zettai-shonen01.rmvb
-
07 ghost -
Aqua Times -
Asian kung-fu generation -
Avatar The Last Airbender -
Ayumi Hamasaki -
Basquash! -
Bokurano -
Book I -
Book II -
Book III -
Chii Sweet Home -
Cowboy Bebop -
Darker Than Black -
Darker Than Black Ryuusei no Gemini -
Dirty Pair -
FullMetal Alchemist Brotherhood -
Ghost in the Shell Stand Alone Complex -
Ghost in the shell -
Giant Killing -
High And Mighty Color -
Higurashi no Naku koro ni -
Hirahara Ayaka -
Kaichou wa Maid-sama -
Kalafina -
Kenichi -
K-ON! 2 -
Kuroshitsuji -
Kuroshitsuji II -
L'Arc-en-Ciel -
Lovely Complex -
Mayoi Neko Overrun! -
Nana Kitade -
Nightmare -
Nujabes -
Pandora Hearts -
Phantom Requiem for the Phantom -
School Days -
Skip Beat -
Specialne -
Spirited Away -
Tears to Tiara -
The Twelve Kingdoms -
Uverworld -
Weiss Survive -
Witch Hunter Robin -
Working!! -
W-Wish -
Younha -
Yui -
Zettai Shonen
Rok wydania: 2005
Czas trwania: 26×25 min
Tytuły alternatywne:
* Absolute Boy
* 絶対少年
Gatunki: Dramat, Okruchy życia, Science-fiction
Takie właśnie czas i miejsce pojawiają się pewnego lata w Tanie, małej wiosce u podnóża gór. A potem jeszcze raz, za dwa lata – pewnej zimy w Jokohamie. Kolejne anime o duchach? A właśnie nie. A raczej: nie do końca. Jeżeli już miałabym określić temat przewodni Zettai Shounen, to będą to ludzie.
Seria wyraźnie dzieli się na dwie części – do 12. odcinka włącznie i od 13. do 26. Jako pierwszą poznajemy opowieść o wakacjach pewnego chłopca, Ayumu Aizawy. Po wielu latach wraca on w miejsce, gdzie kiedyś był z rodzicami, i odkrywa, że przez cały ten czas ktoś na niego czekał – podczas gdy on sam nie pamięta nic a nic z tego, co wtedy zaszło (powiem tylko, że bynajmniej nie chodzi o słodką dziewczynkę, która teraz dorosła i koniecznie chce zostać jego żoną). Jednak historia bynajmniej nie kręci się dookoła niego – każda z obecnych na ekranie postaci – córki właściciela winiarni, syn szanowanej rodziny, młoda dziennikarka, przyjezdna panienka, chłopak z sąsiedztwa – ma własne życie, którego kawałek będziemy mieli okazję zobaczyć. O dziwo, nie powoduje to częstego w takich przypadkach efektu przeładowania – wątki są nieźle wyważone i splatają się w całkiem harmonijną całość, a jedynym skutkiem ich mnogości jest… pewnego rodzaju zamglenie? Trochę jakbyśmy spoglądali przez taflę jeziora – mamy świadomość, że widzimy dużo, ale jednak nie wszystko. A gdzieś tam, w głębinie, migają iskierki tego, czego nie powinniśmy móc widzieć – i to nas wcale nie dziwi, bo sama głębia sugeruje, że gdzieś tam powinny być... Po dwunastym odcinku człowiek czuje się, jakby spędził chwilę na podziwianiu takiego stawu – jeżeli oczywiście mu się ta zabawa nie znudziła, bo to jednak rozrywka dla amatorów.
recenzja z:anime.tanuki.pl