedno życie, choć - jak się okazuje - można z takich opresji wyjść zwycięsko i po drodze być jeszcze dwukrotnie nominowanym do nagrody Pulitzera w dziedzinie reportażu.

- Chęć zmiany przyszła pewnej nocy, kiedy wiedziałam już, że jestem w ciąży, bardzo się upiłam - wspomina Regina Brett. - Wtedy nagle zdałam sobie sprawę, że alkohol nie jest żadnym rozwiązaniem - dodaje gość Grażyny Dobroń. Życie Reginy Brett zmieniło się jednak najbardziej, gdy na świat przyszła jej córka. - Poczułam, że chcę zapewnić jej lepsze życie, że chcę lepiej żyć dla niej.

Kiedy Regina Brett została matką, zrozumiała, co w życiu jest najważniejsze. Kosztowało ją to wiele pracy. W jej przypadku bardzo pomocne były spotkania z Bogiem: "Pomódl się za osobę, do której czujesz złość, nienawiść albo urazę - a będziesz wolny. Pomódl się, aby otrzymali wszystko ci, którzy nas krzywdzą, czego pragniesz dla siebie - a będziesz wolny. Pomódl się o ich zdrowie, powodzenie i szczęście - a będziesz wolny. Nawet jeśli w rzeczywistości im tego nie życzysz i wcale tak nie myślisz, nie przestawaj się modlić. Rób to codziennie przez dwa tygodnie, a zorientujesz się, ze zacząłeś w to wierzyć, że naprawdę im dobrze życzysz. Wtedy zrozumiesz, że dawną gorycz, niechęć i nienawiść zastąpiło w tobie współczucie, zrozumienie i miłość” - pisze o tym, jak się uwalniać od urazów czy codziennych kłopotów w jednej ze swoich książek.

Regina Brett chwyciła za pióro w1986 roku. Jej felietony zdobyły popularność wśród czytelników na całym świecie. Za teksty drukowane na łamach największej gazety w Ohio, "The Plain Dealer”, otrzymała wiele krajowych i stanowych nagród. Przyczepiano je na lodówkach, rozsyłano w e-mailach do bliskich. Opowieści o lekcjach, których udzieliło autorce życie, cytowano na tysiącach blogów i przedrukowywano w gazetach. Książka Reginy Brett "Bóg nigdy nie mruga" stała się bliska każdemu, kto znalazł się na życiowym zakręcie.

Zapraszamy do wysluchania rozmowy, którą tłumaczyła Olga Siara.

Czas trwania: 97 min
Format: mp3, 160 kbps, stereo

z chomika papric

  • 104,9 MB
  • 18 lip 15 13:10
Intuicja - nawigator w świecie innych ludzi

Rafał Ohme

Rafał Ohme


Jak działa intuicja? Czy można na niej polegać? Czy jest ona wyższą funkcją naszego umysłu? A może jest to coś, co w psychologii jest nazywane nadświadomością? O intuicji rozmawialiśmy w audycji "Dobronocka".

"Nie wiem skąd wiem, ale wiem, tyle, że jeszcze temu nie ufam", "Dlaczego ten facet mnie pociąga, choć różnica miedzy nami, pod każdym względem, jest ogromna?". Wiele takich pytań, dotyczących wyborów dużych i małych, zadajemy sobie w ciągu życia i nie do końca wiemy, dlaczego działamy we właściwy sobie sposób.

Gdzie wobec tego można umiejscowić intuicję? – Ilekroć mamy "motyle w żołądku", przemawia do nas intuicja. Działa ona długoterminowo, to jest nasz nawigator w świecie innych ludzi. Intuicja jest budowaniem relacji, które mają nam służyć na dłużej. To znajdowanie prawdziwych przyjaciół, odczuwanie kto nam sprzyja, a kto chce nas skrzywdzić. Nie chodzi o decydowanie, a odczuwanie – tłumaczy prof. Rafał Ohme, psycholog.

– Obecnie coraz więcej informacji ze świata nauki pokazuje, że nasze ciało jest nie tylko opakowaniem duszy, ale przede wszystkim współtworzy ją. Ciało informuje umysł, więc słuchając go, możemy lepiej zrozumieć naszą duszę. We współczesnym świecie obowiązuje kult ciała i kult młodości, ale nie ma kultu mądrości ciała i tego, co może nam ono powiedzieć, gdy się w nie wsłuchamy np. w trakcie medytacji – mówi prof. Rafał Ohme.

Chociaż każdy z nas czuje się wewnętrznie świadomą osobą, która dąży do celów i może dokonywać wyborów, jesteśmy też przecież biologiczną maszyną. Ale o zaskakujących decyzjach najczęściej mówimy, że tak zadziałała intuicja. Zatem właściwie kto tu rządzi? O tym usłyszą Państwo w nagraniu rozmowy.
W studiu Trójki gościł psycholog prof. Rafał Ohme. Audycję "Dobronocka" poprowadziła Grażyna Dobroń.

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 105,7 MB
  • 18 lip 15 13:10
Jak skutecznie walczyć z kompleksami?

Ewa Żeromska

Ewa Żeromska


- Kompleksy to coś normalnego, każdy je ma i to nie jest dramat. Ważne jest jednak, żeby umieć z nimi żyć, żeby umieć sobie z nimi radzić – mówiła w Trójce Ewa Żeromska, pedagog i doradca rodzinny.

Kompleksy dotyczą nie tylko urody i wyglądu. Również pozycja społeczna i stan portfela mogą przyprawiać nas o poczucie upokorzenia. - Kompleksy szkodzą i zatruwają życie, tym sposobem odbieramy sobie radość i energię do życia – mówiła autorka audycji "Dobronocka” Grażyna Dobroń.

Jej gościem była Ewa Żeromska, autorka książki "Plaster na duszę czyli jak nie dać się kompleksom". Ekspertka podkreślała, że prawie każdy z nas ma jakieś kłopoty z myśleniem o sobie. – Wynajdujemy swoje słabe punkty. Ale fakt, że coś się nam w nas nie podoba, to jeszcze nie jest kompleks. Kompleksami te niedogodności stają się wtedy, kiedy zaczynają nam przeszkadzać, kiedy zaczynają nas krępować – tłumaczyła Ewa Żeromska.

Co więcej – jak podkreślała ekspertka – przez ciążące nam kompleksy "wciskamy” nieistniejące emocje ludziom w naszym otoczeniu. – Jeśli uważam, że jestem gruba, szkaradna i pokraczna, to myślę sobie, że inni ludzie z tego powodu patrzą na mnie krytycznie i nieżyczliwie. Tymczasem jakaś osoba mogła spojrzeć na nas nawet przypadkowo. W końcu jak ktoś ma oczy to patrzy – powiedziała Ewa Żeromska.

Gość "Dobronocki” przypominała przy tym, że kompleksy nie są patologią, ale są wpisane w nasze życiorysy. Z jednych się wyrasta, z innych nie, ale trzeba sobie z nimi radzić. - Jeżeli mnie coś gniecie, z czymś czuję się źle, a mogę to naprawić, to warto. Przy czym trzeba zachować tu zdrowy rozsądek. Bo np. czym innym jest prostowanie zębów, a czym innym operacje plastyczne. Ważne jest też, żeby zaakceptować to, że nie na wszystko mam wpływ. Bo jak mam krótkie nogi, to mam! Niestety człowiek zakompleksiony wciska w usta osób dookoła złą ocenę samych siebie. Tymczasem ludzie naprawdę mają inne sprawy na głowie, niż przyglądanie się grubym nogom na plaży – mówiła psycholog i pedagog.

Kluczem do walki z kompleksami jest poddanie ich racjonalnym argumentom. Na czym to polega i jak jeszcze możemy walczyć ze złymi myślami o sobie? O tym wszystkim usłyszą Państwo w nagraniu audycji. Zapraszamy.

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 105,0 MB
  • 18 lip 15 13:10
Meta dieta - jak jesz tak żyjesz

Małgorzata Waluszewska

Małgorzata Waluszewska


Za brak refleksji na temat odżywiania płacimy dziś cenę najwyższą z możliwych - płacimy zdrowiem. - Przyczyną może być nasza ignorancja, niedoinformowanie, a także bazowanie jedynie na starej wiedzy przekazywanej przez rodziców - mówi Małgorzata Waluszewska, autorka książki "Meta dieta".

