Ostrożnie, pożądanie (2007, Ang Lee)

Ostrożnie, pożądanie (org."Se, jie", ang. "Lust, caution")
ocena 9/10



Dramat/Romans/Historyczny, 2007, Chiny, Hongkong, USA, Tajwan, 157min
reżyseria: Ang Lee, scenariusz: Hui-Ling Wang , James Schamus zdjęcia: Rodrigo Prieto
obsada:Wei Tang, Tony Leung Chiu Wai, Joan Chen, Wang Lee-Hom

Film to aż 1,4GB, dzięki czemu obraz i dzwięk są rewelacyjnej jakości.


W jednej ze scen filmu Anga Lee bohaterka o imieniu Wang (rewelacyjna Wei Tang) ogląda w kinie "Casablankę". Rzecz dzieje się w Szanghaju okupowanym przez Japończyków. Zatem realia historyczne są wyraźnie określone. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że z gatunkiem rzecz ma się podobnie - na ekranie oglądamy bowiem historię mocno osadzoną w tradycji melodramatu eksploatowanego właśnie przez klasyczny obraz z Humphreyem Bogartem i Ingrid Bergman. To jednak tylko pozory. Bo "Ostrożnie, pożądanie" - jakkolwiek w warstwie fabularnej rzeczywiście będący melodramatem - jest filmem niesamowicie złożonym, przewrotnym, frapująco przetwarzającym konwencję, a przede wszystkim: wpisującym w nią tematykę filozoficzno-kulturową.

(...) wspomniana Wang dostaje od ruchu oporu zadanie - ma uwieść ważnego urzędnika (doskonała rola Tony'ego Leunga), który współpracuje z Japończykami. W związku z tym przybiera ona inne nazwisko. Sprawa się komplikuje, gdy dziewczynę ogarnia fascynacja mężczyzną, zresztą jak najbardziej odwzajemniona. Czyżby więc "Ostrożnie, pożądanie" było kolejnym filmem "szpiegowskim" portretującym ludzi uwikłanych w grę pozorów? Tak, ale w przeciwieństwie do większości tego typu produkcji, owa gra nie jest celem samym w sobie, a jedynie środkiem do opowiedzenia o czymś szalenie istotnym, fascynującym i aktualnym. Ang Lee głęboko analizuje związek między bohaterami, przygląda się ich zachowaniom, obserwuje każdy ruch, nie boi się odważnych scen erotycznych, aby oddać naturę łączącej ich więzi - niezwykle silnej emocjonalnie, niepokojącej, perwersyjnej. Z tego romansu reżyser w brawurowy i niesamowicie konsekwentny sposób wydobywa szereg znaczeń, stawia wiele ważnych pytań, z których najważniejsze dotyczą miłości i tożsamości jako konstruktów tworzonych przez człowieka.

(...) Zatem najbardziej oczekiwany film festiwalu nie zawiódł. Wymaga on wprawdzie wielkiej uwagi, ale warto mu ją poświęcić. Bowiem "Ostrożnie, pożądanie" to niemal arcydzieło.

Autor recenzji: Błażej Hrapkowicz, Stopklatka.pl, 27 listopada 2007

• Pobierz folder
• Zachomikuj folder