Talkin Bout A Revolution.mp3
Projekt istnieje już dziesięć lat, a jego inicjator Mark Johnson udowadnia nam wszystkim
znaną powszechnie prawdę, że to właśnie muzyka przełamuje granice i różnice miedzy ludźmi:
"Akt muzykowania z ludźmi różnych kultur, religii i społeczeństw ma potężną siłę.
Pokazuje, że możemy znaleźć wspólne drogi i pracować razem, dzielić nasze doświadczenia z kimś
innym w pozytywny sposób." Muzyka łamie ściany między kulturami, ma znaczenie nie tylko estetyczne,
staje się narzędziem, zbliża do siebie ludzi, bezgranicznie pomaga w międzyludzkim porozumiewaniu.
Johnson i jego grupa podróżują po świecie poszukując i nagrywając mało znanych muzyków
z najodleglejszych miejsc świata. Wykonywanej, często nieznanej w niektórych krajach muzyce
nadają wymiar ogólnoświatowy. Znamienna była podróż grupy Playing for Change do Nowego Orleanu
tuż po kataklizmie huraganu Katrina: "Miasto było zdewastowane, smutne i opuszczone" - mówi Johnson.
"Muzyka w klubach i na ulicy nie ustawała, utrzymywała miasto przy życiu i dawała poczucie nadziei.
" Kiedy odwiedzili Południową Afrykę wśród otaczającego ich cierpienia, które było następstwem
apartheid`u zobaczyli maszerującą ulicami kilkutysięczną grupę śpiewających ludzi.
"Byli silniejsi od najpotężniejszej broni". Współpraca z muzykami z najbiedniejszych części
świata zainspirowała PFC do złożenia fundacji oferującej pomoc muzykom i ich społecznościom
w zakresie edukacji (Ntonga Music School w Południowej Afryce), wyposażenia w instrumenty muzyczne
i inne sprzęty, organizacji koncertów dobroczynnych i tras koncertowych oraz sponsorowania nagrań
i wydarzeń muzycznych. Playing for Change ma również na swoim koncie projekcje filmowe.
Pierwszy z filmów to dokumentalny Playing for Change: A Cinematic Discovery of Street Musicians.
Ostatni natomiast, zaprezentowany na Filmowym Festiwalu Tribeca w Nowym Jorku (2008)
nosi tytuł Playing for Change: Peace Through Music i opowiada o nieznanych muzykach z całego świata.