Małgorzata Waluszewska jeszcze dziesięć lat temu czuła się bardzo staro i miała sporą nadwagę. Po kilku operacjach, obciążona rodzinną cukrzycą, wiecznie zmęczona i przeziębiona, z astmą i sezonową alergią nie wierzyła, że dożyje 80 urodzin, co przepowiadali jej wróżbici w Indiach.

Niepokój o przyszłość stał się jej największym motywatorem do wprowadzenia radykalnych zmian w żywieniu i stylu życia. Efekty tych zmian są niesamowite. - Nie uzyskałam pomocy ze strony medycyny konwencjonalnej i postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce – wyjaśnia Małgorzata Waluszewska. – Pomyślałam, że jeżeli będę modyfikować moją dietę, przyjrzę się sobie i stwierdzę po czym się czuję dobrze, a po czym źle, to muszą przyjść jakieś rezultaty – dodaje gość Grażyny Dobroń.

Zdaniem bohaterki audycji "Dobronocka", do rowoju takich chorób jak cukrzyca typu 2., czy nowotworów, w wielu przypadkach przyczyniamy się sami, niewłaściwie się odżywiając. - Jest nawet taka nauka, która o tym mówi – nutrigenomika - zajmuje się badaniem wpływu składników żywności na reaktywność naszych genów – wyjaśnia gość Trójki.

Małgorzata Waluszewska jest absolwentką Akademii Wychowania Fizycznego, nauczycielem jogi Sivananda, byłą wyczynową pływaczką w ścisłej kadrze narodowej przygotowań do Olimpiady w Moskwie, jest podróżniczką mającą na celowniku głównie Azję, zakochaną w Indiach. Prowadzi blog metadieta.pl. W czerwcu 2013 roku wydała książkę "Meta dieta, mikrokroki, do makrozmian".

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 105,2 MB
  • 18 lip 15 13:10
Jak oswoić szympansa w sobie?

Robert Rutkowski

Robert Rutkowski


Szympans to nasz instynkt i pierwotna siła. Może być naszym najlepszym przyjacielem albo największym wrogiem. Na tym polega "Paradoks Szympansa" opisany przez profesora Steve'a Petersa.

"Paradoks Szympansa" tłumaczy naturę wewnętrznej walki, jaka odbywa się w ludzkim umyśle. Według psychologa i terapeuty Roberta Rutkowskiego, w każdym z nas jest człowiek i szympans. Szympansa nie da się unicestwić czy wyrzucić, ale należy nauczyć się nim zarządzać, by nad nami nie zapanował. Warto też uświadomić sobie, że pojęcie "szympans" nie dotyczy naszego pochodzenia, ale wewnętrznego "ja".

- Szympans to nasz instynkt, atawizm, który pomaga osiągać wyznaczone cele. A osiąganie celu jest warunkiem człowieczego funkcjonowania. Dlatego szympans wymaga zarządzania - wyjaśnia Robert Rutkowski.

Tym zarządzaniem jest umiejętne harmonizowanie naszych skrajnych emocji. Kluczem do sukcesu może być zatem świadome wykorzystanie witalności, a czasami nawet nieokrzesanej siły szympansa.

- Każda droga ma sens jeśli wiemy dokąd idziemy. Ale i skąd idziemy. Zrozumienie, że to, czego doświadczmy teraz to konsekwencja tego, co było, pokazuje kierunek, którym warto podążać - mówi Robert Rutkowski.

Dlatego gość audycji "Dobranocka" proponuje terapię "nawykową", czyli uczenie się nowych zachowań, które można "nadpisać" nad tymi, które są dla nas destrukcyjne. W ten sposób, żyjąc "w symbiozie z małpą", można przejść proces tworzenia siebie na nowo. Należy nie dopuścić do tego, by małpa zmieniła się w potwora. Więcej o tym, jak to zrobić, usłyszą Państwo w nagraniu audycji.

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 104,7 MB
  • 18 lip 15 13:10
Rozwój osobisty - ucieczka od prawdziwego życia?

Dorota Kożusznik-Solarska

Dorota Kożusznik-Solarska


– Coraz więcej osób przeskakuje z warsztatu na warsztat, z kursu na kurs, gdzie w zamkniętym, bezpiecznym środowisku nie konfrontuje się w żadnym stopniu ze swoim życiem – przestrzega Dorota Kożusznik-Solarska, psycholożka.

Ze wszystkich stron słychać nawoływanie "żyj w harmonii", "stwórz równowagę", a rozwój osobisty w szkoleniach zawodowych jest w wielu firmach na pierwszym miejscu. – Cóż z tego, kiedy sama idea ulega deformacji. Zaczęło się konsumowanie bez opamiętania, bez trawienia, rozwój dla samego rozwoju, bez przełożenia na lepszy świat – stwierdza Grażyna Dobroń.

Dorota Kożusznik-Solarska, psycholożka, aktorka-wokalistka mówi, że rozwój wewnętrzny to "oświetlanie wewnętrznego świata latarenką świadomości". – Chodzi o takie rejony w sobie, które dotychczas leżały w ciemności, a my je wyciągamy do światła. Robimy to po to, żeby mieć większy wpływ na swoje życie albo podejmować decyzje nie w sposób automatyczny, ale autentycznie – mówi gość "Dobronocki”.

Zdaniem rozmówczyni Grażyny Dobroń we współczesnym świecie rozwój wewnętrzny coraz bardziej staje się pędem do stanu, który nigdy nie nastąpi. – Doskonalenie siebie trwa przecież cały czas – wyjaśnia.

Czas trwania: 114 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 106,2 MB
  • 18 lip 15 13:10
Doświadczenia Adama P. Anczykowskiego

Adam P. Anczykowski

Adam P. Anczykowski


- Przez sześć lat poszukiwałem złota, później jeszcze trzy spędziłem wycinając kanadyjskie lasy i ten czas pokazał, jak pokorny staje się człowiek, który wie, że w każdej chwili na plecy może skoczyć mu grizzly i nawet Magnum 44. w kieszeni nie jest w stanie pomóc. Świadomość ta pomaga jednak przetrwać – mówi Adam P. Anczykowski.

Gość "Dobranocki" to właściciel dwóch paszportów, niedoszły architekt, a także trener sportowy i sędzia Karate Shotokan. W roku 2000 reprezentował Polskę na Mistrzostwach Świata w Tokio. Z Polski wyjechał w 1980 roku. Dwa lata spędził w Brukseli, gdzie starał się o wizę do Stanów Zjednoczonych. – Moim marzeniem było otrzymanie wizy na Alaskę, ale USA odmówiło – opowiada Adam P. Anczykowski.

Ostatecznie Anczykowski miał do wyboru dwa kierunki, Australię i Kanadę, którą wybrał. Jak przyznaje decyzja była świadoma i nigdy jej nie żałował. – Nigdzie nie ma takich pstrągów jak te w Kanadzie i gór, po których chodzenie to wyjątkowe przeżycie. Przemierzając kanadyjskie szlaki przez trzy czy cztery miesiące można nikogo nie spotkać – opowiada gość Grażyny Dobroń.

Adam P. Anczykowski to niedoszły architekt, któremu studia jednak bardzo się przydały, kiedy postanowił zostać poszukiwaczem złota. Tego fachu uczył się w Kanadzie, w jedynej na świecie szkole, która przygotowuje do tej ciężkiej, żmudnej, fizycznej pracy, która nie ma nic wspólnego z siedzeniem z miseczką na brzegu rzeki i poszukiwaniem drobinek cennego kruszcu. – Szukałem matki złoża, z którego te kawałeczki są wypłukiwane i rzekami unoszone przez tysiące kilometrów, gdzie ludzie z miseczkami je wypłukują i każdy z nich marzy, żeby do tego źródła dojść – wyjaśnia zawodowy poszukiwacz złota z licencją kanadyjską.

Wykształcenie bardzo pomogło Anczykowskiemu, bo wśród prostych twardzieli, którzy rzadko kończyli szkoły, wyróżniał się znajomością wykreślania map, co niezmiernie przydaje się w pracy, jaką wykonywał przez sześć lat.

Adam P. Anczykowski podejmował w swoim życiu niezmiernie ciekawe wyzwania. Prowadził odwierty diamentów w Sierra Leone, przygotowywał złoża ropy naftowej do eksploatacji w Kongu, a także uruchamiał produkcję w kopalni miedzi, złota i srebra w Brytyjskiej Kolumbii.

Od 10 lat studiuje i zgłębia tajniki ludzkiej świadomości w kierunku poszerzenia jej. Doświadczenie życiowe jakie zdobył pomaga mu rozumieć otaczający świat.

Z Grażyną Dobroń rozmawiał o granicach wytrzymałości i możliwościach człowieka w dzisiejszym świecie. Zapraszamy do wysłuchania audycji.

Czas trwania: 116 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 5.0
  • 105,6 MB
  • 18 lip 15 13:10
Deprecjacja depresji

Dariusz Bugalski

Dariusz Bugalski


- Byłem arogantem i ignorantem. Wydawało mi się, że jestem silny i że ze wszystkim poradzę sobie sam. Uważałem, że wizyty u psychologa są dla słabych ludzi - mówił w "Dobronocce" Pan Jakub, który pokonał depresję.

Pan Jakub zachorował na depresję ze stanami lękowymi 10 lat temu. Wszystko zaczęło się od ataku paniki w tramwaju. - Ten strach, którego nie potrafiłem nawet opisać, trwał przez kilka dni, nie mogłem się od niego uwolnić - wspominał początki choroby. Dzięki terapii i lekom pokonał depresję.

Po wygranej walce z chorobą napisał esej "Rozpatrz rozpacz, czyli deprecjonowanie depresji". Słuchaczom Trójki próbował przekazać, jak wygląda postrzeganie świata osób dotkniętych tym zaburzeniem.

- Nikt zdrowy nie jest w stanie zrozumieć, jak czuje się chory, choremu natomiast depresja narzuca negatywny sposób myślenia. To jest tak, jakby człowiek stracił możliwość widzenia kolorów. Widzi się wszystko tylko w czarnych i szarych barwach - mówił Dariuszowi Bugalskiemu.

Pan Jakub zauważył, że żyjemy w bardzo szybkich czasach, w naszych życiach jest mało stałości, stabilności. Jego zdaniem jest to jedna z przyczyn tego, że coraz więcej osób choruje na depresję.

Audycję prowadził, w zastępstwie Grażyny Dobroń, Dariusz Bugalski.

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 104,9 MB
  • 18 lip 15 13:10
Słowa dają moc

Barbara Smolińska

Barbara Smolińska


Taki jest też tytuł kampanii społecznej Fundacji "Dzieci Niczyje":
http://fdn.pl/slowa-daja-moc-0

Jakie to słowa?

Niby wiemy, ale wypowiadamy je tak rzadko!

Nie chcemy, by dzieci wyrosły na rozpuszczonych samolubów?

A może nie potrafimy?

A dalej? Już tak zostaje.

"Kocham Cię", "wierzę w Ciebie", "uda Ci się"… Jaka jest rola takich dobrych słów?

Dla dzieci i rodziców, w dzieciństwie i w dorosłości?

Gościem Dariusza Bugalskiego jest dr Barbara Smolińska, psychoterapeutka z "Pracowni Dialogu", autorka książki "Szczęśliwe dzieciństwo, dojrzałe rodzicielstwo".

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 101,3 MB
  • 18 lip 15 13:10
Równouprawnienie domowe

Katarzyna Miller

Katarzyna Miller


- Młodsi ludzie są chyba coraz bardziej skłonni, by traktować się na równi. Natomiast w starszych pokoleniach to na kobiecych barkach spoczywa ogromna ilość pracy, i to takiej, która nie jest szanowana przez mężczyzn - mówi psycholożka.

Katarzyna Miller uważa, że w praktyce rzadko realizujemy zasadę równouprawnienia. Psycholożka i pisarka zwraca uwagę, że najczęściej to na kobietach spoczywa ogromna ilość obowiązków domowych, a mężczyźni nie doceniają ich pracy, także dlatego, że nie zostawia ona trwałych "produktów”: przygotowany posiłek zostaje szybko zjedzony, wyprasowane ubranie prędko pogniecione.

Rozmówczyni Jerzego Sosnowskiego twierdzi, że kobiety mają głęboko zakodowane, że to, jak wygląda kuchnia i dom, świadczy o nich samych. Dlatego nie potrafią sobie "odpuścić”. Na przykład nie pójdą spać, jeśli nie umyją naczyń. - Dziewczyny, uczmy się od mężczyzn! Oni potrafią powiedzieć: "a co to szkodzi, jak raz obiadu nie będzie?". To jest naprawdę mądre - przekonuje psycholożka.

Gość "Dobronocki” mówi, że przy dzieleniu obowiązków warto pamiętać, by niektóre czynności wykonywać wspólnie, na przykład ugotować obiad. - Strasznie cenne są rzeczy, które robi się wspólnie. To ludzi łączy - podkreśla.

Czas trwania: 111 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 102,4 MB
  • 18 lip 15 13:10
Wspomnienia szkolne

Katarzyna Korpolewska

Katarzyna Korpolewska


- Matura staje się symbolem różnych rzeczy, których się obawiamy. Tak naprawdę śni nam się egzamin maturalny, jeżeli w życiu czeka nas coś ważnego i tego się obawiamy. Przypominamy sobie stan lęku i pojawia się obraz matury - opowiada dr Katarzyna Korpolewska, psycholog.

Niektóre szkolne wspomnienia są dobre, ale nie wszystkie. Wiele osób, nawet te, które nie miały kłopotów z nauką, śni co jakiś czas koszmar o zdawaniu matury. A co dopiero, jeśli komuś zdarzyło się znaleźć w poważnym konflikcie z nauczycielem (lub z kolegami…)!

Sny związane z maturą mają w gruncie rzeczy luźny związek z tym jak wspominamy szkołę. Okazuje się, że na ten lęk po latach pracuje nasza wyobraźnia. - Trzeba sobie powiedzieć: "do widzenia, szkoło". Trzeba się pożegnać z tym nauczycielem. Czasami warto dokonać diagnozy, że to mnie zabolało, wystraszyło, sprawiło, że przestałam wierzyć w siebie, ale minęło - tłumaczy dr Katarzyna Korpolewska.

Bywa, że mimo upływu lat związane z tym emocje nie zmniejszają się. Czy szkolną traumę da się przezwyciężyć? A może istnieją sposoby, dzięki którym uczeń może jej z pewnością uniknąć? I czy nauczyciel, który chce być skuteczny, może ucznia nie stresować (żeby po latach nie występować w jego snach w charakterze potwora)?

Dlaczego nauczyciele często stosują strach jako narzędzie do utrzymania władzy? - To bardzo błędnie rozumiany autorytet. Na zasadzie: „jeśli się boją, to mnie szanują”. Tak nie jest – przekonuje gość Jerzego Sosnowskiego i podkreśla, że wszystko jedno czego się uczy, warto robić to językiem uczniów i w taki sposób, który przyciągnie ich uwagę.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, którą w zastępstwie Grażyny Dobroń, przygotował Jerzy Sosnowski.

Czas trwania: 112 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 105,6 MB
  • 18 lip 15 13:10
Co nas hamuje?

Jacek Walkiewicz

Jacek Walkiewicz


- Z naszymi głowami jest jak z komputerem, który co jakiś czas się zapycha i trzeba go wyczyścić. Jednak usunięcie "zbędnych plików" może być bardzo trudne - mówi Jacek Walkiewicz, psycholog.

Nasze głowy pełne są różnych spraw z przeszłości. Powodują one wyrzuty sumienia, sieją niepewność, skazują na niewygodę. Nie wiadomo, kiedy i skąd ponownie pojawią się dręczące myśli. - Myśli są czasami jak zbędne pliki w komputerze. Czyścimy je, ale one i tak gdzieś tam zostają i przypomną o sobie w najmniej oczekiwanym momencie - mówi Jacek Walkiewicz.

Trudne myśli i doświadczenia przez wiele lat nie chcą nas opuścić, ponieważ często nie ujawniamy ich. - Aby się z nimi zmierzyć powinniśmy o nich mówić, a my je trzymamy w środku - podkreśla ekspert. - Dlatego powinniśmy nazywać emocje, które nami targają, bo to może pomóc - dodaje gość Grażyny Dobroń.

Psycholog podkreśla przy tym, że nie jest łatwo nazwać emocje, które siedzą głęboko, a przyczyną tej sytuacji może być m.in. poczucie wstydu. - Niektórych rzeczy po prostu boimy się, nie chcemy ich ujawniać, bo się wstydzimy. Nie chcemy o nich mówić, bo możemy być źle odebrani przez innych - wyjaśnia psycholog.

Tymczasem większość z nas nosi w sobie jakąś tajemnicę, o której nie wie nikt; często sami sobie nie zdajemy sprawy z tego, "co w nas siedzi". - Trzeba pamiętać, że bardzo trudno zmierzyć się z taką przeszłością samemu. Odkrywanie, co jest naszym życiowym balastem, bez pomocy innych jest właściwie niemożliwe - stwierdza Walkiewicz.

Jak przepuszczać przez głowę myśli tak, aby nie były one dla nas ciężarem? Co robić, by skutecznie wyrzucać złe rzeczy z przeszłości z naszej głowy? Jak korzystać z tych złych przeżyć, które kształtują naszą osobowość?

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 105,3 MB
  • 18 lip 15 13:10
Umysł i ciało stanowią jedność

Monika Anna Popowicz

Monika Anna Popowicz

- Gdy chcemy podjąć ważną decyzję, warto zrobić sobie "stop-klatkę" i poczuć swój oddech, sprawdzić, co się dzieje, czy są jakiekolwiek napięcia - mówi Cezary Chojnowski, fotograf.

Podobno z wyglądu, kroku i zachowania można odczytać przeszłość człowieka. Nawet najdrobniejszy szczegół ciała coś pokazuje... My natomiast praktycznie nie zwracamy na nie uwagi. W kulturze Zachodu ciało to mięśnie i kości, a umysł to coś nadrzędnego.

Wzrok przykuwa częściej modne ubranie niż pieprzyki na ciele, bolesność przy dotyku, trudność w porannym wstawaniu czy niemożność pochylenia się pod pewnym kątem. A ciało wciąż z nami gada, pokazuje, informuje.

Monika Popowicz, psychoonkolog, nauczycielka jogi i medytacji zachęca, by nauczyć odbierać się sygnały, które wysyła nam ciało. Jej zdaniem usprawiedliwieniem dla niewsłuchiwanie się we własny organizm nie jest brak czasu. - To prawda, że jesteśmy zagonieni, ale to bardziej kwestia braku uważności i miłości dla siebie samych - mówi.

Rozmówczyni Grażyny Dobroń twierdzi, że pierwszym krokiem do wsłuchania się we własne ciało, jest podążanie za własnym oddechem. - Oddech zawsze nas połączy z ciałem - przekonuje psychoonkolog.

Monika Popowicz podkreśla, że mamy wpływ na to, jakie reakcje zachodzą w naszym ciele. Możemy modyfikować je poprzez pracę nad swoimi przekonaniami, emocjami.

Jak nauczyć się kodu własnego ciała? Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 106,3 MB
  • 18 lip 15 13:10
Jak uwolnić się od poczucia winy?

Mirosław Słowikowski

Mirek Słowikowski

- Poczucie winy wpisane jest w życiorysy wszystkich ludzi na świecie - mówi Mirek Słowikowski, trener biznesu. Żyjemy z poczuciem winy za wszystko, co w życiu wychodzi nie tak, jak było zaplanowane, z braku pracy, pieniędzy, z powodu nieudanego związku, wychowania nie tak zdolnego czy zdrowego dziecka.

Winimy siebie i wszystkich dokoła: żonę, męża, teściów, że np. źle dziecko wychowali, a nawet całe pokolenia, gdy chodzi o przemoc albo picie. Żona wypomina mężowi zdradę sprzed 10 lat równie emocjonalnie i przy każdej okazji jakby to było wczoraj. Kiedy chce odejść, on jej grozi i szantażuje. To bardzo autodestrukcyjna gra w życie.

- Powinniśmy uwolnić się od zobowiązania przed samym sobą do robienia czegoś, do postępowania w jakiś sposób, który nie jest nasz, tylko wywołany czyimiś oczekiwaniami w stosunku do nas - tłumaczy Mirek Słowikowski.

Ekspert zaznacza, że poczucie winy z pozoru jest bardzo niewinne. Łapiemy się ciągle na tym, że robimy to nieustannie. - Bardzo często jesteśmy wychowywani poprzez poczucie winy - wyjaśnia rozmówca Grażyny Dobroń.

W Japonii powszechnym wzorcem reakcji na przekraczanie norm społecznych jest wstyd, w Polsce króluje poczucie winy. Jak zauważa ekspert poczucie winy jest głównym motywatorem zachowań w związkach.

- Trzeba dokonać wyboru: można być albo pozytywnym wojownikiem, biorącym odpowiedzialność za swoje życie, albo być ofiarą i poddawać się manipulacjom - opowiada gość Trójki. W tym drugim przypadku prędzej czy później poczujemy się jakby złapani w klatkę, powstaje w nas potwornie dużo tłumionej agresji.

Czy poczucie winy w ogóle jest nam potrzebne w życiu, przecież się z tym nie rodzimy? Jak "zobaczyć" manipulację poczuciem winy w pracy, jak reagować? Jak się uwolnić od niechcianych win?

Czas trwania: 116 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 107,2 MB
  • 18 lip 15 13:10
Poznaj swoje talenty

Maciej Bennewicz

Maciej Bennewicz

- Talent to coś, na czym powinniśmy budować siebie jako człowieka czy pracownika. Im bardziej odchodzimy od rozwoju własnego potencjału, czyli tych neuronalnych, bardzo silnie oddziałujących wzorców, tym bardziej się męczymy - mówi Maciej Bennewicz, coach i socjolog.

Talent, najczęściej kojarzony jest z konkretnymi czynnościami, ze śpiewaniem, malowaniem, gotowaniem czy tańcem.

Tymczasem talent nie określa umiejętności, to każdy powtarzalny wzorzec myśli, odczuwania lub zachowań, który można przenosić z sytuacji na sytuację w różnych sferach życia.

Wiele osób ma trudności z wymienieniem swoich zalet, umiejętności czy kompetencji. Na ogół chwalimy się tylko znajomością języka angielskiego i wiedzą z zakresu obsługi komputera.

- Biznesmeni z którymi współpracuję wymieniają te zalety, bo najczęściej wcześniej nikt im nie zadał pytania o ich kompetencje i po prosu nigdy się nad tym nie zastanowili - mówi Maciej Bennewicz, coach i socjolog.

Gość Grażyny Dobroń dodaje, że nasz polski system edukacji nie wspiera w nas rozwoju różnych talentów. - Mamy zakuwać kolejne testy, zaliczać kolejne egzaminy i tyle - dodaje socjolog.

Według badań, w Polsce, w hierarchii tych ważnych rzeczy na pierwszym miejscu jest logika i wszystko co z nią związane. W dalszej kolejności są języki obce, nauki humanistyczne, a ruch czy taniec są na szarym końcu.

- Ten kto się nie mieści w tym schemacie często jest odrzucany przez grupę, trudno jest mu znaleźć swoje miejsce w społeczeństwie - uważa gość Dobronocki.

Instytut Gallupa stworzył mapę 34 wzorców i okazuje się, że każdy człowiek ma pięć dominujących. To one nas określają i są warte praktycznego wykorzystania. To są nasze mocne strony. Z tego bierze się zadowolenie, pieniądze i lekkość życia.

Oto talenty, które wyróżnia Instytut Gallupa:
- Aktywator, analityk, bezstronność, bliskość, czar, dowodzenie, dyscyplina, elastyczność, empatia, indywidualizacja, integrator, intelekt, komunikatywność, kontekst, maksymalista, naprawianie, odkrywczość, odpowiedzialność, optymista, organizator, osiąganie, poważanie, pryncypialność, rozwaga, rozwijanie innych, rywalizacja, strateg, uczenie się, ukierunkowanie, wiara w siebie, wizjoner, współzależność, zbieranie, godność.

Jeśli są Państwo gotowi przyjrzeć się Sobie i Swoim talentom, zapraszam do rozmowy z Maciejem Bennewiczem.

Czas trwania: 117 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 98,6 MB
  • 18 lip 15 13:10
Jak mieć energię do życia?

Dorota Hołówka

Dorota Hołówka

- To, czy mamy parę do życia sprowadza się do naszego dialogu wewnętrznego - tłumaczy Dorota Hołówka, trener rozwoju osobistego. Co to oznacza i jak możemy pomóc sobie odpowiednim dialogiem?

Są wśród nas ludzie, którzy ciężko i dużo pracują, a mimo to wciąż im się chce i codziennie wstają z nowym zapasem sił. Są też ludzie, którym, mimo młodego wieku, brakuje pary, brakuje sił. Często chorują i każdy dzień jest dla nich energetycznym wyzwaniem.
- To, czy mamy parę do życia, sprowadza się do naszego dialogu wewnętrznego. My cały czas ze sobą rozmawiamy, choć nie wszyscy są tego świadomi. W zależności od tego dialogu po prostu mamy energię do życia albo jej nie mamy. Żyjemy szczęśliwie, jesteśmy kreatywni albo nic nam się nie udaje i jesteśmy zrezygnowani. Niestety to, co do siebie mówimy, jest bardzo często destrukcyjne i osłabiające - mówi Dorota Hołówka, trener rozwoju osobistego, pedagog ze Stowarzyszenia Nowa Psychologia.

Jak zatem radzić sobie z apatią i brakiem mocy? Zdaniem gościa Grażyny Dobroń, by odzyskać energię trzeba w sobie dokonać zmiany na poziomie świadomości i emocji. - Jak mówi autor książki "Biologia wiary" Bruce Lipton, nasze życie jest sumą naszych przekonań. Zmiana przekonań potrafi przetransformować nasze życie w niewyobrażalny sposób. Jeżeli je zmienimy, zmieni się nasza rzeczywistość, nasze postrzeganie świata - tłumaczy gość radiowej Trójki. - Przekonania są ograniczające. Dlatego zamiast męczyć się życiem, można zacząć się nim bawić - podkreśla Dorota Hołówka.

Czas trwania: 108 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 104,8 MB
  • 18 lip 15 13:10
Zasady dobrej komunikacji

Robert Fryczkowski

Robert Fryczkowski

Polacy mają coraz większy problem z komunikacją. - Porozumiewamy się w sposób niestaranny - mówił w "Dobronocce" Robert Fryczkowski, trenerem komunikacji.

Prawdopodobnie nadchodzą czasy, w których informacje potrzebne do życia, pracy, wychowania dzieci, zachowania zdrowia czy rozwiązywania problemów, znajdziemy w sieci. Ale słowa między ludźmi to coś więcej, są siłą, która buduje więź, nastrój i są konieczne dla zachowania gatunku i zdrowia. Robert Fryczkowski mówił w Trójce, że Polacy mają coraz większe problemy z komunikacją. - Zaczynamy się w miłości, małżeństwie, komunikować w sposób niestaranny - zaznacza.

Dobór właściwych słów - to zdaniem Fryczkowskiego jedna z podstawowych zasad komunikacji. - Pierwszą rzeczą jaką trzeba zrobić, to jest dać właściwej rzeczy nazwę. Musimy umieć się komunikować. Musimy z mężem, z żoną, synem, córką, ciotką, właściwie komunikować rzeczy, właściwie nazywać rzeczy. Właściwe nazywanie rzeczy jest pierwszym krokiem do pozytywnej, ciepłej, budującej komunikacji. Nikt nas nie zwolni z obowiązku szukania dobrych, pozytywnych słów do określenia rzeczywistości - podkreśla.

Ekspert zwraca uwagę na to, że dobra komunikacja musi służyć budowaniu wartości. - Naczelną zasadą komunikacji jest podnoszenie wartości. Komunikujemy się po to, żeby druga osoba stała się lepsza. Dobrą komunikacją, jest ta komunikacja po której ktoś staje się lepszy. (…) - Dobry język, dobra intencja, dobre budowanie wartości - jeśli tego się nauczymy, to świat od razu zaczyna działać - mówił w "Dobronocce" Robert Fryczkowski, trenerem komunikacji.

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 106,1 MB
  • 18 lip 15 13:10
Sztuka wakacyjnego wypoczynku

Urszula Kwiatek

Urszula Kwiatek

Coraz więcej rodzin spędza wakacje "na zakładkę". Z dziećmi wyjeżdża mama, później wraca, a pociechy przejmuje tata. - Mężowie i żony mijają się tłumacząc, że inaczej nie da się tego zorganizować - mówi Urszula Kwiatek, psycholog.

Większość z nas zapomniała do czego służy urlop i jak należy wypoczywać. Wielu uważa, że urlop jest luksusem dla bogaczy, tymczasem odpoczynek należy się każdemu.

- Nie jest tak ważne dokąd wyjeżdżamy, ale ważne jest jak sobie zorganizujemy ten czas i przede wszystkim, jak wakacje ułożymy sobie w głowie - mówi Urszula Kwiatek, psycholog i dietetyk. Niestety często decydujemy się na drogi urlop w pięknym zakątku świata, a spędzamy go kłócąc się z partnerem lub ciągle poganiając dzieci. - Sztuka regeneracji i ukojenia emocji to jest coś, czego powinniśmy się uczyć i bardzo boleję nad tym, że takiej wiedzy nie nabywamy w szkole - podkreśla gość Grażyny Dobroń.

Zdaniem psycholog Polacy nie mają nawyku czyszczenia swoich organizmów z emocji. - Gdy wracamy do domu zakurzeni i spoceni to idziemy pod prysznic. Niestety nie robimy sobie prysznica emocjonalnego po przeżyciach związanych z kłótnią z szefem, który znów nie miał racji - wyjaśnia Urszula Kwiatek.

Na wakacje czekamy, ale jednocześnie się ich boimy, bo czas spędzony z rodziną może być dla nas zaskoczeniem. - Po miesiącach życia w biegu i stresie, kiedy przychodzi ten upragniony wolny czas i mamy możliwość rozmowy okazuje się, że nie mamy o czym rozmawiać - stwierdza Urszula Kwiatek.
Dlatego, zanim udamy się na wakacje, zastanówmy się czego oczekujemy i jakich emocji szuka nasza głowa.

Czas trwania: 116 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 5.0
  • 103,6 MB
  • 18 lip 15 13:10
Czy mieć mniej to znaczy być bardziej?

Krzysztof Pieczyński

Krzysztof Pieczyński

Gospodarzem audycji, w zastępstwie Grażyny Dobroń, jest Jerzy Sosnowski.

- Refleksja jest czymś, od czego uciekamy, ponieważ rodzi pustkę. Tymczasem z pustką trzeba się zmierzyć - mówił w Trójce aktor Krzysztof Pieczyński.

Kuszeni przez reklamy, żyjący w kraju, który ciągle jeszcze się dorabia, chcąc doścignąć poziom życia w Europie Zachodniej, należący do społeczeństwa, które ekonomicznie niebezpiecznie się rozwarstwiło - ciągle chcemy mieć więcej, lub frustrujemy się, że na coś nas nie stać.

Ale czy "mieć więcej” nie oznacza czasem: "być mniej”? I odwrotnie: czy świadoma i dobrowolna decyzja, żeby z czegoś zrezygnować, nie sprawia niekiedy, paradoksalnie, że pod jakimś trudno mierzalnym względem stajemy się bogatsi?

Krzysztof Pieczyński tłumaczył w radiowej Trójce, że w Polsce jest wąska grupa aktorów zarabiająca dobrze. Aktor zaznaczył jednak, że w tym zawodzie, szczególnie w naszym kraju, nie jest łatwo utrzymać się na szczycie, a co za tym idzie dobrze zarabiać.

- W Polsce drabina rozwoju, kariery, zarobków, jest stosunkowo niska. To człowiek musi postawić sobie drabinę do nieba, albo po prostu przebranżowić się i zaczynać od nowa. Wtedy ta drabina jest bardzo wysoka - wyjaśnił Pieczyński.

Aktor tłumaczył, że często w życiu wpadamy w koleinę polegającą na tym, że oprócz bogacenia się, nic innego nie robimy. - Wtedy nagle zaczyna brakować nam powietrza - mówił gość Trójki.

- Ma to związek nie tylko z pieniędzmi, ale też pokazuje, jak my się "wkręcamy" w stan, który gwarantuje nam brak refleksji" - podkreślił Pieczyński.

Aktor dodał, że refleksja jest tym od czego uciekamy, ponieważ pustka jest niebezpieczna. - Pustka rodzi pytania. Niewiele osób wytrzymuje pustkę, ale każdy powinien się w niej znaleźć. Trzeba zmierzyć się z nią. Musimy zrozumieć, co to jest pustka - zaznaczył aktor.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy o zarobkach, bogaceniu się, chęci zysku, czyli o tym, czy warto "mieć więcej" czy "być mniej".

Czas trwania: 113 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 104,6 MB
  • 18 lip 15 13:10
Przesilenie w przyrodzie obrazem życia

Danuta Prokulska-Balcerzak

Danuta Prokulska-Balcerzak

- Człowiek, który akceptuje przemijający czas mniej się z samym sobą szamocze - mówi Danuta Prokulska-Balcerzak z Mazowieckiego Centrum Psychodynamicznego.

Porównując nasze życie do nocy świętojańskiej, kiedy następuje przesilenie w przyrodzie, każdy człowiek także ma takie momenty, gdy coś się kończy i przemija. Każdy z nas osiąga w jakiejś dziedzinie szczyt i wyżej nie jest w stanie już wejść.
- Jeżeli tym szczytem będzie na przykład uroda, to każdy w życiu ma taki najpiękniejszy czas - mówi Danuta Prokulska-Balcerzak z Mazowieckiego Centrum Psychodynamicznego. - To samo dotyczy pozycji materialnej jaką się posiada, czy zdrowia - dodaje gość Dariusza Bugalskiego. Jedyną niewiadomą w naszym życiu, ale i momentem spełnienia jest moment śmierci. - Te wcześniejsze spełnienia są tylko cząstkowymi, które nas prowadzą na ten ostatni szczyt - mówi gość "Dobronocki".

Według profesora Leszka Kołakowskiego głównymi filarami życia każdego człowieka są: rozum, bóg, miłość i śmierć, a całość klamrą spina czas. - I to z nim trzeba w pierwszej kolejności się uporać - mówi Danuta Prokulska-Balcerzak. - Nad wieloma elementami życia człowiek sprawuje kontrolę, czas wymyka się i nie można w żaden sposób go zatrzymać - dodaje.

Czas trwania: 114 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 105,6 MB
  • 18 lip 15 13:10
Wygórowane wymagania wobec partera

Tomek Jamroziak

Tomasz Jamroziak

- Żyjemy w czasach supermarketowych, chcemy pójść do sklepu, kupić gotowy produkt o nazwie "mąż” lub "żona”, przyjść do domu, rozpakować i mając w ręce gwarancję, gdy coś jest nie tak, wymienić. Reperowanie związków nie jest modne - mówi Tomasz Jamroziak, psycholog.

Wygórowane oczekiwania wobec partnera rosną wraz z wiekiem, wykształceniem i stylem życia. Praca tylko w takim zawodzie, a pensja nie mniej niż... Partner ma być porządny i uczciwy, byle nie zazdrośnik i najlepiej bez nałogów.

Psychologowie uważają, że oczekiwania są naturą naszego umysłu. Zazwyczaj dzieje się tak, że jeżeli czegoś nie dostaniemy to rodzi się rozczarowanie, a jak dostajemy to się rodzi satysfakcja.

- Oczekiwania powodują, że koncentrujemy się na tych rzeczach, które chcemy osiągnąć i wydaje się nam, że tylko one dadzą nam więcej niż rzeczywiście mogą dać - wyjaśnia Tomasz Jamroziak, psycholog.

Zdaniem gościa "Dobronocki", często jest tak, że kiedy spełniają się nasze oczekiwania, to tracimy to coś, co było najważniejsze. - Tracimy radość, tracimy szczęście, sens życia i poczucie istnienia drugiej osoby, partnera - mówi gość Grażyny Dobroń.

Najczęściej w takich momentach zaczynamy zauważać też braki tej drugiej osoby. Zachowania które akceptowaliśmy nagle zaczynają nas irytować. Dodatkowo, gdy pojawiają się problemy stwierdzamy z żalem, że "to nie tak miało być". - Brakuje nam wytrwałości, nie jesteśmy na tyle odważni, aby w momencie pojawienia się problemów, rozczarowania zobaczyć co jest za zakrętem - mówi psycholog i dodaje, że za zakrętem często jest coś niezwykłego.

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 105,1 MB
  • 18 lip 15 13:10
DIY, czyli Zrób To Sam

Aleksandra SzałekWioleta OrzechowskaIwona KowalczykMaria Szymańska

Aleksandra Szałek, Wioleta Orzechowska
Iwona Kowalczyk, Maria Szymańska

Dla wielu młodych ludzi "do it yourself" (zrób to sam) staje się stylem życia, w którym praca własnych rąk jest wyznacznikiem zrównoważonego, zdrowego podejścia do świata.

"Do it yourself" (DIY) to nie tylko ręcznie robione bransoletki, ale także renowacja mebli, robienie weków, wytwarzanie naczyń, czy wydawanie książek. - To wszystko to, co twórcze i niezależne. Co jest wytworem naszej wyobraźni - mówi w audycji "Dobronocka" w radiowej Trójce projektantka Iwona Kowalczyk.

Dla niektórych DIY to hobby, dla innych - źródło utrzymania. Dla jeszcze innych to styl życia. Jedno jest pewne - "do it yourself" jest coraz bardziej popularne. Zdaniem Aleksandry Szałek (wirtualna platforma handlowa dla ręcznie robionych dzieł DaWanda) do boomu na DIY przyczynił się kryzys. Ludzie zaczęli dysponować mniejszymi budżetami, zaczęli się liczyć z pieniędzmi.
- Dlatego zamiast wzywać fachowca do przybicia listewki, zaczęli sobie przypominać umiejętności podpatrzone u rodziców, czy dziadków. Przy okazji okazało się, że robienie pewnych rzeczy własnoręcznie pozwala nie tylko zaoszczędzić pieniądze, ale także daje satysfakcję - tłumaczy.
W ocenie Wiolety Orzechowskiej (Inżynieria Designu) po okresie kupowania produktów wytwarzanych masowo, przyszedł czas na produkty spersonalizowane. - Ludzie chcą mieć coś innego. Zaczęliśmy tworzyć, by mieć coś oryginalnego - ocenia. Tę opinię podziela Maria Szymańska (DaWanda), która również zauważa "odwrót od sieciówek". - Duch programu Adama Słodowego jest wiecznie żywy - dodaje.

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 106,1 MB
  • 18 lip 15 13:10
Wylecz cukrzycę swoją dietą

Grażyna Pająk

Grażyna Pająk

– Nie da się oszukać organizmu. Jeżeli pozwalamy sobie skubnąć jakieś zakazane rzeczy, to zaczynamy zaburzać procesy w naszym organizmie i widać to od razu w wynikach badań – mówi dr Grażyna Pająk, biolog i dietetyk.

Cukrzyca to choroba numer 1 naszych czasów. Często łączy się z otyłością i w tym zestawie jest przyczyną chorób serca, różnych stanów zapalnych, w tym Hashimoto, otępienia czy raka. Okazuje się jednak, że niemal całkowicie wywołana jest przez czynniki środowiskowe i styl życia.

Wspomniane przyczyny cukrzycy pozwalają stwierdzić, że niemal w 100% można jej zapobiegać i ją leczyć - twierdzi dr Mark Hyman, konsultant do spraw zdrowia Białego Domu, który w książce "Koniec z cukrzycą i otyłością" przedstawił punkt po punkcie, jak to zrobić. To instrukcja obsługi człowieka XXI wieku, który chce odzyskać zdrowie raz na zawsze.

Dr Grażyną Pająk, biolog i dietetyk zaznacza, że każdy powinien wyeliminować z diety cukry, syrop fruktozowy, gluten oraz kwasy tłuszczowe trans. Z kolei większość z nas przyjmuje za mało tłuszczów właściwych, które znajdują się na przykład w maśle.
Jeżeli zdecydujemy się na przejście na dietę bezglutenową powinniśmy odstawić wszelkie odmiany pszenicy, kaszę manną, kuskus, orkisz, ale również na pewien okres czasu żyto i jęczmień, a także owies.

Gościem audycji była także Joanna Figlewska, tłumaczka książki "Koniec z cukrzycą i otyłością”.

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 107,4 MB
  • 18 lip 15 13:10
Dorosłe Dzieci Alkoholików z piętnem na całe życie?

Stowarzyszenie OD-DO

Stowarzyszenie "OD-DO"

Wzrastając w rodzinie dysfunkcyjnej dzieci nabierają cech, które w przyszłości mogą się okazać dla nich samych bardzo niszczące. Jak sobie z tym radzić opowiadali w "Dobronocce” terapeuci ze stowarzyszenia "Od-Do”.

Większość z nas miało lub ma w rodzinie osobę pijącą. Jeśli jest to ojciec albo mama - inaczej jednak człowiek się rozwija, inaczej widzi siebie i relacje z innymi. Trudniej też poradzić sobie z wyzwaniami dorosłego, samodzielnego życia, wykorzystać nadarzające się okazje czy szanse.

Problem jest poważny, bo według szacunków 4 mln ludzi w Polsce to dorosłe dzieci alkoholików. Często wydaje im się, że wystarczy zmienić otoczenie, żeby zostawić kłopoty za sobą. – Niestety tak się nie dzieje. I nagle, próbując osadzić się gdzie indziej w dorosłym życiu, doświadczają kryzysu i zauważają, że coś z nimi jest nie tak, że rówieśnicy funkcjonują jakoś lepiej. A prawda jest taka, że wzrastają w dysfunkcyjnej rodzinie nabieramy cech, które wykształcają się jako system obronny wobec tych problemów. I to rzutuje na życie, nawet jeśli nie mieszkamy już w dysfunkcyjnym domu – tłumaczył w Trójce terapeuta Cezary Biernacki.

Natomiast Anna Maria Seweryńska podkreślała, że takie dostosowanie się do środowiska jest naturalne. – Natomiast to, co jest charakterystyczne w rodzinie dysfunkcyjnej to fakt, że dostosowanie następuje do czynników, które są niszczące – powiedziała terapeutka.

Jak sobie radzić ze wstydem za rodziców, gdzie szukać pomocy po nieszczęśliwym dzieciństwie, co można zrobić, kiedy przeszłość nie daje o sobie zapomnieć? Zapraszam do wysłuchania rozmowy z Anną Marią Seweryńską i Cezarym Biernackim, terapeutami ze Stowarzyszenia "Od-Do".

Czas trwania: 117 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 107,4 MB
  • 18 lip 15 13:10
Czego dzieci i rodzice uczą się od siebie nawzajem?

Małgorzata Liszyk-Kozłowska

Małgorzata Liszyk-Kozłowska

- Rodzice muszą pamiętać, że trzeba rozdzielić miłość i umiejętności wychowywania. Jeśli się tego nauczymy, nie będzie w nas nieuzasadnionego poczucia winy – powiedziała w audycji "Dobronocka” Małgorzata Liszyk-Kozłowska, psychoterapeutka.

Z jednej strony w naszej kulturze funkcjonuje stereotyp matki, która się poświęca, kocha, pielęgnuje i pilnuje wychowania, z drugiej strony często dorosłe już dzieci walczą o własną tożsamość i leczą swoje rany z dzieciństwa. Zatem jednak coś było nie tak, czegoś zabrakło w życiu, o czym nie wiedzieli rodzice... Stąd przed Dniem Matki temat trójkowej "Dobronocki": "Nauczyłam się od Ciebie" - czyli czego dzieci uczą się od rodziców i czego dorośli uczą się od własnych dzieci.

Gościem Trójki była Małgorzata Liszyk-Kozłowska, psychoterapeutka, która na samym początku rozmowy podkreśliła, że miłość w relacji rodzic - dziecko jest prawie zawsze, ale do wychowywania potrzebna jest jeszcze wiedza. - Dlatego nie można obarczać się poczuciem winy za błędy wychowawcze. Uniknięcie błędów wychowawczych nie jest możliwe. Możemy tylko zdobywać większą świadomość wychowawczą – mówiła Małgorzata Liszyk-Kozłowska.

Co wobec tego zrobić, kiedy widzimy, że nasze dzieci popełniają te same błędy wychowawcze, jakie my zrobiliśmy? - Warto o tym powiedzieć, ale z dużą uwagą i delikatnością, jeśli chodzi o formę komunikacji. Autorytarnie przekazana informacja może spowodować pojawienie się dodatkowych podziałów i dystansów między rodzicami o dzieckiem – podkreślała psychoterapeutka.

Gość Grażyny Dobroń podkreślała również, że kobiety zostając matkami nie mogą pozbywać się kobiecości. – Ważny jest przykład dany dzieciom. One muszą widzieć, że ich rodzice na przykład chodzą ze sobą na randkę, chociaż są wiele lat po ślubie. Bo mąż ma przeżywać życie z żoną, a ona nie ma być dla niego tylko matką dzieci – dodała Małgorzata Liszyk-Kozłowska.

Aby najlepiej zadbać o wychowanie należy też pamiętać, że zadaniem rodzica jest chronić, ale i popychać do rozwoju. – Dzieci nie powinny być obarczane problemami rodziców, bo muszą budować własny świat i własne relacje. Dzieci nie mogą nosić na swoich barkach kłótni rodziców. Ideą rodziny jest wspieranie się, ale to rodzic powinien się opiekować dzieckiem i motywować je do rozwoju – mówiła psychoterapeutka.

Na czym polega sztafeta pokoleń, jak uniknąć niezdrowej kontroli rodziców nad dorosłymi dziećmi, jak wytłumaczyć dzieciom rozstanie rodziców, a jak przygotować dziecko do choroby rodzica?

Czas trwania: 117 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 106,3 MB
  • 18 lip 15 13:10
Jak nadać życiu sens?

Jacek Walkiewicz

Jacek Walkiewicz

Wykłady z konferencji TEDx dostępne na YouTube:
http://www.youtube.com/watch?v=B6tVati7H3Y
http://www.youtube.com/watch?v=ktjMz7c3ke4

"Pełna moc możliwości” i "Pełna moc odwagi” to dwa najpopularniejsze filmy na youtube.com, będące wykładami psychologa Jacka Walkiewicza. – Sam byłem zaskoczony ich oglądalnością. Okazuje się, że brak odwagi w życiu i blokada w odkrywaniu własnych możliwości to bardzo powszechne problemy – mówił gość Grażyny Dobroń.

Wykłady Jacka Walkiewicza są przebojem internetu. – Samego mnie to zdziwiło, a wiem, że nawet czasami w szkołach są one oglądane. Albo oglądają je całe rodziny, czy osoby starsze. Wychodzi na to, że odwaga i rozpoznanie własnych możliwości to bardzo uniwersalna potrzeba – powiedział psycholog w audycji "Dobronocka".

Jacek Walkiewicz tłumaczył, że współcześnie ludzi znacznie wcześniej dopadają kryzysy życiowe. - Już około trzydziestki możemy odczuwać stabilizację jako przejaw wypalenia się. Czyli ten kryzys wieku średniego, który kiedyś pojawiał się dużo później, dziś przychodzi znacznie wcześniej. Problem w tym, że świat wcale nie jest stabilny. I przekonanie o tym, że jest, to trochę pułapka dla umysłu, bo zamyka nasza gotowość na oswajanie zmian i korzystanie z nich – tłumaczył gość Trójki.

Z drugiej strony stabilizacja to też nuda. - Dziś widać, że ludzie znacznie szybciej się nudzą, nawet dzieci. Dla mnie w dzieciństwie kilka godzin stania przy trzepaku to nigdy nie była nuda. A dziś dzieciaki mają mnóstwo zabawek z nudzą się znacznie szybciej – pokreślił psycholog.

Efektem rozwoju cywilizacyjnego jest też to, że żyje nam się wygodniej, a to bywa niebezpieczne. – Bo satysfakcja wypływa także ze starań i trudu. Żyjemy w coraz wygodniejszy świecie, coraz mniej się trudzimy, ale dlatego, że wszystko mamy, pewne rzeczy trochę tracą na wartości – dodał Jacek Walkiewicz.

Jak wobec tego nadać życiu sens i jak ruszyć z miejsca w sytuacji patowej? – Zawsze potrzebujemy wsparcia z zewnątrz, potrzebujemy kogoś, kto poda nam rękę. Ja jestem wielkim zwolennikiem zwracania się do specjalistów, mentorów, coachów. Pierwszym momentem podjęcia ratunku jest refleksja i spojrzenie na siebie z innej perspektywy. Do tego też potrzebujemy kogoś, kto pomoże nam przejrzeć się jak w lustrze. Czasami, jadąc pociągiem 3 godziny, można odbyć rozmowę, która zmieni nasze życie. Ja zmieniłem swoje pod wpływem rozmowy w autobusie, trwającej pięć minut – powiedział gość Grażyny Dobroń.

Wizyta psychologa wzbudziła bardzo duże zainteresowanie słuchaczy. Zapraszamy do wysłuchania audycji, w której Jacek Walkiewicz odpowiedział na wiele pytań osób dzwoniących do audycji.

Czas trwania: 116 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 103,7 MB
  • 18 lip 15 13:10
Trzeba cieszyć się każdą chwilą

Krzysztof Ziemiec

Krzysztof Ziemiec

Gospodarzem audycji, w zastępstwie Grażyny Dobroń, jest Jerzy Sosnowski.

- Wypadek dał mi do zrozumienia, że należy szanować każdą chwilę, cieszyć się nią, cenić to, co mamy. Staram się to wdrażać w życie, ale nie zawsze wychodzi - mówił Krzysztof Ziemiec w radiowej Trójce.

Krzysztof Ziemiec, popularny dziennikarz telewizyjnych Wiadomości (który zaczynał karierę zawodową w Trójce), publicysta tygodnika "Sieci” (dawniej: "W sieci”), opublikował książkę zatytułowaną "Niepokonani”. To zapis rozmów z ludźmi, którzy doświadczyli tragedii, śmierci najbliższych, kalectwa, groźnego wypadku. I podnieśli się. Żyją dalej, dla siebie i dla innych.

Krzysztof Ziemiec był dla nich wiarygodnym i współczującym rozmówcą, bo sam w 2008 roku uległ groźnemu wypadkowi, po którym musiał przejść półtoraroczną rehabilitację.

Dziennikarz na wstępie rozmowy w radiowej Trójce zaznaczył, że kluczem dotarcia do rozmówcy jest szczerość. Gość Trójki stwierdził, że nawet on, jako dziennikarz, zauważa, że brakuje intymności w telewizji, ale przez szczerość, można rozmówcę otworzyć, zgłębić jego prawdziwe myśli.

Krzysztof Ziemiec mówił, że nadal interesuje się polityką, ale jest to temat bardzo jałowy, dlatego postanowił przenieść się do obszaru, w którym mówimy o prawdziwym życiu.

- Wszystko związane z polityką jest obliczone na tani poklask, chwilowe zaangażowanie, wsparcie. Nic za tym nie idzie. Dzisiejsza polityka wymusza ostre zachowania, brutalność. Ja tego nie lubię, dlatego się wycofałem - wyjaśnił dziennikarz.

Gość Trójki podkreślił, że jego książka, problemy w niej poruszane, są bardziej namacalne, nie są tak ulotne jak problemy związane z polityką.

Krzysztof Ziemiec wyjaśnił, że dzięki własnym doświadczeniom życiowym stał się dla rozmówców wiarygodnym partnerem. Jego zdaniem, wypadek pozwolił mu spojrzeć na pewne problemy innym okiem.

- Nie jest tak, że nie wierzyłem. Był niepokój. Nigdy się temu nie poddałem do końca. W stu procentach nie wierzyłem, że wszystko wróci do normy. Trzeba mieć wokół siebie ludzi pełnych pokory i cierpliwości, bo życie z chorym człowiekiem to bardzo duże wyzwanie - tłumaczył.

Na pytanie, czy jemu samemu było trudno podnieść się po wypadku, dziennikarz odpowiedział, że było wiele momentów zwątpienia, ale dzięki wsparciu najbliższych udało się przezwyciężyć najgorsze.

- Bez własnych doświadczeń nie miałbym tyle odwagi, by pytać, dociekać, prowadzić tak bardzo intymne rozmowy - mówił Ziemiec. - Powtarzam sobie i swoim rozmówcom każdego dnia, by cieszyli się każdą chwilą, bo nie wiadomo co może przynieść kolejny dzień - dodał.

Czas trwania: 113 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

  • 105,7 MB
  • 18 lip 15 13:10
7 lat w Meksyku

Dorota Kościukiewicz-Markowska

Dorota Kościukiewicz-Markowska

- Przed wyjazdem do Meksyku, miałam jedynie przeczucie, że istnieje coś ważniejszego oprócz pogoni za pieniądzem, karierą i kolejnym samochodem. Teraz już wiem, że życie oferuje inne możliwości - mówi Dorota Kościukiewicz-Markowska, autorka książki "Bez wysiłku".

Dorota Kościukiewicz-Markowska miała 28 lat i zarządzała niewielką firmą reklamową. Dusiła się jednak każdego dnia goniąc za kolejnymi zleceniami. Pytała siebie - co powinna zrobić, gdy nie chce jej się już tak żyć, ani nie chce się również umierać?

- Wszystko było na nie - mówi Dorota Kościukiewicz-Markowska. - Do rozterek związanych z pracą doszły jeszcze te dotyczące miłości - podkreśla w rozmowie z Grażyną Dobroń Dorota Kościukiewicz-Markowska i dodaje, że przed wyjazdem do Meksyku jej dusza była w permanentnym stanie niepokoju.

Pewnym etapem w "leczeniu duszy” było dla Doroty Kościukiewicz-Markowskiej napisanie książki "Bez wysiłku". - Wewnętrznie czułam, że rozpadam się na kawałeczki, że to, co mnie otacza nie jest dla mnie dobre, ten rozpad czułam fizycznie - mówi gość Dobronocki.

Po siedmiu latach Dorota Kościukiewicz-Markowska opowiada, że okazało się, że w życiu można zmienić wszystko. Pobyt w Meksyku, dokąd wyjechała bez znajomości języka i z niewielką sumą pieniędzy, przyniósł jej wewnętrzne odrodzenie i dał odpowiedzi na najważniejsze pytania.

- Dowiedziałam się, że jestem człowiekiem i to, jaki zawód uprawiam nie jest najważniejsze - mówi Dorota.

Podczas swojej podróży Dorota zauważa, że rzeczywistość nie jest z góry określonym tworem, tylko że zależy od punktu widzenia, od obserwacji, skupienia i od nastawienia. - Dotarcie do sedna człowieczeństwa i do tego, że jestem zmieniającym się bytem jest moim największym osiągnięciem - podkreśla gość Grażyny Dobroń.

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

z chomika papric

« poprzednia stronanastępna strona »
  • Pobierz folder
  • Aby móc przechomikować folder musisz być zalogowanyZachomikuj folder
  • dokumenty
    0
  • obrazy
    0
  • pliki wideo
    0
  • pliki muzyczne
    43

43 plików
4,43 GB




Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (21)Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (21)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności